Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => POWITANIE => Wątek zaczęty przez: zawsze letni w 31 Lipiec, 2017, 11:04
-
Chcę i ja wszystkich Was serdecznie powitać. Po dwóch czy trzech miesiącach czytania " dniem i nocą " Waszego forum wreszcie się zarejestrowałem. Gdyby nie to forum wkrótce stuknęłaby mi trzydziestka w org. a tak mentalnie jestem gdzieś w oddali... choć formalnie jeszcze w środku. Odwagi dodało mi spotkanie z uczestnikami akcji w Płocku. Jeżeli będą Wam mówić, że odstępcy to źli ludzie, którzy tylko burzą - nie wierzcie - przekonajcie się sami. Pozdrawiam Was wszystkich a szczególnie gorąco nowo poznanych.
-
Cześć Letni!
Letni czyli nie małoletni?
-
Witaj Moyses letni na propagandę z wts
-
Cześć letni ;)
-
Witaj letni.
Miło powitać Cię w naszym "odstępczym" gronie.
-
Witaj, tak się zastanawiałem czy się pojawisz, bo zapomnieliśmy wziąć do Ciebie żadnego kontaktu. Fajnie, że zdecydowałeś się u nas pojawić. Życzę Ci powodzenia i dużo sił do tego co przed Tobą.
-
Zawsze letni...
Pozdrawiam Cię
-
Witaj zawsze letni! A lato gorące jest tego roku ;)
Cieszę się, że oficjalnie dołączyłeś. Tradycyjnie moja sugestia byś więcej coś o sobie zapodał, jeśli tylko chcesz i możesz.
Miłego badania ciemnej strony "jedynej prawdziwej" .
Ja podobnie jak Ty, teoretycznie jestem jeszcze w WTS-ie, ale praktycznie i pod każdym innym względem daleki od wszystkiego co pachnie tą "wielką manipulacją zza oceanu".
Serdecznie pozdrawiam - Lechita :)
-
Pozdrawiam cieplutko
-
Miło Cię tu widzieć
-
Jeżeli będą Wam mówić, że odstępcy to źli ludzie, którzy tylko burzą - nie wierzcie - przekonajcie się sami.
witaj Letni, dobrze, że się zarejestrowałeś. Ja się cieszę za każdym razem jak widzę nowego nicka na forum. Rodzina mnie nie chce znać przez odstępcze poglądy ale przynajmniej tu człowiek się pocieszy, że nowi się budzą i zaczynają samodzielnie myśleć. A jeśli ktoś wchodzi na forum dzień w dzień, to już naprawdę dużo ma do myślenia.
-
Witaj letni :)
-
witaj Letni, dobrze, że się zarejestrowałeś. Ja się cieszę za każdym razem jak widzę nowego nicka na forum. Rodzina mnie nie chce znać przez odstępcze poglądy ale przynajmniej tu człowiek się pocieszy, że nowi się budzą i zaczynają samodzielnie myśleć. A jeśli ktoś wchodzi na forum dzień w dzień, to już naprawdę dużo ma do myślenia.
Na sali też się cieszą jak zainteresowany się ochrzci.
I tam i tu się cieszą.
Nie żebym się czepiał ale podobieństwa widzę z tym witaniem.
I jak ktoś przychodzi do zboru serdecznie witają
I jak ktoś odchodzi ze zboru też serdecznie witają.
Pozdrawiam Letniego
-
To nic nadzwyczajnego, po prostu fenomen odbitego obrazu w lustrze. Coś w tym jest!
-
Witaj Letni!
Pamietaj, że tutaj możesz nie być ani zimny ani gorący i nikt nie wypluje Cię ze swoich ust...
I już chociażby ta różnica czyni społeczność trzecich owiec lepszą od społeczności strażnicy...
-
Hej letni . To stażowo to my prawie rówieśniki som. ;) Lubuskie północne Cię wita.
-
Na sali też się cieszą jak zainteresowany się ochrzci.
I tam i tu się cieszą.
Nie żebym się czepiał ale podobieństwa widzę z tym witaniem.
I jak ktoś przychodzi do zboru serdecznie witają
I jak ktoś odchodzi ze zboru też serdecznie witają.
No fakt, za to jak się wylatuje ze zboru, to pożegnania żadnego. :(
-
A coś mi świta, że pewien werset mówił;
Ponieważ nie jesteś zimny ani gorący a letni wypluję cie. Tako rzecze organizacja?? Ale skoro sam się wyplułeś to witaj u nas ;) ;) ;) ;)
-
Chcę i ja wszystkich Was serdecznie powitać. Po dwóch czy trzech miesiącach czytania " dniem i nocą " Waszego forum wreszcie się zarejestrowałem. Gdyby nie to forum wkrótce stuknęłaby mi trzydziestka w org. a tak mentalnie jestem gdzieś w oddali... choć formalnie jeszcze w środku. Odwagi dodało mi spotkanie z uczestnikami akcji w Płocku. Jeżeli będą Wam mówić, że odstępcy to źli ludzie, którzy tylko burzą - nie wierzcie - przekonajcie się sami. Pozdrawiam Was wszystkich a szczególnie gorąco nowo poznanych.
