Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => KWESTIE PRAWNE => Wątek zaczęty przez: Brat Furtian w 19 Październik, 2017, 06:46

Tytuł: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Brat Furtian w 19 Październik, 2017, 06:46
Z listu do "gron starszych" wynika ,ze pod prawnym wymogiem zgłaszania władzom, znanych w zborze przypadków oskarżeń o pedofilię i inne tego typu wobec nieletnich, rozumie się "władze" związku wyznaniowego...???!!

Wydawało się oczywiste, że Dział Prawny nie wszak przedstawicielem władz "zwierzchnich" określonych w noweli przywoływane ustawy... I tu ciekawostka...

Dbałość aby czasem żaden starszy nie wyskoczył, ze zgłoszeniem (bez wcześniejszej "obowiazkowej konsultacji" z Działem Prawnym organizacji), jest priorytetowa...

Początkowo myślałem, że ta "konsultacja" jest dodatkowym elementem obowiązku zgłoszenia przypadków "po za" wladze organizacji do np. Policji czy Prokuratury...

Ale szybko wyjaśniono mi, że chodzi o "bezpieczeństwo prawne starszych i organizacji", dlatego pominięcie DP org. będzie traktowane jako "złamanie prawa wewnętrznego"...

Dział Prawny jako przedstawiciel WŁADZ "zwierzchnich" (zgodnie z "prawem Cezara" musi otrzymać zgłoszenie i dalej będzie działał co by sobie starsi sami głowy dalej nie łamali tymi rzadkimi ale jakże trudnymi od dekad wstydliwymi sprawami w zborach...

Kluczowy fragment instrukcji z "stosownego listu":

"Niedawna  nowelizacja  Kodeksu karnego  zwiększa  odpowiedzialność  starszych  zboru w kwestii  informowania  władz  o przypadkach  wykorzystywania  osób małoletnich oraz  o niektórych innych  przestępstwach.  Oznacza  to,  że  z  dniem  13  lipca  2017  roku,  każdy  starszy,  który  dowie  się o  oskarżeniu  dotyczącym  niektórych  wskazanych  przestępstw  jest  zobowiązany  do  zawiadomienia o  tym  władz.  Przypominamy,  że  gdy  tylko  starsi  dowiedzą  się,  że  ktoś  jest  oskarżony  o  wykorzystywanie  małoletniego  lub o  popełnienie  innego  przestępstwa, dwaj  z  nich powinni  niezwłocznie zadzwonić  do  Działu  Prawnego  po  poradę  prawną  (zobacz  listy  do wszystkich  gron starszych z  1  sierpnia  2016 roku, akapit  6 oraz  z  6 listopada  2014 roku, akapity  13 i  14)."

"Co autor listu miał na myśli" rozwieje zapewne tylko telefon dziennikarza do DP i opublikowanie ustaleń (ku przestrodze funkcyjnym w zborach)... Wszak stosując się do instrukcji będą przekonani, że spełnili obowiązek ustawowy...dotyczący nie tylko aktualnymi ale i dawnymi przypadkami jeśli takie znali...
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: rzeski w 19 Październik, 2017, 07:40
Odkąd to wujkowie z Nadarzyna są organami scigania?. Bo jesli dobrze rozumiem obowiązek dotyczy zgłaszania przestepstw na nieletnich organom ścigania, a nie władzom zwierzchnim. Ciekawe czy wujkowie przejmą sie losem kogoś kto zostanie skazany na bezwzględne trzy lata za to że nie zgłosił przestępstwa bo biedny myślał że Dział Prawny ŚJ to to samo co organy ścigania.
No cóz , dobro (czyt. interes) Organizacji ponad wszystko.
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: zaocznie wywalony w 19 Październik, 2017, 08:07
Jak zawsze - nie ważne dobro poszkodowanych dzieci, olać prawo i jego nakazy - "dobre imię" organizacji najważniejsze.
A w nakazie by najpierw przede wszystkim zadzwonić do "działu prawnego" chodzi pewnie o to by starsi dokładnie wysłuchali w jaki sposób i jakich informacji mogą udzielić, by organizacja postawiona była w jak najlepszym świetle.
A i pewnie z jakich kruczków i wybiegów mają korzystać by unikać podania niewygodnych danych i unikać odpowiedzi na pytania (np. słynna już "tajemnica spowiedzi" wśród starszych)
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 19 Październik, 2017, 08:37
Brat F....z nieba mi spadłeś z tym info. 

