Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => POWITANIE => Wątek zaczęty przez: niewierzacy w 04 Sierpień, 2016, 04:08
-
Witam,
Lata swietlne nieczynny a przedtem przez kilkanascie lat nieposzlakowany oddany od dni młodosci jako sługa, a wczesniej wychowany od urodzenia.
Dzięki JW, rozmowom z 43 starsym w sprawie oszukania mnie i udziale takich wspanialosci jak Tomaszewski i Jasko oraz mojego grona nie wierze w biblijnego Boga, a jestem tutaj bo muszę. Stwierdzilem ze musze ze względu na rodzicow i rodzeństwo (sprane mózgi totalnie).
Rodzeństwo(LP), która wrociło po miesiacu wakacji zagranicznych u pionierów specjalnych i po kongresie spotkało sie ze mna.
Oczywiście bardzo mnie kocha ale :
"to może byc nasz ostatnie spotkanie".
Rodzeństwo wie, że zle zostałem potraktowany(nieuczciwie) ale jesli zostane wykluczony to wybierze organizację i zero kontaktów.
Oczywiście 1 Kor 5:11 nie dociera chociaz znamienne słowa tam użyte może w koncu trafią "kto jest zwanym bratem".
PS
Dziwi mnie ze nie dokladnego poruszenia tego znamiennego wersetu tutaj ani na żadnym forum(nie znalazłem),
bo jest wyjątkowo nie sprzyjajacy ostracyzmowi najświętszej organizacji.
Pozdrawiam wszystkich
-
Witamy i współczujemy..
-
Witaj. Mi co prawda bliżej do agnostyka, ale również jestem więźniem JW.ORG ze względu na rodzinę. Smutne ale aktualnie nie mam sił nic więcej z tym zrobić.
-
Witaj!
Choć tu poczuj się dobrze. :)
-
Witaj.
Czuj się tu jak najlepiej, korzystaj z naszych doświadczeń i dziel się swoimi.
Co do wersetu, nie ważne jaka treść, zawsze przekierują to na swoje, że oni są cacy, byle dokopać innym.
-
Witam,
Lata swietlne nieczynny a przedtem przez kilkanascie lat nieposzlakowany oddany od dnich młodosci jako sługa, a wczesniej wychowany od urodzenia.
Dzięki JW, rozmowom z 43 starsym w sprawie oszukania mnie i udziale takich wspanialosci jak Tomaszewski i Jasko oraz mojego grona nie wierze w biblijnego Boga, a jestem tutaj bo muszę. Stwierdzilem ze musze ze względu na rodzicow i rodzeństwo (sprane mózgi totalnie).
Rodzeństwo(LP), która wrociło po miesiacu wakacji zagranicznych u pionierów specjalnych i po kongresie spotkało sie ze mna.
Oczywiście bardzo mnie kocha ale :
"to może byc nasz ostatnie spotkanie".
Rodzeństwo wie, że zle zostałem potraktowany(nieuczciwie) ale jesli zostane wykluczony to wybierze organizację i zero kontaktów.
Oczywiście 1 Kor 5:11 nie dociera chociaz znamienne słowa tam użyte może w koncu trafią "kto jest zwanym bratem".
PS
Dziwi mnie ze nie dokladnego poruszenia tego znamiennego wersetu tutaj ani na żadnym forum(nie znalazłem),
bo jest wyjątkowo nie sprzyjajacy ostracyzmowi najświętszej organizacji.
Pozdrawiam wszystkich
Przynajmniej w pewnym zakresie dobrze rozumiem twoje odczucia-uczciwość niektórych JW jest porażająca ,ale nie wrażliwość na to innych jest chyba gorsza szczególnie bliskich.
Pozdrawiam
-
Witaj! Niestety ,kontakt z "ważnymi" osobami ze świecznika ma bardzo destrukcyjny wpływ. To bezwzględni ludzie wyprani z normalności. Po 2 ,3 latach powinni odejść z Betel. Może zachowaliby wrażliwość i przyzwoitość. Trochę wiem,co to być przez nich oszukanym i szukać sprawiefliwości. Ale ja nie straciłam wiary,wręcz przeciwnie. Zobaczyłam,że ci ludzie,ta organizacja nie ma nic wspólnego z Bogiem. Jezus zostawił tyle ostrzeżeń,zapowiedział fałszywych pomazańców,przemoc w jego imię, człowieka bezprawia,co stawia się na miejscu Boga.Zapowiedział też,że wszystko co mówią w ukryciu będzie rozgłaszsne z dachów domu. I ja widzę ,że to się sprawdza. Ludzie zawodzą. Przykre,że rodzina jest ślepa. Moja najbliższa rodzina,łącznie z przyjaciółmi trzymamy się razem.Możemy na siebie liczyć. Trzymaj się.
-
witaj,
Nie musisz tutaj być...jednak dobrze byłoby abyś tu został. Z własnego wyboru.