Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: karafka w 10 Październik, 2016, 09:14

Tytuł: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: karafka w 10 Październik, 2016, 09:14
A jak to jest napisane w biblii, czy kiedy umieramy " idziemy w niebyt" i dopiero na czas sądu ostatecznego wstajemy z martwych? Czy tak jak mówi się  na pogrzebach: " nasz brat/ siostra już stoi przed obliczem Pana? Natknęłam się kiedyś na coś takiego, jak sąd cząstkowy, jest to coś co (no nie wiem jak to. trafnie określić) wymyślił kk. Co biblia mówi na ten temat. Chciałabym wiedzieć, ponieważ po pierwsze chcę, a po drugie mąż ciągle mnie o to pyta, bo wie, że  ja nie umiem u odpowiedzieć i zarzuca kłamstwo  kościołowi
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Październik, 2016, 10:08
Sąd cząstkowy w przypowieści o Łazarzu i Bogaczu.
Sąd ostateczny w przypowieści o owcach i kozłach.

Oczywiście ŚJ zupełnie inaczej te przypowieści interpretują. :)
Mają swoje interpretacje kilka razy zmieniane. :-\
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: morwa w 10 Październik, 2016, 10:23
A jak to jest napisane w biblii, czy kiedy umieramy " idziemy w niebyt" i dopiero na czas sądu ostatecznego wstajemy z martwych? Czy tak jak mówi się  na pogrzebach: " nasz brat/ siostra już stoi przed obliczem Pana? Natknęłam się kiedyś na coś takiego, jak sąd cząstkowy, jest to coś co (no nie wiem jak to. trafnie określić) wymyślił kk. Co biblia mówi na ten temat. Chciałabym wiedzieć, ponieważ po pierwsze chcę, a po drugie mąż ciągle mnie o to pyta, bo wie, że  ja nie umiem u odpowiedzieć i zarzuca kłamstwo  kościołowi
Wg.nauk KK najpierw odbywa się sąd szczegółowy (po śmierci) a potem (po zmartwychwstaniu) - ostateczny.Wg.mnie Biblia tego nie potwierdza...
W powyższej nauce skrywa sie pewna niekonsekwencja...
Skoro bowiem jest mowa o sądzie, że umarli zmartwychwstaną i będą sądzeni, jak rozumieć modlitwy do świętych, którzy wg. wiary katolickiej są już teraz w niebie; jak rozumieć wizje dusz w piekle; Jeśli dostepują już nagrody albo kary to w jakim celu mają zmartwychwstawać w ciele (!) na Sąd Ostateczny.. ?
Biblia naucza o 1000 letnim sądzie po zmartwychwstaniu i nic poza tym.

Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Październik, 2016, 10:45
Wg.nauk KK najpierw odbywa się sąd szczegółowy (po śmierci) a potem (po zmartwychwstaniu) - ostateczny.Wg.mnie Biblia tego nie potwierdza...
W powyższej nauce skrywa sie pewna niekonsekwencja...
Skoro bowiem jest mowa o sądzie, że umarli zmartwychwstaną i będą sądzeni, jak rozumieć modlitwy do świętych, którzy wg. wiary katolickiej są już teraz w niebie; jak rozumieć wizje dusz w piekle; Jeśli dostepują już nagrody albo kary to w jakim celu mają zmartwychwstawać w ciele (!) na Sąd Ostateczny.. ?
Biblia naucza o 1000 letnim sądzie po zmartwychwstaniu i nic poza tym.
Po pierwsze, mieszasz nie na temat (o wszystkim, o świętych, piekle, tysiącleciu itp.).
Po drugie, modlitwy do świętych nie są nakazane tylko dopuszczane.
Po trzecie, sąd ostateczny jest sumą sądów szczegółowych, jednostkowych.
Po czwarte, pokaż mi naukę o 1000 leciu w nauczaniu Jezusa przed napisaniem Apokalipsy? Czyżby żaden Apostoł jej nie znał tylko Ty i Jan?
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: morwa w 10 Październik, 2016, 11:10
Po pierwsze, mieszasz nie na temat (o wszystkim, o świętych, piekle, tysiącleciu itp.).
Po drugie, modlitwy do świętych nie są nakazane tylko dopuszczane.
Po trzecie, sąd ostateczny jest sumą sądów szczegółowych, jednostkowych.
Po czwarte, pokaż mi naukę o 1000 leciu w nauczaniu Jezusa przed napisaniem Apokalipsy? Czyżby żaden Apostoł jej nie znał tylko Ty i Jan?
Wszystko jest w temacie Roszado... Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Październik, 2016, 11:22
Wszystko jest w temacie Roszado... Pozdrawiam :)
W temacie mieszania.
Założycielka wątku nie chciała usłyszeć od Ciebie mieszania badackiego tylko pytała o naukę KK.
A jeśli jej nie znasz kompletnie i nie służysz źródłami to lepiej nie mieszać komuś.
Do badacko-Russellowskich nauk pewnie nie namówisz jej.
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: morwa w 10 Październik, 2016, 11:36
W temacie mieszania.
Założycielka wątku nie chciała usłyszeć od Ciebie mieszania badackiego tylko pytała o naukę KK.
A jeśli jej nie znasz kompletnie i nie służysz źródłami to lepiej nie mieszać komuś.
Do badacko-Russellowskich nauk pewnie nie namówisz jej.

