Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => KREW i kwestie medyczne => Wątek zaczęty przez: AnnaAnna w 13 Marzec, 2018, 16:40
-
Witam serdecznie wszystkich! :) :) :)
Co sądzicie o takich filmach jak ten: https://www.youtube.com/watch?v=OSOD3cunVPU
oraz ten: https://www.youtube.com/watch?v=WGHrxiEkatU?
Jak tłumaczycie bliskim tę kwestię?
Gdzie leży prawda i kto ma rację? Obejrzałam ostatnio wiele tego typu dokumentów i nie wiem, co o tym myśleć...
-
Witaj. Każdy ma prawo do wyboru leczenia, jednak kiedy zmusza sie do takiego czy innego sposobu leczenia inne osoby to jest nierozsadne. Jeżeli ktos przy tym zasłania sie wypaczonymi tekstami Biblijnymi to jest to straszne. Dodatkowo swiadkowie twierdzą, ze zginiesz w Armagedonie jak przyjmiesz transfuzje. Za takie straszenie i krzywienie psychiki powinny byc kary finansowe.
Staram sie tłumaczyć na to tak, ze wersety Biblijne na których opierają sie Świadkowie nie dotyczą transfuzji. Całe zamieszanie z zakazem krwi zrobił Rutherford. Z powodu nie przyjęcia transfuzji zginęła masa osob.
Zawsze podkreślam, ze wolałbym uniknąć transfuzji, bo to mnie obrzydza, ale nie miałbym wyrzutów zeby ją przyjąć gdyby było zagrożone moje życie.
-
Witam serdecznie wszystkich! :) :) :)
Co sądzicie o takich filmach jak ten: https://www.youtube.com/watch?v=OSOD3cunVPU
oraz ten: https://www.youtube.com/watch?v=WGHrxiEkatU?
Jak tłumaczycie bliskim tę kwestię?
Gdzie leży prawda i kto ma rację? Obejrzałam ostatnio wiele tego typu dokumentów i nie wiem, co o tym myśleć...
Transfuzja krwi nie jest spożywaniem pokarmów. Na stojaku obok łóżka w szpitalu nie wisi ani widelec, ani łyżka, nie ma też talerza ani kubka, z którego można by pić krew.
Transfuzja jest przeszczepem tkanki:
(http://piotrandryszczak.pl/do_int/przeszczep.jpg)
Krew ocali Twoje życie, bo przenosi tlen w organizmie.
http://piotrandryszczak.pl/medycyna.html
-
Film powstał dosyć dawno, bo w latach osiemdziesiątych zeszłego wieku i od tego czasu medycyna rzeczywiście odnotowała znaczny postęp. Niestety, nadzieje na całkowite wyeliminowanie krwi z medycyny, nie sprawdziły się.
Medycyna obecnie dąży do tego, aby każda interwencja medyczna w organizm ludzki, była minimalizowana. Jest tak na całym, cywilizowanym świecie... Może jednak z wyjątkiem wschodniej części Europy. Nasze odwieczne problemy z finasowaniem ochrony zdrowia, powodują, że jesteśmy na końcu ogona, jeżeli chodzi o dostęp do nowoczesnych technologii medycznych. Nawet jeżeli są one dostępne, to najczęściej niefinansowane przez NFZ, lub finansowane w szczególnych przypadkach.... I można się ich domagać do upadłego, jeśli nie masz wystarczjących środków finansowych, to możesz o nich pomarzyć..
Pokazane na filmie techniki, rzeczywiście z powodzeniem minimalizują utratę krwii jeżeli mamy taką możliwość, radzę z niej skorzystać. Tylko tak na prawdę jeden, z podanych sposobów, nie ma nic wspólnego z krwią. Jest to podawanie żelaza, witamin i erytropoetyny, w celu pobudzenia organizmu do dodatkowego wytwarzania erytrocytów. W filmie podaje się, że jest to bezpieczne. Trochę to nieuczciwe, bo podawane dożylnie żelazo jest silnie alergenne i może być przyczyną wstrząsu anafilaktycznego. Podawane doustnie powoduje uciążliwe dolegliwości, ze str. układu pokarmowego, tj. biegunki, wymioty, wzdęcia, bóle brzucha i wiele innych. Są to częste skutki uboczne. Erytropoetyna zwiększa ryzyko powikłań zatorowo-zakrzepowych, włącznie z zawałem serca i mózgu oraz śmiertelną zatorowością płucną. Cdn.
