Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

DYSKUSJE DOKTRYNALNE => LITERATURA... POKARM NA CZAS SŁUSZNY => Wątek zaczęty przez: Gorszyciel w 05 Wrzesień, 2016, 23:39

Tytuł: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 05 Wrzesień, 2016, 23:39
Omawiany w minionym tygodniu artykuł pt. Szukajmy Królestwa, a nie rzeczy materialnych mocno mną wzburzył. Otóż:

a) Akapity 1-2 mówią:
1 CZASEM mówi się, że człowiek ma tak naprawdę niewiele potrzeb, ale nieskończenie dużo zachcianek. Sporo ludzi najwyraźniej nie odróżnia jednych od drugich. A jaka jest między nimi różnica? Do potrzeb można zaliczyć żywność, odzież i dach nad głową, bo są to rzeczy niezbędne do życia. Natomiast zachcianka to chęć posiadania czegoś, bez czego możemy się obejść.
2 To, czego ludzie pragną, w dużym stopniu zależy od miejsca zamieszkania. W krajach rozwijających się niektórzy chcieliby po prostu kupić sobie telefon, motor lub niewielki kawałek ziemi. W krajach zamożnych może chodzić o szafę pełną drogich ubrań, większy dom albo lepszy samochód. Tak czy inaczej, materializm jest realnym zagrożeniem. Wpadlibyśmy w jego sidła, gdybyśmy pragnęli zdobywać coraz więcej rzeczy materialnych bez względu na to, czy ich potrzebujemy lub czy nas na nie stać.

Czyż nie jest to szokujące? A gdzie piramida Maslowa? ŚJ uwzględniają potrzeby fizjologiczne i potrzebę bezpieczeństwa, względnie przynależności (JW.ORG; ale już Góralem czy Polakiem jak się czujesz to się zastanów nad nacjonalizmem). A co z NAJWAŻNIEJSZYM szczytem piramidy? Potrzeba szacunku i samorealizacji to wg ŚJ chyba nawet gorsze niż zachcianka...

b) RAMKA pt. Jak uprościć życie:
Ustal, jakie masz potrzeby
Wyeliminuj zbędne wydatki
Przygotuj realistyczny budżet*
Pozbądź się rzeczy, których nie używasz
Spłać wszystkie długi
Ogranicz czas poświęcany na pracę zawodową
Ustal, co zrobisz, żeby poszerzyć zakres służby
Tego nawet nie będę komentował...
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: NiepokornaHadra w 05 Wrzesień, 2016, 23:47
Chciałabym jakoś to skomentować, ale jakoś nie umiem. Zwyczajnie mój umysł, nie jest wstanie ogarnąć tego.

Czepię się, podejrzewam że do uproszczenia życia namawiał facet czytający coś z tableta. bez komentarza.
O piramidzie to chyba słyszeli i to nie jednaj, ale wszystkie w Egipcie.
O pozbywaniu się rzeczy, których się nie używa, ostatnia moda o minimalizmie do tego zachęcała.

Nie prościej by było napisać: "wszystko co róbcie to głoszenie, co nie jest głoszeniem to ograniczcie do minimum".
A może nowe światło: na sprawy nie teokratyczne możecie poświęcić 9 godzin dziennie.
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Elihu w 06 Wrzesień, 2016, 00:00
Jak człowiek ma niewiele potrzeb to może ck jak siedmiu wspaniałych na koniach będzie jeździć, wynajmować niedrogie mieszkanie i pracować w pocie czoła??