Takie państwo w państwie. Zadzwonią, a tam im powiedzą czy Temida ma jedno oko przysłonięte czy też dwa.
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Brat Furtian w 19 Październik, 2017, 09:26
Z treści listu instrukcji czytelny jest pewien mechanizm, iż zwykły członek organizacji SJ w Polsce, nie jest powiadomiony o wprowadzonym obowiązku zgłaszania takich przypadków władzom (państwowym)...

Gdyż wypracowano już w zborach przeświadczenie, że jeśli ktoś, coś wie, to tylko starszym zgłosić (nie do sądu broń Boże). Już tam starsi będą wiedzieć jako wykwalifikowani, co z tym zgłoszeniem zrobić...

Taki mechanizm może nie tyle chroni nadal sprawców (mam nadzieję), co dobro prawne i odpowiedzialność organizacji gdyż każdy przypadek za nim zostanie w ogóle zgłoszony na zewnątrz, to przechodzi przez sita i czasochłonna obróbkę organizacyjną. Instruktaż pójdzie szczegółowy od DP BO przez grono starszych do zgłaszającego...

Ustawodawcy chyba nie o to chodziło...
Dobro dzieci może być tożsame z dobrem organizacji w sensie prawnym...?
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Estera w 19 Październik, 2017, 09:43
   Ciąg dalszy ubezwłasnowolniania starszych, sami nic nie mogą, najpierw "dział prawny" wkracza do akcji.
   Jeszcze bardziej będą dbać o ukrywanie tego haniebnego procederu w zborach.
   Dobro ofiary mają w d... .
   Najważniejsze dobro organizacji.
   Ciekawa jestem, ilu starszym w zborach daje to do myślenia?
   :'( :'(
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Efektmotyla w 19 Październik, 2017, 10:00
   
   Ciekawa jestem, ilu starszym w zborach daje to do myślenia?
   :'( :'(
Myślący będą się coraz częściej ewakuować na tylne rzędy i obserwować co dalej się będzie działo. Coraz niższa będzie jakość zebrań i głoszenia i coraz więcej będzie mówił do zboru TELEEKRAN  :(
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: 0.00 w 19 Październik, 2017, 11:19
A ja miałem rozmowę z jednym moim członkiem rodziny, który co dopiero został starszym i 'urósł w piórka' bo teraz ma dostęp do tajnych listów (tak to z rozmowy wynikało)  ;D A ja na to, że do tych listów co starsi (albo nawet jak jeszcze nie dostali) ja mam już dostęp od dawna, a on tak  :o No i na tapetę poszedł list dot. pedofili w zborach z września. Jeszcze większe oczy zrobił jak mu pokazałem wydrukowany (jego żona siedziała przy nim)  :o :o :o. tak na marginesie to żona była bardzo ciekawa co tam jest napisane  ;D
Wcześniej przed pokazaniem tego listu zapierał się, że to starsi zgłaszają do władz świeckich. Jak mu pokazałem ten list to minka w podkówkę  :( I powiedziałem: pokaż, gdzie jest to napisane!? A on zaczął się motać, że DP wie co robić, my tylko ich informujemy itd....

Czyli: Należy zgłaszać przypadki wykorzystywania do DP i basta. Czyli w sumie treść tego listu z września nie różni się od poprzednich  ???

Ostatnio tak sobie siedziałem i myślałem: wg nowego prawa o zgłaszaniu wykorzystywania seksualnego każdy duchowny musi to robić władzom świeckim (organom ścigania). Niech tylko jeden starszy w Polsce, który się wkurzy i zgłosi taki przypadek np. prokuraturze i zostanie to nagłośnione to Duda weźmie się za JW oj weźmie się  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Estera w 19 Październik, 2017, 12:21
   Nowelizacja prawa karnego, ma mobilizować ludzi, którzy wiedzą o przestępstwie, do zgłaszania tego faktu władzom świeckim.
   Prawo obowiązuje wszystkich, również świadków Jehowy.
   Ale oczywiście, WTS, ma swój szablon załatwiania takich spraw.
   Dlatego list brzmi tak a nie inaczej.

