Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
TOWARZYSKIE POGADUCHY => NA WESOŁO => Wątek zaczęty przez: Roszada w 03 Kwiecień, 2017, 20:13
-
Przezwiska
W szkole podstawowej przezywali mnie "Bednarz", od nazwiska Bednarski.
W szkole średniej "Mały" bo w 1 klasie byłem najniższy mając 152 cm, ale w 4 klasie już 178 cm i przerosłem kilku, którzy nadal mówili na mnie Mały.
Na koloniach i w klubie sportowym mówili na mnie "Kobra", z powodu okularów (od okularnika, którym jest kobra).
W pracy mówili na mnie "Benek".
Niektórzy przekręcają moje imię i mówią Władek
Nicki miałem w życiu trzy:
tu i na bratnim forum "Roszada" (od przestawienia figur na szachownicy; ja tu się też przestawiam, 'nie pełniąc roli' katolika);
na protestantach "Obserwatorek" (zajęty był nick Obserwator)
na innych forach, katolickich i biblia webd "Obserwator".
A Wy drodzy forumowicze, jak Was zwali? :)
-
Roszada,na rosyjski,рокировка,dobra zagrywka.Ja miałem przezwisko,Bierja.Prawie jak Beria.Od nazwiska.
ps.Dla czego ignorujesz starteka?
-
ps.Dla czego ignorujesz starteka?
Bo nie mogę czytać, jak ktoś w każdym wątku pisze, choć nie ma nic istotnego do napisania. Ja się ograniczam do niewielu wątków.
Poza tym nie lubię jak ktoś włącza Jezusa do kolejnych postów forumowych. Owszem, jeśli jest wątek o Jezusie, ale wlepianie Go gdzie się da nie ma sensu. :-\
-
Nick taki sam jak tu, mam też u sąsiadów.
W szkole jako takich przezwisk nie miała, raz pamiętam incydent, jak kolega wołał na mnie kicia, w końcu nie wytrzymałam i sypnęłam mu i to dość mocno. Wyłażąc spod ławki powiedział..no za co, za co?..masz takie kicki ( warkocze). I to jedno co mi przychodzi na myśl.
Za to ostatnio, dowiedziałam się jak mówią na mnie panowie pod sklepem, taka grupka stałych bywalców. Nazywają mnie..żelazna lady.
Pytam, a skąd taka ksywa? Na co jeden mówi..bo nigdy, żadnemu nie dałaś nawet grosza. I to prawda, jak czasem chcieli zł czy pięćdziesiąt groszy pytałam..głody jesteś? Chodź kupię ci pączka, bułkę z serem. Nie, oni chcieli na przelew, bo chorzy, a na to, to nie ma. ;D
-
Ja miałem przezwisko Bazyl później ewoluowało na Bazor , było też Jerzor najśmieszniejsze było Enterprise nazwa okrętu z kultowego filmu SF .
-
Jak się ma na imię Gniewomir, potocznie Gniewko, przezwiska tudzież ksywy nie są potrzebne ::)
-
do mnie w liceum mówiono "panie prezesie" (jak do pewnego znanego hodowcy kotów :D )
-
Jak się ma na imię Gniewomir, potocznie Gniewko, przezwiska tudzież ksywy nie są potrzebne ::)
tylko nie mów że jeszcze syn rybaka . Choć przyznam książka jest fajna . ☺
-
Za wczesnej młodości - przezwisko raczej oczywiste: jehowy :)
Teraz się z tego śmieję, ale kiedyś nie było wcale tak zabawnie. Jak urosłem, obiłem kilka twarzyczek z tego powodu, to i nicki się zmieniały :) Niestety, nie mogę ich ujawnić, bo zbyt łatwo bym się zdemaskował, jako że w zborach były one znane, a nigdy nie ukrywałem, że jestem z Trójmiasta 8-)
-
Najdluzej to bylo Ozzy. Juz od szkoly podstawowej. Utrzymalo sie jakos do 2006-7. Zaczelo sie od sluchania Ozziego Osbourna ;)
Potem z racji wykonywanej pracy zmienilem na Polinux. Inicjaly + Linux :) i tak zostalo. Na religijnych forach gdy bylem bardziej "aktywny inaczej" czasami zdazalo mi sie uzywac nicka Hatszepsut. Raz ze ponoc kobiecina co Mojzeszkiem sie zajela miala ponoc tak na imie, dwa ze jak mielismy studium ksiazki Daniela to tez jakos to przypomnialem na zebraniu zeby oczywiscie zablysnac ;) a ze wymowilem to nie jednym ciagiem tylko ala Ha!-trzep-sut :) wiadomo jaki to mialo odbior :P haha.. Do dzisiaj mnie to smieszy.
