Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

WSZYSTKO INNE => NAPISZ my znajdziemy odpowiedni dział => Wątek zaczęty przez: falafel w 27 Sierpień, 2023, 16:03

Tytuł: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: falafel w 27 Sierpień, 2023, 16:03
Szukałem w biblioteczkach i po jw orgach. Jest jakieś oficjalne info w tej sprawie?
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: NieZnaPrawdy w 27 Sierpień, 2023, 16:07

Mogą >:D

1 Koryntian 6:12 PLNT

Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi pożytek. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie dam się zniewolić.
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: donadams w 27 Sierpień, 2023, 16:24
To ja może odpowiem z doświadczeń z mojego i moich znajomych dzieciństwa w tej wspaniałej organizacji :)

Tematu dnia dziecka się nie podejmuje, ale jest ciche przyzwolenie, żeby korzystać. Wszystkie znane mi osoby korzystały z cukierków, prezentów czy jakichś drobnych atrakcji szkolnych w tym zakresie. Niektórzy znani mi rodzice narzekali na składki płacone w szkole, że idą między innymi "na ten dzień dziecka", co wydaje mi się, że wynika to z ogólnej awersji świadków Jehowy do jakichkolwiek okazji (pomijając tych, na których można pić, takich jak rocznice ślubów). Niektórzy rodzice nie zabierali dzieci na pozaszkolne atrakcje tego typu, uważając, że mogłoby to być gorszące. Inni znów nie mieli takich problemów i jak gdzieś ustawiały się jakieś miejskie czy inne atrakcje na dzień dziecka, to swoje dzieci tam brali.

Natomiast przez całą moją jw karierę, temat dnia dziecka był podniesiony chyba tylko raz i to w bardzo niewielkim gronie, co każe mi myśleć, że jest milczące przyzwolenie jeśli ktoś bardzo chce.

Natomiast ten werset powyżej zawsze uwielbiałem - szczególnie, że gdy używa go świadek, to tylko po to, żeby pokazać, że jednak nie możesz czegoś robić :D
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 27 Sierpień, 2023, 23:58
ja pamiętam że dzień dziecka był zabroniony
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 28 Sierpień, 2023, 00:13

Natomiast ten werset powyżej zawsze uwielbiałem - szczególnie, że gdy używa go świadek, to tylko po to, żeby pokazać, że jednak nie możesz czegoś robić :D
Mogą >:D

1 Koryntian 6:12 PLNT

Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi pożytek. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie dam się zniewolić.
Ten werset przeczy temu co mówią ŚJ.
Szczególnie druga część.

Pierwsza natomiast pozbawiona jest jakiejkolwiek logiki.
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: donadams w 28 Sierpień, 2023, 09:38
Nie wiem w jakim sensie widzisz w nim brak logiki, no chyba że poszukujesz w tym jednym zdaniu jakiejś transcendentnej prawdy :)

Biorąc pod uwagę kontekst jak i całość nauki chrześcijańskiej, oczywiste jest to, że wszystko nie oznacza wszystkiego. Jest to pewien zabieg występujący w różnych kulturach oraz różnych językach, w tym w języku polskim:

- Będę kandydować!
- Każdy może kandydować, ale nie każdy może coś zmienić!

Oczywiście nie każdy może kandydować, chociaż większość tak, ale jest to zabieg mający na celu uwydatnienie pewnej kwestii.

Natomiast druga część tego zdania wskazuje na to, że ze względu na przyjęte założenia, cele, dążenia danej osoby, można podejmować lepsze i gorsze decyzje. Czyny ludzkie nie są zawieszone w próżni i zawsze mają jakiś kontekst, w którym następuje ich różnego rodzaju ocena.

Więc wydaje mi się, że to ma sens.

