Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: CEGŁA w 17 Styczeń, 2018, 13:42
-
"Policja znajduje prawie 800 roślin konopi rosnących w kultowej kaplicy centrum miasta."
Artykuł pojawił się na stronie http://www.walesonline.co.uk (http://www.walesonline.co.uk/news/wales-news/police-find-800-cannabis-plants-12839462)
PRZETŁUMACZONA TREŚĆ ARTYKUŁU (Google Translator):
W słynnej kaplicy Merthyr Tydfil odkryto fabrykę marihuany z prawie 800 roślinami.
Bez wiedzy pobliskich mieszkańców, budynek przy Newcastle Street - charakterystycznym miejscu w mieście, odkąd powstał w 1856 r. - mieścił 769 roślin konopi indyjskich.
Oficerowie zauważyli wzmożone działania po przeprowadzaniu kontroli wyrywkowej na kimś, kto zachowywał się podejrzanie.
Na podstawie uzyskanych informacji odkryli olbrzymią plantację, którą bezczelnie wyhodowano w centrum miasta.
Policja znalazła także kolejną porcję roślin w posiadłości na Pontmorlais High Street.
Kaplica Salem była kiedyś kościołem zboru używanym przez Armię Zbawienia i Radę Merthyr.
Od 1986 roku kaplica była Salą Królestwa dla Świadków Jehowy.
(https://i.imgur.com/9KjFS7f.jpg)
(https://i.imgur.com/CnuEaCr.jpg)
(https://i.imgur.com/UbCYqhu.jpg)
-
Od 1986 roku kaplica była Salą Królestwa dla Świadków Jehowy.
"Była" czy "jest", to zasadnicze pytanie. :-\
Popatrzcie na ang. jw.org czy ta sala jest wymieniona.
-
Jest tylko napisane
Since 1986, the chapel has been the Kingdom Hall for Jehovah’s Witnesses.
Od 1986 roku kaplica była (stała się) Salą Królestwa dla Świadków Jehowy.
-
A więc jest pewnie. No ale jw.org czeka na sprawdzenie tego adresu.
-
Nie wygląda na używaną. Nie ma logo jw.borg.
-
'Has been' niesie w sobie przekaz, że coś nadal ma miejsce. A zatem tak jakby jest Salą - no może po ujawnieniu powyższego już nie:-D
-
Proszę czytać opisy pod zdjeciami.
The former Kingdom Hall for Jehovahs Witnesses, on Newcastle Street in Merthyr Tydfil
Była
-
Może nie zdążyli jej sprzedać i stała tak od jakiegoś czasu. Zebrania pośród marychy ;D
Sam przyszedłbym na takie zebranie.
-
Wg mnie gdyby sprzedali, to zdjęliby nazwę ze ściany. Normalny tok rozumowania. Sprzedaję budynek swojej firmy, to ściągam moje logo ze ściany, żeby nikt się pode mnie nie podszywał.
-
Proszę czytać opisy pod zdjeciami.
The former Kingdom Hall for Jehovahs Witnesses, on Newcastle Street in Merthyr Tydfil
Była
Dokladnie!!!
Proponuje najpierw przeczytac ze zrozumieniem a nie od razu bic piane.
Moze dobrze byloby gdyby przed publikacja jakiegos linka z zagranicznych stron ktos kto zna jezyk sprawdzil czy przypadkiem nie bedziemy publikowac bzdur.
Plus zmiencie tytul tego watku poniewaz jest nie zgodny z prawda! Nie znaleziony na sali krolestwa tylko na bylej sali krolestwa. To znaczy dokladnie tyle samo co znaleziony w bylej oborze. Dzisiaj uzywanej przez pana janka jako magazyn srodkow trwale uszkadzajacych umysl.
Serio... Logika nie boli!!!
PS. Nemo. Musze sie z toba nie zgodzic. Bardzo czesto mijam puste lokale ktore zmienily wlasciciela i sa remontowane a ciagle posiadaja stare szyldy. Zminiane dopiero pod koniec remontu. Zdjecie szyldu kosztuje czas i pieniadze plus trzeba te stare szyldy zutylizowac lub magazynowac. Kolejny koszt.
Pozatym org taki jak SJ lubia gdy za darmo propagowane sa ich poglady. Wiec dlaczemu nie zostawic szyldu nawej jak juz opuscimy tamten budynek. tak dlugo jak bedzie wisial szyld tak dlugo ludzie beda widzeli napis. Darmowa reklama ;)
-
Dlatego już na początku pisałem:
Popatrzcie na ang. jw.org czy ta sala jest wymieniona.
