Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie => Wątek zaczęty przez: anonymous w 24 Luty, 2017, 20:22
-
Witam,
Nie bylem pewien w jakim dziale ta historie opisac.Nie jest to moja historia. Uslyszalem to od pewnego JW tkwiacego jeszcze formalnie w organizacji. Jak mi to opowiadal brzmaialo to wrecz niewarygodnie ze az trudno bylo w to uwierzyc. Historia jest prawdziwa mialo to miejsce w lutym w "pewnej" czesci UK. Po jej wysluchaniu poprosilem chlopaka zeby mi to opisal bo uznalem ze warto sie tym podzielic Opisal wszystko a ja to przetlumaczylem, w nawiasach dodalem wyjasnienia sytuacyjne.
Swoja droga czy odwazylibysmy sie w pewnej sytuacjach na takie wyznanie jak te ponizej....
Od grudniu 2015 roku pracuje w Szpitalu Uniwersyteckim w Durham w dziale EBME (Elektro Inżynierii Biomedycznej). Widmo utraty posady, przez proces prywatyzacji skłoniło mnie żeby szukać innej pracy. Ludzie z Northern Fizyka Medyczna i Inżynieria Kliniczna wydali sie być zainteresowani moja aplikacja i chcieli mnie poznać, jako że dział na którym pracuje (pracował ) jest powiązany z tym wydziałem.
Umówiłem się na nieformalne spotkanie z kierownikiem działu, Fizykiem z doktoratem (PhD). Rozmawialismy o technologiach zaangażowanych w obrazowaniu medycznym i fizyki z tym związanej. W trakcie rozmowy wyszedł z laboratorium sprawdzić mój wniosek o prace... Po chwili wraca, zdezorientowany. Mówi mi, że moja znajomość fizyki medycznej nie odpowiada moimi kwalifikacjom szkolnym - GCSE (poziom ukończenia gimnazjum ). Myślę przez chwilę, i decyduje się na bycie bezpośredni z nim , mimo wszystko nie mam nic do stracenia. Mówię mu: "to dlatego, że urodziłem się w kulcie" ... Jego twarz zastygła, nie wiedząc, co powiedzieć. Poprosił mnie, aby wyjaśnić mu to trochę, aby mógł to zrozumieć, co to znaczy.
Więc mówię mu o ŚJ i ich poglądach na szkolnictwo wyższe. "Dlaczego zostać lekarzem, skoro można być pielęgniarka", "nie będziemy potrzebować lekarzy w nowym świecie, ale będziemy potrzebować hydraulików i stolarzy". Następnie wyjaśniłem skutki psychologiczne takiego myślenia, jeżeli od urodzenia jest to powtarzane codziennie, że koniec / Armagedon nadchodzi bardzo szybko, że jesteś wyjątkowy i wybrany, po co naprawdę starać się w szkole? Czy miałbyś motywacje do kształtowania swojej przyszłej kariery/pracy zawodowej? Nieustanna 'My vs Oni "mentalność, ciągła obawa odrzucenia przez całą swoją rodzinę, przyjaciół i wszystkich których kiedykolwiek znałeś, jeśli sie nie dostosujesz do wymagań".
Spytał czy mam jakieś dowody które poprą to co powiedziałem.
Dałem mu link do JWfacts.com- artykuł o ŚJ i szkolnictwie wyższym.
(link ktory zostal przeslany ponizej)
http://www.jwfacts.com/watchtower/quotes/education.php
Artykuł przeczytał i powiedział, że to było fascynujące ...
Wkrótce potem dostałem formalne zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjna o prace, formalnym wymaganiem było ukończenie studiów w dziedzinie fizyki lub inżynierii. Podczas interview z panelem trzech fizyków ( wszyscy z tytułem doktora nauk - Phd) , przedmiotem dyskusji przez moment staje sie moje wykształcenie w kontekście środowiska z którego sie wywodzę podjęty przez kierownika całego wydziału, (przewodniczyła w tej rozmowie kwalifikacyjnej) wydawała się bardzo zaintrygowana kontrola jaka organizacja ma wobec swoich wyznawców i podziękował mi za przedstawienie tego faktu (tez czytała przesłany wcześniej link). Powiedziała tez, że jest po moich wypowiedziach wyraźnie widać ze rozumiem zadnienia fizyki i jej roli w urządzeniach medycznych (zdobył trochę doświadczenia w poprzedniej pracy oraz przechodził specjalistyczne kursy) i na tej podstawie mogę ubiegać się o ta prace.
4 godziny po interview dostałem telefon z pytaniem , czy przyjmę ofertę pracy ... Oczywiście ja zaakceptowałem. Wyjaśniono mi, że złożyli specjalną prośbę do kierownika działu HR wyjaśniając swoja decyzje o zaoferowania stanowiska osobie nie posiadającej formalnego wykształcenia kosztem dwóch absolwentów. Byłem najmniej "wykwalifikowana" osoba do ubiegania sie o to stanowisko pracy i jako dowód na poparcie mojej kandydatury został przesłany link z artykułem na JWfacts o wyższym szkolnictwie do menedżera HR ... Otrzymałem juz termin mojego spotkania HR, aby ustalić datę rozpoczęcia pracy i złożenia wymaganych dokumentów.
-
Anonymous - zazanałeś błogosławieństw :)
-
Po tym przykładzie widać, że choć bez formalnego wykształcenia, ludzie myślący odchodzą od doktryn ŚJ jako nie tyle fałszywych, co oderwanych od prawdziwego życia.
Na szczęście ich odrealniony świat w konfrontacji z powszechnym dostępem do informacji po prostu się wali.
-
Anonymous - zazanałeś błogosławieństw :)
Jak napisalem historia nie jest moja - to bohater zostal nagrodzony za wyjatkowe wyznanie ;)
-
Jak napisalem historia nie jest moja - to bohater zostal nagrodzony za wyjatkowe wyznanie ;)
Coś niesamowitego, aż trudno uwierzyć, że to naprawdę się stało.
Musiał posiadać pożądaną wiedzę i praktykę, skoro zdecydowali się na przyjęcie go do pracy.
Osobiście, nie wiem, czy odważyłabym się na takie wyznanie przed przyszłym pracodawcą.
Ale fajnie, że osiągnął cel - dostał pracę.
-
Dałem mu link do JWfacts.com- artykuł o ŚJ i szkolnictwie wyższym.
(link ktory zostal przeslany ponizej)
http://www.jwfacts.com/watchtower/quotes/education.php[/color]
Czy w języku polskim jest możliwość coś podobnego przeczytać?
-
Jak mi to opowiadal brzmaialo to wrecz niewarygodnie ze az trudno bylo w to uwierzyc.
Jak nazywa się ów kierownik działu? Zapytaj go.
-
Jak nazywa się ów kierownik działu? Zapytaj go.
Wszystkie pytania mozemy kierowac osobiscie do niego. Jest on uzytkownikiem ExJW-Reddit - Bouczang to jego nick :)