Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Fantom w 08 Grudzień, 2016, 08:00

Tytuł: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 08 Grudzień, 2016, 08:00
 Zbliżają się święta.Niektórzy ŚJ są w podzielonych rodzinach ze wzgledu na wyznanie.Czy żona będąca ŚJ może przyjąć prezent świąteczny od męża katolika?
 Wielu ŚJ raczej odpowie,że nie.
...ale:
''Nieraz ktoś wręcza prezent wyraźnie z okazji jakiegoś święta. Jednak i w takiej sytuacji przyjęcie podarunku nie musi dowodzić akceptowania poglądów religijnych ofiarodawcy. Krewny czy współpracownik może powiedzieć: „Wiem, że nie obchodzisz świąt. Ale i tak chcę ci to dać”. Jeśli chrześcijaninowi sumienie na to pozwala, mógłby przyjąć prezent i podziękować, nie nawiązując w ogóle do święta (Dzieje 23:1)''.
 cytat z ramki.Podtytuł:Czy przyjąć premię świąteczną lub inny prezent?
http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1102008072?q=%C5%9Bwi%C4%99ta&p=par
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: falafel w 08 Grudzień, 2016, 08:53
Obecnie nie przyjmuje sie prezentow swiatecznych w pracy tylko prezent roczny, za rok ciezkiej pracy.
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Estera w 08 Grudzień, 2016, 09:59
Miałam takie sytuacje w swoim życiu, nawet wiele i nigdy nie odmówiłam.
Wcześniej, jak byłam taka ... "kropka, przecinek" ... w tej wts, to nie przyjmowałam ... jakoś tak niby, że to nie wolno ...
Ale ... jak u mnie powstawały juz pierwsze "zgrzyty", co do linii nauk wts ... to rozsądek brał górę.