Przecież tam wymieniają wszystkie zbory i chyba sale.
Ja jestem cienki z angielskiego, ale są tu osoby co nim władają.
-
Dlatego już na początku pisałem:
Popatrzcie na ang. jw.org czy ta sala jest wymieniona.
Przecież tam wymieniają wszystkie zbory i chyba sale.
Ja jestem cienki z angielskiego, ale są tu osoby co nim władają.
Niestety według tego co wiem, nie ma tam sal, na które Świadkowie Jehowy już nie uczęszczają na zebrania. Sale, które przeznaczone są na sprzedaż, lub z różnych powodów nie są na nich już organizowane zebrania, nie wymienia się ich na liście jw.org.
Co do artykułu, według mnie przypuszczalnie rację ma Nemo i sala ta jest pustostanem należącym do WTsu jakich wiele. To pierwsza wersja, która mnie najbardziej na tą chwilę przekonuje.
Myślę tak dlatego, że po pierwsze nie zdjęto napisów ( zdejmuje się zawsze kiedy Sala została sprzedana bądź wynajęta), po drugie w artykule opisano historię tego budynku, który nie był budowany i wykorzystywany w początkowym jego okresie przez Świadków, tylko przez Armię Zbawienia i Radę Merthyr...
... i dalej, nie wspomniano, że obecnie właścicielem jest ktoś inny. To, że nie ma tam kościoła, bo nikt się tam nie zgromadza to oczywiste i dlatego według mnie napisano former. (była)
Kiedy zamknięto w Irlandii jeden z kościołów w którym otwarto pub, również napisano former, mimo że właścicielem dalej była instytucja religijna w Irlandii, której nazwy już nie pamiętam.
The former Kingdom Hall for Jehovahs Witnesses, on Newcastle Street in Merthyr Tydfil
Dawna Sala Królestwa Świadków Jehowy, przy ulicy Newcastle w Merthyr Tydfil
nie musi oznaczać że do wtsu już nie należy, tylko jedynie, że Świadkowie już się tam nie spotykają i nie uznają jej za kościół.
Druga wersja to taka, że Budynek został sprzedany innej osobie prywatnej lub firmie, ewentualnie wynajęty komuś przez Wts, a bracia zapomnieli zdjąć napisów z oznaczeniem Sali Królestwa. ;)
Trzecia wersja , stare zdjęcie
Tak więc jak napisał Polinux :
Nie znaleziony na sali krolestwa tylko na bylej sali krolestwa. To znaczy dokladnie tyle samo co znaleziony w bylej oborze. Dzisiaj uzywanej przez pana janka jako magazyn srodkow trwale uszkadzajacych umysl.
….co nie musi oznaczać , że właścicielem tej obory nie jest nadal Wts. Może być.
Poniżej dla ciekawych: The former St. Mary’s Church of Ireland, którego właścicielem, w tym wypadku, z tego co pamiętam, nie jest już Kościół tylko firma.
http://thechurch.ie
-
Dzięki za wnikliwą analizę. :)
-
może to jakaś rezoluzja przeciwdziałająca nudnym wykładom?
-
Moze dobrze byloby gdyby przed publikacja jakiegos linka z zagranicznych stron ktos kto zna jezyk sprawdzil czy przypadkiem nie bedziemy publikowac bzdur.
Coś ciebie zabolało? Kochasz nadal WTS? Co z tego, że to była sala. Może to nadal budynek WTS jak napisał Baran. Obojętnie. Z samych zdjęć można się domyśleć, że zebrania już się tam nie odbywają, oraz że to pustostan. Jeżeli nie zdjęto napisów to jak można to traktować?
Ale masz rację ze słowem byłej. Tylko adminy mogą dodać w tytule "byłej".
-
Kradną, oszukują, mordują w białych rękawiczkach.
To jakby handlowali konopiami, to jeszcze nie umywa się to utraty życia przez ludzi.
Mówiąc szczerze, stać ich na wszystko.
Konopie są spoko. Leczą duszę i ciało Esterko ;D
-
Konopie są spoko. Leczą duszę i ciało Esterko ;D
Tak, tylko jak we wszystkim, potrzebny jest rozsądek.
Nadmiar może zabić.
-
Kradną, oszukują, mordują w białych rękawiczkach.
To jakby handlowali konopiami, to jeszcze nie umywa się to utraty życia przez ludzi.
Mówiąc szczerze, stać ich na wszystko.
Aż tak daleko to Wts się nigdy nie posunie. Za duże ryzyko, za mała kasa.