-
Gdzie leży prawda i kto ma rację? Obejrzałam ostatnio wiele tego typu dokumentów i nie wiem, co o tym myśleć...
Co myśleć?
Pamiętać, że zdrowie i życie jest największą wartością. Trzeba o nie dbać i walczyć do końca.
Nie rozumiałam nigdy jednego, powodują się na zakaz spożywania krwi i wszystko pod to podciągają.
Dlaczego pomijają zakaz spożywania tłuszczu? Taki sam zakaz, a jakoś na tym punkcie nie mają korby.
-
Posłuchaj mojego udziału w TVP w "Pytanie na śniadanie"
Swiadkowie Jehowy transfuzja w pytaniu na sniadanie 25 marca 2014 roku.
https://www.youtube.com/watch?v=8xDBwSap49I&feature=share
-
Biblia ani słowem nie mówi o transfuzji co CK samo przyznaje:
*** w91 15.6 s. 9 ak. 8 Jak krew może ocalić życie? ***
Czy jednak biblijny punkt widzenia na krew wyklucza stosowanie jej w nowoczesnych technikach medycznych, takich jak transfuzja, której z całą pewnością nie znano za czasów Noego ani apostołów?
Jak krew może ocalić twoje życie? 1990, 2009
*** hb s. 6 Krew — niezbędna do życia ***
Czy biblijny zakaz używania krwi obejmuje też stosowanie jej w medycynie, np. do transfuzji, które z całą pewnością nie były znane za czasów Noego, Mojżesza ani apostołów?
ŚJ sami kiedyś chwalili transfuzję:
„Transfuzja krwi jest dzisiaj już w codziennym użyciu i przy stosowaniu jej nie ma obawy wypadków, których przyczyny przez długi czas nie można było odkryć (...) Wielu ludzi mogłoby czuć pewną instynktowną odrazę do takiej operacji w swoim rodzaju makabrycznej. Ale kiedy się nad tym spokojnie zastanowimy, dojdziemy do wniosku, że jest to wynalazek mogący oddać ludzkości wielkie usługi. Krew jednego zmarłego może ratować życie kilkunastu umierającym. Ten jedynie wzgląd powinien już przekonać wszystkich do tego rodzaju operacji, która w istocie swojej nie ma nic zdrożnego” (Nowy Dzień Nr 3, 1936 s. 48, art. pt. „Krew zmarłego ratuje życie umierającym”).
-
Dlaczego piszę o powikłaniach leczenia żelazem, czy epo? Dlatego, że filmie powiedziano, że każdy ma prawo do podjęcia lub zaniechania terapii, jeżeli uprzednio jest poinformowany o jej powikłaniach i spodziewanych korzyściach. Każda, powtarzam KAŻDA for.ma leczenia, obarczona jest ryzykiem powikłań, bo każdy z nas jest inny i zupełnie inaczej reaguje na identyczną terapię.
Filmik jest ciekawy, moim zdaniem jednak trochę zmanipulowany. Entuzjazm, z jakim prezentuje się metody alternatywne do transfuzji, pomijając całkowicie ewentualne powikłania jest zastanawiający. Jest to albo materiał reklamowy, skierowany głównie do Świadków Jehowy, albo film wyprodukowany na ich zlecenie. W USA, leczenie, to ogromny biznes. Więc reklama szpitala, który szanuje przekonania religijne Świadków, na pewno spowoduje, że właśnie tam poszukają pomocy. Znamienne w tym filmie jest stwierdzenie, które powiem własnymi słowami. Otóż Świadkowie Jehowy, mają "wyjątkowy przywilej", bycia królikami doświadczalnymi, na których testowane są nowe terapie. Wiadomo jak słowo "przywilej" działa na przeciętnego ŚJ... To, oraz jednostronnie pozytywne ukazanie metod alternatywnych, przy stwierdzeniu, że transfuzja jest be, bo choroby (wymienione są wirusowe zapalenie wątroby, typu c oraz HIV) oraz powikłania (stwierdzono, że są rzadkie, ale się zdarzają) ; każe mi wątpić w obiektywizm tego materiału.