-
W podstawówce i na podwórku wołali na mnie Pele. Zabawne było jak przyszli do mnie do domu , zadzwonili do drzwi , bo chcieli ,żebym wyszedł z piłką , otworzyła moja mama a oni zapomnieli jak mam na imię. Dukali , przed drzwiami:
- czy wyjdzie na boisko no , no wie pani.
- no kto ? pyta mama a w środku trzęsła się ze śmiechu.
- no , no Czy Pele wyjdzie ;D
- nie wyjdzie kare ma :'(
W technikum wołali na mnie Paradise, bo rzekomo często mówiłem o raju.
Od urodzenia Babcia zawsze: Harnaś mój ty przystojniachu ;) ;)
Zona ostatnio woła na mnie Olinek , bo przytyłem ;D ;D ;D ;D rzekomo >:( >:( >:(
-
Jednak się rozmyśliłam :)
-
Na mnie w szkole wołali zawsze Wesoły lub Wesołek. To z racji nazwiska ;D. Uczniowie moi których uczyłem fachu mówili do mnie Guru, chyba dlatego że potrafiłem odpowiedzieć na każde pytanie techniczne jakie mi zadali, i uczyłem ich tajników zawodu. No i zostałem Guru. I teraz muszę reagować na ulicy na "Cześć Wesoły", Dzień dobry Guru", a od pewnego czasu na "Hej Nemo" ;D
-
a może napiszemy skąd mamy obecne nicki bo to też może być ciekawe?!
w szkole i w zborze miałam ,nick' od nazwiska i też wole nie mówić jakie bo by się rypło. nazwisko miałam b wdzięczne takie rzeczownikowe to utorzyć od niego przezwisko było jak bułka z masłem
-
a może napiszemy skąd mamy obecne nicki bo to też może być ciekawe?!
w szkole i w zborze miałam ,nick' od nazwiska i też wole nie mówić jakie bo by się rypło. nazwisko miałam b wdzięczne takie rzeczownikowe to utorzyć od niego przezwisko było jak bułka z masłem
A skąd pomysł na Trinity? u Ciebie?
-
A skąd pomysł na Trinity? u Ciebie?
bardzo lubie film Matrix Trinity jest dla mnie kwindesencją kobiecości nie mówiąc już o Neo
a u ciebie? królowa Estera?
-
Neo jest kwintesencją kobiecości? :o
-
Szogun albo dziku :D
-
Szogun albo dziku :D
Rzadko spotykane u kobiet :P
-
Szogun albo dziku :D
Taka ładna niewiasta i - "dziku" ? :(
-
Ja, podobnie jak Roszada, byłem najniższy z chłopaków w podstawówce i często słyszałem przezwisko "Mały".
W szkole średniej zetknąłem się z 'jedyną prawdziwą' i po chrzcie nawijałem gdzie tylko mogłem o "prawdzie" więc w pracy szybko skonstruowano dla mnie przydomek "Pleban" ;D
Większość dawnych znajomych ze szkoły średniej i pracy, z którymi po wyjściu z orga. miałem styczność nie mogła uwierzyć, że właśnie ja sam odszedłem od świadków, którzy nadali mi towarzyszącą do dziś wśród nich etykietkę "Odstępcy" i to nie byle jakiego, ale "rozpasanego"! 8-) ;D ;D ;D
-
więc w pracy szybko skonstruowano dla mnie przydomek "Pleban"
A ja miałem jeszcze jedno przezwisko:Kleryk.
Ale tylko dwie osoby na mnie tak mówiły, exŚJ i jego brat.
Wiedzieli że byłem prelegentem w seminarium duchownym więc uknuli takie przezwisko dla nie. :)
Co ciekawe trzeci ich brat jest nadal ŚJ. :( Ale ten mnie zna najwyżej ze słyszenia.
-
bardzo lubie film Matrix Trinity jest dla mnie kwindesencją kobiecości nie mówiąc już o Neo
a u ciebie? królowa Estera?
Trinity
To imię zawsze mi się podobało.
A tu mogłam je sobie zawłaszczyć :) :)
Choć miałam też kilka innych pomysłów na nick w tym forum.
Co do tytułu "królowej", to nie moje to dzieło ;D ;D
Nigdy tak nie mówiłam tu o sobie.
Co do ksywek moich z lat młodości, miałam kilka wdzięcznie brzmiących i bardzo mi się podobały.
Były moim znakiem rozpoznawczym.
Ale niestety, były pochodnymi, podobnie jak u Ciebie, od mojego nazwiska, lub imienia.
A to musi narazie pozostać moją tajemnicą z wiadomych względów.
