Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => INFORMACJE PROSTO Z "KANAŁU ŁĄCZNOŚCI" => Wątek zaczęty przez: M w 09 Czerwiec, 2016, 11:42
-
Towarzystwo Strażnica najwyraźniej wkręciło się w projektowanie serwisów Internetowych (przypomnę, że wcześniej utworzyli serwis będący biurem sprzedaży nieruchomości (https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=2126.0)), bo właśnie odpalono nowy:
used-tools-equipment.com (http://archive.is/2M9ol)
(specjalnie podlinkowałem zrzut ich strony w serwisie archive.is, aby nie polepszać ich wyników w wyszukiwarkach)
Jak by ktoś miał wątpliwości czy jest to serwis Strażnicy, to niech wejdzie w stronę "About Us", link jest u dołu strony:
Kingdom Support Services, Inc. to religijna korporacja non-profit, która zajmuje się potrzebami Świadków Jehowy w Stanach Zjednoczonych.
Uczestnicy budowy w Warwick otrzymali niedawno email o następującej treści:
Bez wątpienia jesteście świadomi postępów w budowie nowego Biura Głównego Świadków Jehowy w Warwick. Według naszych zapisków w ciągu ostatnich 4 lat braliście udział w tym projekcie, jesteście zatem zapewne zaznajomienie z narzędziami i sprzętem, który został zakupiony w celu wykonania tej pracy.
Z przyjemnością informujemy was, że został utworzony serwis internetowy, którego celem jest udostępnienie pojazdów, sprzętu budowlanego, narzędzi i materiałów, które były używane podczas budowy. Jest to zgodne z duchem słów Jezusa z Jana 6:12, 'żeby się nic nie zmarnowało'. Wszystkie fundusze otrzymane ze sprzedaży tych przedmiotów zostaną przekazane na ogólnoświatową działalność Świadków Jehowy.
Wszystkie przedmioty są w używalnym stanie i wycenione w zależności od tego, czy są w stanie 'akceptowalnym', 'dobrym' lub 'nowy/jak nowy'. Są one dostępne do wysyłki do 48 stanów USA, można je również odebrać w magazynie przy 124 Bracken Road, Montgomery, NY. Preferujemy, by wszystkie płatności były dokonywane kartą kredytową.
Osoby zainteresowane kupnem mogą odwiedzić serwis pod adresem used-tools-equipment.com. Wyznaczeni bracia będą chętni udzielić wam pomocy przez pocztę elektroniczną i telefon, od poniedziałku do piątku, od 8 do 17 (EST), pod poniższymi numerami i adresami email: tools-equipment@jw.org lub 1-845-524-3586. Zauważcie, że odpowiedzi przesłane na ten adres email nie będą monitorowane. Dlatego też w celu uzyskania dodatkowych informacji prosimy o odwiedzenie naszego serwisu internetowego.
Nowe przedmioty będą tam codziennie dodawane, dlatego warto często tam zaglądać. Niniejsza informacją można dzielić się z innymi osobami, każdy może dokonać zakupu tych przedmiotów. Prosimy jednak nie wywieszać tej informacji na tablicach informacyjnych w Salach Królestwa.
-
Biznes iście diabelski. Już z niczym się nie kryją.
Trzeba mieć tupet najpierw zatrudnić darmową siłę roboczą, głosicieli sprzedających krowy aby wyjechać budować raj na ziemi... No i cóż to za wspaniałomyślny gest niewolnika, że jeszcze tym ludziom wciska się za pieniądze sprzęt, którym budowali tego molocha ! ?
Brawa !
-
Kupić koparkę co kopała skażoną ziemię. ;) Oto jest pytanie... ;)
-
Kupić koparkę co kopała skażoną ziemię. ;) Oto jest pytanie... ;)
Skażoną nie skażoną ale w jakim duchu pracowała a i przerwy miała na codzienne wielbienie. Niech dodadzą, że siedział na niej sam Geofrey Jackson, to każdy zbór łyknie ;D ;D ;D
-
Kupić koparkę co kopała skażoną ziemię. ;) Oto jest pytanie... ;)
Nemo, nie ma się nad czym zastanawiać, przyda się po Armagedonie, gdy do uprzątnięcia raju na ziemi, z dwóch miliardów trupów niewiernych, ruszy ciężki sprzęt.
