Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŚWIADKOWIE JEHOWY W MEDIACH => Wątek zaczęty przez: Fantom w 15 Październik, 2015, 18:50

Tytuł: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 15 Październik, 2015, 18:50
Witam
 Co jakiś czas napotykam w sieci billboardy nawiązujące do ŚJ i ich strony jwłorg. Są też te informujące o tym,że ŚJ to sekta itp.
 
Dlaczego nie zrobić tego u nas w Polsce? Umieścić taką antyreklamę informującą w pobliżu miejsca zgromadzeń jak np.kongres(Warszawa)?Na czas ok 1 miesiąca?
 Problem to koszty.Może się łudzę,ale jestem przekonany,że udałoby się nam wspólnie uzbierać konkretną kwotę.
Osób na forach i na fb w grupach jest dość dużo.
Żeby nie było to obciążeniem finansowym,to możemy wyznaczyć sobie długi termin na zbiórkę funduszy. Np. na następny kongres?
 Technicznie nie jest to trudne do zrobienia.Ktoś komu można zaufać mógłby zbierać środki na wskazane konto z adnotacją darowizna,wtedy urzad skarbowy się nie przyczepi.
 Czy pomysł z billboardem jest dobry?
 
 

Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: M w 16 Październik, 2015, 01:24
Już o tym kiedyś myślałem. Mi się pomysł podoba. Kasę myślę że dalibyśmy radę zebrać. Kwoty o jakich mowa to rząd kilku tysięcy złotych. Potrzebny tylko pomysł na motyw no i projekt graficzny, ale to też tylko kwestia kasy.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 16 Październik, 2015, 07:43
To już jest nas dwóch:)Z pomysłem na projekt i treść nie byłoby większego problemu.Sam pomysł na pewno podoba sie wielu,tylko ile osób by chciało coś sie dołożyć?Przez powiedzmy ok 7 miesięcy można by zbierać kasę od ex i od ich przyjaciół.Mamy miejsce na forach,fb aby informacja dotarła do jak największej ilości osób.Może jakiś zamożny ex -sponsor by się znalazł?
 Jeżeli nie zebrałoby się w wyznaczonym terminie kwoty,to żaden problem wyznaczyć nowy.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: KAZ w 16 Październik, 2015, 09:10
Trudno nie wziąć pod uwagę, że efekt finalny może być odwrotny. Czasem antyreklama jest lepsza niż brak reklamy.
Celem jest wkurzanie WTS i jednostkowych ŚJ czy ostrzeganie innych ? To uczciwie należało by ustalić.


Przecież taki zabieg łatwo przekuć w sukces SJ. Przypisać pod ucisk, działanie z "coraz większą mocą" szatana przeciw wybranym bożym, czy walkę katolicką.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: M w 16 Październik, 2015, 12:59
Ja już nie zastanawiam się nad tym co pomyślą sobie fanatyczni świadkowie Jehowy. Oni wszystko obrócą na swój sukces albo sposób myślenia. Uważam, że dobrze zaprojektowana kampania może wywołać dobry skutek zarówno w społeczeństwie (a wiec efekt prewencyjny - żeby zmniejszyć ich potencjalny nabór) jak i wsród osób już wątpiących świadków, dla których może być ona potwierdzeniem, że nie zwariowali, że są inni ludzie którzy myślą podobnie.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: KAZ w 16 Październik, 2015, 13:00
Trudno temu przeczyć M.

Jadnak warto się zastanowić za taką kasę czy nie skuteczniejsza była by dobrze zaprojektowana kampania mailowa z linkowaniem do źródeł.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 16 Październik, 2015, 13:07
Mnie mój kolega "starszy" powiedział wyraźnie, że oczerniając organizację walczę z Bogiem. Chociaż swiadkiem nie jestem.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: M w 16 Październik, 2015, 13:11
Jadnak warto się zastanowić za taką kasę czy nie skuteczniejsza była by dobrze zaprojektowana kampania mailowa z linkowaniem do źródeł.