   Ale mam nadzieję, że w Polsce, znajdą się myślący starsi, w tych 1305 istniejących obecnie, polskich zborach.
   I nie będą ukrywali tych zboczeńców biorąc na siebie taką odpowiedzialność.
   Smutne to jest, że organizacja, która szczyci się tym na każdym kroku, że przestrzega prawa "Cezara",
   robi takie perfidne uniki prawne, tym samym krzywdząc ofiary,
   a pozwalając katom bezkarnie funkcjonować w zborach.
   Po prostu rzygać się chce na takie praktyki i cieszę się, że mnie tam już mentalnie nie ma.
   Po prostu ohyda bierze, na samą myśl.
   :'( :'(
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: 0.00 w 19 Październik, 2017, 12:27
Estera, w pełni się zgadzam  :)

Zastanawia mnie jeszcze jedno, jak tak długo WTS będzie zwodzić władzę świecką i swoje owieczki... do czasu. Ich krętactwa wcześniej czy później wyjdą na jaw. Trzeba jeszcze poczekać i zobaczyć co się na arenie światowej JW rozegra...  ;)
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Estera w 19 Październik, 2017, 12:51
Estera, w pełni się zgadzam  :)
Zastanawia mnie jeszcze jedno, jak tak długo WTS będzie zwodzić władzę świecką i swoje owieczki... do czasu. Ich krętactwa wcześniej czy później wyjdą na jaw. Trzeba jeszcze poczekać i zobaczyć co się na arenie światowej JW rozegra...
   Myślę jednak, że w Polsce nie zabraknie osób myślących w zborach.
   Ten listowy WTS-owski zamordyzm, może dla niejednego starszego uświadomi, że chodzi o zwykłe tuszowanie spraw.
   Bo dla uczciwego starszego, nie da się na dłuższą metę ciągnąć za sobą takiej odpowiedzialności i żyć w ciszy, jakby się nic nie stało.
   Dodatkowo, obserwując w zborach traumę ofiary i jej bezkarnego, zuchwałego kata.

   Zgłoszenia też może dokonać ofiara, czy rodzina ofiary, choć wiadomo, że w zborach się do tego nie będzie zachęcało.
   Ale gdyby ...
   Gdyby to moje dziecko zostało zgwałcone przez zborowego pedofila i starsi by na to nie zareagowali, nie milczałabym.

   Sprawa z mety powędrowałaby do Prokuratury, nie byłoby "ale" ...
   Już raz tak zadziałałam, tylko, że w sprawie o przemoc.
   Tu, nie wahałabym się ani przez moment.
   W obronie mojego własnego dziecka.
   >:( >:(
   
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 19 Październik, 2017, 17:29
A jak wygląda procedura, kiedy Sala Królestwa stanie się obiektem ataku wandali? Czy nie jest przypadkiem tak, że najpierw należy powiadomić policję?
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: 0.00 w 20 Październik, 2017, 05:54
A jak wygląda procedura, kiedy Sala Królestwa stanie się obiektem ataku wandali? Czy nie jest przypadkiem tak, że najpierw należy powiadomić policję?

Dokładnie, ale jak już wiemy zawsze stosuje podwójne normy moralne  >:( Co jest im na rękę to tak robią, czy to jest zgodne z Biblią i z tym czego nauczał Jezus? To już mniej ważne albo naginają rozumienie wersetów tak aby im pasowało.... smutne  :(

Ostatnio sobie tak siedziałem i myślałem (ostatnio dużo myślę  ;D ) o starszych. Oni naprawdę chyba nie mają kręgosłupa moralnego, żadnych granic. Mają dostęp do tajnych listów, wszystko w nich jest wyłożone kawa na ławę, że będziemy nadal chronić pedofilów, nie zgłaszajcie tego władzom świeckim tylko nam. No przecież to trzeba być ślepym, żeby nie widzieć tego krętactwa. Ale przecież 'Starszy' to władza, ma się wpływ na decyzje podejmowane w zborze, jestem ważny bo jestem 'Starszym'....

