Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Mario w 11 Kwiecień, 2015, 01:46
-
Świadkowie Jehowy zapisują szczegółowo czas spędzany podczas rozmów z ludźmi na tematy religijne. Ale nie tylko.... Potem te dane są przez nich upubliczniane.
Po co Świadkowie to robią? Jaki mają w tym cel? Co o tym sądzisz?
Zapraszam do dyskusji.
-
Ja zapisywałem nie tylko czas. Zachęcano nas aby zapisywać jak najwięcej informacji i ja to robiłem. Kto otworzył drzwi, jak wyglądał, imię, o czym rozmawiałem, czym się ten człowiek interesuje, czy byli tam jeszcze inni domownicy, a może goście.
Taka inwigilacja.
-
Skarbnik,racja.U nas też były zachęty,by szczegółowo notować wszystko,co później mogłoby nam poprawić jakość służby.I tak w notesie zapisywało się adres,kto otworzył drzwi (płeć,wiek na oko),czy okazał zainteresowanie,co przyjął do czytania,jakie miał pytania,jeśli nie chciał rozmawiać,to jaki był powód odmowy,czy w domu są dzieci,co domownik zdążył bąknąć o swojej sytuacji rodzinnej,bądź materialnej (ktoś stracił pracę,umarł...),czy jest to osoba spokojna,życzliwa,czy też agresywna itp.
Faktem jest,że te notatki miały służyć tylko głosicielowi,nikt nie kazał ich przekazywać dalej,ale głowy nie dam,że mi ktoś przez ramię nie zerknął i nie przeczytał.
Skóra mi teraz cierpnie jak pomyślę,co by się stało,gdyby taki notatnik gdzieś w terenie zgubić.Ale by ludziska poczytały o swoich sąsiadach :o
-
NSK z czerwca 2014
Wszystkie traktaty i zaproszenia wręczone bezpośrednio, a także pozostawione tam, gdzie nikogo nie zastaliśmy, powinny być uwzględniane w miesięcznym sprawozdaniu ze służby i zapisywane w kolumnie „Broszury i traktaty”.
Aż tak źle, że nawet makulaturę raportować nakazują
-
Oj tam, ja pisałam wszystko, każde swoje spostrzeżenie na temat osoby która odwiedzałam. Później było jak znalazł, przed kolejną służba zagladalam do zeszytu i wiedziałam co i jak.
-
NSK z czerwca 2014
Wszystkie traktaty i zaproszenia wręczone bezpośrednio, a także pozostawione tam, gdzie nikogo nie zastaliśmy, powinny być uwzględniane w miesięcznym sprawozdaniu ze służby i zapisywane w kolumnie „Broszury i traktaty”.
Aż tak źle, że nawet makulaturę raportować nakazują
No a jak :-) u mnie jeszcze było tak w zborze by brać jak najmniej np po dwie trzy szt, a jak zabraknie to zgłosić się po więcej, bo jak to mówiono nic za darmo nie ma i mamy szanować to co jest. I tak to nie raz byliśmy zmuszeni zostawić jakieś starsze materiały. A wszystko co do joty trzeba było wpisać w rubryczki. Nie raz zwracano mi uwagę abym zapisała wszystko co rozdałam.
-
Oj tam, ja pisałam wszystko, każde swoje spostrzeżenie na temat osoby która odwiedzałam. Później było jak znalazł, przed kolejną służba zagladalam do zeszytu i wiedziałam co i jak.
Ja też wszystko pisałem. CIA nie ma takich kartotek jakie ja miałem ;)
-
Oj tam, ja pisałam wszystko, każde swoje spostrzeżenie na temat osoby która odwiedzałam. Później było jak znalazł, przed kolejną służba zagladalam do zeszytu i wiedziałam co i jak.
Ja też wszystko pisałem. CIA nie ma takich kartotek jakie ja miałem ;)
Ja robiłam szczegółowe notatki. Niestety :(
Potem jak zdałam teren przekazałam je innemu głosicielowi ze zboru.
I nie można mówić tutaj o ustawie o ochronie danych osobowych. Często tam były nazwiska.
-
Ja pamiętam ze mnie zachęcano do starannych notatek i jeśli ktoś inny przejmie teren to do przekazania ich temu komuś. Ale ze ja len byłem to mi się nie chciało rozpisywać i nigdy nikomu nie dałem moich notatek.:)
-
W Poznaniu mieliśmy gotowce notatek od n-cy służby.
-
Hehe u nas nigdy czegos takiego nie bylo :) mieliscie dziwnego obwodowego :)
-
Z obwodowymi to jako grono zawsze mieliśmy ogromne problemy . Co dwa lata, nowy brat praktycznie zmieniał większość z tego co udało się ułożyć z poprzednim n-cą. Oczywiście chodziło o sprawy co do których nie było ścisłych wytycznych CK,n-cy mieli bogatą wyobraźnię , dlatego trzeba było regularnie wznawiać proces przekształceń.
-
Ciekawe, czy dopisują do czasu, rozmowy na czatach, i forach... ???
-
Ciekawe, czy dopisują do czasu, rozmowy na czatach, i forach... ???
Taki pionier do zadań specjalnych, który pisze na forum odstępców i codziennie przez 12 godzin opracowuje 'teren' forumowy miałby co zapisać w sprawozdaniu...
:)