Nadmienię jeszcze, że WZW C, czy HIV, łatwiej zarazić się przez kontakt seksualny, u fryzjera, kosmetyczki, czy przy innych procedurach medycznych, niż przy transfuzji. Chociażby głośny przed laty pzypadek masowych zakażeń WZW na jednej z polskich stacji dializ, spowodowany oszczędnościami na sprzęcie jednorazowym. Cdn
-
Posłuchaj mojego udziału w TVP w "Pytanie na śniadanie"
Swiadkowie Jehowy transfuzja w pytaniu na sniadanie 25 marca 2014 roku.
https://www.youtube.com/watch?v=8xDBwSap49I&feature=share
Witam. Udało się wrócić do tematu jak obiecali dziennikarze? :)
-
Witam. Udało się wrócić do tematu jak obiecali dziennikarze? :)
Ono zawsze obiecują i wypełniają, ale jak się poleje kolejna krew.
Bez krwi nie ma tematu o krwi. :-\
-
W filmie dużo mówi się o wolności przekonań [religijnych], sumienia, decyzji. Czy taką wolność mają Świadkowie? Czy jest to rzeczywiście sprawa przekonań i niezachwianej wiary, że postępują właściwie?
Zakaz przyjmowania transfuzji krwi jest niebiblijny, co niejednokrotnie poruszane było na tym forum. Został wprowadzony, aby odróżnić Świadków od innych ruchów religijnych i to się udało. Początkowo bezwzględny, później przyjmowanie poszczególnych frakcji, zostawiono kwastii indywidualnego sumienia. Dlaczego tylko frakcje, czyli poszczólne składniki, a nie całość? Przecież cała krew dla Boga jest święta i powinna zostać wylana na ziemię. Widziałam kiedyś na YT porównanie krwi do owocu. To jakby zakazać komuś zjedzenia całego owocu, ale zezwolić na wypicie soku, skórki, czy schrupanie pestek. Całość jest be, ale w częściach już można? A gdybym była uczulona na białko mleka, czy to oznacza, że mleko pełne mi zaszkodzi, a odtłuszczone, lub zrobiony z niego ser, to już nie? Dlaczego nie mogę przyjąć koncentaratu erytrocytów, pochodzącego od jednego dawcy, a mogę albuminy, pochodzące od kilku tysięcy?
Dlaczego nie mogę oddać swojej krwi do banku, aby została mi przetoczona do planowanej dwa tygodnie później operacji? Bo krew opuściła organizm. Mogę natomiast skorzystać z hemodylucji, gdzie część mojej krwi jest odpompowana (to nie jest opuszczenie organizmu, bo... z moją krwią jestem cały czas połączony plastikowym wężykiem🤔), albo skorzystać ze sztucznego płucoserca (to nie jest opuszczenie organizmu, znowu dzięki kawałkowi plastiku), albo ewentualnie krew z rany może zostać odessana, potem przepuszczona przez specjalne filtry i oddana mi z powrotem ( to także nie jest opuszczenie organizmu, bo... bo... bo... Niestety nie wiem co 😥). I metody, gdzie moja krew jest przelewana z urządzenia do urządzenia, nazywane są bezkrwawymi 🤔🤔🤔
Cała argumentacja, dotycząca frakcji i bezkrwawych metod jest naciągana jak guma w majtkach i po dokładnym przeanalizowaniu, niestety pęka. I dlatego powołano słynne K Ł S, które pilnują, żeby delikwent za dużo nie analizował, tylko podjął właściwą decyzję.
Podobnie jak argument, że jeszcze nikt nie umarł, z powodu odmowy transfuzji, ale w skutek choroby albo urazu odniesionego w wypadku. A jakbym komuś strzeliła prosto w serce, to też mogę się bronić, że to nie ja go zabiłam, ale uraz wywołany przez kulę z rewolweru? Albo udusiła i twierdziła, że zginął nie od mojego czynu, tylko z powodu niedotlenienia mózgu? Genialna linia obrony dla każdego mordercy.