Taką konkluzje odniosłem po rozmowie z moim krewnym z rodziny  :D

Z drugiej strony, starsi muszą pozostać w zborach bo dzięki nim mamy zawsze świeże informacje tutaj na forum co w trawie piszczy  ;D
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 20 Październik, 2017, 07:40
Ja tam bym dla pewności w razie podjęcia jakichkolwiek działań (czy to atak wandali, czy kupienie sobie czekolady czy seks z żoną) zawsze dzwonił do Działu Prawnego i prosił o wskazówki.

A tak w ogóle jestem zdania, że pedofil też powinien dzwonić i prosić o wskazówki jak molestować dziecko. Zróbmy procedury na wszystko i przebijmy Amazona :D
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: zaocznie wywalony w 20 Październik, 2017, 09:22
Oczywiście znajdzie się grupa nawiedzonych idiotów (i to jak znam życie - spora), która zrozumie że to tylko "dział prawny" mają obowiązek zawiadomić.
Tak, zdaję sobie z tego sprawę.
I tak to odebrali rozmówcy "Brata Furtiana"
Ale list mówi coś innego: "każdy  starszy,  który  dowie  się o  oskarżeniu  dotyczącym  niektórych  wskazanych  przestępstw  jest  zobowiązany  do  zawiadomienia o  tym  władz"
Czyli starsi do działu prawnego dzwonić mają przed zgłoszeniem władzom, a nie zamiast, po niby "poradę prawną" co jest bzdurą: mają dokładnie zapoznać się z instrukcją co i jak mówić by za dużo nie powiedzieć, chroniąc i broniąc organizację, a mając gdzieś ofiary. A "dział prawny" podpowie z jakich kruczków przy tym korzystać "np ochrona "tajemnicy spowiedzi", czy "status duchownych" starszych)
I jak już pisałem w tym wątku: wynika to z zasady: dobre imię i ochrona organizacji najważniejsza, a nawet sumie to tylko ona się liczy.
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Efektmotyla w 20 Październik, 2017, 09:30
Oczywiście znajdzie się grupa nawiedzonych idiotów (i to jak znam życie - spora), która zrozumie że to tylko "dział prawny" mają obowiązek zawiadomić.
Tak, zdaję sobie z tego sprawę.
I tak to odebrali rozmówcy "Brata Furtiana"
Ale list mówi coś innego: "każdy  starszy,  który  dowie  się o  oskarżeniu  dotyczącym  niektórych  wskazanych  przestępstw  jest  zobowiązany  do  zawiadomienia o  tym  władz"
Czyli starsi do działu prawnego dzwonić mają przed zgłoszeniem władzom, a nie zamiast, po niby "poradę prawną" co jest bzdurą: mają dokładnie zapoznać się z instrukcją co i jak mówić by za dużo nie powiedzieć, chroniąc i broniąc organizację, a mając gdzieś ofiary. A "dział prawny" podpowie z jakich kruczków przy tym korzystać "np ochrona "tajemnicy spowiedzi", czy "status duchownych" starszych)
I jak już pisałem w tym wątku: wynika to z zasady: dobre imię i ochrona organizacji najważniejsza, a nawet sumie to tylko ona się liczy.

Nie mam wątpliwości że 99% uznaje   WŁADZE = DZIAŁ PRAWNY   a dział prawny odpowie: a czy na pewno? a czy na pewno? a kiedy? a z kim? a po co?    a jak już wydusi że informacja o przestępstwie pozyskana na drodze służbowej to oczywiście TAJEMNICA SPOWIEDZI

