Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
PORTALE, BLOGI, FORA I INNE => Z KRAJU => Wątek zaczęty przez: M w 09 Styczeń, 2017, 15:43
-
Na sąsiednim forum Brat Jaracz zamieścił taką oto informację (http://watchtower-forum.pl/topic/7360-afera-sopocka/):
Otóż doszło do rozłamu w Sopocie, wskutek którego poleciały głowy starszych. A żeby było smaczniej, jeden z nich był właścicielem sali królestwa. I teraz ponoć biedne owieczki nie mają się gdzie spotykać, bo oba sopockie zbory miały tam... yyy... punkt zborny. A co było powodem rozłamu: tadam: ODSTĘPSTWO
Może ktoś z tamtych okolic wie coś więcej?
-
Rozłam to za dużo powiedziane. Dwa zbory w Sopocie będą łączone w jeden i zebrania mają się od wiosny odbywać w Gdańsku w Oliwie.
Co do Sali Królestwa to kwestia wygląda tak, że wykluczony syn byłego już starszego jest współwłaścicielem sali i aby "zapobiec problemom" zebrania na tej sali już się nie będą odbywać.
-
Dwa zbory w Sopocie będą łączone w jeden
Wiesz mniej więcej ile osób było w tych zborach wcześniej? Albo ile odeszło teraz? Skoro musieli połączyć dwa zbory w jeden, to znaczyłoby, że odeszło więcej niż kilka osób. Albo odeszło że kilku starszych i nie było komu prowadzić zebrań.
-
Około 50 osób na zbór czyli gdzieś sto osób, z tym że na zebraniu bywa czasem i tak, że jest tylko 40 osób.
-
Kiedyś z Sopotu znałem Waldemara H., zięcia obwodowego.
Był u mnie 2 razy w poradni na dyskusji. :-\
-
Tajne wejście
-
No cóż Sopoćkowo się kurczy to i zborów ubywa.
Kiedyś mieszkało w nim ok. 45 000 (1967)
a teraz tylko:
2014 r. - 37 654
Nie ma się gdzie rozbudowywać.
Z przodu morze, po bokach Gdańsk i Gdynia, a na plecach lasy oliwsko-sopockie. :-\
-
Niby nic, a jednak. :)
-
Jak ktoś nie wiedział, gdzie ta sala jest to trudno było trafić...
-
Jak ktoś nie wiedział, gdzie ta sala jest to trudno było trafić...
W drzwi ozdobione specyficzną sztukaterią... i prosto przed siebie
-
Pozwolę sprostować do końca kwestię Sopotu po przeczytaniu wątku na drugim forum. Otóż domniemany starszy zboru sam zrezygnował z funkcji starszego, po tym jak jego syn został wykluczony za odstępstwo, a oboje są właścicielami tej sali co rodzi komplikacje.
Z drugiej strony słyszałem również, że jego syn samodzielne odszedł od organizacji.
Pozdrawiam
-
Około 50 osób na zbór czyli gdzieś sto osób, z tym że na zebraniu bywa czasem i tak, że jest tylko 40 osób.
To liczba osób w zborze, czy ci co odeszli? Jak po 50 os zbór to faktycznie niewielkie i nawet pasowało by połączyć. Oj za moich czasów to zawsze coś ok 100 ???os :-[
-
50 osób to frekwencja na zebraniu w jednym zborze.
-
Dzięki.
Współczuje teraz komuś być starszym. I weź się tłumacz z takiej frekwencji. A tyle jest wymówek ze strony wiernych ha ha ha ;D ;D ;D
-
No to niezle... To byla moja sala przez kilka lat. Bylem tam wtedy gdy powstawala grupa angielska a potem zostalismy zborem. Stare dzieje ale pamietam ta sale... Wlasnie odwiedzila nas stara znajoma ktora do tej sali caly czas smiga na zebrania wiec nie moglem sie powstrzymac zeby zapytac co sie z ta sala dzieje... I jak zwykle... szaraki nie maja pojecia dlaczego beda sie z tej sali wynosic. Oficjalnie bowiem sala jest stara i nie miesci wszystkich zainteresowanych i glosicieli + najwiekszy problem to brak parkingu. I to ten ostatni argument jest oficjalnie rozpowszechniany wsrod szarych myszek.
-
Podbijam lekko temat, ponieważ pośrednio maczałem w nim palce, choć jeszcze poza tym forum. Słowo ciałem się stało i najprawdopodobniej od maja br. zebrania zostały przeniesione do Gdańska-Oliwy (ul. Bora-Komorowskiego 1a). O ile dobrze sprawdziłem, jeszcze w kwietniu Sopot spotykał się na starej sali przy ul. Słowackiego. Teraz oficjalnie obiekt ten został wymazany z kanału łączności: https://apps.jw.org/P_SRCHMTGMAPS
Po wklepaniu w wyszukiwarkę "Sopot", zostaniemy skierowani na zebranie do Oliwy. Potwierdziły się zatem wcześniejsze przecieki, mniej lub bardziej jawne. Miałem trochę sentymentu do tamtego (dość dziwnego) obiektu, no ale wygląda na to, że przeszedł już do historii.
Wszystkim osobom, które pośrednio i bezpośrednio były zaangażowane w wyjaśnienie tej dość nietypowej sytuacji, serdecznie dziękuję za pomoc.
-
Czy można wiedzieć ile osób odeszło, oprócz syna starszego?
-
Czy można wiedzieć ile osób odeszło, oprócz syna starszego?
Tego jeszcze dokładnie nie wiem, postaram się dowiedzieć, choć teraz będzie to dość trudne. W każdym razie specyfika Sopotu polegała na tym, że od zawsze były to zbory dość lightowe, a raczej kółka towarzysko-biznesowe o lekkim zabarwieniu religijnym ;) Było tu w przeszłości kilka osób faktycznie gorliwych (np. Janusz Radwan - obecnie już w innym kraju; mogę o nim pisać, bo był kiedyś podróżującym), ale większość była raczej niemrawa :) Nie wiem, czy jakiekolwiek wydarzenia wewnątrz zboru skłoniłyby ich do poważniejszego rozłamu. Zresztą mówię o czasach zamierzchłych, sprzed kilkunastu lat. Przyszło nowe pokolenie, którego nie znam, więc nie mogę go oceniać.
-
Z tego co wiem, to ten młodszy współwłaściciel sali (zresztą dość osobliwie nawiedzony nawet jak na świadkowe standardy) postanowił wespół ze swoim rodzonym bratem przystąpić do jakichś "Prawdziwych śj". A jako, że jestem z trójmiasta i to bliskie mi podwórko to lekko podbijam temat i podpytuję czy ktoś z Was szanownych wie coś o tych "Prawdziwych śj"?
To jakaś jeszcze bardziej hardcore'owa mutacja zwykłych?