Tak sobie wtedy myślałam, że liczy się czyjeś serce, podejście w tej okoliczności, szczera np. przyjaźń ...
I rozkładanie tego na czynniki pierwsze, bez wyrzutów, pozwalało mi na przyjmowanie tych gestów wdzięczności.
Ludzie znając moje poglądy religijne, zawsze właśnie zaznaczali, dając prezent ... "wiem, że nie obchodzisz ... ale ..."
I nie było sprawy. I dla mnie osobiście, nie stanowiło to jakiegoś problemu. Ale wiem, że wielu ŚJ, odmawia.
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: chmura w 08 Grudzień, 2016, 13:26
Powiem jak było w mojej rodzinie, mąż tzw.niewierzący. Dawał mi prezenty z okazji urodzin,dzieciom też, zawsze dziękowalismy i braliśmy. Jemu też robiliśmy prezenty mimo że nie urzadzalismy imprez z tym związanych. Było nam po prostu głupio że on nam daje ,a my nic,więc dawalismy. Świąt nie obchodziliśmy typu :choinka i Wigilia, ale spotykaliśmy się z rodziną w pierwszy i drugi dzień świąt. Taki trochę rozdwojony świat, teraz gdy wyszliśmy z org pytałam ich czy chcą takich świąt z karpiem,choinką i wigilijną kolacją to powiedzieli że chcą tak jak do tej pory . Znam też braci ,którzy mają rodziny w tzw świecie i prezenty urodzinowe i świąteczne biorą . A są i tacy którzy uważają że nawet kupno wstążeczki w tym okresie jest straszliwym przewinienie i pójściem na kompromis.
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 08 Grudzień, 2016, 13:39
Nigdy nie miałem oporów w odbieraniu prezentów świątecznych w pracy. Były to przeważnie karty podarunkowe do jakiegoś marketu. Tak samo kosze ze słodyczami dla dzieci. Dawali to brałem. Moje dzieci też dostawały prezenty, nie pod choinkę, bo jej nie mieliśmy w mieszkaniu, ale normalnie do ręki. Z resztą, nigdy nie byłem ortodoksem, to i robiłem to co uważałem za słuszne z mojego punktu widzenia, a nie z punktu widzenia WTS-u.
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Estera w 08 Grudzień, 2016, 14:30
Ciekawa jest postawa, że jeśli chodzi o ... o bonusy świąteczne z pracy ..., to ŚJ jakoś nie mają oporów.
Moja znajoma, to się wręcz nie może nigdy doczekać tych dodatkowych pieniędzy z tych okazji.
Ale już jakiś cukierek imieninowy, czy prezenty z różnych okazji, tj. święta, to były i są na innych zasadach.
Myślę, że w tych kwestiach, to po prostu wielu jest pogubionych, przez te podwójne mierniki wts.
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Elihu w 08 Grudzień, 2016, 17:22
Ja osobiście nie obchodzę świąt już od bardzo dawna (chyba jakieś 16 lat). W wts jak byłem/jestem (bo nawet nie wiem jaki mam aktualny status) nieochrzczonym głosicielem też tak było. Ta "aura miłości" sprowadzająca się do tych dwóch dni, czasem dłużej, zawsze była dla mnie irytująca.. ale dziś pomyślałem sobie że mógłbym kilku osobom z mojej okolicy zrobić prezenty i robić tak co roku czyli systematycznie (decyzja ta jest ciekawa) Ciekawe jak zapatrywali by się na to starsi z zboru do którego uczęszczałem. Muszę ich spytać i zapytam :D
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Estera w 08 Grudzień, 2016, 17:40
Gdybyś oficjalnie mówił, że takie prezenty fundujesz...
To zapewne prędzej czy później straciłbyś status nieochrzczonego głosiciela.
NIE WOLNO ... dawać takich prezentów, bo POPIERASZ "BABILON WIELKI" ...  :D :D :D
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Elihu w 08 Grudzień, 2016, 17:56
No właśnie. Takie jest ich myślenie.
Ale ja mam na myśli kilka bardzo ubogich osób WYKLUCZONYCH z społeczeństwa.. i w takiej mierze w jakiej świat o nich zapomniał ja postaram się o nich pamiętać. Wiem jednak że nie zastąpię im rodzinnej atmosfery i tym podobnych żeczy i spraw. Jednak mam nadzieję że na ich twarzach pojawi się uśmiech a w ich oczach blask radości. Bo czyż POST KTÓRY WYBIERA BÓG nie jest taki: Izajasza 58:5,6,7 ??
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Giwon w 08 Grudzień, 2016, 20:07
a moja babcia nigdy nie mogła się pogodzić ze nie mamy świąt (od 6 roku życia w wts) i co roku na mikołaja, gwiazdora, zająca i urodziny jakieś gifty były, i nawet będąc pionierem nie mogłem się doczekać tych dat xD, mama na szczęście nie była nigdy ortodoksyjna i nie robiła z tego problemu, za co jestem jej wdzięczny.
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Estera w 08 Grudzień, 2016, 23:12
No właśnie. Takie jest ich myślenie.
Ale ja mam na myśli kilka bardzo ubogich osób WYKLUCZONYCH z społeczeństwa.. i w takiej mierze w jakiej świat o nich zapomniał ja postaram się o nich pamiętać. Wiem jednak że nie zastąpię im rodzinnej atmosfery i tym podobnych żeczy i spraw. Jednak mam nadzieję że na ich twarzach pojawi się uśmiech a w ich oczach blask radości. Bo czyż POST KTÓRY WYBIERA BÓG nie jest taki: Izajasza 58:5,6,7 ??
  To bardzo ... SZLACHETNE ... z Twojej strony, Elihu, że tak chcesz zatroszczyć się o potrzebujących. I godne pochwały.
  A uśmiech napewno pojawi się na ich twarzach, bo któż nie lubi przyjmować prezentów, niespodzianek, w dodatku jak się jest w potrzebie.
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Elihu w 09 Grudzień, 2016, 10:10
Poruszę ten temat ze znajomym starszym. Postaram się aby wts-owska ideologia legła w gruzach w kilku zdaniach. Może znowu dam mu do myślenia. A jest on człowiekiem z otwartym umysłem, chętnie ze  mną rozmawia na drażliwe tematy i wymienia się spostrzeżeniami. Poza tym nawet go lubię.
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 09 Grudzień, 2016, 10:20
No to trochę z historii. :)