Ale w Urugwaju są takie pustostany ;)
Tam konopie są dozwolone i kontrolowane przez państwo. Jak się dogadają z prezydentem Tabaré Vázquez to kto wie. ;)
-
Aż tak daleko to Wts się nigdy nie posunie. Za duże ryzyko, za mała kasa.
Ale w Urugwaju są takie pustostany ;)
Tam konopie są dozwolone i kontrolowane przez państwo. Jak się dogadają z prezydentem Tabaré Vázquez to kto wie. ;)
Drogi Baranie.
Gwarancji nie dasz.
Nie wiadomo, co tam jeszcze pod tym WTS-owskim "dywanem" się znajdzie, a o ilu jeszcze ciemnych sprawkach być może, nie wiemy.
Szczerze mówiąc, to już chyba mnie nic by nie zdziwiło, biorąc pod uwagę moje dotychczasowe odkrycia nt. tej "firmy" korpo-religijnej.
Śmiałabym twierdzić, że niczym nie pogardziliby, co mogłoby przynieść zysk.
Masoneria, jak mafia, nic nie wiadomo, co tam jeszcze za plecami knują.
:( :(
-
Mam nadzieję, że to była wewnętrzna tajna decyzja z tą trawką. To by znaczyło, że wzięli sie w końcu za coś pożytecznego.
-
Organizacja nigdy by się nie poniżyła do uprawiania marihuany w takim miejscu. Ale masz rację :D :D :D :D to by było COOL. Nawet bym wrócił i za darmola poświęcił się obróbce krzaczków.
Może to inni Świadkowie Jehowy lub ktoś przypadkowy wykorzystał okazję. Nie mniej artykuł ciekawy i godny uwagi.
Jak chcesz sie wiecej dowiedziec to zapraszam na jakiegos browara w Londynie.
Jak będę w Londynie to z przyjemnością się spotkam na browara lub... trawkę ;D
Wcześniej napiszę
-
CEGLA Prosze Cie!
Nie dajmy sie zwariowac. Po jaka cholere jakies domysly czy sala dalej nalezy czy nie do WTS. Nawet jesli nalezy, to co to zmienia? Wlasnie przez takie glupkowate dopatrywanie sie drugiego dna we wszystkim, powoduje ze ludzie nie beda odstepczuchow brac na powaznie. Zawsze bija piane i jak gdziesz pada slowo o SJ to juz doszukuja sie cholera wie czego.
Powtarzam nie dajmy sie zwariowac.
Powiedz to policji kiedy znajdą w domu, którego jesteś właścicielem, plantacje marihuany. Osobiście gdybym wynajął komuś chatę a on zrobił by tam burdel i wykorzystywał dziewczyny, źle bym się z tym czuł. Nie moja wina ale samopoczucie fatalne.
Czasami mam wrażenie, że może zabetoniałym Świadkom przydało by się trochę konopi. Na trzeźwo( chociaż przyjmowanie wtsowego pokarmu to dla mnie też ćpanie) nie dają rady, to może ta roślinka pobudziła by im szare komórki i zaczęliby brać odstępczuchów na poważnie ;)
-
przyjmowanie wtsowego pokarmu to dla mnie też ćpanie
Może w kleju i farbie drukarskiej są/były jakieś substancje wzmacniające fazę tego pseudo-uduchowienia i dlatego wielu się teraz przebudza, bo po przejściu na e-wydania nie ma już kumulacji działania:-D
-
Może w kleju i farbie drukarskiej są/były jakieś substancje wzmacniające fazę tego pseudo-uduchowienia i dlatego wielu się teraz przebudza, bo po przejściu na e-wydania nie ma już kumulacji działania:-D
Literatura ma takie oddziaływanie, że nie trzeba było nawet jej palić. Wystarczy trzymać w rękach i napawać się autofazą.
-
Powiedz to policji kiedy znajdą w domu, którego jesteś właścicielem, plantacje marihuany. Osobiście gdybym wynajął komuś chatę a on zrobił by tam burdel i wykorzystywał dziewczyny, źle bym się z tym czuł. Nie moja wina ale samopoczucie fatalne.
Czasami mam wrażenie, że może zabetoniałym Świadkom przydało by się trochę konopi. Na trzeźwo( chociaż przyjmowanie wtsowego pokarmu to dla mnie też ćpanie) nie dają rady, to może ta roślinka pobudziła by im szare komórki i zaczęliby brać odstępczuchów na poważnie ;)
Ja osobiscie w takiej sytuacji mialbym ambiwalentne odczucia. Policja musi najpierw udowodnic wine. To ze ktos jest wlascicielem nie znaczy ze jest odpowiedzialny za to ze ktos tam dokonuje czynu sprzecznego z prawem. Po to wlasnie przygotowuje sie min umowe najmu ktora np zabranie prowadzenia dzialalnosci nie zgodnych z prawem.
