Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: Roszada w 18 Marzec, 2017, 15:36
-
Ray Franz w swej drugiej książce na s. 455 napisał następująco:
"Chrystusowe „królestwo” należy więc rozumieć przede wszystkim jako „panowanie” Chrystusa. O ile będziemy pamiętać takie znaczenie i będziemy z nim wiązać biblijne słowo „królestwo”, pojawi nam się zasadniczo inny obraz niż ten, który podają publikacje Strażnicy. Jeżeli skoncentrujemy się tylko na wypowiedziach apostołów, uświadomimy sobie, że kiedy mówili o „królestwie”, koncentrowali się przede wszystkim na osobie Bożego syna jako królewskiego władcy. Wyrażenie „dobra nowina o królestwie” więc jednoznacznie określa „dobrą nowinę o panowaniu Chrystusa”. W Chrześcijańskich Pismach Greckich termin „dobra nowina” pojawia się więcej niż sto razy. Tyko osiem razy jednak występuje razem ze słowem królestwo, czyli jako „dobra nowina o królestwie”. We wszystkich pozostałych miejscach jest to albo „dobra nowina o Chrystusie” (lub jest tu podobne słowo) albo kontekst prowadzi do tego, że chodzi o Jezusa jako osobę, a nie „system władzy” (rząd)."
Towarzystwo Strażnica głosi zaś tak:
„»Ta ewangielia« mówi o Królestwie, które zostało ustanowione w roku 1914” („Niech Bóg będzie prawdziwy” 1950, wydanie polonijne [ang. 1946] s. 124, rozdz. XX par. 15).
„Pozwólmy szczerym osobom porównać działalność głoszenia ewangelii o Królestwie, którą od stuleci prowadziły systemy religijne chrześcijaństwa, z pracą podjętą przez Świadków Jehowy po zakończeniu pierwszej wojny światowej w 1918 roku. Nie jest to jedna i ta sama ewangelia. Świadkowie Jehowy rzeczywiście głoszą »ewangelię«, czyli »dobrą nowinę«, gdyż mówią o niebiańskim Królestwie Boga, które zostało ustanowione po zakończeniu »czasów pogan« w roku 1914 wprowadzeniem na tron Jego Syna, Jezusa Chrystusa” (Strażnica Rok CII [1981] Nr 24 s. 7).
I co?
Wobec tego prawdę pisze CK w tym podręczniku:
„Jedynie Świadkowie stosują się do proroczego nakazu z Ewangelii według Mateusza 24:14 i rzeczywiście starają się dotrzeć z orędziem Królestwa do wszystkich mieszkańców ziemi” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 570).
No tak, bo tylko oni głoszą o Ewangelii roku 1914.
-
"Ta ewangelia"?
Czy nie ta ewangelia?
„Również w XX wieku zaczęło sie spełniać piękne proroctwo biblijne: »I będzie głoszona ta Ewangelia Królestwa po całej zamieszkałej ziemi« (Mateusza 24:14, NDb). (...) w każdej minucie roku więcej niż 17 000 chrześcijan ogłaszało Królestwo. Jakie Królestwo? Królestwo Boże, które zniszczy wszystkie dzisiejsze królestwa ludzkie (...). Biblia przepowiada, że ten niebiański rząd, który objął już władzę, właśnie w XX wieku oczyści ziemię z wszelkiego zła” (Przebudźcie się! Nr 11 z lat 1960-1969 s. 13, art. „XX wiek w proroctwie biblijnym”; Awake! 22.02 1961 s. 7).
Mamy XXI wiek, więc to była inna ewangelia. :-\
Skan tu:
http://www.piotrandryszczak.pl/XXw..html
-
A co będą pisać za 100 lat?
Poruszasz wiele tematów dot. interpretacji biblii.
Przeczytałem chyba wszystkie Twoje książki, jestem pod wrażeniem ogromu pracy jaką włożyłeś w to wszystko..
