Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Ekskluzywna Inkluzywność w 26 Sierpień, 2018, 23:21

Tytuł: Co bardziej przyciągało - doktryny czy prostota?
Wiadomość wysłana przez: Ekskluzywna Inkluzywność w 26 Sierpień, 2018, 23:21
Każdy kto zagłębi się choćby i pobieżnie w historię Badaczy i Świadków, zobaczy jak wielkie zmagania toczyły się na gruncie doktrynalnym. Doktryny były wręcz brzemieniem, które ciąży Towarzystwu do dzisiaj. Czasem absurdalne, czasem niespełnione, czasem przekombinowane. Wystarczy zajrzeć do Finału Objawienia.

Czy doktryny były zatem - patrząc całościowo i z werbowniczego punktu widzenia bardziej atutem czy wadą Organizacji? Bo dzisiaj są w moim odczuciu wadą, niechcianym dziedzictwem z którym się trzeba rozliczać za każdym razem, gdy zbliża się jakaś niefortunna data. Przecież większość ludzi którzy do nich przychodzą są zagubieni, rozczarowani kościołem, dlaczego nie zaoferować im maksymalnej prostoty?

I dlaczego jeszcze nikt nie wpadł na pomysł religii w której wielbi się Boga budując i sprzedając? Jakby wystartowali z podobną retoryką już w czasach Rusela, dziś mogliby być deweloperskim imperium.
Tytuł: Odp: Co bardziej przyciągało - doktryny czy prostota?
Wiadomość wysłana przez: Jaaqob w 26 Sierpień, 2018, 23:52
Według mnie do tej prostoty teraz organizacja zmierza.
Coraz mniej jest o proroctwach, o zapowiedziach, brak aktualnego, kompletnego komentarza do Ksiąg takich jak Apokalipsa.
A coraz więcej mówi się o podstawowych wierzeniach, skraca się je, nie analizuje nawet bardzo dokładnie.
Oczywiście czasem musi pojawić się coś na temat 1914 itd., ale to głównie dlatego, że kiedyś uczyniono z tej daty coś wielkiego.
Myślę że będzie coraz więcej mówienia o raju, o miłości, jak to dobrze być członkiem ludu Jehowy itd.
Tytuł: Odp: Co bardziej przyciągało - doktryny czy prostota?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 27 Sierpień, 2018, 00:07
mnie jako nastolatka pociągał pacyfizm i ziemski raj i w tym była prostota, reszta doktryn bez znaczenia

naprawdę to wszystko jedno czy Bóg jest jednoosobowy trzyosobowy czy siedmioosobowy
naprawdę to wszystko jedno czy data taka czy owaka, itd itp.
Tytuł: Odp: Co bardziej przyciągało - doktryny czy prostota?
Wiadomość wysłana przez: zero1 w 27 Sierpień, 2018, 00:17
Myślę sobie, że mechanizmy przebiegłych Żydo-Amerykanów przeplatały człowiekowi mózg na obu płaszczyznach - a to dla większej skuteczności.
Ci niekumający doktryn pociągani prostotą, nią się zadowalali, ale słysząc doktryny wiedzieli, że gdy wytężą mózgi to mają pewność, że ktoś się nad tym głowi.
Są jeszcze tacy jak ja - z dziedzictwem 'prawdy' byli wychowywani i nie rozważali tego, dlaczego opłaca się być śj - czy bardziej dla doktryn czy dla prostego życia. Potem człowiek obrywa plombę od rzeczywistości. I jak u wielu, potem tam się już nie wraca, bo nie ma po co. U mnie tak jest - doktryny się wypaliły i stały nieważne, a nawet szkodliwe, a prostota życia to już dla mnie za mało - mam i wreszcie widzę poczucie sprawczości pracy własnych rąk i umysłu w swoim życiu i już nie dam sprytnym Amerykanom wmówić sobie, że czarne jest białe.
Tytuł: Odp: Co bardziej przyciągało - doktryny czy prostota?
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 27 Sierpień, 2018, 06:14
Myślę sobie, że mechanizmy przebiegłych Żydo-Amerykanów przeplatały człowiekowi mózg na obu płaszczyznach - a to dla większej skuteczności.


A kto to sa "przebiegli Zydo -Amerykanie" ?  I co maja wspolnego z WTS-em ?  - ze tak  niewinnie zapytam... :o
Tytuł: Odp: Co bardziej przyciągało - doktryny czy prostota?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 27 Sierpień, 2018, 09:30
dlaczego jeszcze nikt nie wpadł na pomysł religii w której wielbi się Boga budując i sprzedając?
wieczyste zamierzenie Boże przewiduje, że ta działka została zarezerwowana dla Ciebie, ex-in ;)