-
na mnie kiedyś wołali Mojżesz ale im się po dwóch dniach znudziło :)
-
Mała Mi
Frytka
Mania
Marysia
I LENA - apropo, czy ktoś wie, czy można urzędowo zmienić sobie imię? I jak to się robi?
(Bo nie wiem czy wszyscy to już wiedzą, ale naprawdę mam na imię Marlena)
-
Mała Mi
Frytka
Mania
Marysia
I LENA - apropo, czy ktoś wie, czy można urzędowo zmienić sobie imię? I jak to się robi?
(Bo nie wiem czy wszyscy to już wiedzą, ale naprawdę mam na imię Marlena)
7
Można, idziesz do swojego USC i tam składasz wniosek. Kiedyś to kosztowało 20 zł plus wymiana wszystkich dokumentów. Później jakiś czas musisz chodziś z zaświadczeniem z urzędu że Ty to Ty.
Kto trzeba to wie. :D
-
7
Można, idziesz do swojego USC i tam składasz wniosek. Kiedyś to kosztowało 20 zł plus wymiana wszystkich dokumentów. Później jakiś czas musisz chodziś z zaświadczeniem z urzędu że Ty to Ty.
Kto trzeba to wie. :D
jest to możliwe, ale należy wskazać "ważny powód". I co ważne, musi on być ważny nie tylko dla nas ale także dla urzędnika.
Od niedawna obowiązuje ustawowa zasada że można składać wniosek w dowolnym USC (przykładowo mieszkasz na Helu a wniosek składasz w Zakopanem i nie musisz tłumaczyć się dlaczego) ale niestety jak Ci odmówią to pozamiatane. W każdym kolejnym wniosku musisz złożyć oświadczenie (pod groźbą odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań) że wcześniej nie składałaś w innym urzędzie wniosku o zmianę, a jak składałaś to dlaczego odmówiono.
Jak komuś zależy na zmianie, to chodzi od USC do USC i pyta ustnie urzędników czy zaakceptują jego wniosek. A jak słyszy coś wymijającego w stylu "niech pani złoży wniosek to wtedy będziemy się zastanawiać" to idzie do kolejnego USC (bo boi się że ten konkretny urzędnik zastanowi się i udzieli pisemnej odpowiedzi negatywnej). Po obejściu np. siedemnastu urzędów i po kilkunastu rozmowach z urzędnikami w końcu trafiamy na takiego który od razu mówi "tak, oczywiście, ja od ręki taki wniosek rozpatrzę pozytywnie". No i wtedy składamy wniosek.
Jak komuś mocno zależy to po prostu bierze sobie urlop rezerwuje nieco pieniążków na paliwo (albo na bilety autobusowe) i pielgrzymuje od USC do USC i rozmawia do skutku z kolejnymi urzędnikami, aż trafi na takiego co zgodzi się na zmianę.
Nieco uciążliwa ścieżka, ale całkiem możliwa do realizacji.
-
w temacie zmiany imienia warto przeanalizować sprawę "Herolda Królestwa Teokracji Teokracjusza" rozpatrywaną przez NSA dekadę temu. Wspominałem o niej na sąsiednim forum.
Skoro względy religijne są co do zasady ważne i niepodważalne (nawet jeśli bezsensowne) więc można wymyślić sobie jakiś akt religijny dotyczący zmiany imienia i upierać się że to dla nas ważne.
Jeśli sama argumentacja jest tak głupia że aż żenująca, możemy pojechać w tej sprawie do nieznanego miasta i tam złożyć wniosek w USC.
A jeśli wstydzimy się swojej absurdalnej argumentacji nawet przed zupełnie obcymi ludźmi, możemy notarialnie ustanowić pełnomocnika do zmiany imienia i jemu zlecić złożenie urzędowego wniosku w tej sprawie (wtedy świecimy oczami przed notariuszem, ale zyskujemy bo notariusz o nic nie pyta, notariusz tylko sprawdza dane z dowodu osobistego i kasuje 24,60zł za usługę).
-
Mała Mi
Frytka
Mania
Marysia
I LENA - apropo, czy ktoś wie, czy można urzędowo zmienić sobie imię? I jak to się robi?
(Bo nie wiem czy wszyscy to już wiedzą, ale naprawdę mam na imię Marlena)
Co ty widzisz złego w tym imieniu , to naprawdę piękne Germańskie imię , połączenie imienia Maria i Magdalena .
-
Co ty widzisz złego w tym imieniu , to naprawdę piękne Germańskie imię , połączenie imienia Maria i Magdalena
czasami ktoś widzi w jakimś imieniu coś co mu się emocjonalnie nie podoba.
-
Zawsze chciałem by moja córka miała tak na imię , żona chciała Magdalena ja bez uzgodnienia z nią zarejestrowałem córkę jako Marta . Czym się ostro naraziłem żonie