Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

WSZYSTKO INNE => NAPISZ my znajdziemy odpowiedni dział => Wątek zaczęty przez: Zbigniew no Testigo w 26 Marzec, 2018, 19:03

Tytuł: z punktu widzenia z zewnątrz
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew no Testigo w 26 Marzec, 2018, 19:03
Dzień dobry,
mniej więcej od roku wpadam na Wasze forum, jestem pod wrażeniem szczerości i bezpośredniości zamieszczanych tu wpisów... Historie nieraz są wstrząsające, pokazujące bohaterskie wyjście z głębokiego uwikłania. Lekcja odwagi osobistej i cywilnej! 
Nie jestem "Świadkiem" i nigdy nim nie byłem. W rodzinie też  nie mam ŚW. Od lat intrygowali mnie Świadkowie, nie doktryna lecz sytuacja psychiczna (fenomen) ludzi, którzy głęboko wierzą podporządkowując swoje życie codzienne i uczuciowe doktrynie - która jest tak p o t w o r n i e  z b i u r o k r a t y z o w a n a  i  n u d n a.
Na początku lat osiemdziesiątych byłem  na dwóch Waszych "zlotach" (nie wiem jak nazywacie takie duże zjazdy), które odbyły się na stadionach, jeden w Warszawie a drugi w Gdańsku. Potem w Toruniu zacząłem nawet studium biblijne, przyznam że moje intencje nie były czyste (co nie znaczy, że brudne :) - myślałem, że może przy tej okazji uda mi się porozmawiać w sposób bardziej osobisty z chłopakiem, który je przeprowadzał. Ale gdzie tam, walił on jedynie seriami cytatów z pisma a były to takie czasy, jeśli moja pamięć nie poplątała, że Strażnica uważała Unię Europejską za iluśtam-rogą bestię  z Apokalipsy. Pewnie ilość krajów członkowskich pasowała wówczas do ilości rogów... Głosiciel nie tracił czasu, a może nie chciał ryzykować wycieczki na grząski grunt, jakim jest pytanie o to, jak się żyje w tak sztywnej grupie religijnej.
Odwiedziłem Salę Królestwa w Kaszczorku pod Toruniem, Boże co za nudy, sztywność, sztuczna życzliwość.Lepiej śpiewają Adwentyści Dnia Siódmego, prawosławni a nawet, przepraszam za drobną złośliwość, katolicy.
Wyprowadziłem się z Torunia ale jeszcze przez wiele lat Świadkowie nachodzili moich rodziców, całkowicie nie zainteresowanych. Pewnie zanotowano ten adres, że tu wpuszczają, wiecie może coś o tym?
Bawiły mnie w waszych publikacjach infantylne, słodkie obrazki raju, gdzie mężczyzna na pierwszym planie wygląda jak biznesmen w weekend, cóż - pewnie miały pasować do marzeń o domu z ogrodem i braku trosk materialnych. Z czasem pojawili się na obrazkach przedstawiciele innych ras, ale ten styl biznesmena po godzinach został utrzymany. A ten domek w ogrodzie obity białym sidingiem, wygląda bardzo anglosasko...
W Warszawie to samo, czasem ktoś do mnie puka (bo nigdy chamsko nie zatrzasnąłem drzwi), rozmowa grzeczna i niby serdeczna, ale szczera - NIGDY.
Kilka lat temu publikacje ŚJ zmieniły się, unowocześniły wizualnie. Poradnik dla młodzieży przypomina współczesny przewodnik turystyczny.  Przestano straszyć, ostrożniej wzmiankuje się daty : - ) Ciekawe, czy te zmiany zostały doradzone przez jakąś agencję Public Relations? Pojawiły się tajemnicze - z punktu widzenia laika - teksty o niewolniku wiernym i rozumnym. Pewnie czemuś ma to służyć, jakimś doktrynalnym celom, podobnie jak Boże Ciało wynalezione w pewnym momencie przez Kościół Katolicki... Na skrzyżowaniach ulic i przy metrze stoiska Świadków, stoją tam godzinami gwarząc między sobą pewnie o dzieciach, chyba odbębniają obowiązek. Gazetek na stoisku coraz mniej, czasem wezmę jedną (tylko jedną, bo nie chcę nikogo obciążać finansowo -nie wiem kto za nie płaci). Jak bym nie zagadnął słyszę odpowiedź niczym z taśmy. Jeżeli tym ludziom płacą za poświęcenie czasu w służbie  to może za parę lat okaże się, że w klepaniu formułek tańszy jest robot. A chciałoby się porozmawiać z człowiekiem...
Na tym forum znalazłem ludzi, z indywidualnymi historiami, emocjami. Odważnych, zdesperowanych, prawdziwych.