Omówiłam tu moje wrażenia po obejrzeniu filmu, nie poruszając wielu kwestii, w tym sytuacji nagłych. Mamy na forum cały obszerny dział, dotyczący kwestii krwi i ŚJ. Nie chcę się powtarzać. Co sądzę o tej sprawie? Jeże ktoś staje przed sytuacją, gdzie waży się czy przeżyje/wyzdrowieje, czy umrze, powinno się go otwarcie poinformować jakie ma możliwości leczenia, łącznie z wymienieniem plusów i minusów każdej. I to on powinien podjąć decyzję, bez rzadnego nacisku, czy to ze strony personelu medycznego, czy innych osób. I jaką by nie podjął, nie powinien być w żadnej mierze za to karany, czy stygmatyzowany. Jeżeli wierzymy w Boga, to pozwólmy, aby On osądził, czy ta decyzja była słuszna. Nie jesteśmy kompetentni, aby bawić się w panów życia i śmierci!!!
-
Witam serdecznie wszystkich! :) :) :)
Co sądzicie o takich filmach jak ten: https://www.youtube.com/watch?v=OSOD3cunVPU
oraz ten: https://www.youtube.com/watch?v=WGHrxiEkatU?
Jak tłumaczycie bliskim tę kwestię?
Gdzie leży prawda i kto ma rację? Obejrzałam ostatnio wiele tego typu dokumentów i nie wiem, co o tym myśleć...
Witam Cię serdecznie. obejrzałem filmiki i zabrakło w nich podstawowego obiektywizmu. Chociażby zestawienia realnych kosztów i powikłań w leczeniu przy użyciu preparatów bez krwi. A tak przy okazji może wiesz coś na temat finansowania badań rozwoju oraz utrzymania medycyny bez użycia krwi przez korporację z ameryki. Zarządza ona aktywami sięgające kwot miliardów dolarów. Jak myślisz ile z tego przeznaczone jest na ten cel który jak to jest określone w tych filmikach jest żywotną sprawą dla Świadków Jehowy. To nie jest problem czy mają mieć lepsze lub gorsze rzeczy ale to jest sprawa ich życia lub śmierci.
-
No właśnie. Żadnych kosztów, powikłań. Tylko stwierdzenie, nie poparte niczym, że leczenie bez krwi jest tańsze i bardziej bezpieczne. Czy to prawda? Oczywiście, ale g... o prawda!
-
Nagrodę Nobla odbierze ten ,który 'stworzy' sztuczną (syntetyczną) krew i nie będzie po niej powikłań .
- hmm - tego jeszcze nikt nie dokonał - ale technologia medyczna się rozwija - może kiedyś ktoś ??
Warto wierzyć (w przyszłość) a teraz 'mamy co mamy' - to nie sarkazm mój (a rzeczywistość) .
Człowiek jest istotą (wszak kreatywną) .
-
Jak tłumaczycie bliskim tę kwestię?
Gdzie leży prawda i kto ma rację? Obejrzałam ostatnio wiele tego typu dokumentów i nie wiem, co o tym myśleć...
A czy AnnaAnna ma dziecko/ dzieci ? Czy w sytuacji zagrożenia życia potomstwa będziesz mówić o bożym poglądzie z przed 2000 lat? Jak postąpisz, gdy dziecko powie Ci - Mamusiu ale ja chcę żyć !
Co myśleć?
Pamiętać, że zdrowie i życie jest największą wartością. Trzeba o nie dbać i walczyć do końca.
Tym bardziej, że jest ono takie krótkie!
Kiedyś gdy im wierzyłem, poruszałem i tą sprawę w wieczornych modlitwach, prosząc bym nie musiał się zmierzyć z taką próbą.
Dziś tego nie robię ! Podać i broń Boże nie pomylić się !!! Podać B Rh- :)
-
Ja mam grupę krwi 0 Rh minus (nadaje się każdemu ?) - ale mi nie wolno 'przyjąć' innej grupy krwi ..
No tak mam i tak ze mną ..
Kiedyś jak byłem jeszcze dzieckiem podano mi po operacji krew i zachorowałem (potem poważnie) - ale przeżyłem .
