Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Roszada w 30 Styczeń, 2017, 19:09

Tytuł: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 30 Styczeń, 2017, 19:09
Kilkanaście razy spotykałem się w rozmowach ze ŚJ na zarzucanie mnie pytaniami, ale nie czekanie na odpowiedź.
Mało tego, bardzo często bywały to pytania, które zawierały już odpowiedź.

Przykład:
Dlaczego KK uczy o Trójcy, skoro Biblia o nie nie uczy.
Dlaczego KK uczy o osobowości Ducha Świętego, skoro on nie jest osobą tylko mocą.

Jak tu odpowiadać, skoro pytający sam lepiej wie. :)
Tak zachowuje się też kserksess. ;)

Miałem takie przypadki, że rozmawiałem z 3-4 ŚJ na raz i oni z wszystkich stron rzucali takie pytania, a nikt z nich nie był zainteresowany chociaż próbą mojej odpowiedzi. ;D
Byłem pod pachami mokry aż do paska od spodni. :)
To się nerwicy można było nabawić.
Oni jak z karabinów maszynowych strzelali do mnie. :-\
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 30 Styczeń, 2017, 20:48
Siła złego na jednego. To był monolog a nie pytania.
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Estera w 30 Styczeń, 2017, 21:11
  Powiem szczerze, że ja tej metody, jak głosiłam, nie stosowałam.
  Lubiłam wysłuchać ludzi i się ustosunkować do ich wypowiedzi.
  I drażniło mnie, jak zabierałam kogoś na swój teren do głoszenia, a mój współpracownik to stosował.
  Zawsze potem, zwracałam uwagę na to, że ja tak z ludźmi nie rozmawiam.

  Ale bardzo wielu, szczególnie tych "nadgorliwych", stosuje tę metodę pytajno-monologową  :) :) :)
  I po jednej takiej rozmowie, najczęściej, następnym razem, nikt nie chciał rozmawiać.
  Co bardziej rozgarnięci rozmówcy to wtedy mówili: "No niech pan mi powie, bo chyba pan wie lepiej."
  Z takich sytuacji, to czasami miałam ubaw, bo było to kłopotliwe stwierdzenie, wobec moich współpracowników w służbie.
  Musieli się nagimnastykować, jak wyjść z tej niezręcznej sytuacji, w którą sami się załadowali.
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 30 Styczeń, 2017, 21:15
Kobiety takie dogmatyczne nie są. One bardziej sercem zjednują ludzi.

Rozmawiałem kiedyś z panią nauczycielką historii - ŚJ, to bardzo spokojna była i zrównoważona.
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Estera w 30 Styczeń, 2017, 21:46
Kobiety takie dogmatyczne nie są. One bardziej sercem zjednują ludzi.
Rozmawiałem kiedyś z panią nauczycielką historii - ŚJ, to bardzo spokojna była i zrównoważona.
  Tak, Roszado, to prawda, co powiedziałeś, jest tak.
  Są świadkowie, którzy potrafią normalnie rozmawiać z ludźmi, nie traktując ich "marketingowo", że tak to ujmę najprościej.
  W moim zborze, też doliczyłabym się paru takich serdecznych osób, które tak serdecznie z ludźmi rozmawiają.
  Ale to jest ogromna mniejszość, większość ... "jedzie po bandzie" ...
  A koniec, końcem, wiadomo, cel jest jeden ... zrobić z człowieka świadka Jehowy  :D :D :D
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 30 Styczeń, 2017, 21:53
 
  W moim zborze, też doliczyłabym się paru takich serdecznych osób, które tak serdecznie z ludźmi rozmawiają.
  Ale to jest ogromna mniejszość, większość ... "jedzie po bandzie" ...
  A koniec, końcem, wiadomo, cel jest jeden ... zrobić z człowieka świadka Jehowy :D :D :D

Jedna starsza pani powiedziała do mnie, że byłbym wspaniałym bratem. Nawet widzi mnie jako starszego. Tylko, żebym sie ochrzcił.