Kampanię mailową zrobimy swoją drogą, mam bazę ok. dwóch tysięcy emaili ŚJ. Ale koszty takiej kampani są znikome, więc jedno nie wyklucza drugiego :).

Mnie mój kolega "starszy" powiedział wyraźnie, że oczerniając organizację walczę z Bogiem. Chociaż swiadkiem nie jestem.

No oczywiście że walczysz z Bogiem, bo to przecież "organizacja Boża" ;). Jedyna. Ta prawdziwa.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 16 Październik, 2015, 13:19
Wyczułem, że jednak ważniejsi od Boga są ci kolesie z ciała kierowniczego..... Co to organizacja może zrobić z człowieka.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: KAZ w 16 Październik, 2015, 13:35
Kampanię mailową zrobimy swoją drogą, mam bazę ok. dwóch tysięcy emaili ŚJ. Ale koszty takiej kampani są znikome, więc jedno nie wyklucza drugiego :).

Myślałem o kampanii ogólnospołecznej choć z 200 000 adresów na początek a nie stricte do ŚJ.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 16 Październik, 2015, 14:41
Mnie mój kolega "starszy" powiedział wyraźnie, że oczerniając organizację walczę z Bogiem. Chociaż swiadkiem nie jestem.
ŚJ to taka grupa ludzi którzy myślą, że mają wyłączność na wielbienie boga. I tylko oni robią to w sposób który się w/w podoba. Natomiast prawda jest taka, że nie wielbią boga a ciało kierownicze, i nie wierzą w biblie jako słowo boże, tylko w strażnicę.
A bilbord... jak najbardziej. Na 100% się dołożę. Jeśli to miałoby tylko jednej osobie pomóc to już warto.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 16 Październik, 2015, 14:46
Moge przygotowac projekt graficzny do druku, tylko teksty bym potrzebował.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Córka Weterana w 16 Październik, 2015, 16:29
ŚJ to taka grupa ludzi którzy myślą, że mają wyłączność na wielbienie boga. I tylko oni robią to w sposób który się w/w podoba. Natomiast prawda jest taka, że nie wielbią boga a ciało kierownicze, i nie wierzą w biblie jako słowo boże, tylko w strażnicę.
A bilbord... jak najbardziej. Na 100% się dołożę. Jeśli to miałoby tylko jednej osobie pomóc to już warto.

Ogolnie też jestem za wszelkimi ideami "prewencyjnymi" czy uświadamiającymi. Dlatego też zdecydowałam się na te ceregiele z listem do portalu, choć nie przewidziałam niektórych konsekwencji, w tym też straszenia mnie pozwem.
Moze dlatego teraz, chociaż dalej czuję misję, jestem ostrożniejsza - chętnie poparłabym przedsięwzięcie, gdybym była pewna, że nie będzie konsekwencji. Bo przecież dotrzeć do tego, kto wynajął bilboard jest łatwo. Bierzecie na siebie ewentualny pozew?  Uprzedzam lojalnie - wiem z pewnych źródeł, że prawnicy działający na usługach Nadarzyna są wyjątkowo zakłamani, a sądy w naszym kraju nie mają pojęcia o specyfice śJ i wyrok albo będzie przegrany, albo sprawa będzie się ciągnąć latami.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 16 Październik, 2015, 17:58
Pomysł z bilbordem jest bardzo dobry i propagowany przez nasze Centrum Edukacji i Obywatelskich Inicjatyw Społecznych. Zdecydowanie lepsze są bilbordy elektroniczne, które co kilka sekund emitują treść. Koszt tego to ok tyś zł na 7 dni w zależności od popularności tego miejsca.
Aby to odniosło skutek należy wybrać termin letnich kongresów i taki bilbord uruchomić. Oczywiście w treści która zawiera pytania a nie stwierdzenia.
Był też pomysł na umieszczenie takich treści na wyświetlaczach w środkach komunikacji Warszawy i Poznania.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 16 Październik, 2015, 18:30
Oczywiście w treści która zawiera pytania a nie stwierdzenia.
Bierzecie na siebie ewentualny pozew?  Uprzedzam lojalnie - wiem z pewnych źródeł, że prawnicy działający na usługach Nadarzyna są wyjątkowo zakłamani, a sądy w naszym kraju nie mają pojęcia o specyfice śJ i wyrok albo będzie przegrany, albo sprawa będzie się ciągnąć latami.
Prawnicy Nadarzyńscy chyba nie będą mogli zaskarżyć pytania.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: M w 16 Październik, 2015, 18:37
Tak jest. Ten billboard na który złożyli się w USA też zawierał tylko pytania. Konkretnie dwa:

       Czy w twojej sali królestwa jest pedofil?
     Czy twoi starsi powiedzieliby ci, gdyby tak było?


I link do strony internetowej - www.jwawake.com
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 16 Październik, 2015, 18:54
Tak jest. Ten billboard na który złożyli się w USA też zawierał tylko pytania. Konkretnie dwa:

       Czy w twojej sali królestwa jest pedofil?
     Czy twoi starsi powiedzieliby ci, gdyby tak było?


I link do strony internetowej - www.jwawake.com

Oczywiście pytania bez podtekstu ale pytania. Wyobrażacie sobie linie komunikacji miejskiej dojeżdzające do miejsca kongresu z takimi pytaniami na wyświetlaczu. No i jaka oglądalność. ;D ;D ;D  Ja jestem za.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 16 Październik, 2015, 18:57
Pomyślałem jeszcze o telebimach.Może krótki fragment o pedofilii z przesłuchania przed komisją?Widac na nim  któregoś ważniaka z CK(Może mieć rozmytą twarz)a na dole polskie napisy.Można by podać info o tym ile już WTS zapłaciło zielonych dla ofiar.
 Na takim telebimie można by jeszcze wrzucić króciutki fragment zapowiedzi z jakiejś stacji tv w USA o pedofilii w WTS.
Oczywiście DODANE by były odnośniki gdzie można uzyskac wiecej informacji na ten temat.
Anonimowe świadectwo osoby molestowanej z przekazem,że bracia starsi nie chronią ofiar i osób spoza zboru,poprzez wyciszanie problemu itp. Taki spot mógłby trwać może z 10 min.
 Nie wiem jakie konsekwencje  prawne mogłyby być podjete przez WTS,skoro informacja opierałaby się nie na pomówieniach,własnych odczuciach tylko na faktach. Z dowodami WTS chyba by nie walczyło.
 Mamy wolność słowa zagwarantowaną przez konstytucję.Przez tą wolność słowa rozumiem ostrzeganie innych i uświadamianie społeczeństwa nie na czymś wyssanym z palca,ale na faktach.
 

 Dlaczego nie stwierdzenia?Czy ktoś podaje nas do sądu za to,że stwiardzamy tu na forum,że WTS płaci wielomilionowe odszkodowania ofiarom pedofilii?
 Czy ktoś poda nas do sądu za to,że informujemy innych o przesłuchaniu przed komisja w Australii i o tym ile stwierdzono niezgłoszonych przypadków?
 
 Gedeon wskazał na kilka możliwych nośników informacji. Nie jestem pewien ,ale najtaniej chyba by było wynająć powierzchnię w środkach komunikacji.
 Wyobrażmy sobie tramwaj czy autobus ,który obsługuje linię z dworca PKP lub PKS w pobliże miejsca zgromadzeń,np. stadion.
 Co sie dzieje?Osoby z plakietkami wymieszane razem ze ''światusami'' w autobusie stoja obok siebie i czytają na wyświatlaczach coś po czym włosy jeża sie na głowie.Ich mina bezcenna.
 Załóżmy że taki billboard lub wyświetlacz elektroniczny jest w pobliżu miejsca zgromadzeń.Skutek jest taki jak napisał M.
 Wielu zainteresowanym zaświeciłaby sie czerwona lampka.Wielu wątpiących i wahających się ŚJ dostaliby wyrażny sygnał ,że nie są sami,że czas aby cos z tym zrobić.
 Taki telebim lub billboard przed dworcem PKP lub PKS w Warszawie lub Poznaniu w okresie kongresowym?Rewelacja.
  Gedeon,napisaałeś ,że był pomysł.Czyli go nie ma bo zabrakło środków?
 

Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 16 Październik, 2015, 18:58
Gedeonie: też myślę, że to wystarczy. Jestem również za. Niezłe przygotowanko na 'pokarm duchowy', no, no.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Córka Weterana w 16 Październik, 2015, 19:06
Prawnicy Nadarzyńscy chyba nie będą mogli zaskarżyć pytania.

A to racja :)
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 16 Październik, 2015, 19:42
Co sie dzieje?Osoby z plakietkami wymieszane razem ze ''światusami'' w autobusie stoja obok siebie i czytają na wyświatlaczach coś po czym włosy jeża sie na głowie.Ich mina bezcenna.
(http://scorpio70.blox.pl/resource/karp.jpg)
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: ExSJMario w 16 Październik, 2015, 23:25
Ja się na pewno dołożę do tego projektu ;)
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: preampusDistortus(); w 17 Październik, 2015, 03:52
Ja również się dołożę. Pomysł jest, kwestia dobrego oprawienia go i przygotowania czegoś tak, by przykuwało uwagę, najlepiej w konsultacji z kimś znajacym się na perswazji i wywieraniu wpływu, marketingu. W końcu w imię dobrej idei!
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 17 Październik, 2015, 08:02
Ja też się dołożę.tylko czy ktoś będzie chętny aby sie tym zająć?
 Dobrze będzie jeżeli uwzględnimy  poboczne koszty jak bilety na przejzd,paliwo,telefony.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Christianus w 17 Październik, 2015, 10:22
Ja też się dorzucę. Pomysł jest bardzo dobry
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: M w 17 Październik, 2015, 10:42
Ja mogę jak najbardziej sie tym zająć na poważnie, tylko że kongresy się juz skończyły. Chyba, że wymyślimy coś uniwersalnego, co można by puścić w każdym okresie.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 17 Październik, 2015, 16:44
Moim zdaniem najlepiej będzie przygotować sie na przyszłe letnie kongresy.
 Na spokojnie,bez pośpiechu.Będzie czas aby z tą informacją zapoznać jak najwięcej osób.Być może ten czas ułatwi zebranie wymaganej kwowty.Jeżeli by była nadwyżka,można by ją wykorzystać  jeszcze raz na podobny projekt.Może sie okazać,że niektóre nośniki reklamowe trzeba rezerwować z wielomiesiecznym wyprzedzeniem.Mam na myśli billboardy,telebimy w atrakcyjnym położeniu.
 Może sie okazać,że niektóre firmy moga  nie zgodzić sie na taką kampanię informacyjną.Nie wiadomo też,czy w autobusach lub tramwajach dostaniemy na to zgodę.
 Wstępnie zrobić listę firm i wysłać zapytanie meilem(najtaniej).Wybrać miasto.Jeżeli Warszawa to znaleźć osobe znającą to miasto,która by doradziła w którym miejscu (np.okolice dworca,stadionu)byłby najlepszy punkt.Można oczywiście zdać się na lokalizacje wyznaczona przez właściciela powierzchni reklamowej.
 Możliwości jest kilka.
 Jeżeli jest to możliwe to najpierw ustalmy na co sie decydujemy,czyli billboard elektroniczny,zwykły,telebim,czy jeszcze coś innego.Jeżeli billboard zwykły,to poznac cenę druku w tak dużym formacie.Chyba ,że agencja reklamowa bierze to na siebie.

