Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŚWIADKOWIE JEHOWY W MEDIACH => Wątek zaczęty przez: gedeon w 03 Wrzesień, 2015, 10:56
-
Mieszkańcy Sieradza nie chcą "domu modlitwy"
Związek wyznaniowy Świadków Jehowy planuje wybudować w Sieradzu nowy dom modlitwy przy ul. 1 Maja. Nie podoba to się jednak grupie mieszkańców miasta.
Grupa około 50 mieszkańców miasta na wieść o inwestycji złożyła u prezydenta miasta Pawła Osiewały pisemny protest. Domu modlitwy nie chcą także właściciele działek sąsiadujących z planowaną inwestycją. Sprawą zainteresował się też radny powiatowy Michał Terka, który ciekaw był opinii prezydenta Sieradza.
- Zgodnie z obowiązującymi przepisami każdy obywatel, przedsiębiorca, stowarzyszenie czy kościół ma prawo wystąpić o warunki zabudowy na terenie, który jest w zakresie ich zainteresowania - mówi prezydent Sieradza Paweł Osiewała, który dodaje, że przedstawiciele Świadków Jehowy w urzędzie dopytywali także o możliwość kupna miejskich działek.
http://sieradz.com.pl/wiadomosci/sieradz/5319,mieszkancy-nie-chca-domu-modlitwy.html
W tej sprawie rozmawiałem telefonicznie z Radnym Powiatu sieradzkiego.
-
Byłem pewny że już gdzieś tę informację słyszałem, ale najwyraźniej chodziło o coś podobnego w innym miejscu w Polsce. Był nawet materiał TV w którym jakaś radna sprzeciwiała się temu jawnie.
Edit: Mam, to było w maju 2014, gmina Rawicz:
http://www.rawicz24.pl/artykuly/w-kontrastach-o-budowie-domu-modlitw,9047.htm
-
Byłem pewny że już gdzieś tę informację słyszałem, ale najwyraźniej chodziło o coś podobnego w innym miejscu w Polsce. Był nawet materiał TV w którym jakaś radna sprzeciwiała się temu jawnie.
SJ zorganizowali nawet pikietę z małą demonstracją .....ciekawe.
Proszę dawajcie fajne i stosowne ale grzeczne, komentarze pod tym artykułem.
http://sieradz.com.pl/wiadomosci/sieradz/5319,mieszkancy-nie-chca-domu-modlitwy.html
-
Słyszałem o protestach dot. Monaru czy Markotu ale nie sal ŚJ. ;)
U nas w Gdańsku protestowali na temat planowanej zbyt wysokiej wieży na kościele pod wezwaniem św. JP2. :-\
-
Mieszkańcy Sieradza nie chcą "domu modlitwy"
http://sieradz.com.pl/wiadomosci/sieradz/5319,mieszkancy-nie-chca-domu-modlitwy.html
W tej sprawie rozmawiałem telefonicznie z Radnym Powiatu sieradzkiego.
Nie żeby mi było jakoś specjalnie żal, ale jestem ciekawa, jak ci mieszkańcy uzasadniają swoją niechęć i swój protest.
-
Nie żeby mi było jakoś specjalnie żal, ale jestem ciekawa, jak ci mieszkańcy uzasadniają swoją niechęć i swój protest.
Ja też jestem tego ciekaw.
Przecież ci ŚJ nie są napływowi, tylko miejscowi.
To nie jest ośrodek wczasowy dla ŚJ, którzy będą z całej Polski się zjeżdżać i 'zatruwać atmosferę', ale dla mieszkańców tego miasta.
Nie wiem czy jacyś pisowcy czy radio-maryjni nie mieszali.
-
Nie żeby mi było jakoś specjalnie żal, ale jestem ciekawa, jak ci mieszkańcy uzasadniają swoją niechęć i swój protest.
Z artykułu: "Domu modlitwy nie chcą także właściciele działek sąsiadujących z planowaną inwestycją"
Po zbiórkach do służby często "zaczynało się służbę" w pobliskich domach, więc pewnie sąsiedzi byliby często nawiedzani w weekendy.
-
Ja też jestem tego ciekaw.
Przecież ci ŚJ nie są napływowi, tylko miejscowi.
To nie jest ośrodek wczasowy dla ŚJ, którzy będą z całej Polski się zjeżdżać i 'zatruwać atmosferę', ale dla mieszkańców tego miasta.
Nie wiem czy jacyś pisowcy czy radio-maryjni nie mieszali.
Moze protestujący przeciwko budowie poznali organizacje od drugiej strony....
-
U nas w Gdańsku protestowali na temat planowanej zbyt wysokiej wieży na kościele ...
Tak to już jest, że wszystkim się nie dogodzi. Na moim terenie niektórym nie podobało się nagłośnienie i dzwonienie o czym w tej Gazecie (http://forum.pomorska.pl/prosba-do-proboszcza-z-sedzina-t184967/). Wielu z nas samych wyraża podobną dezaprobatę wobec ŚJ, co widać w komentarzach na tym i rodzimych forach. Rzecz w tym, co racja to racja, a co innego pyskówka dla widowiska.
-
Sale Królestwa są jednymi z najcichszych obiektów.
Nie ma dzwonów, orkiestr, żywiołowego śpiewania, jak w niektórych zielonoświątkowych wspólnotach, że na pół ulicy słychać.
Nie wiem czemu ludziom może to przeszkadzać. :-\
Zgodziłbym się na protest, gdyby wchodziła w rachubę w tym miejscu np. budowa żłobka, hospicjum, przedszkola czy domu starców.
Ale protestowanie typu: nie bo nie, to mnie nie satysfakcjonuje.
-
Ale protestowanie typu: nie bo nie, to mnie nie satysfakcjonuje.
Tu nie chodzi o nie, bo nie, tylko o zasadę. Są opracowane plany urbanistyczne, które przewidują dopuszczenie odpowiedniej budowy. Jeżeli kupuje działkę i się buduje, bo znam plan zagospodarowania przestrzennego, to mam prawo domagać się aby tak pozostało. W tym wypadku ktoś otrzymał działkę i przeznacza ja pod budowę sali królestwa, tylko na zasadzie mam to chce. To paranoja. Jeżeli zostanie zmieniony plan zagospodarowania przestrzennego to wybudują w innym wypadku nie maja szans.
-
Ja bym na ich miejscu tak wybudował salę, by się wkomponowała w osiedle. ;)
Nawet bym ją wybudował identycznie jak inne domki. ;D
-
Gedeon czy nie jest tak, że w zależności od celu zmienia się częstokoroć plany zagospodarowania przestrzennego nie naruszając istniejących już planów i praw ?
-
Gedeon czy nie jest tak, że w zależności od celu zmienia się częstokoroć plany zagospodarowania przestrzennego nie naruszając istniejących już planów i praw ?
Wszystko zależy od mieszkańców, jeżeli nie zgodzą sie na zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego to nic nie wskórają.