TAJEMNICA SPOWIEDZI NIE MA ŻADNEJ SĄDOWEJ-URZĘDOWEJ DEFINICJI TAK JAK SŁOWO SEKTA
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: zaocznie wywalony w 20 Październik, 2017, 09:38
Nie mam wątpliwości że 99% uznaje   WŁADZE = DZIAŁ PRAWNY
Bardzo prawdopodobne że w nieoficjalny sposób jest to nawet tak sugerowane starszym.
Ale z listu wprost wynika coś innego, to co pisałem w poprzednim wpisie: więc znowu "my (organizacja) pisaliśmy że mają zgłaszać władzom, proszę , tu mamy list, w którym im o tym przypominamy/nakazujemy. A że starsi inaczej zrozumieli ? To ich problem, ich pociągajcie do odpowiedzialności"
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Efektmotyla w 20 Październik, 2017, 09:48
Bardzo prawdopodobne że w nieoficjalny sposób jest to nawet tak sugerowane starszym.
Ale z listu wprost wynika coś innego, to co pisałem w poprzednim wpisie: więc znowu "my (organizacja) pisaliśmy że mają zgłaszać władzom, proszę , tu mamy list, w którym im o tym przypominamy/nakazujemy. A że starsi inaczej zrozumieli ? To ich problem, ich pociągajcie do odpowiedzialności"
Sęk w tym że nie jest napisane co to jest władza. Czy władza to: prokuratura; komenda policji; inna instytucja...

Nie napisano w jakiej formie: ustnie, pisemnie...

Organizacja lubująca się w precyzowaniu jak ma się ubrać delegat na kongresie i jak powinien dbać o muszlę klozetową w Betel nie sprecyzowała jak DBAĆ O OFIARY CZYNÓW PEDOFILSKICH


Według mojej oceny list ten jest pozornym ustosunkowaniem się do nowych przepisów, typowy korporacyjny unik i próba zepchnięcia odpowiedzialności z osoby prawnej na przypadkową osobę fizyczną.

Jestem jednak przekonany że w razie procesu Sądowego o odszkodowanie tym listem się nie wybronią, ponieważ jak nadmieniłem jest POZORNY.
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: 0.00 w 20 Październik, 2017, 11:25
Racja 'Efektmotyla'. Mi się wydaje, że ten list z września to jest tylko lanie wody, nalanie tyle aby wyglądało, że organizacja dba o ofiary pedofilów ale rzeczywistość jest inna. Konsensus z tego listu wynika, nawet to kilkakrotnie zostało to napisane 'niezwłocznie' 'od razu' zgłosić do DP. Taki starszy nie będzie zastanawiał się, czy zgłosić to władzom (brak definicji w liście, będzie rozumiał władza=JW) od razu będzie dzwonił do BO do DP.

Smutne to ale zostaje po staremu to co było w lata poprzednich pisane w listach  :(
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: wrzesien w 20 Październik, 2017, 11:53
Załóżmy najprostszy wypadek: przychodzi dziecko do starszego i mówi o swoich doświadczeniach. Co robi starszy?
Wg prawa powinien sprawę zgłosić na policję i starszy jedynie zezna co powiedziało dziecko- resztą się zajmie władza.
Wg listu powinien zadzwonić do biura prawnego: po co? Jakich porad prawnych mu udzielą? Ze ma zeznać? Czy raczej to jak się zasłonić tajemnicą spowiedzi w razie gdyby to ujrzało światło dzienne?
Co jest takiego skomplikowanego w złożeniu zeznań że potrzeba do tego porady prawnej?
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: zaocznie wywalony w 20 Październik, 2017, 12:41
Załóżmy najprostszy wypadek: przychodzi dziecko do starszego i mówi o swoich doświadczeniach. Co robi starszy?
Wg prawa powinien sprawę zgłosić na policję i starszy jedynie zezna co powiedziało dziecko- resztą się zajmie władza.
Wg listu powinien zadzwonić do biura prawnego: po co? Jakich porad prawnych mu udzielą? Ze ma zeznać? Czy raczej to jak się zasłonić tajemnicą spowiedzi w razie gdyby to ujrzało światło dzienne?
Co jest takiego skomplikowanego w złożeniu zeznań że potrzeba do tego porady prawnej?
Oczywiście "dział prawny" udzieli mu rad "czy na pewno można dziecku wierzyć ? a jest dwóch świadków ? " Itd, itp.
"A razie gdyby się wydało to powołuj się na status duchownego i tajemnicę spowiedzi"
Czym skutecznie go odwiodą od zgłoszenia.
Ale oficjalnie, zgodnie z prawem, nadal obowiązek taki ciąży na danym starszym, i to on poniesie wszelkie konsekwencje zaniechania czynności. Za to organizacja tak czy siak jest kryta: uda się ukryć fakt molestowania - mniej znanych przypadków, czyli pokazana w lepszym świetle. Nie uda się bo ktoś inny doniesie - konsekwencje i tak ich (BO i "działu prawnego") nie dotyczą, tylko danego starszego "który nie zrozumiał listu"
A i oczywiście, tak jak piszesz udzielą mu rad w razie czego, gdyby się jednak wydało, co i jak mówić, a o czym ma nie mówić ewentualnie zasłaniać się lukami w pamięci.