Masz ogromną wiedzę i bibliotekę pism i książek wydanych przez ŚJ i Badaczy Pisma Świętego.
Jesteś osobą wierzącą w Boga (tak myślę). Czy nie przyszło Ci do głowy, choćby hipotytecznie, że to całe Pismo Święte, zostało spisane przez ludzi i żaden Bóg nie miał nic wspólnego ze spisywaniem tego?
Jakże inaczej wychodzą wtedy interpretacjie tegoż tekstu.
Ja i nie tylko ja, rozumiem cały ten galimatias jaki fundują swoim wiernym poszczególne religie.
Wiele tematów nie miałoby miejsca na tym forum, gdyby przyjąć takie założenie.
Nie znałem Biblii nim zostałem ŚJ, choć interesowałem się historią starożytną, od najmłodszych lat. Poznalem ją (przynajmniej ogólnie), będąc ŚJ.
Dziesiątki fragmentów tego tekstu, wzbudziło moją nieufność. Postanowiłem poczytać nieco o tym. Poświęciłem około dziesięciu lat na jego analizę. To wszystko podbudowane zostalo, analizą wielu tekstów i książek na jej temat, włącznie z tekstami apokryficznymi i historią narodu żydowskiego.
To już 40 lat.
I wiesz Ci powiem?
Z bogami (Elohim) to jest zupełnie inna bajka. I nawet wiem, dlaczego niewielu (w tym rządy), chce to sprostować.
Pozdrawiam
-
Masz ogromną wiedzę i bibliotekę pism i książek wydanych przez ŚJ i Badaczy Pisma Świętego.
Jesteś osobą wierzącą w Boga (tak myślę). Czy nie przyszło Ci do głowy, choćby hipotetycznie, że to całe Pismo Święte, zostało spisane przez ludzi i żaden Bóg nie miał nic wspólnego ze spisywaniem tego?
Z tego Twego zdania zgadzam się, że BPŚ z Russella interpretacją są poprawniejsi od ŚJ, pomimo upływu I wieku Roszada może triumfować w dzisiejszych czasach wśród nie dociekających naukowo, ale gdy przeczytają jego wierzenia za 1000 lat, to pomyślą tak samo jak dziś o wierzenia dzisiejszych rzymskich lub greckich mitów. No ale cóż, każdy ma prawo wyrażać swe zdanie, Włodek też.
-
Jesteś osobą wierzącą w Boga (tak myślę). Czy nie przyszło Ci do głowy, choćby hipotytecznie, że to całe Pismo Święte, zostało spisane przez ludzi i żaden Bóg nie miał nic wspólnego ze spisywaniem tego?
No niestety ja mam inne przygotowanie do czytania Biblii niż Ty.
Jestem osobą wierzącą i doświadczałem w życiu owoców swej wiary.
Jakże bym więc miał mieć taki punkt widzenia jak Ty?
Klocek pisze:
Roszada może triumfować w dzisiejszych czasach wśród nie dociekających naukowo, ale gdy przeczytają jego wierzenia za 1000 lat, to pomyślą tak samo jak dziś o wierzenia dzisiejszych rzymskich lub greckich mitów
O żaden triumfalizm nie chodzi. Nad kim i nad czym?
Ja sam naukowo (na podstawie naukowych publikacji) sprawdzam to co się da w moich wierzeniach.
Jak Ty byłeś ŚJ, to ja rozczytywałem się w publikacjach naszych uczonych ateistów: Tylocha, Kellera, Poniatowskiego, Kosidowskiego i innych. Niektóre książki mam w domu do dziś. Nawet je cytuję czasem, np. słownik religioznawczy Poniatowskiego.
Nie zasłaniaj się 1000 lat, bo już 2000 lat minęło.
Ty się nie ostoisz i twoje wierzenia, ale te moje ja mogę obserwować w wieku I, III, V, X, XV, XX i XXI.
-
Czy dla Jezusa byłby to problem powiedzieć w roku 33:
Obejmę swoje królestwo za 1881 lat, to znaczy w roku 1914.