Nie wiedziałem co powiedzieć... Powiedziałem tylko, że ja już jestem ochrzczony.

Myślę, że rozmiękczyłem ją "piękną" książką "Będziesz mógł żyć..."
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Thialve w 30 Styczeń, 2017, 21:56
Mmm aż mi się przypomniało jak chodziłam do służby z pionierami/pionierkami i zawsze jak mówiłam wstęp, tradycyjnie czekałam na odpowiedź rozmówcy, a mój współpracownik od razu wchodził w zdanie i mówił co na ten temat ma do powiedzenia Biblia albo czasopismo, potem przechodził "płynnie" do wersetu popierającego dany pogląd, a potem dawał do ręki czasopismo, dziękował za rozmowę "dłużej nie zajmując czasu" i zapisywał sobie odwiedziny. Trwało to bardzo szybko i sądzę, że jak rozmówca zamknął drzwi to tylko się otrząsnął ze zdziwienia i ruszył w świat dalej. Nic dziwnego, że jak przychodziłam na odwiedziny to czasopismo nieprzeczytanie, żadna opinia nie wyrobiona ani nic.... A zamiast wziąć sobie do serca radę, żeby zaciekawić rozmówcę, pozostawić mu jakieś pytanie do myślenia, to uważali, że czasu jest coraz mniej i nie ma co go marnować....  ::)
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 30 Styczeń, 2017, 21:59
A zamiast wziąć sobie do serca radę, żeby zaciekawić rozmówcę, pozostawić mu jakieś pytanie do myślenia, to uważali, że czasu jest coraz mniej i nie ma co go marnować....  ::)

Bo jeszcze mnóstwo kozłów do opieczętowania.
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Estera w 30 Styczeń, 2017, 22:04
Bo jeszcze mnóstwo kozłów do opieczętowania.
  Teraz, to już nie wiadomo kto to, czy owieczka, czy koziołek.
  Bo według najnowszego światełka wts, to ma się okazać przed samym armagedonem, nawet w zborach.
  Ale generalnie, ludzie są traktowani jak kozły.
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Światus w 30 Styczeń, 2017, 22:06
Jedna starsza pani powiedziała do mnie, że byłbym wspaniałym bratem. Nawet widzi mnie jako starszego. Tylko, żebym sie ochrzcił.

Nie wiedziałem co powiedzieć... Powiedziałem tylko, że ja już jestem ochrzczony.

Ja też to słyszałem i mam odpowiedź  ;)
"Wszędzie są różni ludzie. Nie wszyscy "ze świata" są źli i nie każdy ŚJ jest "dobrym bratem"