-
No właśnie. Żadnych kosztów, powikłań. Tylko stwierdzenie, nie poparte niczym, że leczenie bez krwi jest tańsze i bardziej bezpieczne. Czy to prawda? Oczywiście, ale g... o prawda!
I to wielkie g...o prawda. Posłużę się tylko przykładem pacjentów Stacji Dializ. Tam leczenie bez krwi, u niektórych dializowanych, nie sprawdza się w ogóle. Przy czym należy podkreślić, że 99% pacjentów, przynajmniej raz w tygodniu, a 50% 2x w tygodniu otrzymuje większe bądź mniejsze dawki Aranespu, Binocritu, czy Mircery. Pomimo to co jakiś czas część z nich musi mieć toczoną krew. Leczenie bez krwi, nie jest tańsze, epo jest nadal bardzo drogie, a pomimo to, w wielu przypadkach niewystarczające, a jedynie uzupełniające. Bezpieczne (?) - możliwe skutki uboczne na przykładzie Aranespu - "pacjenci z przewlekłą niewydolnością nerek - bardzo często: nadwrażliwość, nadciśnienie tętnicze; często: udar, wysypka/rumień, ból w miejscu wstrzyknięcia; niezbyt często: drgawki, zdarzenia zakrzepowo-zatorowe; częstość nieznana: aplazja układu czerwonokrwinkowego. Pacjenci z chorobą nowotworową - bardzo często: obrzęki, nadwrażliwość; często: nadciśnienie tętnicze, wysypka/rumień, zdarzenia zatorowo-zakrzepowe, w tym zator tętnicy płucnej, ból w miejscu wstrzyknięcia; niezbyt często: drgawki."
Do informacji z ulotki dodam, a wiem to z własnych obserwacji, że zarówno udar, jak i zator tętnicy płucnej, nierzadko prowadzą do nieodwracalnego kalectwa, lub śmierci.
Natomiast obserwując dość często pacjentów po toczeniu, nawet do kilku jednostek krwi, nie byłam świadkiem ani jednego zgonu, a nawet jakiś istotnych powikłań.
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
-
Do informacji z ulotki dodam, a wiem to z własnych obserwacji, że zarówno udar, jak i zator tętnicy płucnej, nierzadko prowadzą do nieodwracalnego kalectwa, lub śmierci.
Natomiast obserwując dość często pacjentów po toczeniu, nawet do kilku jednostek krwi, nie byłam świadkiem ani jednego zgonu, a nawet jakiś istotnych powikłań.
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
No właśnie. Ja w ciągu mojej 20 letniej pracy zawodowej, byłam przy setkach transfuzji. Świadkiem powikłania po krwi, byłam tylko raz. Objawy u pacjenta, to wysypka i niewielka duszność. Podano kortyzon i po kilku minutach objawy ustąpiły. Następnie pobrano choremu krew i razem z pozostałym po transfuzji zestawem wysłanodo badania do stacji krwiodawstwa. Możliwe, że chory miał uczulenie na jakieś alergeny, obecne wkrwi dawcy.
Sama w razie konieczności poddałabym się bez wahania i kombinacji transfuzji.
-
Wts NIE BĘDZIE finansować badań nad leczeniem środkami krwiozastępczymi, ponieważ:
1. jest rozmiłowana w pieniądzach;
2. potrzebuje za wszelką cenę męczenników za wiarę.
Jak przystało na "PRAWDZIWYCH CHRZEŚCIJAN" >:( >:( >:( Makabra!
-
Nie zawsze wszelako wszystko kończy się dobrze: https://zdrowie.trojmiasto.pl/Pacjent-zmarl-po-przetoczeniu-niewlasciwej-krwi-n74616.html.
-
Nie zawsze wszelako wszystko kończy się dobrze: https://zdrowie.trojmiasto.pl/Pacjent-zmarl-po-przetoczeniu-niewlasciwej-krwi-n74616.html.