Majstersztyk manipulacji.
Szukanie najpierw Królestwa przez szeregowych sj jest w tym wypadku równe $$$ dla wts/ck
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 06 Wrzesień, 2016, 00:07
Korciło mnie, żeby się zgłosić i powiedzieć, że "bez tableta można się obejść, więc to zachcianka"
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Elihu w 06 Wrzesień, 2016, 00:11
Już ja widzę te uśmieszki i spojrzenia, gdybyś tak zrobił
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 06 Wrzesień, 2016, 00:16
Ale tak wg tej definicji przez nich ukutej to by się mieścił tablet :P
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Elihu w 06 Wrzesień, 2016, 00:20
Odwrócili by kota ogonem i zaczęli gadać że to techniczne usprawnienie do służby kaznhodziejskiej. Lub tym podobne :-)
Poza tym masz rację. Mieścił by się ;-)
Tak jak zresztą garnitur i teczka.
 Co by się tam jeszcze zmieściło..??
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 06 Wrzesień, 2016, 00:28
To trzeba tak definicję utworzyć, by się nie dało w niej zmieścić czegoś, czego ma tam nie być... To błąd definicyjny.
Np. poprawna jest taka definicja: „Dniem tygodnia jest poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek, sobota, niedziela”.
Najczęstsze błędy w tworzeniu definicji są następujące:
1. Definicja jest za szeroka:
Przykład: „Prokurator jest to pracownik prokuratury”.
2. Definicja jest za wąska:
Przykład: „Zwykły ołówek to przyrząd do pisania złożony z pręcika grafitu umieszczonego w niebieskiej oprawce z cedrowego drzewa”.
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Elihu w 06 Wrzesień, 2016, 00:34
Może chodziło im o coś w stylu że:
W życiu nie chodzi o to aby mieć wszystko czego się pragnie, ale o to aby pragnąć wszystkiego co się już ma.

Ale nie sądzę..
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: B w 06 Wrzesień, 2016, 06:41
A ja kupiłem motor....no spłonę.. :P
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Elihu w 06 Wrzesień, 2016, 08:03
W siarczystym jeziorze!!! Hahahahaha :-D :-D :-D :-D
Albo w zapalczywej złości/zazdrości starszych :-D
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: gerontas w 06 Wrzesień, 2016, 08:04
Mnie najbardziej w tym pierwszym i drugim akapicie poruszyło spłycenie tematu potrzeb i sprowadzenie człowieka
do pozycji zwierzęcia. Nie wspomniano nic o potrzebach duchowych, które dla homo sapiens stoją niemal na równi
z potrzebami fizycznymi. A te potrzeby duchowe to nie tylko wiara w Boga ale również gra na instrumencie czy
choćby upajanie się widokiem gór. Każdy ma swoje indywidualne potrzeby duchowe i na pewno nie są one zbędne
lecz konieczne dla prawidłowego funkcjonowania istoty ludzkiej.

Jeszcze jedna sprawa dotycząca "szukania najpierw królestwa". WTS tłumaczy to jako stawianie spraw królestwa
na pierwszym miejscu, czyli: czytanie literatury "biblijnej", chodzenie na zebrania, służba kaznodziejska, budowa
sal królestwa - nazwane też zwyczajami duchowymi. Do tego też ten artykuł się sprowadzał nic poza tym.
Fragment z Mateusza,na którym oparty był artykuł zawierał się w Kazaniu na Górze. O jakich duchowych zwyczajach
i sprawach królestwa mówił Jezus w tym Kazaniu? Jezus mówił tam o tych, którzy są łagodni, miłosierni, pokojowi
sprawiedliwi, miłujący bliźniego... Takie osoby gromadzą skarby w niebie u Boga a Łukasz w 12 rozdziale pisze, że są
"bogate u Boga".Natomiast WTS Mat 6:33 stosuje do zebrań, głoszenia i budowy sal królestwa jako najważniejsza
działalność każdego chrześcijanina. Czy takiego ducha znajdujemy w ewangeliach a potem listach apostołów?
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 06 Wrzesień, 2016, 08:42
Fragment akapitu 6 "(...) Bóg z pewnością nie zamierzał zachować dobytku mieszkańców miasta, które miało zostać zniszczone (Jer. 20:5). Ponieważ niedługo nastąpi koniec obecnego świata, nie jest to dobry moment na gromadzenie dóbr materialnych. Bez względu na to, jaką wartość mają posiadane przez nas rzeczy, nie powinniśmy liczyć, że przetrwają razem z nami wielki ucisk (Prz. 11:4; Mat. 24:21, 22; Łuk. 12:15)"

Mój znajomek, aktywny choć myślący ŚJ, zwrócił moją uwagę na dwie rzeczy:
Po pierwsze - sformułowanie "koniec obecnego świata" które zastąpiło na wzór "babiloński" wyrażenie "koniec systemu rzeczy";
Po drugie - jak treść akapitu ma się do budowy coraz to nowych obiektów WTS-u w tym oczywiście Warwick!!! No chyba, że budowle "święte" mają zostać ocalone  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 06 Wrzesień, 2016, 09:08
a złoty Rolex jest dobrem materialnym?:)
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 06 Wrzesień, 2016, 09:10
a złoty Rolex jest dobrem materialnym?:)

Złoty rolex jest błogosławieństwem. Nie mylmy pojęć.
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Abba w 06 Wrzesień, 2016, 09:46
a złoty Rolex jest dobrem materialnym?:)

Złoty rolex jest błogosławieństwem. Nie mylmy pojęć.