Dziękuję za miłe słowa pełne chrześcijańskiej empatii,miłości i zrozumienia tudzież poszanowania cudzych poglądów.
Wiele się można od Ciebie nauczyć... Stanowisz wspaniałą lekcję pogladową ...
Na szczęscie nie zamierzam Ci wtórować,ani nasladować Twoich zachowań...
Mam innego Wzorodawcę który nauczył mnie jak patrzeć  na mających odmienne poglady... na przykład na Ciebie.
A to że sympatyzuję z niektórymi pogladami badaczy choć formalnie do nich nie należę, tudzież z niektórymi pogladami świadków, adwentystów,zielonoświątkowców a nawet katolików to moja osobista sprawa i mój wybór.
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: bene w 10 Październik, 2016, 11:45
A jak to jest napisane w biblii, czy kiedy umieramy " idziemy w niebyt" i dopiero na czas sądu ostatecznego wstajemy z martwych?
Jeżeli chodzi o to czy idziemy w niebyt to ŚJ uważają że tak a głównym argumentem na to jest fragment z Kaznodziei Salomona 9:5 i 10 Jednak moim zdaniem jest to typowa zagrywka z wyrwaniem wersetów z kontekstu. Bowiem wystarczy przyjrzeć się temu co jest napisane wcześniej i później. Przytocze ten kontekst w przekładzie którego używają świadkowie tłumaczenie jest takie by jak najbardziej zataić sens wypowiedzi kaznodziei Koh 9:2-3 nwt-pl "(2) Wszyscy są tacy sami w tym, co mają wszyscy. Jedno przytrafia się prawemu i niegodziwcowi, dobremu i czystemu oraz nieczystemu, a także ofiarującemu i temu, który nie ofiaruje. Dobry jest taki sam, jak grzesznik; przysięgający jest taki sam, jak każdy, kto się boi przysięgi. (3) To jest nieszczęsne we wszystkim, co się dzieje pod słońcem: ponieważ wszystkim się jedno przytrafia, serce synów ludzkich pełne jest zła; i dopóki żyją, jest w ich sercu szaleństwo, a potem – do zmarłych!" Sens jest taki iż jeden jest los zarówno tego co jest posłuszny Bogu jak też największego oprycha. Natomiast Koh 9:6 nwt-pl "(6) Przeminęła też ich miłość i ich nienawiść oraz ich zazdrość i już po czas niezmierzony nie mają udziału w niczym, co ma się dziać pod słońcem." Kluczowym określeniem które pojawia się tutaj jest zwrot pod słońcem. Co ciekawe zwrot ten użyty jest 27 razy w Biblii i to tylko w tej księdze. Sens tego zwrotu jest taki że tak jak długo będzie świecić słońce opisane sytuacje maja sens. Wypytaj się swojego męża o to czy jednak będzie jakaś różnica po śmierci poiędzy gorliwymi Świadkami a największym zdeklarowanym wyznawcą szatana. jeśli tak to opis sytuacji bogacza i Łazarza nie jest tylko jakąś tam przenośnią tylko czymś najbardziej realnym. Jednak gdy będzie się upierał co do tego że jest to tylko przypowieść to poproś go o inne miejsce w Biblii gdzie Jezus popierałby jakieś bajki lub mity.
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Październik, 2016, 11:56