Zawsze letni
To podobnie, jak ja, z tym tkwieniem tam, witaj.
-
Witaj wśród nas :) A czego Ci życzyć??? Sam wiesz najlepiej. :)
-
Bardzo dziękuje Wam za ciepłe przyjęcie. Tak przeglądam wasze wpisy i avatary, i zastanawiam się co może mnie tu spotkać. Gorszyciel pewnie mnie nie zgorszy. Zafrasowany gerontas to może być zagadka. Mav`a i jego żonę znam więc pozdrawiam. Anakin wygląda groźnie. Lechita to raczej przyjazny rodak. Dianne próbuje straszyć. Wrzesień - okaże się za miesiąc. Salome taka dystyngowana czuję się zaszczycony. Efekt motyla lepiej trzymać się blisko. Reskator trafił w 10. Lebioda chylę czoła. Sebastian tu też 10. Harnaś za to, że swoją historią wycisnął ze mnie łzy ma ode mnie ... albo nie bo może silniejszy. Gangas to kolejna zagadka. Esterę lubię czytać. I Nemo zawsze na właściwym kursie. Jeszcze raz witam. A coś o sobie ?
Chciałbym mieć więcej odwagi. Przez te lata nauczyłem się nieźle bać.
-
Witaj letni ,
A coś o sobie ?
Chciałbym mieć więcej odwagi. Przez te lata nauczyłem się nieźle bać.
Odważny to nie ten który niczego się nie boi ale ten , który pokonuje swój strach a Ty już uczyniłeś swój pierwszy krok :)
-
To nic nadzwyczajnego, po prostu fenomen odbitego obrazu w lustrze. Coś w tym jest!
Serdecznie ściskam Twoją dłoń Lebiodo,
Wczytuję się w Twoje posty choć tyle tam wątków że niejeden cały zbór nie miał tyle przejść co Ty.
Jak choćby te rozmowy z Żydem o rozdartej zasłonie w Świątyni.
W NT opisano to a Żydzi milczą a napewno by opisali tak spektakularne wydarzenie.
Pozdrawiam wszystkich o poranku,jak dobrze wstać skoro świt.
-
Harnaś za to, że swoją historią wycisnął ze mnie łzy ma ode mnie ... albo nie bo może silniejszy.
Płacz gdy trzeba , wrażliwi płaczą , a,że wpier... mi się należy to niewątpliwie masz rację ;D
-
(...) Esterę lubię czytać. (...)
Dzięki :) ... zawsze letni :) :)
Miło mi to słyszeć, a właściwie czytać.
Dziel się swoimi doświadczeniami i ucz się odwagi.
To nie jest takie trudne, najważniejsze, że już pierwszy krok zrobiłeś, nie oglądając się na "strażnicę".
Teraz już tylko będzie lepiej, a potem bardzo dobrze i bardzo dobrze będziesz się czuł, bez towarzystwa tej "pani".
Uwierz mi, wiem co mówię, hmmmm ... świetne uczucie.
Jakbyś zaczynał życie od nowa.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
-
No właśnie Esterka pewnie masz rację, ale jak to zrobić gdy wszystko co najdroższe / poza
jedną osobą / zostało po tamtej stronie ?
-
No właśnie Esterka pewnie masz rację, ale jak to zrobić gdy wszystko co najdroższe / poza
jedną osobą / zostało po tamtej stronie ?
To może to wszystko, nie było takie drogie, jak nam się to wydawało?
Miłość i przyjaźń i to, czego nie da się kupić za pieniądze, ani jakieś układy, są bezwarunkowe.
A jeśli jest warunkowe, to chyba to nie jest prawdziwe.
Może czas na nowe, wszystko najdroższe, zbudować od początku, zamiast remontować stare?
:) :) :)
Pozdrawiam.
-
To nie jest takie proste. Nie można tak po prostu wyłączyć uczuć i zapomnieć o osobach, które się kocha. Organizacja działa tak, że spędza się z wieloma osobami dużo czasu i powstają czasem bardzo silne więzi. Do tego dochodzi rodzina. Jeśli ktoś ma tam całą rodzinę i nic nie wskazuje na to, że ktokolwiek z niej sie wybudzi, to naprawdę jestem w stanie zrozumieć dlaczego nadal tam tkwi.
-
helou Zawsze Letni
fajny nick, już sie wykazałeś odwagą wybierając go
bo wg Biblii jest to sformułowanie pejoratywne,
a ty wybrałeś go chyba z premedytacją ?
rozumiem że nie chcesz być zdekospirowany,
ale nawet jak cię ktoś rozpozna to przecież do końca nie będzie pewny
my żadnych nazwisk i nazw zborów tutaj nie potrzebujemy
tak że tego wbijaj ze swoją story
-
Właśnie M dokładnie o tym chciałem powiedzieć żona totalnie zabetonowana choć dobra dziewczyna dzieci w terenie i na przywilejach. Rodzina zięcia była w prawdzie /chyba/ jeszcze przed Russeii`em. Nie będzie łatwo. Ale u mnie zaszło to wszystko już za daleko nie znoszę hipokryzji.
