Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... => I WSZYSTKIE INNE => Wątek zaczęty przez: sawaszi w 01 Maj, 2018, 01:04
-
W Biblii napisano że "Bóg jest miłością" - jak to rozumiecie ? i jak to pojmujecie ?
-
W Biblii napisano że "Bóg jest miłością" - jak to rozumiecie ? i jak to pojmujecie ?
Za moich "swiadkowskich" czasow rozumialem to stwierdzenie jako okreslenie glownej cechy Boga i jako glowny motyw Jego dzialania .
Teraz mysle , ze ludziom z 1 w.n.e brakowalo tej milosci bozej . Prawo Mojzeszowe ich oskarzalo jako grzesznikow , faryzeusze i kaplani opieprzali ich ciagle , ze nie dopisuja , dreczyly ich wyrzuty sumienia .
Nauki Jezusa o milosci Boga trafily na podatny grunt .
Dlatego ta mala , zydowska sekta mogla sie tak dynamicznie rozwijac .
Dzisiaj bysmy powiedzieli , ze swoimi naukami "zaspokajali zywotne potrzeby spoleczenstwa".
A co do samej MILOSCI jako glownej cechy Boga ...
To tak samo jak i z innymi cechami , ktore chetnie mu przypisujemy : my nie wiemy czy Bog istnieje , a co dopiero mowic o jego cechach .
-
Tak jak powiadasz "w prawie Mojżeszowym brakowało miłości (i empatii) - takie surowe prawo - "oko za oko, ząb za ząb , śmierć za śmierć itp.) .
Jezus to zmienił i nauczał , że "Bóg jest miłością" i kocha swoje stworzenia .
Jak by nie mówiąc 'wywołał rewolucję w myśleniu ówczesnych' - dodając 2 przykazania (o miłości) .
Jak to się ma na nasze czasy ?
Pieniądz 'rządzi światem' , a miłość i empatia w ludziach zanika ..
Żyjemy w czasach 'totalnego rozwoju technologicznego popartego chęcią zysku' ..
A w tym 'zgiełku' - podstawowa rzecz jak MIŁOŚĆ i empatia zanika ..
Czy to się kiedyś zmieni ? - jak myślicie ?
-
Czy to się kiedyś zmieni ? - jak myślicie ?
Nie myślimy.
Nie zawracamy sobie gitary takimi kwestiami.
W Biblii napisano że "Bóg jest miłością" - jak to rozumiecie ? i jak to pojmujecie ?
Widzę nie masz o czym myśleć.
Idź na spotkanie biblijne i sobie tam poszczebioczesz.
Ja jestem załamany Twoimi dziwacznymi tematami.
Idź na forum ewangelizacyjne.
Już Datsunowi to poradziłem i poszedł. Założył swoje forum i szczebioczą se wersetami.
-
''miłość boża ''(Ww) do swoich poddanych może z mężczyzny zrobić sługusowego-niewolnika. ;D ;D ;D
-
" Roszada" -Czyli mnie 'wyganiasz' z tego forum ? - a ja nigdy nie myślałem o was zle .
Niech się wypowiedzą także inni - 'czy ja tu śmiecę i mam odejść' - z tego forum ?
-
" Roszada" -Czyli mnie 'wyganiasz' z tego forum ? - a ja nigdy nie myślałem o was zle .
Niech się wypowiedzą także inni - 'czy ja tu śmiecę i mam odejść' - z tego forum ?
Jest zasada. Podejmujemy tematy nieewangelizacyjne.
Kto szuka rozważań biblijnych to ma tego szukać na specjalistycznych forach, a nie tu.
Jak mnie interesują króliki albo samoloty czy Budda, to będę szukał tam gdzie trzeba, a nie tu wciągał ludzi w klatki dla królików, w koła samolotowe czy nirwanę.
Ty co rusz zakładasz tematy które są wynikiem twej wiary, a tu wiara nie ma znaczenia.
Nikt nie mówi że masz odejść.
Jak ja chciałem sobie podyskutować o swej wierze czy Biblii to udzielałem się na forach protestantów czy biblia webd.
Jedno drugiemu nie przeczyło.
Tam miałem po ponad 4000 postów.
Dokładnie 4682 i 6548 postów.
-
Ok . - powiem prawdę o sobie
Zakładając te swoje wątki chciałem sam siebie ocenić i poznać poglądy innych osób (doświadczonych podobnie jak ja zostałem doświadczonym_) .
Nie mam żalu do nikogo .
-
Przecież tu są osoby niewierzące i agnostycy a ty ich o miłość Bożą pytasz.
Bój się Boga. :)
Chcesz by obśmiali twoją wiarę?
Po co kusić.
-
Ok. - "mea culpa , mea maximum culpa" .
Nie chciałem wywoływać 'burzy poglądów' i nigdy nie miałem takiego zamiaru
Przepraszam .
-
Dla mnie miłość boża była czymś, co nigdy nie dawało mi spokoju. Bo oto jest we wszechświecie istota, która dała mi życie i wszystko, abym się tym życiem cieszył. Jednocześnie ta istota chce, żebym sensem swego życia uczynił oddawanie jej czci i hołdu za to, jaka jest wspaniała i mądra. Woli to, zamiast np. wykorzystywania czasu i sił na pomoc innym lub realne wnoszenie czegoś swoją pracą dla dobra wspólnego. Jeśli nie będę spełniał wymagań tej istoty, to zabije mnie ona już wkrótce. Czy to więc nie miłość narcystycznego socjopaty?
-
Miłość Boża? Czym była dla mnie?
Gównem!!!
Jaka k... mać miłość? Jaka Boża? Czytałeś stary testament? Czy ów bóg nie zabijał bezwzględnie? Ktoś już to powiedział, ja powtórzę... Świadkowie Jehowy tworzą najwięcej niewierzących!!!
Pierdo...e takiego boga ze starego testamentu!!!
Pierdo...e jego gadkę.... sam nie wie czego chce... ma lata przejściowe?
-
my nie wiemy czy Bog istnieje , a co dopiero mowic o jego cechach .
Jeżeli istnieje to z pewnością nie w świętych księgach, a Jego obojętność na krzywdę ludzi sprawia , że nie chcemy w niego wierzyć .