Strażnica Nr 14, 1959 s. 19 „Po Armagedonie ci, którzy go przeżyją będą oglądać zwłoki zabitych przez Jehowę. Tych będzie ponad dwa miliardy!”
Jak zajedziesz taką koparą z Warwick, to może nawet zostaniesz mianowany na "brata starszego od koparek"! ;D ;D ;D
-
2 miliardy to były w latach 50-tych. Teraz jest 7 miliardów :).
Swoją drogą dzięki za ten cytat, nie znałem go. Szok, że mieli tupet by coś takiego w ogóle napisać! Można znaleźć ten cytat w angielskim Watchtower Library:
*** w56 7/15 p. 424 The Three Worlds ***
After Armageddon the survivors will go forth and look upon the dead bodies of those Jehovah has slain. Over two billion dead!
-
myślę ze powinni je pociąć na żyletki i rozesłać do zborów jako relikwie, lub przetopić wszystko na brosze JW.ORG i rozdawać za odpowiedni dobrowolny datek
-
W oryginalnym poście było napisane, że część z tego sprzętu nie była zakupiona przez Towarzystwo, ale podarowana przez braci. Ciekawie by to wyglądało, jak teraz ci sami bracia by ten podarowany sprzęt odkupywali ;D.
-
Był czas przywyknąć. Przecież od lat tak to działa. Niech brat poświęci działkę pod salę, wyślemy swych darmowych niewolników i wybudują ze swoich materiałów a jak nie mają, to niech zrobią zrzutę. Jak już będzie gotowe to szybciutko do notariusza i szukamy dalej. ;D ;D ;D
-
Ej, obiektywnie rzecz biorąc, to chyba okey, ze nie będą tego magazynować na wieki ever tylko sprzedają.
Jak zbędne to odzyskają kase i tyle.
Zawsze nowe można potem kupić co nie ?
-
Dobrzy są!
Prawie jak ZSRR :D
-
Ej, obiektywnie rzecz biorąc, to chyba okey, ze nie będą tego magazynować na wieki ever tylko sprzedają.
Jak zbędne to odzyskają kase i tyle.
Zawsze nowe można potem kupić co nie ?
Zależy o jaki sprzęt chodzi, ale większość możnaby rozdać zborom albo ekipom LDPB (dawne RKB - ekipy budowlane). Ale po co?
Kupili lub dostali sprzęt dzięki wiernym. Ci wierni za friko wybudowali im apartamenty nad jeziorem (na działce również przez wiernych ufundowanej). A teraz tym samym wiernym usiłują sprzedać sprzęt, na który sami się składali. A gdy będzie trzeba znowu coś budować, to będzie kolejna zrzutka na kasę. I w ten sposób aktywa Towarzystwa się cudownie wręcz pomnażają.
Genialny plan ;D.
-
Był czas przywyknąć. Przecież od lat tak to działa. Niech brat poświęci działkę pod salę, wyślemy swych darmowych niewolników i wybudują ze swoich materiałów a jak nie mają, to niech zrobią zrzutę. Jak już będzie gotowe to szybciutko do notariusza i szukamy dalej. ;D ;D ;D
mało tego jak kasy nie maja to im pożyczymy oni nam oddadzą i jeszcze budynek jest nasz
-
Warto jeszcze dodać, że zaprojektowanie, zbudowanie i utrzymanie samego serwisu kosztuje i to niemałe pieniądze. Z tego co widzę to Strażnica korzysta z gotowego oprogramowania firmy Bigcommerce, za które to firma ta każe sobie płacić $200 lub więcej miesięcznie (mają też niższe pakiety, ale z tego co widzę w serwisie jest moduł Analytics, który jest zawarty tylko w droższych pakietach cenowych). Niby niedużo, ale to kolejne 2 tysiące dolarów rocznie z kieszeni wiernych, które zamiast na "rozwój dzieła" idą coś zupełnie innego.