Gdy uznawali Boże Narodzenie

Prezenty i życzenia akceptowane

„Chociaż dzień 25 grudnia nie był właściwym dniem narodzenia naszego Zbawiciela, ale raczej 1 października i ponieważ nie mamy powiedziane by ten dzień obserwować, to nie stanowi dla nas wielkiej różnicy, kiedy ten dzień, który jest tak ważny obchodzimy. W tym dniu powszechnie święconym możemy przyłączyć się do wszystkich, których serca pałają miłością ku Bogu i ku Zbawicielowi. Zwyczaj dawania w tym czasie upominków zdaje się być właściwym. Bóg jest dawcą każdego dobrego i doskonałego daru. On jest tym, który ustawicznie udziela, a my ustawicznie od Niego przyjmujemy. Lecz największym darem, jaki otrzymaliśmy, jest Jego Syn, który stał się naszym Zbawicielem” (Niebiańska manna, czyli rozmyślania duchowe na każdy dzień w roku w roku dla domowników wiary [reklamowana w latach 1905-1929], tekst na 25 grudnia, brak numeracji stron).

„W czasach pastora Russella Boże Narodzenie świętowano w starym Domu Biblijnym w Allegheny w Pensylwanii. Ora Sullivan Wakefield przypomina sobie, że z tej okazji brat Russell dawał członkom rodziny Domu Biblijnego złote 5- lub 10-dolarówki. A Mabel P. M. Philbrick wspomina: »Mieliśmy zwyczaj, oczywiście dziś już zarzucony, obchodzić Boże Narodzenie przy choince w jadalni Betel. Brat Russell codziennie pozdrawiał nas słowami: ‘Dzień dobry wszystkim!’, ale w tym dniu mawiał: ‘Życzę wszystkim wesołych świąt!’«.” (Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975 s. 65).

Pragniemy też przesłać niewielką pamiątkę świąteczną, z okazji Bożego Narodzenia, każdemu pielgrzymowi i kolporterowi, który sprawuje regularną służbę. Przez słowo »regularna« służba rozumiemy, że ktoś poświęca tej pracy cały swój czas lub przynajmniej połowę czasu przeznaczonego na pracę zawodową. Przyjmijcie proszę jedną z nowych złotych oznak krzyża i korony, a także dajcie nam znać, jeśli uważacie, że komuś jeszcze powinniśmy ją przesłać” (ang. Strażnica 01.01 1910 s. 4541 [reprint]).
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Elihu w 09 Grudzień, 2016, 10:27
Dzięki Roszado. Twoje informacje są pomocne, może uda mi się je wykorzystać.
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 09 Grudzień, 2016, 10:31
No i jeszcze z czasów Sędziego:

   „Upominki na Gwiazdkę (...) Mogą im zrobić najlepszy upominek czyli podarunek na Gwiazdkę przez zaprenumerowanie Złotego Wieku, lecz też przez posłanie im książek. Siedem Tomów Wykładów Pisma Św.” (Złoty Wiek 15.11 1927 s. 560).

   „Dzieło to zawiera nader ciekawe artykuły i może być ozdobą dla każdego domu. Szczególnie nadaje się też jako podarunek na gwiazdkę, imieniny, urodziny itp.” (Złoty Wiek 15.12 1928 s. 384; patrz też Złoty Wiek 01.11 1928 s. 322, Złoty Wiek 15.11 1928 s. 352).

J. F. Rutherford, siedząc w więzieniu, jakby domagał się nawet podarków na Boże Narodzenie:

   „Żona moja przyjechała tu w piątek i spędziła godzinę ze mną. Podarki nie dochodzą do nas; tylko na Gwiazdkę [ang. Christmas], przywilej ten mamy, aby otrzymać wszystkie podarki bez wyjątku. Za te, które są przysłane, jestem bardzo wdzięczny” (ang. Strażnica 15.08 1918 s. 6311 [reprint]; tekst polski według Brzask Tysiąclecia i Zwiastun obecności Chrystusa Nr 2 [wrzesień], 1918 s. 30 [czasopismo wychodzące przez kilka miesięcy zamiast polskiej Strażnicy]).
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: ufoludek w 09 Grudzień, 2016, 10:40
U nas w domu prezenty były i są od zawsze. Nie było choinki i łamania się opłatkiem, a poza tym tak samo jak wszędzie- sporo jedzenia, goście, prezenty. Z okazji imienin, urodzin, dnia Matki, Ojca, Babci, Dziadka również są prezenty i skromne przyjęcia, ponieważ nigdy nie mogliśmy zrozumieć dlaczego urodziny są be, a rocznica ślubu ok. Nasze sumienia nam pozwalały na to.
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 09 Grudzień, 2016, 10:42
Prezenty odrzucane