Zgadzam się z opiniami że ten list niczego nie zmienia na lepsze, a jeśli są jakieś zmiany - to na gorsze.
Ale gdy pominiemy nieoficjalne rady i wskazówki, oraz nastawienie starszych wynikające z długotrwałego wpływu organizacji, a pozostaniemy na jego literalnej treści - ten list ma jeden jedyny cel: ochronę prawną organizacji, i sprytne zepchnięcie konsekwencji na nieświadomych, zmanipulowanych starszych.
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Brat Furtian w 20 Październik, 2017, 18:34
Dokładnie tak jak piszesz "zaocznie wywalony"...

W tym stylu (zapewne po konsultacji z DP), pisane są wszelkie listy do "gron" po zmianie statutu organizacji. Nowy zarząd ma świadomość (po doświadczeniach CK w Finlandii, Australii i Rosji), że wszystko co teraz piszą nie tylko w poufnych instrukcjach i poradnikach dla funkcyjnych, może być wykorzystane przeciwko nim...

Myślącym i wrażliwym starszym co raz częściej przy lekturze tych treści otwierają się oczy na te mechanizmy i pojawiają się pytania typu "Czy Jezus postępowal jak korporacja prawna?"...

Ktoś skonstatuje, że w XXI wieku globalnie nie można inaczej... Czy Jezus szukał i szuka jednostek czy organizacji...?
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Szear-Jaszub w 20 Październik, 2017, 20:47
Ale wiecie... to są bardzo rzadkie przypadki. To się nie zdarza w naszym kraju. Niedawno w rozmowie z jednym starszym zaręczał mi, że rozmawiał z obwodowymi na ten temat i w Polsce słyszeli o 3 przypadkach, ale i tak już minęło trochę czasu. Możemy być spokojni o nasze dzieci... i na pewno starsi nie muszą się martwić bo taka sytuacja jak zeznanie małoletniego w zborze dotyczące molestowania ich nie spotka...

 :o
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Estera w 20 Październik, 2017, 21:02
Ale wiecie... to są bardzo rzadkie przypadki. To się nie zdarza w naszym kraju. Niedawno w rozmowie z jednym starszym zaręczał mi, że rozmawiał z obwodowymi na ten temat i w Polsce słyszeli o 3 przypadkach, ale i tak już minęło trochę czasu. Możemy być spokojni o nasze dzieci... i na pewno starsi nie muszą się martwić bo taka sytuacja jak zeznanie małoletniego w zborze dotyczące molestowania ich nie spotka...
   Jak słyszę takie teksty, to mi się niedobrze robi na samą myśl, że taki kit wciskają.
   Moja przyjaciółka (chyba już była) z orga, jak rozmawiałam z nią o pedofilii w Australii i odesłałam ją do obejrzenia procesu,
   to też próbowała mnie przekonać, że to tylko może w Australii i że może inne procedury i że Polski to nie dotyczy.
   :'( :'( :'(

   Rzadkie, bo się o nich otwarcie nie mówi.
   Rzadkie, bo za wszelką cenę się wszystko ukrywa.
   Rzadkie, bo jeśli nawet wiedzą, to i tak nie powiedzą.
   Rzadkie, "tak jak rozwody i rozpad małżeństw w orgu i przez orga".
   Tak i z tą pedofilią, worek się dopiero rozwiązuje, zobaczymy, jakie "szydło" wyjdzie z niego i to może całkiem niedługo.