A co do tematu głównego; to już taki sposób postępowania. Wydaje mi się, że Antyhryst był gorszym rozmówcą. Na nic nie odpowiadał. Swoją drogą, trudno kogos przekonać nie odpoiadając na jego pytania  ;)
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Startek w 30 Styczeń, 2017, 22:32
Gdy ja wspominan moje głoszenie , to praktycznie nie stosowałem się do wstępów które były narzucone przez organizacje . Próbowałem podchodzić po swojemu , lubiłem posłuchać ludzi co mają do powiedzenia . Teraz też często rozmawiam z ludźmi na tematy biblijne , opowiadam co dla mnie zrobił Chrystus , robię to tak poprostu i to są najpiękniejsze rozmowy . Widzę też efekty,  ludzie  chetnie rozmawiają i widzę też zainteresowanie ich , ja też odnoszę korzyści z takiej rozmowy . W organizacji tego nie zaznalem , może dlatego że glosiliśmy inną ewangelię .
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Estera w 30 Styczeń, 2017, 22:49
Gdy ja wspominan moje głoszenie , to praktycznie nie stosowałem się do wstępów które były narzucone przez organizacje . Próbowałem podchodzić po swojemu , lubiłem posłuchać ludzi co mają do powiedzenia . Teraz też często rozmawiam z ludźmi na tematy biblijne , opowiadam co dla mnie zrobił Chrystus , robię to tak poprostu i to są najpiękniejsze rozmowy . Widzę też efekty,  ludzie  chetnie rozmawiają i widzę też zainteresowanie ich , ja też odnoszę korzyści z takiej rozmowy . W organizacji tego nie zaznalem , może dlatego że glosiliśmy inną ewangelię .
         Startek, ze mną było podobnie. Bardzo lubiłam rozmawiać z ludźmi na temat Jezusa.
  Czytałam i omawiałam wspólnie z rozmówcą, całe fragmenty z ewangelii, zwracając szczególną uwagę na Jezusa.
                              I na to, w jaki sposób mamy Go naśladować w życiu.
                      To były naprawdę fajne i budujące rozmowy, niektóre pamiętam do dziś.
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Startek w 30 Styczeń, 2017, 23:00
Najśmieszniejsze to było reklamowanie strony internetowej  . To już nie było głoszenie , a te filmiki , miałem już awersję do tego czegoś . Tablet kupiłem do tego czegoś ,  a przyczyniło się do mojego odejścia z WTSu .
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Estera w 31 Styczeń, 2017, 00:17
Najśmieszniejsze to było reklamowanie strony internetowej  . To już nie było głoszenie , a te filmiki , miałem już awersję do tego czegoś . Tablet kupiłem do tego czegoś ,  a przyczyniło się do mojego odejścia z WTSu .
  Czyli dobrze jest czasami usłuchać wskazówek niewolnika "nienatchnionego i omylnego" ...
  Bo jak się okazuje, przez nowe tabletowe "światełko" do służby ...
  Można doznać wspaniałego przebudzenia z tej wts-owskiej doktryny  :D :D :D
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: gangas w 31 Styczeń, 2017, 03:23
Kilkanaście razy spotykałem się w rozmowach ze ŚJ na zarzucanie mnie pytaniami, ale nie czekanie na odpowiedź.
Mało tego, bardzo często bywały to pytania, które zawierały już odpowiedź.

Przykład:
Dlaczego KK uczy o Trójcy, skoro Biblia o nie nie uczy.
Dlaczego KK uczy o osobowości Ducha Świętego, skoro on nie jest osobą tylko mocą.

Jak tu odpowiadać, skoro pytający sam lepiej wie. :)
Tak zachowuje się też kserksess. ;)


To proste Roszada.
Nikt ze SJ nie czeka na odpowiedź oni mają gadać a Ty im przytakiwać. Inaczej nie ma dyskusji. Jesteś zatwardziały i krnąbrny grzesznik albo światus a słowo boże do Ciebie nie dociera 8-) 8-) 8-) 8-)

Miałem takie przypadki, że rozmawiałem z 3-4 ŚJ na raz i oni z wszystkich stron rzucali takie pytania, a nikt z nich nie był zainteresowany chociaż próbą mojej odpowiedzi. ;D
Byłem pod pachami mokry aż do paska od spodni. :)
To się nerwicy można było nabawić.
Oni jak z karabinów maszynowych strzelali do mnie. :-\
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 31 Styczeń, 2017, 08:18
Miałem takie przypadki, że rozmawiałem z 3-4 ŚJ na raz i oni z wszystkich stron rzucali takie pytania, a nikt z nich nie był zainteresowany chociaż próbą mojej odpowiedzi. ;D
Przede wszystkim nie nazwałbym ,to zdarzenie rozmową,tylko atakiem.
Jako młody głosiciel znalazłem się w ogniu dziwnych pytań, gdy zostałem zaproszony do mieszkania,a tam grupa mężczyzn rozczytana w książce,chociaż chyba były tam też rękopisy.
Po takim spotkaniu  można być tak zjechanym jak koń po westernie.
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 31 Styczeń, 2017, 08:27
Strona internetowa powinna była istnieć w formie takiej jak na początku. Jednak ŚJ zrobili z niej element wielbienia Boga i jedyne źródło informacji. Biblia poszła w odstawkę i ustąpiła miejsca błękitnemu cielcowi, bo nawet ci bardziej myślący świadkowie uważają, że to przegięcie i forma bałwochwalstwa. Kult organizacji oparty na całkowitym posłuszeństwie. 
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: gangas w 31 Styczeń, 2017, 09:27
 A jaka była na początku???? Niby czemu miała służyć??
Właśnie miała być elementem wielbienia i taką została. Cały czas nacisk na wielbienie cielca kierującego i jworga.
Ta grupa ludzi jest specyficzna, oni ze swojej słabości, jaką jest zmienianie świateł uczynili potęgę. Oglądnij sobie jak np jeden z papieży ogłasza; Po wnikliwym przeanalizowaniu biblii doszliśmy do wniosku, że gog z magog to nie szatan ale....... i zmienia to w co 100 lat świadki wierzyli. A oni cooo???? Zamiast wstać i go wygwizdać a następnie wyjść.......biją mu brawa!!!! ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D Totalne ogłupienie. Ktoś wkleił filmik jak jeden z papieży mówi; Jesteście najbardziej posłuszną grupą ludzi na świecie i oni z tego się cieszą. Zabrano im zdolność samodzielnego myślenia a oni z tego się cieszą ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 31 Styczeń, 2017, 13:42
Ktoś wkleił filmik jak jeden z papieży mówi; Jesteście najbardziej posłuszną grupą ludzi na świecie i oni z tego się cieszą. Zabrano im zdolność samodzielnego myślenia a oni z tego się cieszą ;D ;D ;D ;D