A kto mówi że wszystko kończy się dobrze. Ile jest przypadków śmierci z powodu błędnie podanych leków lub zaniechania ich podania. Czy z tego powodu należy zaprzestać ich stosowania. Co więcej nie znam żadnych leków i sposobów leczenia które to nie miałoby choćby minimalnych skutków ubocznych. A czasem stosuje się coś tylko i wyłącznie ze względu na skutki uboczne.
-
A kto mówi że wszystko kończy się dobrze. Ile jest przypadków śmierci z powodu błędnie podanych leków lub zaniechania ich podania. Czy z tego powodu należy zaprzestać ich stosowania. Co więcej nie znam żadnych leków i sposobów leczenia które to nie miałoby choćby minimalnych skutków ubocznych. A czasem stosuje się coś tylko i wyłącznie ze względu na skutki uboczne.
Przecież tu nie chodzi o to czy podana krew jest lepszą czy gorszą metoda leczenia, bo każda metoda niesie jakieś ryzyko.Tylko w normalnym postępowaniu taką decyzję podejmuje pacjent wraz z lekarzem. Problem polega na tym że Świadek Jehowy nie ma takiego wyboru co do przyjęcia krwi i chcąc być nim nadal musi zgodnie z wytycznymi tego związku wyznaniowego odmówić przyjęcia transfuzji krwi nawet za cenę utraty swojego życia.
Dlatego rozważamy czy związek wyznaniowy "Świadkowie Jehowy" ma prawo nakłaniać swoich wyznawców do składania krwawych ofiar?
Ważne jest aby w takim przypadku rozważyć, gdzie kończy się odpowiedzialność a zaczyna się głupota.
-
Gedeonie Ty to wiesz ja to wiem wie o tym większość piszących tutaj ludzi. Ważne by ludzie tacy jak autorka tego wątku spojrzeli na to inaczej niż dotychczas z szerszej perspektywy.
-
Przecież tu nie chodzi o to czy podana krew jest lepszą czy gorszą metoda leczenia, bo każda metoda niesie jakieś ryzyko.Tylko w normalnym postępowaniu taką decyzję podejmuje pacjent wraz z lekarzem. Problem polega na tym że Świadek Jehowy nie ma takiego wyboru co do przyjęcia krwi i chcąc być nim nadal musi zgodnie z wytycznymi tego związku wyznaniowego odmówić przyjęcia transfuzji krwi nawet za cenę utraty swojego życia.
Dlatego rozważamy czy związek wyznaniowy "Świadkowie Jehowy" ma prawo nakłaniać swoich wyznawców do składania krwawych ofiar?
Ważne jest aby w takim przypadku rozważyć, gdzie kończy się odpowiedzialność a zaczyna się głupota.
Otóż to. Takie jest podstawowe prawo pacjenta. Ja bym nie chciał, żeby jacyś fani przetaczania krwi mnie do tego zmuszali, kiedy bym nie chciał i w drugą stronę także. Dlatego nie ma sensu zachwalanie transfuzji krwi ani jej demonizowanie.
-
Mój syn miał około 37 transfuzji krwi i dodatkowo płytki krwi , krew uratowała jego życie . Niestety wiele dobrych ludzi umarło na ołtarzu jehowy , a świadkowie są winni ich śmierci , a szczególną odpowiedzialność za ich śmierć poniosą przed Bogiem ich pasterze tzw. starsi zboru . Jeden brat który był starszym wypowiedział się na temat tranzfuzji u mojego syna, to nie jest nic pewnego aby krew uratowała jego zycie .
-
Jakby nie pojmować : nasza osobnicza krew jest darem życia i człowiek póty żyje puki serce ją 'pompuje' po organach (ciała) .
Jak 'pompka wysiądzie' kończy się życie 'organizmu' i pozostaje (wiara w zmartwychwstanie ciała) ..
Jest dobra wiadomość : medycyna i technologia medyczna idzie szybko do przodu .
Zatem jest nadzieja :)
-
Otóż to. Takie jest podstawowe prawo pacjenta. Ja bym nie chciał, żeby jacyś fani przetaczania krwi mnie do tego zmuszali, kiedy bym nie chciał i w drugą stronę także. Dlatego nie ma sensu zachwalanie transfuzji krwi ani jej demonizowanie.