Ale patrzcie jak te 1881 lat wpisuje się w jedną z dat Towarzystwa:
„Przypuszczano też, że skoro w roku 36 n.e. Bóg przestał okazywać narodowi izraelskiemu szczególne względy, to być może w roku 1881 zamknęła się niezrównana sposobność wejścia w skład Izraela duchowego” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 632).
„W 1881, były współpracownik, p. Barbour z Rochester, N. Y., który był wiernym sługą, stał się »złym sługą« opisanym w Ew. Mateusza 24:48-51...” (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917] s. 430).
„Pastor Russell zajął miejsce Mr. Barbour’a, który okazał się niewiernym i na którym wypełniło się proroctwo zapisane w Ew. Mateusza 24:48-51, Zach. 11:15-17” (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917] s. 62).
„I tak na początku roku 1881 założono »Zion’s Watch Tower Tract Society« jako niezarejestrowaną korporację, której przewodniczącym został Russell” (Wykwalifikowani do służby kaznodziejskiej 1957 cz. IV, s. 49-50).
-
Roszada. Podaj mi parę przykładów, że Bóg jest logiczny w swoim postępowaniu.
Tylko mi nie pisz, że logika to pokrętna nauka.
Wiem, że dyskusja może być trudna, chyba, że Cię przekonam do mojego sposobu widzenia uniwersum.
A jeżeli piszesz, że doświadczyłeś w jakiś sposób Boga, podziel się tym z nami. Ciekaw tego jestem.
Wiele razy rozmawiałem z tymi, którzy mówili, że w " jakiś " sposób obcowali z Bogiem. Nigdy mnie to nie przekonało.
Chyba, że Bóg tak działa, że na niedowiarków, nie zwraca uwagi. Choć wydaje mi się, że w pierwszej kolejności, właśnie tymi powinien się zająć.
Trochę odbieglem od tematu, przepraszam i Pozdrawiam.
-
Wiem, że dyskusja może być trudna, chyba, że Cię przekonam do mojego sposobu widzenia uniwersum.
A jeżeli piszesz, że doświadczyłeś w jakiś sposób Boga, podziel się tym z nami. Ciekaw tego jestem.
Ależ ani ja nie chcę Cię przekonywać, ani nie chcę by mnie przekonywano.
"Róbmy swoje", powiedział śp. Młynarski.
A dzielić się swoimi przeżyciami publicznie to nie fer. Przecież moje przeżycia też nie odbywały się publicznie.
Gdyby miały być wszystkim upubliczniane, to by po prostu stało się to w ten sposób. :-\
-
Roszada. Podaj mi parę przykładów, że Bóg jest logiczny w swoim postępowaniu.
Tylko mi nie pisz, że logika to pokrętna nauka.
Bóg nie jest związany logiką.
Wcale nie twierdzę, że logika to pokrętna nauka.
Powiem tak: KK jest szafarzem sakramentów (wg jego nauki) i zgoda, ale Bóg który je w pewien sposób dał, sam nie jest związany tym by kogoś zbawić lub nie bez sakramentów.
Przykładowy łotr. Nie został ochrzczony, a napisano: kto uwierzy i ochrzci się będzie zbawiony.
To samo z Twoją logiką. :)
Co dla nas nielogiczne, może być dla Niego logiczne i odwrotnie. ;)
-
A jak miała być ta Ewangelia roku 1914, czyli Dobra Nowina?
„Wydarzenia wojny światowej, głody, mory i wielki ucisk, jakie w roku 1914 i w następnych latach nawiedzały narody ziemi, jasno dowiodły, że Chrystus powrócił i że jego Królestwo nastało” (Królestwo nadzieja świata 1931 s. 8).