 Jak ktos ma pomysły,sugestie to niech pisze.Pytajmy sie znajomych czy w to wchodzą(finansowo).
Możemy ustalic w przybliżeniu koszt,wtedy bedzie nam łatwiej.
 Gedeon już podał orientaccyjna kwotę na billboard elektroniczny.
 Potem kwestia konta na przelewy.
 Super ,że chcesz się tego podjąć,bo to troche czasu zabierze.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 17 Październik, 2015, 16:58
Moim zdaniem najlepiej będzie przygotować sie na przyszłe letnie kongresy.
 Na spokojnie,bez pośpiechu.Będzie czas aby z tą informacją zapoznać jak najwięcej osób.Być może ten czas ułatwi zebranie wymaganej kwowty.Jeżeli by była nadwyżka,można by ją wykorzystać  jeszcze raz na podobny projekt.Może sie okazać,że niektóre nośniki reklamowe trzeba rezerwować z wielomiesiecznym wyprzedzeniem.Mam na myśli billboardy,telebimy w atrakcyjnym położeniu.
 Może sie okazać,że niektóre firmy moga  nie zgodzić sie na taką kampanię informacyjną.Nie wiadomo też,czy w autobusach lub tramwajach dostaniemy na to zgodę.
 Wstępnie zrobić listę firm i wysłać zapytanie meilem(najtaniej).Wybrać miasto.Jeżeli Warszawa to znaleźć osobe znającą to miasto,która by doradziła w którym miejscu (np.okolice dworca,stadionu)byłby najlepszy punkt.Można oczywiście zdać się na lokalizacje wyznaczona przez właściciela powierzchni reklamowej.
 Możliwości jest kilka.
 Jeżeli jest to możliwe to najpierw ustalmy na co sie decydujemy,czyli billboard elektroniczny,zwykły,telebim,czy jeszcze coś innego.Jeżeli billboard zwykły,to poznac cenę druku w tak dużym formacie.Chyba ,że agencja reklamowa bierze to na siebie.

 Jak ktos ma pomysły,sugestie to niech pisze.Pytajmy sie znajomych czy w to wchodzą(finansowo).
Możemy ustalic w przybliżeniu koszt,wtedy bedzie nam łatwiej.
 Gedeon już podał orientaccyjna kwotę na billboard elektroniczny.
 Potem kwestia konta na przelewy.
 Super ,że chcesz się tego podjąć,bo to troche czasu zabierze.
Dobrze gadasz. :) Tylko jak wiadomość wielkoformatowa stanie przy stadionie w dniu kongresu, to braciszkowie i tak przekują to na swoją korzyść (prześladowania, szkalowania, szatan, koniec jest bliski...itd, itp). W/g mnie najlepszym miejscem byłyby informacje w autobusach. Statystyczny pasażer podczas jazdy albo słucha muzyki, albo się nudzi, a jak się nudzi, to chętnie przeczyta.
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 17 Październik, 2015, 17:16
 Najlepiej by było mieć tyle kasy,aby starczyło na wielkoformatową reklamę i na tramwaje.
 Jeżeli tramwaje,autobusy bedą tanie,to można zacząć od nich.
 
Osobiście uważam,że nie jest ważne jak wykorzystają to ŚJ.
 Oni robia swoją robotę ,a my robimy swoją.
 Każdy znajdzie swoich odbiorców.Jak jest produkt to i klient się znajdzie.
 Jest jeszcze przecież grupa ludzi, na których WTS nie ma wpływu.To są ludzie ze ''świata'',którym WTS nie wyprało muzgów.
To też jest nasza grupa docelowa.
 
 
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 17 Październik, 2015, 21:31
Nie musi to byc okres ani miejsce przed kongresem czy inną imprezą. Wystarczy bilbord w miescie albo przy trasie "krajówce". Tak jak reklama kurczaka w tesco. ;)
Tytuł: Odp: Billboard vs ŚJ
Wiadomość wysłana przez: KAZ w 19 Październik, 2015, 10:23
Czytam i czytam i czytam i zastanawiając się nad owymi pomysłami zadaję sobie pytanie,
czy potrafimy wszyscy oddzielić własną pomysłowość i aspiracje powodowane emocjami,
od celu i skuteczności dobrego działa owej info-reklamy.

Nie musi to byc okres ani miejsce przed kongresem czy inną imprezą. Wystarczy bilbord w miescie albo przy trasie "krajówce". Tak jak reklama kurczaka w tesco. ;)

Słuszna i obiektywna uwaga. Trudno się nie zgodzić.