-
mało tego jak kasy nie maja to im pożyczymy oni nam oddadzą i jeszcze budynek jest nasz
Tak przepraszam pominąłem to niechcący ;)
-
Warto jeszcze dodać, że zaprojektowanie, zbudowanie i utrzymanie samego serwisu kosztuje i to niemałe pieniądze. Z tego co widzę to Strażnica korzysta z gotowego oprogramowania firmy Bigcommerce, za które to firma ta każe sobie płacić $200 lub więcej miesięcznie (mają też niższe pakiety, ale z tego co widzę w serwisie jest moduł Analytics, który jest zawarty tylko w droższych pakietach cenowych). Niby niedużo, ale to kolejne 2 tysiące dolarów rocznie z kieszeni wiernych, które zamiast na "rozwój dzieła" idą coś zupełnie innego.
Oj, M...!
Tu się dobija targu na setki tysięcy (a może miliony?) dolarów za sprzedaż ciężkiego sprzętu budowlanego, a Tobie 2 tysiące baksów - ROCZNIE - szkoda?! ;D
Chcę widzieć miny tych braci, którzy dali w prezencie np. koparkę, która miała służyć braciom na budowach aż do Armagedonu, a nagle się okazuje, że po 4 latach jest sprzedawana! Czysty zysk!
-
Tak przeglądam ten sklep i oczom własnym nie wierzę:
(http://i.imgur.com/wpwcPXD.png)
Potrafi ktoś wytłumaczyć po jakiego grzyba oni kupili cztery dźwigi/żurawie za łączną kwotę ponad 2,6 miliona zielonych? Albo kilkadziesiąt koparek, zwałowarek, traktorów, wózków widłowych za kwotę ponad 6 milionów dolarów? To już nie łaska wynająć firmę, żeby przyjechała ze swoim sprzętem i zrobiła to samo DUŻO taniej?
No tak, tylko że wtedy koszt budowy byłby mniejszy, przez co napłynęłoby mniej datków. A jeśli planowali już wcześniej wyprzedać cały sprzęt po zakończeniu budowy, to w sumie był to genialny pomysł, bo im więcej kosztów wygenerowali tym więcej im się teraz zwróci.
-
Tak przeglądam ten sklep i oczom własnym nie wierzę:
(http://i.imgur.com/wpwcPXD.png)
Potrafi ktoś wytłumaczyć po jakiego grzyba oni kupili cztery dźwigi/żurawie za łączną kwotę ponad 2,6 miliona zielonych? To już nie łaska wynająć firmę, żeby przyjechała ze swoim sprzętem i zrobiła to samo DUŻO taniej?
No tak, tylko że wtedy koszt budowy byłby mniejszy, przez co napłynęłoby mniej datków. A jeśli planowali już wcześniej wyprzedać cały sprzęt po zakończeniu budowy, to w sumie był to genialny pomysł, bo im więcej kosztów wygenerowali tym więcej im się teraz zwróci.
Ja się zastanawiałam dlaczego oni musieli kupić sprzęt, skoro mogli wypożyczyć?!
Ale widać stać ich - to co se będą żałować?! (z własnej kieszeni nie płacą przecież)
-
maja rozmach skur...... ;D ;D ;D
a co tam taki sprzęt jak sie ma sterowane pilotem jezioro
-
Kilka słów z drugiej strony barykady.
W PL RKBy rozważały wynajem sprzętu zamiast zakupów. Okazało się to nieopłacalne. Po prostu po kilku(nastu) budowach sprzęt był jeszcze OK, a koszty wynajmu przewyższyłyby wartość sprzętu. Więc nie zawsze da się coś rozsądnie tanio wynająć.
Druga sprawa, że najpewniej kupowali sprzęt używany, tak wg mnie wynika z dat produkcji. Slusznie zresztą, bo używany "trochę" jest dużo tańszy od nowego. Możliwe więc, że cena sprzedaży po 2-3 latach od zakupu jest równa cenie zakupu. Bracia z chęcią za dobry sprzęt zapłacą, bo wiedzą że był szanowany (co akurat jest nieprawdą....).