Dziękuję za miłe słowa pełne chrześcijańskiej empatii,miłości i zrozumienia tudzież poszanowania cudzych poglądów.
Wiele się można od Ciebie nauczyć... Stanowisz wspaniałą lekcję pogladową ...
Na szczęscie nie zamierzam Ci wtórować,ani nasladować Twoich zachowań...
Mam innego Wzorodawcę który nauczył mnie jak patrzeć  na mających odmienne poglady... na przykład na Ciebie.
A to że sympatyzuję z niektórymi pogladami badaczy choć formalnie do nich nie należę, tudzież z niektórymi pogladami świadków, adwentystów,zielonoświątkowców a nawet katolików to moja osobista sprawa i mój wybór.
No trudno bym Cię obdarzał miłością, skoro specjalnie namieszałaś tak pytającej osobie, że się nie pozbiera z tego.
Przecież ona Ciebie nie pytała o wykład badacko-zielonoświątkowo-adwentystyczno-itd. tylko o konkretną wykładnię.
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: morwa w 10 Październik, 2016, 12:08
No trudno bym Cię obdarzał miłością, skoro specjalnie namieszałaś tak pytającej osobie, że się nie pozbiera z tego.
Przecież ona Ciebie nie pytała o wykład badacko-zielonoświątkowo-adwentystyczno-itd. tylko o konkretną wykładnię.
Każdy pisze to ,co ma w tej sprawie do powiedzenia...
 Chyba cenzury na tym forum nie ma? Czy moze jest?
A Ty zamiast dać konkretną odpowiedz zaatakowałeś mnie bo mnie nie lubisz i dobrze wiesz dlaczego....
Ja też wiem...
 Ale nie odwzajemniam...
 Wręcz przeciwnie. Próbuję zrozumieć...
 Zatem jaka jest ta konkretna  TWOJA odpowiedź w tym temacie?
 Może się czegoś od Ciebie nauczę...
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: matus w 10 Październik, 2016, 12:36
Można jeszcze użyć argumentu, że jest to temat nie do ogarnięcia dla człowieka, bo wszystko może dziać się poza czasem, gdzie nie istnieje "teraz" ani "potem".
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Październik, 2016, 12:48
Każdy pisze to ,co ma w tej sprawie do powiedzenia...
 Chyba cenzury na tym forum nie ma? Czy moze jest?
A Ty zamiast dać konkretną odpowiedz zaatakowałeś mnie bo mnie nie lubisz i dobrze wiesz dlaczego....
Ja też wiem...
 Ale nie odwzajemniam...
 Wręcz przeciwnie. Próbuję zrozumieć...
 Zatem jaka jest ta konkretna  TWOJA odpowiedź w tym temacie?
 Może się czegoś od Ciebie nauczę...
Nie wiem dlaczego. :-\
Powiedz dlaczego.
Wręcz przeciwnie lubię badaczy. Koresponduję obecnie i wymieniam myśli z Jachu i Henrykiem na biblia webd. Obaj związani ze środowiskiem badackim
Poza tym sama przyznaj, że nie odpowiedziałaś tego o co pytała założycielka wątku.
Cenzury nie ma, ale trzeba odpowiadać na pytanie, a nie wprowadzać w jeszcze większe zakłopotanie pytającą.
Popatrz na moją krótka odpowiedź, zaraz po jej pytaniu.
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: karafka w 10 Październik, 2016, 13:36
Sąd cząstkowy w przypowieści o Łazarzu i Bogaczu.