Pozdrawiam Was serdecznie
Zbyszek
Ateistyczny sympatyk
Tytuł: Odp: z punktu widzenia z zewnątrz
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 26 Marzec, 2018, 19:14
Witaj!
Pewnie prawie na drodze każdego gdzieś i kiedyś pojawili się ŚJ. :-\
Tak było też z Tobą. :)
Tytuł: Odp: z punktu widzenia z zewnątrz
Wiadomość wysłana przez: Efektmotyla w 26 Marzec, 2018, 19:19
Zbyszku fajnie opisałeś przygodę 😀
Tytuł: Odp: z punktu widzenia z zewnątrz
Wiadomość wysłana przez: Villa Ella w 26 Marzec, 2018, 19:22
Pozdrawiam, cię Zbigniewie. Cóż za celna ocena. Widzę, że nie dałeś się omamić ślicznym papierkiem, w który owinięte jest zwykłe g... Mam nadzieję, że twój post wpadnie w oczy czynnym świadkom, takim, dla których organizacja to same ochy i achy. To, co napisałeś jest też cennym spostrzeżeniem w temacie, jak nasze orgowe robociki odbierane są przez innych. Dużo się nad tym zastanawialiśmy, ale brakło nam obiektywizmu, bo każdy z nas miał lub ma coś wspólnego z tą sektą. No cóż, dobrze że ta sztuczna słodycz, od której aż mdli jest dla wielu widzialna głym okiem. Nasze forum czasem nawiedza burza, sypią się epitety. Wygląda to czasem może i niefajnie , ale ja cieszę się, bo to tamkie normalne i zdrowe. Inne od obłudy, w której tyle tkwiliśmy.
Muszę cię rozczarować. Te statuły wolności, nie dostają grosza, za bycie tłem do gazetek. Tak, że, jakby nie patrzył są ekonomiczniejsi w użyciu.
Również cię pozdrawiam. Korzystaj z naszej piaskownicy, z całym dobrodziejstwem inwentarza.
Tytuł: Odp: z punktu widzenia z zewnątrz
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 26 Marzec, 2018, 19:25
Drobne sprostowanie. My jesteśmy w większości byłymi Świadkami Jehowy. Dlatego stwierdzenia...
Na początku lat osiemdziesiątych byłem  na dwóch Waszych "zlotach"
Bawiły mnie w waszych publikacjach
Powodują przynajmniej u mnie ciarki na plecach. To są ich, a nie nasze publikacje i "zloty"
Pozdrawiam Was serdecznie
Zbyszek
Ateistyczny sympatyk
Również pozdrawiam Cię serdecznie
Michał
Ateistyczny były Świadek Jehowy.
 ;D
Tytuł: Odp: z punktu widzenia z zewnątrz
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 26 Marzec, 2018, 19:33
Myślę, że jeśli od roku tu zagląda, to zauważył, że poparcia dla ŚJ tu nie znalazł. :)

Dla niektórych ludzi exŚJ to nadal ŚJ. :)
Tytuł: Odp: z punktu widzenia z zewnątrz
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew no Testigo w 26 Marzec, 2018, 20:08
Trafne, może powinienem podpisać się jako ateistyczny obserwator. Roszado, zwrócę ci uwagę, że  nie sami tu byli świadkowie, ja na przykład jestem tzw. nominalnym katolikiem i ateistą :-) a są tu i aktywni Świadkowie

Nemo;  tworząc wpis rzeczywiście "zgrzytało" mi przy słowie "waszych", ale uznałem, że nie będę cyzelował, bo go wcale nie zamieszczę. Zawiniło i lenistwo, i pewna niezgrabność językowa. Mea culpa.
Tytuł: Odp: z punktu widzenia z zewnątrz
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 26 Marzec, 2018, 20:14
  Witaj Zbyszku