Niestety taka jest smutna prawda. To pokazuje jak głęboko zaczadzić można człowieka ideologią religijną. To przerażające!  Ludzie cieszą się, że zabito w nich wszelką indywidualność, choć wielu z nich uważa, że dopiero teraz są wolni!
Dlatego trzeba każdym sposobem , w miarę możliwości ratować tych, którzy tkwią w WTS-ie, i regularnie , planowo 2 razy w tygodniu są podtruwani tym zabójczym czasem. A w dodatku zachęca się ich by sami się podtruwali w domu wraz z rodzinami.

Co do zadawania pytań i nie czekania na odpowiedź, to chcąc być uczciwym muszę przyznać że na zebraniach szkoły teokratycznej, jak jeszcze takowa istniała w starej formule często zwracało się uwagę by dać się wypowiedzieć rozmówcy po zadaniu pytania. Podobnie było z przykładowymi wstępami.

A że mało kto się do tego stosował to już inna sprawa. Ileż to razy obserwowałem jak taki głosiciel , jak już uda mu się "dopaść" przy drzwiach kogoś kto od razu nie podziękował, zasypywał domownika "wywrotką" informacji , dosłownie jak by sypał piasek z wywrotki :D Wcale się nie dziwiłem, że po takiej porcji "wiedzy" człowiek nie otwierał drzwi , gdy gorliwy głosiciel odwiedzał go ponownie. Pewnie jeszcze spod poprzedniej "wywrotki wiedzy" nie mógł się wygrzebać :D
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: M w 31 Styczeń, 2017, 13:59
A jaka była na początku???? Niby czemu miała służyć??

Na początku jw.org to był tylko mały serwis z najnowszą literaturą i możliwością logowania się dla starszych zboru, żadnych artykułów, minimalna grafika:

(http://i.imgur.com/4kgv6d5.png)

Taki kształt miała od stycznia 2008 do września 2012. Przez cały ten czas praktycznie o niej nie mówiono. Pierwszy raz publicznie w zborach ogłoszono ją we wrześniu 2009 (https://wtsarchive.com/letter/20090916-p_dot-nagran-dzwiekowych-dostepnych-w-serwisie-internetowym-jw-org) (starsi wiedzieli o niej już w 2008 roku (https://wtsarchive.com/letter/20081107-p_dot-sprawozdan-ze-sluzby-polowej)) i od tego czasu jedynie kilka razy do roku informowano zbory, że można stamtąd pobrać to lub owo (częściej wspominano o niej w listach do starszych by poinformować jakie nowe funkcje tam dla nich przygotowano).