Dzięki Trinity choć tak naprawdę nie mam do przekazania nic ciekawego to pewnie wkrótce coś wyskrobię
-
To nie jest takie proste. Nie można tak po prostu wyłączyć uczuć i zapomnieć o osobach, które się kocha. Organizacja działa tak, że spędza się z wieloma osobami dużo czasu i powstają czasem bardzo silne więzi. Do tego dochodzi rodzina. Jeśli ktoś ma tam całą rodzinę i nic nie wskazuje na to, że ktokolwiek z niej sie wybudzi, to naprawdę jestem w stanie zrozumieć dlaczego nadal tam tkwi.
To prawda, wiem coś o tym, tkwiąc tam trzy dekady prawie.
Większość przyjaźni, tam była właśnie budowana.
Nie jest to łatwe, a na wiele rzeczy nie mamy po prostu wpływu, a jakoś trzeba dalej żyć i porządkować życie, po odkryciu prawdy.
Najtrudniej jest, gdy się tam ma całą rodzinę, u mnie prościej sprawa wygląda, bo ta, nie jest tam od pokoleń.
Właśnie M dokładnie o tym chciałem powiedzieć żona totalnie zabetonowana choć dobra dziewczyna dzieci w terenie i na przywilejach. Rodzina zięcia była w prawdzie /chyba/ jeszcze przed Russeii`em. Nie będzie łatwo. Ale u mnie zaszło to wszystko już za daleko nie znoszę hipokryzji.
Dzięki Trinity choć tak naprawdę nie mam do przekazania nic ciekawego to pewnie wkrótce coś wyskrobię
zawsze letni
Bardzo Ci współczuję takiego właśnie układu i próbuję zrozumieć, jak to może być bolesny stan.
Bo przyjaźnie można nowe zbudować, ale nowej rodziny się nie zdobędzie.
Trzeba tylko mieć nadzieję, że może się wybudzą z tej hipnozy strażnicowej.
Życzę Ci dużo wytrwałości i wiem co to jest, nie znosić hipokryzji, dzięki której m.in., się wybudzamy.
Życie, niestety, nie jest czarno-białe.
We wcześniejszym poście, miałam na myśli przede wszystkim te przyjaźnie, które odpadają, gdy my odchodzimy od wts-u.
I wcale nie okazują się takie drogie i trwałe, jak je oceniamy.
Ten ból już poznałam, chociaż jeszcze oficjalnie, jestem śj.
:'( :'(
-
Jeden ciężar z serca spada, drugi się pojawia. Z czasem sam będziesz wiedział jak postępować z członkami rodziny. To Ty znasz ich najlepiej. Pamiętaj, najtwardszy beton można skruszyć, potrzeba tylko cierpliwości i odpowiednich narzędzi. Witaj w naszym gronie
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
-
Witaj letni fajnie że jesteś z nami u mnie też druga połowa zabetonowana ale jestem dobrych myśli że to się kiedyś zmieni pozdrawiam gorg
-
Witaj Zawsze letni!!! 😄
Ja tam uwielbiam pic letnia herbatę. :) ani zimna ani gorąca - czarna letnia herbata jest the best. !
Życzę Ci odwagi, wytrwałości i przebiegłości w procesie odchodzenia i wyswobadzania się z WTSowej mentalnej matni.
Wierzę, że życie smakuje lepiej gdy jest się sobą. Życie smakuje lepiej, gdy nie boisz sie Armagedonu i Boga i gdy mozesz sobie wypic swoja ukochana letnia czarna herbatę na tarasie w niedzielne przedpołudnie, zamiast iść na zebranie ;) (ewentualnie pyszna kawę z ekspresu) :D
Trzymam kciuki za Twoja rodzinę. Mam nadzieje, ze doczekasz czasu gdy i członkowie Twojej rodziny będą woleli zostac z Tobą na tarasie w niedzielne przedpołudnie.
Wszystko jest możliwe. Warto miec nadzieje. Sama byłam betonem. Czasem beton pęka.
Na razie daj sobie czas. Oswój się ze wszystkim.
Jesteś odważnym człowiekiem. Być w "prawdzie" prawie 30lat i zdecydować sie sprzeciwić machinie - to jest odwaga!!
Trzymam kciuki! Mocno, mocno!
-
Wierzę, że życie smakuje lepiej gdy jest się sobą. Życie smakuje lepiej, gdy nie boisz sie Armagedonu i Boga i gdy mozesz sobie wypic swoja ukochana letnia czarna herbatę na tarasie w niedzielne przedpołudnie, zamiast iść na zebranie ;) (ewentualnie pyszna kawę z ekspresu)
W samo sedno😀
-
"Trzymam kciuki za Twoja rodzinę. Mam nadzieje, ze doczekasz czasu gdy i członkowie Twojej rodziny będą woleli zostac z Tobą na tarasie w niedzielne przedpołudnie. ''
Jedną taką osobę już mam, Czekałem na Ciebie Safari