 Jak na kogoś komu śJ zwisają ( moje określenie) bardzo dokładnie ich śledzisz i obserwujesz przez te kilka dekad.
Podchodzę do Twojego postu z przymrużeniem oka. Jakoś mi się nie chce wierzyć, że bywałeś tu i tam, studiowałeś, rozmawiałeś z nimi, a nie znasz podstawowych określeń. :P
Tytuł: Odp: z punktu widzenia z zewnątrz
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 26 Marzec, 2018, 20:18
Cytuj
nie sami tu byli świadkowie, ja na przykład jestem tzw. nominalnym katolikiem
Oczywiście, że nie.
Jam też katolik, ale nie nominalny tylko zwykły. :)

Mamy tu aktualnych ŚJ, exŚJ, niedoszłych ŚJ (nie przyjęli chrztu).
'Wierzących' aktualnych ŚJ i zarazem niepraktykujących. ;D
Tytuł: Odp: z punktu widzenia z zewnątrz
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 26 Marzec, 2018, 21:06
Mamy tu aktualnych ŚJ,
"Mentalnie" aktualnych raczej chyba tu nie ma, robbo sobie poszedł, a Trampolini jak przyszła wiosna, to chyba ruszył w teren krzewić swój "punkt widzenia"  ;D
Tytuł: do Mistrzyni ciętej riposty
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew no Testigo w 26 Marzec, 2018, 21:55
Cytat z Tazły: nie chce wierzyć, że bywałeś tu i tam, studiowałeś, rozmawiałeś z nimi, a nie znasz podstawowych określeń.
Droga Tazło,
wyobraź sobie że to wszystko prawda, ale nie cała : )
Oprócz interesowania się ŚJ bywałem u buddystów pod Warszawą i w górach Sierra Nevada, w Toruniu na modłach jakiejś nawiedzonej grupy modlącej się językami, gdzie pewien chłopak mówił, że w oczekiwaniu na znak od Boga chce zrobić głodówkę, ale taką ostateczną, dopóki tego znaku nie otrzyma, u Hare Krisznowców w Hiszpanii - jak na mnie długo, bo przez 9 miesięcy. Zainteresowany, trochę sympatyk ale nie ekspert ani "wkręcony". Przede wszystkim obserwator. Studium biblijne mnie nudziło więc szybko się z niego wymiksowałem, przede wszystkim z powodu fałszywości sytuacji, ja tylko chciałem pogadać ze świadkiem jak  to jest być ŚJ a on sobie wyobrażał, że znalazł neofitę...
Pozdrawiam
Zbyszek
Tytuł: Odp: z punktu widzenia z zewnątrz
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 26 Marzec, 2018, 22:21
Cytuj
"Mentalnie" aktualnych raczej chyba tu nie ma
Są i to sporo.
Czytają jedni bez rejestracji, a inni się rejestrują, ale nic nie piszą. ;).
Z czasem stają się ex. :)
Tytuł: Odp: z punktu widzenia z zewnątrz
Wiadomość wysłana przez: zero1 w 26 Marzec, 2018, 22:39
Zbyszku zatem zaliczasz się do tych niedoszłych, którzy też są grupą docelową tego forum:-D
Gratulujemy i witamy:-D
Tytuł: Odp: do Mistrzyni ciętej riposty
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 27 Marzec, 2018, 08:12
Droga Tazło,
wyobraź sobie że to wszystko prawda, ale nie cała : )

   To tak samo jak u świadków.  ;D
Tytuł: Odp: z punktu widzenia z zewnątrz
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 27 Marzec, 2018, 10:51
Jesteś "nominalnym katolikiem i ateistą" - no powiem ci, ze takie rzeczy to tylko na takich forach !!! Jestem pod wrażeniem !!!! Tu na tym forum niestety usuwa się tych, którzy obalają kłamstwa jakie pisze się tu pod adresem ŚJ więc jako "katolicki ateista" spokojnie dasz tu sobie radę i może nie usuną cię ale pod jednym warunkiem - musisz z całej mocy pluć na Jehowę i organizację Jehowy - wtedy będziesz tu baaardzo lubiany !!!
A możesz wymienić te kłamstwa.Czy to tylko puste Twoje słowa. Widocznie ty nie znasz tej grupki religijnej.
Tytuł: Odp: z punktu widzenia z zewnątrz
Wiadomość wysłana przez: Villa Ella w 27 Marzec, 2018, 15:15
No widzisz Nemo? Trampolini jednak powrócił z wiosną na forum....