Roszado, dlaczego uważasz, że jest tu sąd cząstkowy? Czy to dlatego,że Łazarz trafił na łono Abrachama?
aaa  dobra  ;D na pewno chodzi ci o to:
"...Czytając przypowieść o bogaczu i Łazarzu dowiadujemy się, że bogacz został potępiony. To zaś oznacza, że wpierw musiał zostać osądzony. Spostrzeżeniu
jednak często umyka to, że Sądu Ostatecznego jeszcze nie było, gdyż bracia tegoż bogacza dalej żyją na Ziemi. To zaś oznacza, że oprócz Sądu Ostatecznego
na końcu świata, wcześniej jest jakiś inny Sąd Boży, który decyduje o potępieniu lub o trafieniu na łono Abrahama, czyli do Królestwa Bożego przygotowanego
ludziom od założenia świata [Mt 25, 34]. " tak?
Czyli wg tego rozumiem , że po śmierci jest sąd częściowy i jedni idą tu, a drudzy tam. Po czym wszysycy czekają na Ostateczny Sąd. Nie piszę specjalnie czy do piekła czy do nieba, bo nie chcę niepotrzebnie motać wątku.

"...Po śmierci ciała materialnego, duch który był w ciele człowieka trafia na Sąd, który albo go potępia albo daje mu wytchnienie w łonie Abrahama. Sąd ten  jest realizowany niezależnie od Sądu Ostatecznego który wydarzy się przy końcu świata"

Czy tak to należy rozumieć ?
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Październik, 2016, 13:45
Ty pytałaś o "sąd cząstkowy".
Nazywa się go w teologii "jednostkowym".
Każdy zaraz po śmierci jak Łazarz i bogacz jest oceniony i przeznaczony.
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: karafka w 10 Październik, 2016, 13:49

Każdy zaraz po śmierci jak Łazarz i bogacz jest oceniony i przeznaczony.

i idąc dalej: to czy ogląda on oblicze Pana wtedy już  czy czeka na Sąd ostateczny?
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Październik, 2016, 13:56
i idąc dalej: to czy ogląda on oblicze Pana wtedy już  czy czeka na Sąd ostateczny?
Teologia katolicka, a dokładnie eschatologia, uczy o egzystencji dusz w niebie (lub okresowo czyśćcu), jak mówi Ap 6:9-11.
Sąd ostateczny to będzie nie wiadomo kiedy. To taki sąd wszystkich, których on zastanie jako żyjących na ziemi oraz 'ogłoszenie wyroku' o wszystkich innych. którzy żyli wcześniej.
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: karafka w 10 Październik, 2016, 14:06

Sąd ostateczny to będzie nie wiadomo kiedy. To taki sąd wszystkich, których on zastanie jako żyjących na ziemi oraz 'ogłoszenie wyroku' o wszystkich innych. którzy żyli wcześniej.


1.Ale kto w takim razie jest sędzią w tym  sądzie jednostkowym? Czy jest to Jezus, skoro i tak będzie sądził nas wszystkich?
2.Czyli że : Sąd Ostateczny będzie dotyczył żyjących, ponieważ umarli już zostali osądzeni?
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Październik, 2016, 14:25
Zawsze Sędzią jest Bóg.
Przecież sąd z przypowieści o owcach i kozłach nie uwzględnia zmartwychwstałych, tylko żyjących.
Pisałem już że ogłoszenie wyroku podczas sądu ostatecznego będzie ogłoszeniem wyników dotyczących wszystkich ludzi, żyjących wtedy i żyjących wcześniej na ziemi.
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 10 Październik, 2016, 16:33
Roszado, mniemam, że wiesz, iż pierwsi ortodoksyjni autorzy wczesnochrześcijańscy tacy jak np. św. Ireneusz z Lyonu nauczali o Tysiącleciu?
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Październik, 2016, 16:38
Roszado, mniemam, że wiesz, iż pierwsi ortodoksyjni autorzy wczesnochrześcijańscy tacy jak np. św. Ireneusz z Lyonu nauczali o Tysiącleciu?
Ano kilku pisało, ale nie pierwsi, ale ci późniejsi.
Ignacy np. ani się nie zająknął.
Poza tym zupełnie inaczej pisali niż ci z XIX, XX i XXI wieku.
A o Tysiącleciu i my piszemy, ale inaczej niż ŚJ i inni millenaryści.

Autorkę wątku nie interesowało Tysiąclecie ale stan pośmiertny i sąd.