Mi kiedyś starsi na wizycie szpiegująco-strasząco-kneblującej
powiedzieli, że może te zegarki i sygnety oni dostali od kogoś jako prezent,
a przecież sami żyją bardzo skromnie, za skromne kieszonkowe i nic nawet
nie posiadają. I tak ich wychwalali, że ja zacząłem doznawać szoku.
No i gdy to usłyszałem, to patrzyłem na nich bez słowa kilkanaście
sekund. Istnieje pewna bariera ignorancji, po przekroczeniu której
ręce opadają i wówczas dla własnego zdrowia psychicznego
 staram się podejść do tego, jak do niezwykłego
zjawiska fizycznego, które jest zdumiewające. To działa jak lek :)
Tak właśnie patrzyłem na nich.
W ich obliczach widziałem wielką satysfakcję z zadanego mi
 argumentu, i kompletną niezdolność samokrytycznego wejrzenia
w wypowiadane gnioty. W głowie kłębiła mi się przemożna chęć
powstania i wykrzyczenia im niczym brzmiącego w filmowym, zwolnionym
bardzo tempie tragicznego okrzyku "nnnnnniiiiiiieeeeeeeeeeeeeeee ...!!!!!
nnnnnieeeeeeeeeeeeeeee  !!! !!! !!!"....., umysł podpowiadał mi jednak
coraz głośniej:" powiedz im, że duchowieństwo, które obrzucamy błotem
też dostało w prezencie", ale ... wygrywała bezsilność. W wyobraźni
powoli osuwałem się na krzesło, jak człowiek, który stracił już ostatnią
nadzieję na dialog. Waliłem pięściami w pancerną szybę i krzyczałem,
lecz oni tego nie słyszeli... jak w złym śnie.
Pamiętam, że na koniec dostałem wyraźną przestrogę, że jeśli będę o tym
rozmawiał z kimkolwiek ze zboru, to będziemy już inaczej rozmawiać... :(
(czyli w skrócie: "albo cicho, albo komitecicho).
Tak właśnie zaczynał się wzmacniać mój lawinowy postęp w procesie, który
został proroczo opisany poprzez sam tytuł naszego periodyku:
"Przebudźcie się!" :) No to się przebudziłem!
Tak właśnie czuli pasterze obecnie wykopują wątpiące słabe owieczki z zagrody.
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: A w 06 Wrzesień, 2016, 10:15
(...) starsi na wizycie szpiegująco-strasząco-kneblującej

Kradnę ;)
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 06 Wrzesień, 2016, 11:12
Kradnę ;)

Dobrze czynisz, idź i bądź pobłogosławiona
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 06 Wrzesień, 2016, 11:33
Złoty rolex jest błogosławieństwem. Nie mylmy pojęć.


Mi kiedyś starsi na wizycie szpiegująco-strasząco-kneblującej
powiedzieli, że może te zegarki i sygnety oni dostali od kogoś jako prezent,
a przecież sami żyją bardzo skromnie, za skromne kieszonkowe i nic nawet
nie posiadają. (...)
Pamiętam, że na koniec dostałem wyraźną przestrogę, że jeśli będę o tym
rozmawiał z kimkolwiek ze zboru, to będziemy już inaczej rozmawiać... :(
(czyli w skrócie: "albo cicho, albo komitecicho).