Dopiero od 2012 roku gdy zmieniono szatę graficzną, dodano artykuły, sekcje dla dzieci, rodzin itp. i filmiki rozpoczęli szeroko zakrojoną kampanię reklamową tego serwisu co widzimy po dziś dzień :)
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 31 Styczeń, 2017, 15:25
A jaka była na początku???? Niby czemu miała służyć??
Właśnie miała być elementem wielbienia i taką została. Cały czas nacisk na wielbienie cielca kierującego i jworga.
Ta grupa ludzi jest specyficzna, oni ze swojej słabości, jaką jest zmienianie świateł uczynili potęgę. Oglądnij sobie jak np jeden z papieży ogłasza; Po wnikliwym przeanalizowaniu biblii doszliśmy do wniosku, że gog z magog to nie szatan ale....... i zmienia to w co 100 lat świadki wierzyli. A oni cooo???? Zamiast wstać i go wygwizdać a następnie wyjść.......biją mu brawa!!!! ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D Totalne ogłupienie. Ktoś wkleił filmik jak jeden z papieży mówi; Jesteście najbardziej posłuszną grupą ludzi na świecie i oni z tego się cieszą. Zabrano im zdolność samodzielnego myślenia a oni z tego się cieszą ;D ;D ;D ;D

Oczywiście masz rację. Jednak na początku założenia były chyba inne.
NSK 11/97

Dobra nowina w Internecie
W obecnej erze techniki niektórzy ludzie czerpią wiadomości ze źródeł elektronicznych, między innymi z Internetu. Dlatego Towarzystwo zamieściło w Internecie rzetelne informacje na temat wierzeń i działalności Świadków Jehowy.
Nasz adres sieciowy to http://www.watchtower.org. Można pod nim znaleźć wybrane traktaty i broszury oraz artykuły ze Strażnicy i Przebudźcie się! w języku angielskim, chińskim (uproszczonym), hiszpańskim, niemieckim, rosyjskim i innych. Są to publikacje dostępne w zborach i używane w służbie kaznodziejskiej. Nasza strona internetowa ma na celu udostępnianie informacji w wersji elektronicznej, a nie ogłaszanie nowych wydawnictw. Nie ma potrzeby, żeby ktoś samodzielnie przygotowywał materiały o działalności lub wierzeniach Świadków Jehowy i zamieszczał je w Internecie. Na naszej oficjalnej stronie internetowej podano wiarogodne wiadomości dostępne dla każdego.
Chociaż na owej stronie w Internecie nie ma elektronicznej skrzynki pocztowej (E-mail), widnieją tam adresy biur oddziałów na całym świecie. Chętni mogą więc listownie poprosić o dodatkowe informacje lub osobistą pomoc Świadków mieszkających w pobliżu. Nie wahaj się podawać internetowego adresu Towarzystwa każdemu, kto chciałby właśnie w taki sposób rozpocząć poznawanie prawd biblijnych.

Pamiętam tamten okres i moim zdaniem nijak się to ma do tego co się dzieje dzisiaj. Logo jw org stało się tak wszechobecne, że aż niesmaczne i irytujące jak reklamy na Polsacie. Nawet małe dzieci powiewają chorągiewkami jak w pochodzie pierwszomajowym. A rodzice są z tego dumni.  Kult organizacji przybrał formę nowożytnego bałwochwalstwa. Przeciw Bogu możesz mówić, przeciw Jezusowi też. Ale spróbuj jakiekolwiek krytyczne słowo powiedzieć na temat organizacji.   :-\

Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: gangas w 31 Styczeń, 2017, 16:10
Na początku jw.org to był tylko mały serwis z najnowszą literaturą i możliwością logowania się dla starszych zboru, żadnych artykułów, minimalna grafika:

(http://i.imgur.com/4kgv6d5.png)

Taki kształt miała od stycznia 2008 do września 2012. Przez cały ten czas praktycznie o niej nie mówiono. Pierwszy raz publicznie w zborach ogłoszono ją we wrześniu 2009 (https://wtsarchive.com/letter/20090916-p_dot-nagran-dzwiekowych-dostepnych-w-serwisie-internetowym-jw-org) (starsi wiedzieli o niej już w 2008 roku (https://wtsarchive.com/letter/20081107-p_dot-sprawozdan-ze-sluzby-polowej)) i od tego czasu jedynie kilka razy do roku informowano zbory, że można stamtąd pobrać to lub owo (częściej wspominano o niej w listach do starszych by poinformować jakie nowe funkcje tam dla nich przygotowano).