A o Tysiącleciu byli tacy jak Russell co pisali o czyśćcu.
Russell Tysiąclecie wprost nazywał „czyśćcem”:

„Przyjmujemy naukę Pisma Świętego, które twierdzi, że »czyśćcem« są przyszłe warunki. Cały Wiek Tysiąclecia będzie tym okresem »czyśćca«, a Ziemia jego miejscem” (Pastor Russell’s Sermons 1917 s. 166; tekst polski cytowany według Kazania Pastora Russella 2012 s. 166; patrz też ang. Strażnica 15.11 1892 s. 1469-1471 [reprint]).
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 10 Październik, 2016, 16:42
Ano kilku pisało, ale nie pierwsi, ale ci późniejsi.
Ignacy np. ani się nie zająknął.
Poza tym zupełnie inaczej pisali niż ci z XIX, XX i XXI wieku.
A o Tysiącleciu i my piszemy, ale inaczej niż ŚJ i inni millenaryści.

Autorkę wątku nie interesowało Tysiąclecie ale stan pośmiertny i sąd.

A o Tysiącleciu byli tacy jak Russell co pisali o czyśćcu.
Russell Tysiąclecie wprost nazywał „czyśćcem”:

„Przyjmujemy naukę Pisma Świętego, które twierdzi, że »czyśćcem« są przyszłe warunki. Cały Wiek Tysiąclecia będzie tym okresem »czyśćca«, a Ziemia jego miejscem” (Pastor Russell’s Sermons 1917 s. 166; tekst polski cytowany według Kazania Pastora Russella 2012 s. 166; patrz też ang. Strażnica 15.11 1892 s. 1469-1471 [reprint]).

Ale Ignacy tego tematu po prostu nie poruszył. Nauczali o Millenium:

Papiasz z Hierapolis
Polikarp
Autor Listu Pseudo-Barnaby
Justyn Męczennik – broni milenaryzmu jako prawowiernej doktryny (Dialog z Żydem Tryfonem 80,1)
Meliton z Sardes
Ireneusz z Lyonu – uważał milenaryzm za tradycyjną naukę chrześcijańską, bez której nie sposób zrozumieć Pisma Świętego (Adversus haereses, V, 31-32)
Tertulian
Laktancjusz
Kommodian
Wiktoryn z Patawii
Ambrozjaster z Rzymu

Wszyscy tworzyli w wiekach II-IV, a licznych akceptuje KK jako autorów ortodoksyjnych, a nie heretyków.
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Październik, 2016, 16:50
Temat Tysiąclecia na razie zakończyłem, i nie wracam:

1000-lecie i pisarze wczesnochrześcijańscy a Towarzystwo Strażnica

http://piotrandryszczak.pl/ojcowie-kosciola-inne-nauki/1000-lecie-i-pisarze-wczesnochrzescijanscy-a-towarzystwo-straznica.html

http://www.piotrandryszczak.pl/9.html

Coś tam pisałem też tu, ale nie w związku z ojcami:

http://www.piotrandryszczak.pl/polemika2/pierwotne-pozniejsze-i-obecne-nauki-towarzystwa-straznica.html
http://www.piotrandryszczak.pl/polemika2a/czy-tysiacletnie-krolowanie-z-apokalipsy-20,4-oznacza-dla-swiadkow-jehowy-okres-1000-lat.html
http://piotrandryszczak.pl/polemika2a/ile-razy-nastalo-tysiaclecie-i-zawsze-gotowi-na-nadejscie-konca.html
Cytuj

Wszyscy tworzyli w wiekach II-IV, a licznych akceptuje KK jako autorów ortodoksyjnych, a nie heretyków.
Ale małe herezje przy okazji pisali. :)
Tak jak każdy z nas. ;)
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 10 Październik, 2016, 17:10
I ci co byli milenarystami i ci, co go jako pierwsi zwalczać zaczęli, po części mieli poglądy heretyckie :P
Tak czy owak pierwszy milenaryzm zwalczali Kasjusz, kapłan rzymski (przełom II i III w.) oraz Dionizy, biskup Aleksandrii i uczeń Orygenesa, a ich główną metodą walki z milenaryzmem było zaprzeczanie autentyczności Apokalipsy św. Jana :D
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Październik, 2016, 18:31
uczeń Orygenesa, a ich główną metodą walki z milenaryzmem było zaprzeczanie autentyczności Apokalipsy św. Jana :D
Czego nie można powiedzieć o Orygenesie.