„Lata mijały, a lud Jehowy nieustraszenie obwieszczał dobrą nowinę, chociaż wybuchały bezprzykładne wojny, miały miejsce klęski głodu, trzęsienia ziemi i inne wydarzenia stanowiące od roku 1914 »znak« zapowiedzianej »obecności« Chrystusa z władzą Królestwa (Mat. 24:3-14)” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 21 s. 14).
Jak to jest Dobra Nowina, to ja czegoś tu nie rozumiem. :(
-
Ależ ani ja nie chcę Cię przekonywać, ani nie chcę by mnie przekonywano.
"Róbmy swoje", powiedział śp. Młynarski.
A dzielić się swoimi przeżyciami publicznie to nie fer. Przecież moje przeżycia też nie odbywały się publicznie.
Gdyby miały być wszystkim upubliczniane, to by po prostu stało się to w ten sposób. :-\
Bóg nie jest związany logiką.
Wcale nie twierdzę, że logika to pokrętna nauka.
Powiem tak: KK jest szafarzem sakramentów (wg jego nauki) i zgoda, ale Bóg który je w pewien sposób dał, sam nie jest związany tym by kogoś zbawić lub nie bez sakramentów.
Przykładowy łotr. Nie został ochrzczony, a napisano: kto uwierzy i ochrzci się będzie zbawiony.
To samo z Twoją logiką. :)
Co dla nas nielogiczne, może być dla Niego logiczne i odwrotnie. ;)
Bóg nie jest związany logiką.
Wcale nie twierdzę, że logika to pokrętna nauka.
Powiem tak: KK jest szafarzem sakramentów (wg jego nauki) i zgoda, ale Bóg który je w pewien sposób dał, sam nie jest związany tym by kogoś zbawić lub nie bez sakramentów.
Przykładowy łotr. Nie został ochrzczony, a napisano: kto uwierzy i ochrzci się będzie zbawiony.
To samo z Twoją logiką. :)
Co dla nas nielogiczne, może być dla Niego logiczne i odwrotnie. ;)
Tu już przegiąłeś.
To dla kogo jest ten BÓG. Ma być dla człowieka niezrozumiały?
A to ciekawe, ma swoją logikę? A nasza to to ma być inna?
Czy Jezus głosił Ewangelię w 1914? Pewnie, że nie głosił. Powiem więcej, nie głosił żadnej Ewangelii.
To ludzie ją głoszą. Daj przykład, że głosił.
Poza tym ucekłeś od odpowiedzi, ale nie ważne rozumiem Cię. Sam wpakowałem się w wiarę w Boga i bokiem mi to wyszlo.
Nie filozofuję, bo tu dopiero można się zgubić. Ale proste pytania pozwalają zamknąć usta. Jeśli to miało być dla prostych ludzi, to dlaczego jest to mało zrozumiałe?
Bóg skrócił człowiekowi lata jego żywota z 1000 lat do około 100, dlaczego?
Fascynacja religią i w związku z tym, Bogami, prowadzi człowieka na manowce, podporządkowując go drugiemu człowiekowi.
Zacytuję Ci słowa Rubajjat Omara Chajjama; "Sądzicie zatem, że wam, jakimi jesteście, z umysłem robaczywym, głodnym i fanatycznym, Bóg zawierzył sekret, którego mnie odmówił? No cóż- czyż wiele to waży? Daj wiarę temu".
Pozdrawiam. A tak na marginesie, nawet nie wiesz, jak wiele mamy wspólnego ze sobą.
-
No widzisz lepiej wiesz ode mnie. I wszystko wiesz.
Nie wiadomo więc po co mnie pytałeś. :)
nawet nie wiesz, jak wiele mamy wspólnego ze sobą.
No nie wiem. :-\
-
[/quote]No widzisz lepiej wiesz ode mnie. I wszystko wiesz.
Nie wiadomo więc po co mnie pytałeś. :)No nie wiem. :-\
O czym jest to forum? Czy nie o religii?
To że tyczy przede wszystkim Świadków Jehowy, to prawda.
Ale czemu o religii jako takiej rozmawiamy?