To jak ja bym sie czul w danej sytuacji nic kompletnie nie zmienia ;) Ktos zlamal prawo(lokator), ktos inny nie(wynajmujacy). Jeden pojdzie siedziec, ten drugi nie, bo i za co?
Uczucia, emocje nic w tej sytuacji nie zmieniaja. (przypomina mi to troche o czym pisal Nitche odnosnie mieszania uczuc z faktami. Bodajze w Antychryscie.)
Wspomniany artykul i jego interpretacja na forum w/g mnie jest naciagana. Osobiscie jestem ateista i krytykiem religii jako takiej a ze swiadkami mam zatarg z przyczyn osobistych. Natomiast jesli ktos bezpodstawnie porusza temat to tez nie bede siedzial cicho. Jesli cos jest naciagane to jest naciagane i tyle.
Posmiac sie z zaistnialego faktu ze pojawila sie tam wzmiana o sali krolestwa oczywiscie mozna ale nie branie tego na powaznie i doszukiwanie sie tam nie wiadomo czego. ;).
Co do marysi.... zgodze sie za straszakom przydaloby sie przed kazdym zebraniem/spotkaniem starszych zajarac malego blancika ;) Moze by inaczej zaczeli na swiat spogladac :)
-
Co do marysi.... zgodze sie za straszakom przydaloby sie przed kazdym zebraniem/spotkaniem starszych zajarac malego blancika ;) Moze by inaczej zaczeli na swiat spogladac :)
Albo odwrotnie - w niektórych przypadkach miałem wrażenie, że właśnie są po jakimś buchu:-D
-
Albo odwrotnie - w niektórych przypadkach miałem wrażenie, że właśnie są po jakimś buchu:-D
Oni, to tak naprawdę, nie wiadomo co "buchają",
gdyby tak to oceniać po "nowych światłach" wydawanych na świat.
;D ;D
-
Ja osobiscie w takiej sytuacji mialbym ambiwalentne odczucia. Policja musi najpierw udowodnic wine. To ze ktos jest wlascicielem nie znaczy ze jest odpowiedzialny za to ze ktos tam dokonuje czynu sprzecznego z prawem. Po to wlasnie przygotowuje sie min umowe najmu ktora np zabranie prowadzenia dzialalnosci nie zgodnych z prawem.
To jak ja bym sie czul w danej sytuacji nic kompletnie nie zmienia ;) Ktos zlamal prawo(lokator), ktos inny nie(wynajmujacy). Jeden pojdzie siedziec, ten drugi nie, bo i za co?
Uczucia, emocje nic w tej sytuacji nie zmieniaja. (przypomina mi to troche o czym pisal Nitche odnosnie mieszania uczuc z faktami. Bodajze w Antychryscie.)
Wspomniany artykul i jego interpretacja na forum w/g mnie jest naciagana. Osobiscie jestem ateista i krytykiem religii jako takiej a ze swiadkami mam zatarg z przyczyn osobistych. Natomiast jesli ktos bezpodstawnie porusza temat to tez nie bede siedzial cicho. Jesli cos jest naciagane to jest naciagane i tyle.
Posmiac sie z zaistnialego faktu ze pojawila sie tam wzmiana o sali krolestwa oczywiscie mozna ale nie branie tego na powaznie i doszukiwanie sie tam nie wiadomo czego. ;).
Co do marysi.... zgodze sie za straszakom przydaloby sie przed kazdym zebraniem/spotkaniem starszych zajarac malego blancika ;) Moze by inaczej zaczeli na swiat spogladac :)
Piszesz o oczywistych sprawach. Fakt jest taki, że znaleźli maryśkę w Sali Królestwa na której nie odbywają się już zebrania ale mimo wszystko jak podała gazeta (zdjęcie) umieszczony jest na niej szyld "Sala Królestwa Świadków Jehowy"
Gdyby nie ten szyld przypuszczalnie nie było by tematu.
I tyle. Ten fakt zarówno my jak i gazeta odnotowała. Nas interesuje to bardziej niż ludzi z gazety, bo jacyś Świadkowie kiedyś wielbili tam Boga a teraz "ktoś" w "domu bożym" jak zresztą samo Ck nazwało takie budynki, hoduje marychę. I nie wierzę aby ktoś mógł po tym co zamieściliśmy uwierzyć, że Ck zleciło w tej sali hodowlę jak sugerujesz.