Szkoda, że nie zachowało się jakieś szczegółowe omówienie kwestii 1000-lecia przez Orygenesa, bowiem z jego biblijnych „291 komentarzy zaginęło 275” i ocalało nawet nie 200 homilii z około 600 wygłoszonych przez niego („Słownik Wczesnochrześcijańskiego Piśmiennictwa” J. M. Szymusiak SJ, ks. M. Starowieyski, Poznań 1971, s. 305).
Ale mamy jednak pewną ocenę 1000-lecia, pozostawioną przez tego męża. Oto jego słowa:

„Niektórzy zatem wzbraniając się przed wysiłkiem umysłowym i idąc za powierzchownym sensem litery Prawa, hołdując wyłącznie przyjemności i rozkoszy i biorąc naukę z samej litery uważają, iż spełnienia przyszłych obietnic należy oczekiwać w rozkoszy i przepychu cielesnym. Dlatego też pragną po zmartwychwstaniu otrzymać ponownie takie ciało, któremu nigdy nie zabraknie możliwości jedzenia, picia oraz spełniania wszystkich czynności będących właściwością ciała i krwi; odrzucają przy tym zdanie apostoła Pawła o zmartwychwstaniu ‘ciała duchowego’ [por. 1Kor 15:44]. Twierdzą ponadto, że po zmartwychwstaniu będą zawierane małżeństwa i będzie się płodzić dzieci; głoszą, że ziemskie miasto Jerozolima będzie odbudowane na fundamencie z drogich kamieni, że jej mury zostaną wzniesione z jaspisu, a baszty z kryształu; powiadają, że Jerozolima będzie miała również krużganki z różnych klejnotów - z jaspisu, szafiru, chalcedonu, sardoniksu, onyksu, chryzolitu, hiacyntu i ametystu [por. Ap 21:10-20]. Twierdzą dalej, że zostaną im dani słudzy przyjemności - cudzoziemcy, którzy będą dla nich ‘orać ziemię, uprawiać winnice i wznosić mury’ [por. Iz 61:5, 60:10] oraz odbudują ich zniszczone i upadłe państwo; sądzą, że ‘otrzymają przysmaki narodów do jedzenia’ [Iz 55:2], że zapanują nad ich bogactwami, że przybędą również ‘wielbłądy z Medianu i Efy’ i ‘przyniosą im złoto, kadzidło i drogocenne kamienie’ [por. Iz 60:6]. Próbują poglądy swoje potwierdzać powagą pism prorockich na podstawie obietnic, które spisano na temat Jerozolimy. Napisano tam również, że ‘słudzy Boga będą jeść i pić, a grzesznicy będą cierpieć głód i pragnienie’ oraz że ‘sprawiedliwi cieszyć się będą, a grzeszników ogarnie wstyd’ [por. Iz 65:13-14]. Także z Nowego Testamentu przytaczają wypowiedź Zbawiciela, który obiecuje uczniom przyjemność płynącą z wina: ‘Nie będę już pił z niego [z kielicha] aż do czasu, gdy będę go pił z wami w królestwie Ojca mojego’ [Mt 26:29]. Dodają, iż Zbawiciel ‘błogosławionymi’ nazywa tych, którzy ‘łakną i pragną’, i obiecuje im ‘nasycenie’ [por. Mt 5:6]. Wybierają z Pism wiele innych przykładów nie rozumiejąc, że ich sens należy pojmować przenośnie i duchowo. Dalej, stosownie do kształtu obecnego życia i zgodnie z układem godności i stanowisk oraz wartości władzy na tym świecie sądzą, że będą królami i książętami takimi jak ziemscy królowie i książęta, a to dlatego, że w Ewangelii powiedziano: ‘Będziesz miał władzę nad pięcioma miastami’ [Łk 19:19]. Krótko mówiąc pragną, ażeby wszystko, czego oczekują na podstawie obietnic, było pod każdym względem podobne do sposobu obecnego życia, to znaczy - aby znowu było to, co jest. Tak sądzą ci, którzy wierzą wprawdzie w Chrystusa, ale pojmując Pisma Boże na sposób żydowski nie wzięli z nich niczego, co było godne obietnic Bożych. Ci natomiast, którzy naukę Pisma przyjmują zgodnie z myślą apostołów, spodziewają się wprawdzie, że święci będą jedli, ale ‘chleb życia’ [por. J 6:35], który pokarmem prawdy i mądrości karmi duszę, oświeca umysł i poi go kielichem mądrości...” („O zasadach” II:11,2-3).