Gdyby nie wiara w bogów i religie, które ich (bogów) reprezentują nie byłoby też ŚWIADKÓW JEHOWY, też i katolików.
Ty jednak reprezentujesz jedną z religiii, z czym się nie ukrywasz. Gloryfikując jedną, krytykując inną, stajesz się swego rodzaju, sędzią.
Dlaczego więc piszesz, że nie podejmujesz tematów katolickich?
Czy nie wiesz, że stajesz się przez to, hipokrytą?
O was powiem wiele, ale mnie nie tykajcie. Czy to uczciwe?
Już Ci pisałem, że jesteś swego rodzaju "guru" w temacie Ś.J.
A to że mamy wiele wspólnego? Hmm... Sam się domyślisz, z czasem.
-
Litwin , ostro pojechałeś i naraziłeś się , zaraz będziesz widniał obok mnie i Fantoma . Tutaj jedzie się ostro tylko po świadkach , ale jakaś była przyczyna że ludzie do nich przystąpili .
-
No właśnie. Warto by porozmawiać o tych przyczynach, bo przecież około 90 procent Świadków Jehowy, było katolikami.
A co do Twoich Startek, przypuszczeń o nietolerancję?
Liczę, że nie zastosuje wobec mnie ostracyzmu.
Dyskusja to wymiana myśli, czasem konfrontacja.
Nikogo nie obrażam. Jeśli jednak ktoś się poczuje urażony, to zawsze można to powiedzieć, przeproszę.
A tak na marginesie. Wymyślono normę prawną, obraza uczuć religijnych.
Czy można obrazić czyjeś uczucia?
-
Dlaczego więc piszesz, że nie podejmujesz tematów katolickich?
Czy nie wiesz, że stajesz się przez to, hipokrytą?
Widzę Litwin że kusi ci by przywalić katolom.
Zapraszam na fora katolickie i tam dowalisz.
http://katolik.us/
Ja o katolicyzmie piszę na katolickich stronach:
http://www.apologetyka.info/
http://www.piotrandryszczak.pl/
Daj se chłopie na luz bo widzę szukasz zaczepek.
-
Proszę nie zaśmiecać wątku. Jest na forum temat o ateizmie. Tam można konfrontować się wzajemnie i dyskutować na temat istnienia, czy też nie boga. A wszelkie spory personalne proszę załatwiać na PW.
Z góry dziękuję za zastosowanie się do powyższego. Pozdrawiam. :)
-
Nie zamierzam nikomu przywalać, zwłaszcza katolikom. Szanuję ludzi wszelkiego pokroju i wyznań.
Nie szukam zaczepki. Dawno dałem już sobie na luz.
Jesteśmy w temacie, biblia, doktryny religijne.
Chciałem zwrócić uwagę, że opierając się na tej samej księdze Biblii, tworzone są doktryny, które najzwyczajniej się od siebie niewiele różnią.
Maja one jednak bezpośredni wpływ na ich wyznawców. A to, że nie poruszasz na tym forum tematów katolickich, uznalem za zwyklą asekurację. To tyle, i nie ma co się obrażać. Zgoda?
-
Nikt się nie obraża. :)
Mam zasady, które wyłuszczyłem tu:
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/powitanie/odezwa-katolika-do-katolikow-przyszlych-forumowiczow/
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/powitanie/odezwa-do-gosci-forumowych/
-
Wszelkiego pokroju czy wszystkich?
-
Racja, niefortunnie określenie, pewnie, że wszystkich.
-
Jezus głosił Ewangelię , nie o królestwie lecz samego siebie , mówił o miłości , o przebaczeniu , odwróceniu się od grzesznego postępowania , mówił o potrzebie pójścia za nim , gdyż to On jest bramą przez którą mamy dostęp do Ojca . Apostołowie głosili Jezusa ukrzyżowanego za nas i Chrystusa Zmartwychwstałego jako Pana .Świadkowie ogłaszają dzisiaj Ciało Kierownicze i korporacje WTS .