Słyszałem podobne tłumaczenie już nie raz. Zastanawiam się skąd takie podejście do tematu? Może dlatego, że tacy starsi (i szeregowi głosiciele) gdzieś w głębi ducha z tym się nie godzą, ale jakoś muszą wytłumaczyć to sobie, a potem taką wykładnię podają innym.
Z tym komitetem Abba, to ty tak na poważnie? Czyli teraz za zegarki i sygnety też grozi wykluczenie? Ciekawe pod co to podciągną? Najbardziej pasuje mi oszczerstwo, ale myślę, że w większości przypadków będzie to odstępstwo.
No cóż, trzeba nowe notatki nanieść w podręczniku "Paście się i pastwcie się nad innymi".   
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: NiepokornaHadra w 06 Wrzesień, 2016, 11:43
Po drugie - jak treść akapitu ma się do budowy coraz to nowych obiektów WTS-u w tym oczywiście Warwick!!! No chyba, że budowle "święte" mają zostać ocalone  ;D ;D ;D

Bo to takie współczesne miasta schronienia.
Tam meteoryty nie straszne, ogień tego nie strawi. Chronione przez Cherubów będą.



Złoty rolex jest błogosławieństwem. Nie mylmy pojęć.


Mi kiedyś starsi na wizycie szpiegująco-strasząco-kneblującej
powiedzieli, że może te zegarki i sygnety oni dostali od kogoś jako prezent,
a przecież sami żyją bardzo skromnie, za skromne kieszonkowe i nic nawet
nie posiadają.

Mi takie coś jedna siostra powiedziała (pionierka specjalna, jeszcze wtedy).
To chyba podawali na zebraniu służby jak należy odpowiadać, na pytanie jak ktoś zada w terenie/zainteresowani.
A że przydawało się i do rozmów ze współbraćmi...
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Deborah w 06 Wrzesień, 2016, 11:45
Omawiany w minionym tygodniu artykuł pt. Szukajmy Królestwa, a nie rzeczy materialnych mocno mną wzburzył. Otóż:

a) Akapity 1-2 mówią:
1 CZASEM mówi się, że człowiek ma tak naprawdę niewiele potrzeb, ale nieskończenie dużo zachcianek. Sporo ludzi najwyraźniej nie odróżnia jednych od drugich. A jaka jest między nimi różnica? Do potrzeb można zaliczyć żywność, odzież i dach nad głową, bo są to rzeczy niezbędne do życia. Natomiast zachcianka to chęć posiadania czegoś, bez czego możemy się obejść.
2 To, czego ludzie pragną, w dużym stopniu zależy od miejsca zamieszkania. W krajach rozwijających się niektórzy chcieliby po prostu kupić sobie telefon, motor lub niewielki kawałek ziemi. W krajach zamożnych może chodzić o szafę pełną drogich ubrań, większy dom albo lepszy samochód. Tak czy inaczej, materializm jest realnym zagrożeniem. Wpadlibyśmy w jego sidła, gdybyśmy pragnęli zdobywać coraz więcej rzeczy materialnych bez względu na to, czy ich potrzebujemy lub czy nas na nie stać.

Czyż nie jest to szokujące? A gdzie piramida Maslowa? ŚJ uwzględniają potrzeby fizjologiczne i potrzebę bezpieczeństwa, względnie przynależności (JW.ORG; ale już Góralem czy Polakiem jak się czujesz to się zastanów nad nacjonalizmem). A co z NAJWAŻNIEJSZYM szczytem piramidy? Potrzeba szacunku i samorealizacji to wg ŚJ chyba nawet gorsze niż zachcianka...

b) RAMKA pt. Jak uprościć życie:
Ustal, jakie masz potrzeby
Wyeliminuj zbędne wydatki
Przygotuj realistyczny budżet*
Pozbądź się rzeczy, których nie używasz
Spłać wszystkie długi
Ogranicz czas poświęcany na pracę zawodową
Ustal, co zrobisz, żeby poszerzyć zakres służby
Tego nawet nie będę komentował...

Zgadzam się całkowicie. Ogólnie artykuł jest mieszanką treści wkurzających i infantylnych - z gatunku tych, co to "nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać".
Na przykład to: "Na pewno każdy z nas chciałby być ładnie ubrany, szczególnie w służbie, na zebraniach lub zgromadzeniach." :o
A jak przeczytałam tę "perełkę" - kwintesencję "mądrości" CK, to mało nie padłam ze śmiechu:
"Jehowa (...) wie, które ubranie nam się zużyje, jakie pożywienie jest niezbędne dla naszego organizmu oraz jakie mieszkanie byłoby odpowiednie dla naszej rodziny."

Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Abba w 06 Wrzesień, 2016, 12:30
(...) Z tym komitetem Abba, to ty tak na poważnie?

Całkowicie. Wiesz, jak jest...
Jeśli raz poruszysz taki temat, to jeszcze się nic nie dzieje,
chociaż i tak automatycznie trafiasz na listę tych,
którym się baczniej będą przyglądać. Więc jeśli dojdą ich słuchy,
że rozmawiasz o takich rzeczach, to z błahej sprawy może się
zrobić duża. Jak w kawale o wielkim tenisie :)

Ale to tylko dowodzi, że w org masz mówić tylko rzeczy po-zy-ty-wne.
Ja po zebraniach miałem nieraz zakulisowe rozmowy.
Zwłaszcza jeden starszy się zawsze czepiał, taki co sam lubił towarzystwo,
pieniążki i alkohol - i to było ok; natomiast nie było ok, że ja mówię
normalnym delikatnym i budującym językiem o realiach życiowych,
o niewynoszeniu się nad innych, o miłości do innych chrześcijan,
o ciekawych, acz sprawdzonych szczegółach z Biblii. To mu przeszkadzało,
normalnie dostawał puchnięcia tętnic szyjnych, kiedy mówiłem cokolwiek
z akapitu od siebie. Na przykład  kiedyś wspomniałem, że w oryginale
jest Kyrios i niektóre wersety wskazują na Chrystusa, chociaż bracia
oddali to słowem Jehowa. No wyobrażacie sobie popełnić tak ciężki grzech?
Kiedyś po zebraniu dostałem od niego
taką reprymendę, że bracia nie mają czasu na takie szczegóły, żeby je analizować,
więc czy jest sens poruszać takie głębokie rzeczy. Powiedział mi, że powinienem
mówić tylko to, co jest zrozumiałe i utwierdzi braci w wierze.
No to ja mu na to, że właśnie takie głębokie rozważania utwierdzają naszą wiarę.
To co, mamy tylko mówić o służbie i wszystko co nas samowychwala?
Więc usłyszałem oczywiście, że skoro "Niewolnik" nie wypowiada się w tych kwestiach,
to lepiej to zostawić, bo oni dają pokarm na czas słuszny i skoro tego nie piszą,
to istotne to obecnie nie jest. Oczywiście ja wiedziałem,
dlaczego ów "niewolnik" "nie wypowiada się" w tych kwestiach :) :), no ale tego
już mu powiedzieć nie mogłem, bo było by niebudująco. Ale opisując to chcę zaznaczyć,
żebyście tego nie odbierali tak, że ja  byłem jakimś takim zborowym pieniaczem,
czy jakimś przemądrzałkiem, który jak się zgłasza, to wszyscy czekają na sensację.
Bo i tacy się czasem znajdą w zborach, którzy tworzą kontrowersje. Nic z tych rzeczy.
Ja tego nigdy nie popierałem, takich postaw. Ale nawet jako starszy zboru, starałem się kłaść nacisk na taką
normalność, na życie, a nie tylko służba, służba i służba i sztywność na zebraniu.
Ogólnie to miło wspominam to wszystko. Jednak prawdziwa trauma i ból zaczęły się,
kiedy zacząłem się przebudzać i zobaczyłem, że nie mam w tych ludziach dosłownie
żadnego wsparcia, a nawet wyraźnie czułem ich niechęć i wrogość, a także zaczęła
odczuwać to moja Bogu ducha winna rodzina. To miało dla mnie
największe znaczenie w przebudzeniu, większe niż jakiekolwiek błędy, grzechy czy brudy
organizacji...

Tak że widzisz, jeśli taki jegomość zaczyna nagle rozważać powody błyskania
do kamer tvjotwuorg finglami na palcach CK i pytać o przesłuchania Goeffreya Jacksona,
a ja go nie ignoruję, tylko cenię jego roztropność i rozmawiam,
to zaczynam być już niewygodny. Tak więc, trochę za uszami miałem,
ale nigdy nie mówiłem nic w sposób uszczypliwy, nigdy nie prowokowałem
nikogo. Wiesz, oni mają tak ucho wyczulone na takich, że są w stanie
zostawić sprawę gwałciciela i pijaka, ale Twojej nie odpuszczą!
W końcu, gdy uległem przebudzeniu, przestaliśmy całą rodziną chodzić,
jak wielu braci, którzy obecnie są na tym etapie.