   Totalna masakra i dobrze, że mnie tam już nie ma, brrrrrrrrrrr ... aż zamarzam, na samą myśl, że mogłabym tam tkwić.
   I jestem szczęśliwą matką, bo moje żadne dziecko, akurat nie padło ofiarą takiego zboczeńca, bo napewno nie darowałabym takiemu sQ...lowi ...
   >:( >:( >:(
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: zaocznie wywalony w 20 Październik, 2017, 21:19
Ale wiecie... to są bardzo rzadkie przypadki. To się nie zdarza w naszym kraju. Niedawno w rozmowie z jednym starszym zaręczał mi, że rozmawiał z obwodowymi na ten temat i w Polsce słyszeli o 3 przypadkach, ale i tak już minęło trochę czasu. Możemy być spokojni o nasze dzieci... i na pewno starsi nie muszą się martwić bo taka sytuacja jak zeznanie małoletniego w zborze dotyczące molestowania ich nie spotka...

 :o
   Jak słyszę takie teksty, to mi się niedobrze robi na samą myśl, że taki kit wciskają.
   Moja przyjaciółka (chyba już była) z orga, jak rozmawiałam z nią o pedofilii w Australii i odesłałam ją do obejrzenia procesu,
   to też próbowała mnie przekonać, że to tylko może w Australii i że może inne procedury i że Polski to nie dotyczy.
   :'( :'( :'(

   Rzadkie, bo się o nich otwarcie nie mówi.
   Rzadkie, bo za wszelką cenę się wszystko ukrywa.
   Rzadkie, bo jeśli nawet wiedzą, to i tak nie powiedzą.
   Rzadkie, "tak jak rozwody i rozpad małżeństw w orgu i przez orga".
   Tak i z tą pedofilią, worek się dopiero rozwiązuje, zobaczymy, jakie "szydło" wyjdzie z niego i to może całkiem niedługo.

   Totalna masakra i dobrze, że mnie tam już nie ma, brrrrrrrrrrr ... aż zamarzam, że mogłabym tam tkwić.
   I jestem szczęśliwą matką, bo moje żadne dziecko, akurat nie padło ofiarą takiego zboczeńca, bo napewno nie darowałabym takiemu sQ...lowi ...
   >:( >:( >:(

I właśnie po to jest ten nakaz, by najpierw kontaktować się z działem prawnym (który starsi rozumieją jako "zamiast z władzami") by ujawnione przypadki były jak najrzadsze, a najlepiej by się wcale nie wydały.
Perfidia, obłuda i wyrachowanie w najwyższym stopniu
Sorki, ale nie trawię nie liczenia się z dziećmi, byle tylko chronić organizację.
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Estera w 20 Październik, 2017, 21:38
I właśnie po to jest ten nakaz, by najpierw kontaktować się z działem prawnym (który starsi rozumieją jako "zamiast z władzami") by ujawnione przypadki były jak najrzadsze, a najlepiej by się wcale nie wydały.
Perfidia, obłuda i wyrachowanie w najwyższym stopniu
Sorki, ale nie trawię nie liczenia się z dziećmi, byle tylko chronić organizację.
   Ja nie trawię w ogóle nie liczenia się z człowiekiem jako jednostki, w tej sekcie.
   :'( :'(
   O dzieciach nie wspomnę, bo jako matkę, to naprawdę trzeba by było użyć ogromnej siły, żeby mnie powstrzymać, żebym takiego zwyrodnialca nie skrzywdziła.
   Liczę na mądrość wielu starszych, którym może takie wskazówki tego najświętszego CK otworzą oczy na to,
   że chodzi o zwykłe tuszowanie przestępstwa, jakim jest pedofilia, a nie dobre imię tej sekty.
   
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 20 Październik, 2017, 22:24

   Liczę na mądrość wielu starszych, którym może takie wskazówki tego najświętszego CK otworzą oczy na to,
   
Mądrość starszych jest wprost proporcjonalna do mądrości panów z USA.
Tytuł: Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
Wiadomość wysłana przez: Estera w 20 Październik, 2017, 23:22
Mądrość starszych jest wprost proporcjonalna do mądrości panów z USA.
   Nie wszystkich.
   Czego dowodem jest obecność wielu, tu, na tym forum.
   I tych, o których się słyszy, że są wybudzeni i nie chcą działać zgodnie ze wskazówkami tych mości panów zza oceanu.
   :D :D :D