Widzimy z powyższego, że Orygenes krytykując naukę o 1000-leciu, nawet nie potwierdza, iż ona w tamtych latach była taka sama jak dziś to przedstawiają Świadkowie Jehowy. Dzisiejsza ich wykładnia jest kolejną mutacją dawnych oczekiwań, które początkowo mieli Żydzi, a później przejęli je niektórzy chrześcijanie.
Cytuj

Justyn Męczennik – broni milenaryzmu jako prawowiernej doktryny (Dialog z Żydem Tryfonem 80,1)

   Justyn Męczennik (ur. 100), żyjący w tym samym czasie co Papiasz, ukazuje, że nauka o szczęśliwym 1000-leciu z Chrystusem na ziemi nie była jakimś obowiązującym dogmatem w Kościele pierwszych wieków. Oto jego słowa:

„Wszakże już przyznałem ci, że według mnie i wielu innych, tak niewątpliwie będzie ale zaznaczyłem też, że istnieje wielu chrześcijan o nauce czystej i bogobojnej, którzy tego mniemania nie podzielają” („Dialog z Żydem Tryfonem” 80:2 por. 81:4, 80:1).
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 10 Październik, 2016, 18:49
Justyn pisze w Dialogu z Żydem Tryfonem właśnie w 80 rozdziale: Jednakże ja i inni, którzy we wszystkich zagadnieniach jesteśmy prawomyślnymi chrześcijanami, mamy pewność, że nastąpi zmartwychwstanie umarłych i tysiąc lat w Jeruzalem, które wtedy zostanie zbudowane, przyozdobione i rozszerzone, jak to zapowiadają prorocy Ezechiel, Izajasz oraz inni.
Później Justyn to argumentuje w oparciu o Księgę Izajasza i Apokalipsę św. Jana.
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Październik, 2016, 18:56
Justyn uważał, że zmartwychwstanie będzie „powszechne”, a nie tylko części ludzi, jak uczą Świadkowie Jehowy, a na dodatek ono miało nastąpić po 1000-leciu, a nie przed, jak twierdzi Towarzystwo Strażnica. Oto jego słowa:

„ci, co uwierzą w naszego Chrystusa, tysiąc lat spędzą w Jerozolimie, i że potem nastąpi powszechne, jednym słowem wiekuiste, równoczesne wszystkich zmartwychwstanie i sąd” („Dialog z Żydem Tryfonem” II:81,4).

Widać, że u Justyna 1000 lecie to taka wstępna szczęśliwość dotycząca tylko tych co żyć będą w momencie paruzji. Reszta całe 1000 lat będzie jeszcze w grobach. :-\

Justyn pisał też o widzialnym powrocie Jezusa:

„Z tych słów i podobnych orzeczeń proroczych, Tryfonie, mówiłem dalej, jedne się odnoszą do pierwszego przyjścia Chrystusowego, kiedy to według przepowiedni ma się zjawić okryty wzgardą, niepozorny, śmiertelny; inne zaś dotyczą drugiej Jego paruzji, kiedy przyjdzie w chwale i na obłokach, a lud wasz ujrzy i pozna Tego, którego przekłuli, jak to Ozeasz, jeden z dwunastu proroków, oraz Daniel przepowiedzieli” („Dialog z Żydem Tryfonem” I:14,8).

Tysiąclecie w łagodnej formie nigdy nie zostało potępione w KK, jak pisał jeden z komentatorów. :)
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Światus w 10 Październik, 2016, 20:38
Karafko, ŚJ uważają że dusza umiera razem z ciałem. Co jest bzdurą, dlatego, że Biblia mówi co innego.
Kohelet 9:5 "umarli nic nie wiedzą", ale zwróć uwagę i zawsze czytaj całe wersety i kontekst.
W wersie 6 na samym końcu jest napisane: "we wszystkim cokolwiek sie dzieje pod słońcem". Czyli TU i TERAZ.