Tak więc nie są rozrzutni, dobrze gospodarują pieniędzmi, które dostali. Rozrzutność to ostatnia cecha jaką można im zarzucić.
-
Druga sprawa, że najpewniej kupowali sprzęt używany, tak wg mnie wynika z dat produkcji.
Akurat te najdroższe dźwigi i żurawie są z lat 2007 - 2012, a budowa w Warwick trwa już 4 lata, więc niektóre z nich były nówkami jak je kupowali :).
Poza tym fakt, że teraz je sprzedają pokazuje, że nie chcieli ich używać podczas innych projektów budowlanych, a jedynie podczas tego jednego konkretnego. Dlatego nadal uważam, że wynajem byłby w tym konkretnym przypadku tańszy. W wypadku wielu budów SK w Polsce może natomiast być tak jak mówisz, bo tutaj wciąż używają tych samych narzędzi w wielu projektach.
Rozrzutność to ostatnia cecha jaką można im zarzucić
Ja nigdy nie napisałem, że są rozrzutni. Napisałem, że to co zrobili jest genialne z finansowego punktu widzenia bo wcześniej zebrali dodatkową kasę na kupno tego sprzętu, a teraz go wyprzedają i cała ta kasa idzie do ich kieszeni :).
-
Akurat te najdroższe dźwigi i żurawie są z lat 2007 - 2012, a budowa w Warwick trwa już 4 lata, więc niektóre z nich były nówkami jak je kupowali :).
Poza tym fakt, że teraz je sprzedają pokazuje, że nie chcieli ich używać podczas innych projektów budowlanych, a jedynie podczas tego jednego konkretnego.
znajdź projekt, gdzie można użyć takiego żurawia...
-
znajdź projekt, gdzie można użyć takiego żurawia...
Dlatego jeszcze raz powtarzam, że w tym konkretnym projekcie w Warwick, moim zdaniem, tańsze było by zatrudnienie firmy lub wypożyczenie tego konkretnego ciężkiego sprzętu zamiast go kupować za pieniądze wiernych.
-
Dlatego jeszcze raz powtarzam, że w tym konkretnym projekcie w Warwick, moim zdaniem, tańsze było by zatrudnienie firmy lub wypożyczenie tego konkretnego ciężkiego sprzętu zamiast go kupować za pieniądze wiernych.
Jeżeli używali go dłużej niż miesiąc, to tańszy jest zakup. Szczególnie, jeśli wierni odkupią za dobrą kasę.
-
Szczególnie, jeśli wierni odkupią za dobrą kasę.
I o to się cały czas rozchodzi! :)
-
Nie rozumiem dlaczego się dziwce że nie chcieli wynajmować czy odkupić sprzętu? Po innowiercach mieliby korzystać, przecież ten sprzęt mógł służyć do jakiś okultystycznych celów, i teraz mieliby budować święta centralę takim czymś?
Bracia i Siostry martwię się o wasze zdrowie duchowe.
Kiepski żart, ale serio niejednokrotnie słyszałam że jak ktoś dotykał coś kto jest związany z okultyzmem to przez takie coś można wpuścić demona do siebie i osłabnąć/odejść od wielbienia.
-
Jeżeli używali go dłużej niż miesiąc, to tańszy jest zakup.
To żadna tajemnica. Jeśli w Polsce realizujesz większą inwestycję i stać cię na parę bajerów, to zdecydowanie lepiej jest kupić porządną koparkę z UK, wrzucić ją na naczepę i przywieźć za stosunkowo śmieszne pieniądze, a po wszystkim sprzedać. Drugi właściciel w kraju - zawsze ktoś kupi. Mało to jest Januszy budowy, którzy kupią nawet rozpadające się coś, byle zaoszczędzić? Tym bardziej w Stanach Zjednoczonych to wszystko zejdzie. A na koniec sprzedadzą jeszcze magazyn (jakiś FedEx sobie kupi), w którym to teraz trzymają i to jeszcze magazyn, który postawili ochotnicy specjalnie na te potrzeby.