Dokładnie, Gorszycielu. Nie powinno się zmuszać ani w jedną, ani w drugą stronę. Powinno się pacjentowi przedstawić wszystkie możliwości, wraz z ewentualnymi korzyściami i powikłaniami.
Nie chciałabym, aby forumowicze sądzili, że jestem jakimś fanem transfuzji. Także, że namawiam kogokolwiek do zgody na ten zabieg. Tym, co napisałam, chciałam jedynie obalić wszystkie mity i zakłamania, które krążą wśród ŚJ. Należy pamiętać, że przyjęcie krwi, to przeszczep obcej genetycznie tkanki i należy podejść do tego z ostrożnością.
Warto zapytać lekarzy, na ile poważne są konsekwencje nieprzyjęcia krwi i czy na pewno jest ona niezbędna. Czy ewentualne wstrzymanie się przez pewien czas od tego jest możliwe. Czy, jeżeli jest to kwestia niedoborowa, to możemy te niedobory uzupełnić. Możemy także zaznaczyć, że w razie operacji, wiżącej się z dużą utratą krwi, przyjmiemy krew jedynie w razie najwyższej konieczności.
Tak, jak w przypadku Kajzer Soze. W trakcie zabiegu nie podano mu krwi, ale gdy potem, gdy nie było już innego wyjścia, transfuzja pozwoliła na tyle wyrównać niedobory, aby możliwe było dalsze leczenie.
Zawsze warto być ostrożnym i rozważnym, bo to nasze życie i zdrowie. Dlatego należy pytać i kierować się wiedzą, a nie uprzedzeniami i doktrynami religijnymi.
Kochani, życzę wam wszystkim zdrowia, a także tego, żebyście nie musieli stanąć przed dylematem : przyjąć transfuzję, czy nie. A jeżeli już staniecie, to życzę, abyście podjęli decyzję właściwą, która pozwoli wam wyzdrowieć i cieszyć się życiem.
-
Zawsze, zamiast się leczyć można pomodlić się do Jehowy... Nie trzeba wtedy w ogóle brać pod uwagę medycznego punktu widzenia.
-
biblista
W takim razie Rutherford nie znał Biblii, skoro zachwalał transfuzje? :D :D
-
Rutherford nie znał jeszcze nowego światła, które zajaśniało później.
-
No tak, "sędzia" zabraniał szczepień (ciekawe, gdzie w Biblii jest taki zakaz). Jego następca to już na całego błysnął oryginalnością - zezwolił na szczepienia, za to zakazał nie tylko transfuzji, ale i przeszczepów (bo to LUDOŻERSTWO).
Tylko ile niewinnych osób zmarło przez tych dwóch wodzów-zwyrodnialców >:( >:( >:(
-
To znaczy tylko tyle, ze Jehowa nie od razu daje pełne zrozumienie Biblii. Tak samo jak np w kwestii udziału w wojnach. Pełne zrozumienie tego aby nie brać w ogóle udziału w wojnach czy nawet w szkoleniach przygotowujących do wojny przyszło później.
Zabijanie na wojnach od początku świata aż do 1918 r., a potem już nagle było straasznie złe. Przez tysiące lat ludzie nie byli gotowi na wzniosłą naukę moralną, że jednak zabijanie na wojnach jest złe, więc Bóg dopuszczał, żeby chrześcijanie zabijali.
-
A "Jehowa" to jest ciało kierownicze z Bruklinu/Łorłyka i jego kłamliwe "nowe światła"?
-
"Masz miłować Jehowę"??? ?????? ?? W Biblii czegoś takiego nie ma!
-
Z jakiegoś też względu Jehowa nakazuje powstrzymywać się od krwi. nawet spożywać jej nie wolno a co dopiero wpuszczać sobie krew innej osoby.
Nie wolno wpuszczać jedynie całej krwi czy też jej składników? Jakich? Na podstawie jakiego prawa?
A jeżeli nie wolno jeść/wpuszczać sobie składników, w tym leukocytów, to mam nadzieję że przeprosiłeś swojego boga za to że pochłaniałeś je hurtowo z mlekiem swojej matki? I że nie pijesz krowiego, bo tam ich też pełno.