A to że ktoś złamał prawo to oczywiste. Nie wiem tylko dlaczego nie znając przebiegu śledztwa stwierdzasz, że akurat tylko i wyłącznie lokator złamał prawo? Może się okazać, że wynajmujący w świetle prawa wyspiarskiego także. To są Twoje domysły. My mówiliśmy o wersjach zdarzeń, co wyraźnie było podkreślone.
Cegła zamieścił to w formie ciekawostki, a Ty próbujesz nam wmówić, że bezpodstawnie poruszamy ten temat. My mamy podstawy, aby twierdzić że w budynku w którym kiedyś wielbiono Jehowę, do niedawna uprawiało się maryśkę. Amen ;)
-
Faktem jest że ŚJ sami sobie narobili bigosu skoro nie zdjęli napisu Sala Królestwa a ktoś tam się narkotykami parał. :-\
Fama idzie w świat i tyle.
-
Ciekawi mnie dlaczego usineliscie moj poprzedni post? Widze ze sa tutaj rowni i rowniejsi.
Baran ja nie oczekuje ze sie ze mna musisz zgodzic. Generalnie nie zalezy mi natym zeby sie ktokolwiek ze mna zgadzal. Wyrazilem swoja opinie a Ty sie obraziles jak dzieciak w piaskownicy. Nie wiem czy Ty czy na Twoje rzyczenie moj post zostal usuniety, ale jak dla mnie to dzialanie conajmniej dziecinne. Wypadaloby chociaz powiadomic z jakiego powodu.
Widze ze to forum dziala troche jak Ministerstwo "Prawdy" z 1984 Orwella.
-
Ciekawi mnie dlaczego usineliscie moj poprzedni post? ....
Ja szczerze mówiąc jestem przeciwny usuwaniu postów nie personalnych, nieobraźliwych i nie mających na celu zaśmiecanie czy spamowanie.
Według mnie Twoje posty były polemiką - no, może troszke znadinterpretowaną i przesadzoną krytyką wpisu, ale nie widziałbym powodu do jego usunięcia.
Dlatego czytam cmentarz regularnie ;)
-
Usuwane są też posty, w których jest pewna zawziętość w polemice.
Moje takie też wylatywały, o co nie mam pretensji. :)
Piszę dużo postów, więc jak jakieś wylecą to trudno. :-\
Co znaczy zawziętość?
Dla mnie przykładem byłyby tu czasem polemiki Gorszyciela, który potrafił w nieskończoność ciągnąć daną polemikę. Szczególnie irytowało mnie to, gdy robił to względem naszych Pań na forum.
Sam nie jestem świętoszkiem, ale tak to widzę. :)
-
Ciekawi mnie dlaczego usineliscie moj poprzedni post? Widze ze sa tutaj rowni i rowniejsi.
Baran ja nie oczekuje ze sie ze mna musisz zgodzic. Generalnie nie zalezy mi natym zeby sie ktokolwiek ze mna zgadzal. Wyrazilem swoja opinie a Ty sie obraziles jak dzieciak w piaskownicy. Nie wiem czy Ty czy na Twoje rzyczenie moj post zostal usuniety, ale jak dla mnie to dzialanie conajmniej dziecinne. Wypadaloby chociaz powiadomic z jakiego powodu.
Widze ze to forum dziala troche jak Ministerstwo "Prawdy" z 1984 Orwella.
Dopiero teraz przeczytałem Twój post. Po pierwsze na nikogo się nie obraziłem i na żadne moje życzenie, żaden post nigdy nie został usunięty. Na tym forum napisałem już ponad 1000 postów i wielokrotnie, chcąc nie chcąc, "ściełem się" tutaj z ludźmi o różnych poglądach. Nikogo nie miałem nigdy w ignorowanych. Sorry raz poprosiłem o usunięcie posta, kiedy obrażono uczucia religijne chrześcijan i Żydów.
Twoje insynuacje są bezpodstawne i naprawdę nie wiem w którym miejscu obraziłem się podobno jak dzieciak w piaskownicy?
-
Kiedyś Strażnica śmiała sie ze kościoły przerabia sie na dyskoteki. Było to totalnie słabe.
Nie zachowujmy sie jak oni.
Nawet jeśli jest to budynek sj i wisi tak szyld to nic nie znaczy. Na 99% to nie sj hodowali zioło.
-
Serio Soze? A już chciałam dilera zmieniać. Dobrze, że wyprowadziłeś mnie z błędu, bohaterzu.