Koh 12:7 i wróci się proch do ziemi, tak jak nią był,
a duch powróci do Boga, który go dał.

Mat 10:8 Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle.
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Październik, 2016, 20:49
Karafko, ŚJ uważają że dusza umiera razem z ciałem. Co jest bzdurą, dlatego, że Biblia mówi co innego.
Kohelet 9:5 "umarli nic nie wiedzą", ale zwróć uwagę i zawsze czytaj całe wersety i kontekst.
W wersie 6 na samym końcu jest napisane: "we wszystkim cokolwiek sie dzieje pod słońcem". Czyli TU i TERAZ.
Mi najbardziej oczy otworzył fragment ze Strażnicy o tym wersecie.

Interesujące jest to, że Towarzystwo Strażnica, wbrew ŚJ, jakby przyznaje nam rację, iż Kohelet myśli innymi kategoriami:

„Zapoznanie się z kontekstem pozwala nam stwierdzić, że Salomon, pisząc Księgę Koheleta (Kaznodziei), dał w niej wyraz swemu poglądowi na życie takie, jakim ono jest obecnie tu na ziemi, inaczej mówiąc ››pod słońcem‹‹, widziane – rzec by można – ze ściśle ludzkiego punktu widzenia, z obiektywnego stanowiska obserwatora. Nie bierze w tym miejscu pod uwagę zamierzenia Bożego co do zmartwychwstania (…) Tak więc Salomon opisuje po prostu sytuację tak, jak by się przedstawiała, gdyby na obecnym świecie wszystko się kończyło i gdyby tylko tyle można było oczekiwać od życia. Ukazuje marność bytu człowieka, który nie jest wielbicielem Boga” (Strażnica Rok XCVI [1975] Nr 13 s. 23-24).
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Światus w 10 Październik, 2016, 20:58
Z tego co wiem Karafka jest katoliczką więc można się też posłużyć Księgą Mądrości.

Mdr 3:1 A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga
i nie dosięgnie ich męka.
2 Zdało się oczom głupich, że pomarli,
zejście ich poczytano za nieszczęście
3 i odejście od nas za unicestwienie,
a oni trwają w pokoju.
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: karafka w 11 Październik, 2016, 10:05
Bardzo Wam dziękuję za wypowiedzi :) Roszado  dziekuję Ci za zawężenie wypowiedzi, dokładnie chodziło mi właśnie o to.Taki wąski paseczek. Przepraszam, że moje pytanie były momentami infantylne, ale po rozmowach z mężem nauczyłam sie, że KAZDE słowo może być pułapką. Dlatego tak dopytuję. Inna sprawa, że sformułowanie :"przyjdzie sądzić żywych i umarłych" oznacza,iż jedni i drudzy będą sądzeni, może stąd ten problem, że Ci co już pomarli zostali już osądzeni, a tylko wyrok odczytają ? A może mieszam już? :D
Tytuł: Odp: Sąd po śmierci
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 11 Październik, 2016, 10:22
Cytuj
:"przyjdzie sądzić żywych i umarłych" oznacza,iż jedni i drudzy będą sądzeni, może stąd ten problem, że Ci co już pomarli zostali już osądzeni, a tylko wyrok odczytają ?
Oczywiście, że to tylko jakby ogłoszenie wyników sądu wszem i wobec.
My się tu poruszamy po tej stronie czasowości, a tam jest to inaczej. ;)
Tam czas nie biegnie jak u nas. :)
Wiem, że ŚJ tego nie wytłumaczysz, bo on nie chce nawet tego tłumaczenia.
Ale dla siebie warto sobie to uszeregować. :-\
Są takie dobre książki na ten temat.
Np.
„Eschatologia biblijna Nowego Testamentu” o. A. Jankowski OSB, Kraków 1987

Wg mnie to najlepsza książka na ten temat.
Są inne starsze:
„Eschatologia. Rzeczy Ostateczne Człowieka i Świata” ks. W. Granat, Lublin 1962
„Eschatologia” ks. M. Ziółkowski, Sandomierz 1962

oraz
„Życie po śmierci. Eschatologia Starego i Nowego Testamentu” H. Langkammer OFM, Lublin 2004