„Takie szczegóły, jak na przykład choinka, prezenty, wieczerza wigilijna, przystrajanie domu jemiołą lub inną zielenią czy nawet sama data 25 grudnia – są bezsprzecznie pochodzenia pogańskiego” (Strażnica Nr 17, 1970 s. 18).

„W Wielkiej Encyklopedii Powszechnej PWN czytamy: »Saturnalia (...), święto wesołości, w czasie którego dawano sobie nawzajem drobne podarunki« (1967, t. 10, s. 369). W wielu wypadkach takim właśnie duchem tchnie bożonarodzeniowy zwyczaj dawania – chodzi o wymianę prezentów” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 2001 s. 360).
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 09 Grudzień, 2016, 12:14
No i jeszcze z czasów Sędziego:

   „Upominki na Gwiazdkę (...) Mogą im zrobić najlepszy upominek czyli podarunek na Gwiazdkę przez zaprenumerowanie Złotego Wieku, lecz też przez posłanie im książek. Siedem Tomów Wykładów Pisma Św.” (Złoty Wiek 15.11 1927 s. 560).

J. F. Rutherford, siedząc w więzieniu, jakby domagał się nawet podarków na Boże Narodzenie:


Nie wiem czy zdążyli z tą gwiazdką. Brat Richard Barber spieprzył im interes, bo by mogli na tych tomach zarobić.

"Rok później Badacze Pisma Świętego otrzymali jeszcze dokładniejsze wyjaśnienia w związku z Bożym Narodzeniem. Dnia 12 grudnia 1928 roku brat Richard Barber, pracujący w Biurze Głównym, wygłosił przez radio wykład, który obnażał nieczyste pochodzenie tego święta. Jak lud Boży zareagował  na jasne wskazówki z Biura Głównego? Brat Charles Brandlein tak opowiadał o tym, jak razem z rodziną przestał obchodzić Boże Narodzenie: „Czy mieliśmy coś przeciwko odrzuceniu tych pogańskich zwyczajów? W żadnym wypadku! (...) To tak jakbyśmy zdjęli jakąś poplamioną odzież i ją wyrzucili”. Brat Henry Cantwell, który później usługiwał jako nadzorca podróżujący, wypowiedział się w podobnym duchu: „Z radością zdobyliśmy się na to wyrzeczenie, bo w ten sposób mogliśmy dowieść miłości do Jehowy”. Lojalni naśladowcy Chrystusa byli zdecydowani dokonać niezbędnych zmian i odrzucić święto wywodzące się z pogańskiego kultu (Jana 15:19; 17:14) ". (Królestwo Boże panuje rodział 10)
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 09 Grudzień, 2016, 12:49
Taka pamiątkowa fotografia jak to w Centrali Wigilię świętowano.
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Estera w 09 Grudzień, 2016, 13:09
U nas w domu prezenty były i są od zawsze. Nie było choinki i łamania się opłatkiem, a poza tym tak samo jak wszędzie- sporo jedzenia, goście, prezenty. Z okazji imienin, urodzin, dnia Matki, Ojca, Babci, Dziadka również są prezenty i skromne przyjęcia, ponieważ nigdy nie mogliśmy zrozumieć dlaczego urodziny są be, a rocznica ślubu ok. Nasze sumienia nam pozwalały na to.
  Zawsze się nad tym zastanawiałam, czemu takie lajtowe podejście do rocznicy ślubu,
  a do reszty, to zawsze jakieś ale? I zgrzytało mi, zgrzytało, oj nawet bardzo.
  Ale tak to jest, jak się stosuje podwójne mierniki w różnych kwestiach i w różne ramki się wpisuje życie człowieka.
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 09 Grudzień, 2016, 13:58
Dawniejsza opinia:

   „Pracuję w dużym przedsiębiorstwie, które corocznie w charakterze podarunku gwiazdkowego wypłaca swym pracownikom premię w okresie świąt Bożego Narodzenia. Czy my jako świadkowie Jehowy możemy przyjmować takie podarki? Przyjęcie prezentu czy też premii pieniężnej przyznanej chrześcijaninowi przez pracodawcę w okresie Gwiazdki nie byłoby niczym opacznym z punktu widzenia Pisma Świętego. Niektóre przedsiębiorstwa handlowe co roku przyznają premię swoim pracownikom (a nie ogółowi klientów) i po prostu najbardziej odpowiada im ten okres czasu. Dlatego też przyjęcie czegoś takiego nie oznacza, że odbiorca obchodzi święta Bożego Narodzenia, bo przecież premia jest dla pracownika uzupełnieniem normalnego wynagrodzenia. Jest to wyraz uznania pracodawcy dla pracownika za trud ponoszony od pewnego czasu i to z korzyścią dla pracodawcy. Rzecz oczywista, że jeśli ktoś na samą myśl o przyjęciu takiej premii odczuwa niepokój sumienia, to może grzecznie i taktownie uchylić się od tego, a tym sposobem zachować czyste sumienie. (...) Dlatego świadek Jehowy, nawet przyjmując w tym okresie premię albo podarek, niewątpliwie postara się przy wyrażeniu podziękowania nie łączyć tego z odnośnym świętem. Ponadto dla dobra pracodawcy, kiedy chwila będzie stosowna, uda się być może wyjaśnić taktownie swoje biblijne stanowisko w sprawie Bożego Narodzenia lub innych świąt” (Strażnica Nr 14, 1967 s. 12).

Trala lala, normalne wynagrodzenie, ale świąteczne. ;D
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 09 Grudzień, 2016, 16:20
  Zawsze się nad tym zastanawiałam, czemu takie lajtowe podejście do rocznicy ślubu,
  a do reszty, to zawsze jakieś ale? I zgrzytało mi, zgrzytało, oj nawet bardzo.
  Ale tak to jest, jak się stosuje podwójne mierniki w różnych kwestiach i w różne ramki się wpisuje życie człowieka.

Przestałem sobie tym gitarę zawracać, kiedy przyjrzałem się opisywanej w przewróćcie się! piniacie.
Wtedy zrozumiałem jak WTS manipuluje ludźmi - skoro jedne rzeczy dopuszcza a inne potępia; choć praktycznie wszystkie mają źródła "niebiblijne".  Aż krew człowieka chce zalać, kiedy widzi się taką "argumentację"  >:(
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 09 Grudzień, 2016, 16:30
Gdzie Przebódźcie się opisywało piniatę?  :o
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 09 Grudzień, 2016, 16:36
Gdzie Przebudźcie się opisywało piniatę?  :o

http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/102003687
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 09 Grudzień, 2016, 16:46
Dzięki. Szok!
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 09 Grudzień, 2016, 17:54
A może CK zachęca do odbioru świątecznych pieniędzy, bo wie, że skapnie mu z tego lwia część? :)

Oto kolejne już nowsze stanowisko:

   „W zakładzie, gdzie pracuję, wszystkim zatrudnionym jest wypłacana gratyfikacja z okazji Bożego Narodzenia. Czy z tej racji, że nie obchodzę wymienionego święta, powinienem jej nie przyjąć? Cała rzecz w tym, jaki właściwie cel ma taka gratyfikacja i jak bywa traktowane jej przyjęcie. (...) Czy przyjęcie premii gwiazdkowej oznacza, że się uczestniczy w tym święcie? Niekoniecznie. Bywa przecież, że wcale nie jest dawana z myślą o tym, iż każdy przyjmujący obchodzi Boże Narodzenie. Pracodawca może po prostu woli rozdzielić wśród pracowników część zysków przedsiębiorstwa przy końcu roku, kiedy wielu z nich szczególnie sobie ceni otrzymanie większej sumy, by nią dysponować według swego uznania. Gratyfikacja taka bywa rozumiana jako dowód wdzięczności za całoroczny trud oraz zachęta do dalszej solidnej pracy i utrzymania dobrych stosunków między pracodawcą a pracownikami. Właściciel może ją wypłacać wszystkim zatrudnionym, bez względu na to, że niektórzy z nich, na przykład żydzi, muzułmanie lub inni, nie uznają Bożego Narodzenia. Zatem ani sama pora dania prezentu, ani też nazwa, jaką przyjęto go określać, nie muszą dla Świadka Jehowy być czynnikiem automatycznie wykluczającym możliwość skorzystania z niego. Nawet jeśli u ofiarodawcy o wyborze czasu na wręczenie prezentu decydują jego przekonania religijne, nie znaczy to, że o odbiorcy się sądzi, iż podziela jego poglądy. Często się zdarza, że współpracownik lub krewny Świadka Jehowy powiada: Wiem, że nie obchodzisz Bożego Narodzenia (lub innego święta), ale mimo wszystko chciałbym, żebyś przyjął ode mnie tę pamiątkę. – Jeżeli sumienie chrześcijanina mu na to pozwala, może go odebrać i podziękować bez nawiązywania do święta (Dzieje 23:1). Podobnie postępuje wielu chrześcijan, kiedy wręcza im upominek ktoś nie obeznany z ich wiarą. (...) Gdyby jednak wręczenie daru zmierzało do wykazania, że chrześcijanin nie trzyma się mocno swych przekonań lub że dla zysku idzie na kompromis, wtedy najlepiej stanowczo odmówić przyjęcia” (Strażnica Rok CI [1980] Nr 22 s. 23-24).

No proszę nawet Żydami czy muzułmanami się zasłaniają. Jeśli ci 'babilończycy' odbierają to czemu my nie mamy brać? :)
A ja bym powiedział odwrotnie: sama pora dawania tych pieniędzy powinna być sygnałem ostrzegawczym dla ŚJ. ;)
Jeśli nie, to czemu u mnie w pracy ŚJ odbierali paczki świąteczne dopiero po Nowym Roku? :-\
Tytuł: Odp: Prezenty świąteczne a ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Grudzień, 2016, 11:10
Oto aktualne stanowisko:

   „Jeśli ktoś składa ci zdawkowe życzenia świąteczne, mógłbyś po prostu podziękować. Ale załóżmy, że chodzi o kogoś, z kim regularnie się widujesz lub współpracujesz. W takim wypadku możesz uznać, że lepiej będzie nieco naświetlić sprawę. Zachowuj jednak takt. (...) Uważaj więc, by twoja reakcja nie świadczyła o braku szacunku. Kiedy wyjaśniasz swe stanowisko, bądź uprzejmy. Wytłumacz, że nie masz nic przeciwko dawaniu prezentów i organizowaniu spotkań towarzyskich, lecz wolisz robić to w innym czasie. A co wtedy, gdy ktoś pragnie ci coś podarować? Dużo zależy od okoliczności. Nieraz taka osoba mówi: »Wiem, że nie obchodzisz świąt. Ale i tak chcę ci to dać«. Możesz dojść do wniosku, że w tej sytuacji przyjęcie prezentu nie będzie oznaczać udziału w święcie. Oczywiście jeśli ofiarodawca nie zna twych wierzeń, mógłbyś wspomnieć, że nie obchodzisz tego święta. Łatwiej ci będzie wtedy wytłumaczyć, dlaczego bierzesz upominek, a sam nic z tej okazji nie dajesz. Gdyby jednak ktoś miał wyraźny zamiar udowodnić, że nie jesteś wierny swoim przekonaniom albo że dla korzyści materialnych idziesz na kompromis, mądrość nakazuje nie przyjmować takiego prezentu” (Czego naprawdę uczy Biblia? 2005 s. 160-161).

No tak słowa te są mistrzostwem:

"Wytłumacz, że nie masz nic przeciwko dawaniu prezentów i organizowaniu spotkań towarzyskich, lecz wolisz robić to w innym czasie".

No to ja zorganizuję w innym czasie, dwa dni po świętach i prezent pod choinką. ;D