-
Ponadto według Boga krew wyobraża życie (Kapłańska 17:14). Tak więc wystrzegamy się przyjmowania krwi nie tylko dlatego, że chcemy być posłuszni Bogu, ale także dlatego, że respektujemy Go jako Dawcę życia.
https://www.jw.org/pl/%C5%9Bwiadkowie-jehowy/faq/%C5%9Bwiadkowie-jehowy-dlaczego-nie-przyjmuj%C4%85-transfuzji-krwi/
Wychodzi na to, że na podstawie prawa... religijnego?
Mnie bardziej zastanawiają realny liczby ludzi, którzy przez tę zasadę stracili życie... Ale tego się nigdy już nie dowiemy.
-
Z jednej strony mówi się, że krew Jezusa jest ostatnią przelaną krwią "życia" i ofiarniczą, a z drugiej strony sięga się do ST by umotywować swoje zakazy. :-\
„(...)a krew Jezusa, jego Syna, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.” (1Jn 1:7)
„(...)„Są to ci, którzy wychodzą z wielkiego ucisku i wyprali swoje długie szaty, i wybielili je we krwi Baranka.” (Obj 7:14)
„(...)A oni go zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swego świadczenia i nie miłowali swych dusz nawet w obliczu śmierci.” (Obj 12:11)
-
moje trzy grosze:
Nie można lekceważyć ogromnej odpowiedzialności jaką ponosi (Ww) za narzucanie swoich własnych poglądów pojedynczym osobom i kształtowanie ich świadomości w tak istotnej sprawie. To zaś, co stało się w Towarzystwie Strażnica w związku z kwestią krwi jest jaskrawym przykładem, jak legalizm może zaprowadzić (Ww) w grzęzawisko niekonsekwencji, którego skutkiem jest potencjalne cierpienie (a nieraz tragedia) jej członków.
Pod koniec lat 1940-tych (Ww) wydała - początkowo całkowity – zakaz przyjmowania krwi (transfuzji) w jakiejkolwiek postaci, tak pełnej, jak i
wyizolowanych frakcji . Jednak z biegiem lat dodano kolejne zarządzenia dotyczące coraz bardziej szczegółowych, technicznych aspektów transfuzji.
Bardzo ważne jest, by mieć na uwadze to, że (Ww) w swej argumentacji szuka poparcia w wymaganiach Prawa Mojżeszowego, które nakazuje
wylać krew zabitych zwierząt (Rodz. 9:3,4; Kapł. 7:26,27; 17:11,14; Pwt. Prawa 12:22-24).
Nakaz ten cytowany jest przez (Ww) jako podstawa do odrzucenia przechowywania krwi ludzkiej w jakiejkolwiek postaci. Zwróć uwagę także na fakt, że zezwala na przyjmowanie pewnych składników krwi tylko dlatego, że stanowią one tylko niewielką objętość krwi.
Z jednej strony ustala jako dopuszczalne użycie pewnych składników krwi - a zatem także przechowywanie krwi potrzebnej do ich ekstrakcji produkcji - zaś z drugiej strony stwierdza, że jest przeciw jakiemukolwiek przechowywaniu krwi jako praktyki zakazanej przez Biblię.
Wszystko to ilustruje jak nierozsądne i jak krańcowo złe jest założenie (Ww), że posiada ona mądrość i boski autorytet dający jej prawo ustalania skomplikowanego systemu zasad i technicznych kryteriów oraz narzucania ich wszystkim Świadkom Jehowy jako obowiązujące prawo, ustalając w jakich przypadkach i w jakich okolicznościach mogą oni decydować zgodnie ze swoim sumieniem, a w jakich nie.
-
Traktują krew człowieka jednoznacznie z "duszą człowieka" i powołują się na "okup Jezusa" , "świętość krwi" itd .
- w takim razie w jakim składniku krwi znajduje się "dusza" człowieka ? - w hemoglobinie . w osoczu , w białych ciałkach czy może w DNA ?
A po ekstrakcji krwi da się 'oddzielić duszę ' od reszty jej składników ?
Mnie po wypadku wypytywano czy "oddawałeś krew swoim dzieciom" , "pozwoliłeś na transfuzje" itd.
-
najcenniejsze ofiarowanie siebie