Wracając do wątku, tak właśnie rozumiałem stawianie spraw Królestwa
na I miejscu. Niestety praktyka pokazuje, że w organizacji, sprawy Królestwa
są postawione poniżej spraw organizacji, stąd cała propaganda, tak naprawdę odwracająca
uwagę od Biblii i jej prostego przekazu, a manipulująca pojęciami w taki sposób,
by szeregowy głosiciel rozumiał pod pojęciem "służby"  głoszenie nauk organizacji;
pod pojęciem prostego życia - czas dla organizacji
pod pojęciem wykształcenia - zagrożenie (bo ludzi studiujący mają mózg, który szybko
łapie informacje z zewnątrz)
itp... o ludzie, a miało być krótko


Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Efezjan w 06 Wrzesień, 2016, 12:50
Dobrze czynisz, idź i bądź pobłogosławiona
Ja znam to w wersji: 'Idź i nie grzesz więcej'. :P
A swoją drogą - kimże on jest, że nawet grzechy odpuszcza? ;)
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: gerontas w 06 Wrzesień, 2016, 12:51
Och..., co ja bym zrobił bez tego forum i Was wszystkich. Myślę, że moje przebudzanie trwało by dłużej,
albo w końcu poddałbym się we własnej bezsilności. Ale dzięki Wam, waszym opiniom, przeżyciom,
które są podobne do moich pomogły mi w tym, że nie zwariowałem, choć początki były naprawdę
trudne i depresyjne. Pamiętam jak na początku wchodziłem na to forum i modliłem się do Boga, że
robię to nie dlatego, żeby go opuścić ale dlatego, że szukam prawdy. Modliłem się bo miałem wyrzuty
sumienia, że tu wchodzę. Modlitwa, analiza Biblii i to forum pomogło mi tą prawdę poznać.

Tak mnie dziś naszło, w ten szary dzień na refleksję po wpisach między innymi Abby.
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 06 Wrzesień, 2016, 12:56
Ja znam to w wersji: 'Idź i nie grzesz więcej'. :P
A swoją drogą - kimże on jest, że nawet grzechy odpuszcza? ;)

Ty musisz odpowiedzieć, bo to ty przywołałeś "nie grzesz" :)
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Światus w 06 Wrzesień, 2016, 17:29
Odwrócili by kota ogonem
Odwracanie kota ogonem to bardzo przydatna umiejętność, zwłaszcza w rozmowie z kims kto ma wszystko wykute na pamięć  :)
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: bartek212701 w 06 Wrzesień, 2016, 17:55
Rozumiem, że złote pierścienie i rolexy to nie są rzeczy materialne, to pewnie BOŻE DOBRA...
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: TomBombadil w 06 Wrzesień, 2016, 18:14
Abbo,Gerontasie i inni wrażliwi bracia i siostry. Bardzo was kocham!
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: rzeski w 06 Wrzesień, 2016, 18:50
Warto zerknąć na jw.org w zakładkę dla mediów, temat sprzedaży dwóch luksusowych budynków pięknie zareklamowanych i zadać sobie pytanie: czy można nazwać materialistami tych co są ich właścicielami? Ciekawe że jeden z nich był zakupiony w styczniu 1975 roku, kiedy wielu sprzedawało domy, porzucało pracę z wielką aprobatą wierchuszki. Powiem szczerze, miałem problem żeby pójść na zebranie znając treść tego artykułu, i ten problem pojawia się coraz częściej wraz ze wzrostem świadomości.
Tytuł: Odp: Strażnica do Studium (w16 lipiec ss. 7-12)
Wiadomość wysłana przez: Abba w 06 Wrzesień, 2016, 18:55
Abbo,Gerontasie i inni wrażliwi bracia i siostry. Bardzo was kocham!
I jak tu nie dać lubika :) Ja także pozdrawiam wszystkich!