Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
WSZYSTKO INNE => NAPISZ my znajdziemy odpowiedni dział => Wątek zaczęty przez: ihtis w 25 Październik, 2018, 23:12
-
Cześć,
tak się zastanawiam, widząc zmiany w Towarzystwie Strażnica. I zastanawiam się, ile brakuje Towarzystwu aby być Towarzystwem chrześcijańskim. WIem, pewnie dużo, ale czy przypadkiem, przez ostatnie lata, nie dryfuje ono w stronę chrześcijaństwa?
Z pewnością doktryna o Trójcy Świętej stanowi podstawową kość niezgody. Ale gdyby popatrzeć szerzej, to widzę osobiście, że coraz mniej dziwacznych nauk, coraz mniej dat, itp. O roku 1914 już się prawie nie pisze, a to kluczowa i istotna doktryna. Coraz mniej artykułów doktrynalnych, a coraz więcej moralizatorskich, i o tym jak być dobrym człowiekiem, itp.
Niestety wciąż pełno propagandy w stylu... stojaki, głoszenie... i głoszenie... ale i to się wyczerpie.
Co pozostało z dawnego Towarzystwa, ku czemu nowe idzie?
-
odnoszę zupełnie inne wrażenie - towarzystwo strażnica przekształca się z sekty apokaliptycznej nie w religię chrześcijańską ale w firmę deweloperską
-
Jeśli chodzi o rok 1914 to wydaje mi się że CK jarzy bazę że to nie jest prawda. Rzeczywiście odchodzi się nie od samej doktryny, ale od akcentowania roku 1914. Spełnienie niektórych przypowieści Jezusa, np. o rozdzielaniu owiec i kóz przesunięto już na czas faktycznego powrotu Chrystusa, więc poprawnie (takie przesuwanie tylko w WTS ;))
Tylko jak powiedzieć teraz 8 milionom ludzi że Chrystus nie przyszedł w roku 1914? Spadek byłby większy niż po 1975r, a przecież Wielka Organizacja i jej cyfry są na 1. miejscu.
W I wieku byli "normalni" chrześcijanie i tacy co wracali do zasad Prawa Mojżeszowego. Tak samo robi obecnie CK. I dopóki się z tego nie wyleczy nigdy nie będzie w 100% chrześcijańskie.
-
Cześć,
tak się zastanawiam, widząc zmiany w Towarzystwie Strażnica. I zastanawiam się, ile brakuje Towarzystwu aby być Towarzystwem chrześcijańskim.
Potrzeba rozpadu spółki. Ekonomicznego i we władzach. Jak Badacze się rozbili na Badaczy i Świadków, tak świadkowie powinni w momencie mocnego kryzysu rozbić się na kilka grup i jakiś zbór biblijny powinien się w ich ramach trafić. Pierwszy hipotetyczny krok w tę stronę to zarządzenie mniejszych zebrań domowych w miejsce salowych + ograniczenie działalności wydawniczej. Choć ja i tak myślę, że Organizacja jest biblijnie nie do uratowania, po upadku część wiernych pójdzie prowadzić życie sekularne, a innych pochłoną konkurencyjne wyznania, nie sądzę by CK się chciało wymyślać coś nowego, zadowolą się tym "betonem mentalnym," który zostanie z Organizacją na dobre i złe. Zresztą w tych czasach przekaz religijny generalnie staje się coraz prostszy, spójrz na teledyskowe nabożeństwa niektórych zielonoświątkowców.
odnoszę zupełnie inne wrażenie - towarzystwo strażnica przekształca się z sekty apokaliptycznej nie w religię chrześcijańską ale w firmę deweloperską
Istotnie.
-
Co to znaczy CHRZESCIJANSKIE ?
Jezeli zdefiniujemy to jako " uznajacy Jezusa jako Mesjasza , Syna Bozego , boga " , to TAK ! Oni sa chrzescijanscy .
Jezeli uznamy , ze musza wierzyc w Jezusa jako Boga , to NIE ! Nie sa chrzescijanami .
Wszystko kwestia definicji .
Moim zdaniem SJ , razem ze swoim WTS-em sa apokaliptyczna , chrzescijanska sekta , ktora doktrynalnie zmienia ostatnio kurs aby przetrwac . Mozliwe , ze przeksztalca sie w cos w rodzaju adwentystow czy innych epifanistow .
A moze sprzedadza Warwick i zwieja na Kajmany ;D
-
Powiem wam że właśnie z żoną doszliśmy do wniosku już od pewnego czasu że coś się dzieje. W jakim kierunku to zmierza, na pewno widać wzmożony nacisk na kontrolę każdej dziedziny życia. A jeżeli się nie dostosujesz to wynocha. Nawet w ostatnich wydaniach jest sporo na temat aby nie przyjaźni się że słabymi duchowo. Od razu widać tutaj działanie psychologiczne wręcz zachaczajacy o ostracyzm w lekkim co prawda wydaniu ale jednak. Wymusza to na takich jednostkach albo popadanie w jakieś stany depresyjne, poczucia winy żeby jednak znaleźć się w tym gronie silnych duchowo bo inaczej będę traktowany/a jak niegodny królestwa.
Takie zaciskanie pętli na szyi pewnie ma na celu uniknięcia rozłamu.
-
Roku 1914 teraz ciut mniej, bo wychodzą tylko 3 Przebudźcie się! rocznie i 3 Strażnice do rozpowszechniania. ;D
Może i racja bo rok 1914 w Strażnicach
2018 - 1 raz
2017 - 17 razy
2016 - 17
2015 - 17
2014 - 71 (to było stulecie)
2013 - 44
2012 - 23
2011 - 5
2010 - 16
Przebudźcie się!
2016-2018 - ZERO razy
2015 - 1
2013-2014 - ZERO
2012 - 3
2011 - 2
2010 - ZERO
Coś w tym jest. ;)
-
Nawet w podręczniku do studium krótka lakoniczna wyliczanka.
Strażnica coraz mniej matematyczna. A szkoda bo fajnie czytało się te bzdury o 1914 cz 1918 roku.
Teraz teksty są moralizatorskie i że stojak to najwspanialsza rzecz jaka się może przytrafić człowiekowi.