Dopiero od 2012 roku gdy zmieniono szatę graficzną, dodano artykuły, sekcje dla dzieci, rodzin itp. i filmiki rozpoczęli szeroko zakrojoną kampanię reklamową tego serwisu co widzimy po dziś dzień :)

A to przepraszam, nie znałem tego wcześniejszego serwisu tylko od niebieskiego cielca i na razie nic się nie zmienia.
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: M w 31 Styczeń, 2017, 16:24
A to przepraszam, nie znałem tego wcześniejszego serwisu tylko od niebieskiego cielca i na razie nic się nie zmienia.

Ciekawostka - na początku jw.org nie było znanym nam dzisiaj "niebieskim cielcem" ale... zielonym cielcem :). Dopiero rok później zmienili logo na niebieskie, ale jeszcze z inną czcionką niż obecnie (szczególnie widoczna była inna litera "J" i kropka w innym miejscu), a miesiąc później na ostateczny wzór który funkcjonuje do dziś.

2012:

(http://i.imgur.com/OpUHp0i.jpg)

2013:

(http://i.imgur.com/FDDMwLj.jpg)

2013 - październik:

(http://i.imgur.com/B9v3017.jpg)

2013 - listopad:

(http://i.imgur.com/iX07r0q.jpg)
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: gangas w 01 Luty, 2017, 23:00
 Dzięki M nie miałem pojęcia a tak a pornos jak już pisałem kiedyś nie trafił bym tutaj, gdyby nie przypadek.
Właśnie strona jw.org natchnęła mnie do szukania, bo nie wierzyłem, że gość gada 40 min o datkach.
 Z taką organizacją nie miałem do czynienia i z  żebraniną też nic mi nie pasowało. Ale jest jak jest i gitara ;) ;) ;)
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Startek w 02 Luty, 2017, 06:42
Lechita , to nie są papieże to prześwietne ciało kierownicze każe siebie nazywać POMAZŃCAMI czyli CHRYSTUSAMI a to jest największą zbrodnią , Mat 24 : 24  powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy . Czy aby to nie pasuje do przenajświętszego Co oraz ich poprzedników te wszystkie ich nowe światła aktualne zrozumienia . 26 werset mówi . Gdyby wam więc powiedzieli . Uwaga ! Jest na pustkowiu - nie wychodzcie. Uwaga ! Przebywa w kryjówce - nie wierzcie .  Czy to nie pasuje do roku 1914 , przyszedł niewidzialnie . Ty Lechito przytoczyłeś tylko tekst . Papież jest tylko jeden  jako naczelny biskup , ale i On nie ośmielił by się nazwać Chrystusem .
Tytuł: Odp: Metoda ŚJ - zadawanie pytań i nie czekanie na odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 02 Luty, 2017, 15:00
Startek , jak słusznie zauważyłeś tylko zacytowałem tekst Gangasa i przede wszystkim chodziło mi o wymowę filmiku. Zdaje sobie sprawę z tego w jakim świetle stawiają się członkowie CK, faktycznie można to nazwać bluźnierstwem. Rozumiem, że takie stawianie sprawy może oburzać osoby wierzące w Biblię.
Dziękuję za zwrócenie uwagi.
Nie miałem zamiaru ani intencji nikomu umniejszać ani też nikomu dodawać chwały. Toleruję wszystkich i każdego , niezależnie w co wierzą bądź nie wierzą. Byle innym krzywdy nie robili i prawa nie łamali.
Choć osobiście nie wierzę w tytuły i jednej i drugiej w/w strony.
Ale to jest tylko moje zdanie i mój światopogląd.

Serdecznie Cię pozdrawiam Startek  :)