Natomiast nie ma sensu wykorzystywanie tego wersetu do tego, żeby jednak tłumaczyć, iż większości rzeczy nie można.
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 28 Sierpień, 2023, 11:14
Ja zastanwiam się czy mogę obchodzić "Dzień kota"?
Czy mogę kupić mu wypasioną saszetę czy też wbiję go w pychę i spowoduję jego duchowy upadek? ;)


EDIT:
Oczywiście jestem za Dniem dziecka i piszę to, bo wprowadzanie coraz to kolejnych zakazów i taka mentalność "czego by tu jeszcze zakazać?" jest patologiczna.
Bo zakazanie czegoś wiąże się od razu ze ścganiem tych, którzy ten zakaz łamią.


Jako były katolik mam podobne wspomnienia z np. osobami pracującymi w Wielkanoc czy inneświeta. Albo łamiącymi post.
Oczywiście nikt tam nikogo nie wyklucza z kościoła za to, ale stoi za tym jakaś podobna forma mentalności.

Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 28 Sierpień, 2023, 16:17
Nie wiem w jakim sensie widzisz w nim brak logiki, no chyba że poszukujesz w tym jednym zdaniu jakiejś transcendentnej prawdy :)

Biorąc pod uwagę kontekst jak i całość nauki chrześcijańskiej, oczywiste jest to, że wszystko nie oznacza wszystkiego. Jest to pewien zabieg występujący w różnych kulturach oraz różnych językach, w tym w języku polskim:

- Będę kandydować!
- Każdy może kandydować, ale nie każdy może coś zmienić!

Oczywiście nie każdy może kandydować, chociaż większość tak, ale jest to zabieg mający na celu uwydatnienie pewnej kwestii.

Natomiast druga część tego zdania wskazuje na to, że ze względu na przyjęte założenia, cele, dążenia danej osoby, można podejmować lepsze i gorsze decyzje. Czyny ludzkie nie są zawieszone w próżni i zawsze mają jakiś kontekst, w którym następuje ich różnego rodzaju ocena.

Więc wydaje mi się, że to ma sens.

Natomiast nie ma sensu wykorzystywanie tego wersetu do tego, żeby jednak tłumaczyć, iż większości rzeczy nie można.
Skomentuję to króciutko.
Są pewne grupy, religijne też,że mają zawężone widzenie i nie potrafią dostrzec pożytku.
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: donadams w 28 Sierpień, 2023, 20:07
No dobrze ale w takim razie to znaczy, że raczej nie widzisz logiki w postępowaniu określonych grup, a nie w samym przytoczonym fragmencie. Nie wiem, może my się zwyczajnie nie rozumiemy?  ::)
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 28 Sierpień, 2023, 21:06
Wszystko mi wolno ale ja niczemu nie dam się zniewolić.
Pisałem wcześniej,że to przeczy ŚJ.
Chcąc być SJ nie wszystko wolno.
SJ są zniewoleni przez własne doktryny.

Wszystko mi wolno ale nie wszystko przynosi pożytek.
Rozchodzie się o tych  co stosują się do tych słów i uważają te słowa za wielką mądrość.
Mają zawężone  widzenie i nie potrafią dostrzec pożytku.

Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 28 Sierpień, 2023, 21:38
Nie mogą obchodzić dnia dziecka.
Może  tam poszczególny słaby duchowo pokryjomu kupuję i świętuję, i ma wyrzuty sumienia.
To jest świeckie niebiblijne i zbędnie wbijające dzieci w pychę , takie było przesłanie.
Nie pochwali się nikt taką próżnością wobec własnej pociechy:) Pociecha też się lepiej nie chwali bo nie będzie dobrym budującym towarzystwem do zabawy  :)






Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 28 Sierpień, 2023, 21:46
(mtg):  >:D
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: Marek Aureliusz w 29 Sierpień, 2023, 10:40
W każdym przypadku jakakolwiek zabawa czy jakikolwiek dzień skądkolwiek jest zakazany.
To niepotrzebne zwracanie uwagi na człowieka.
Zamiast tego należy podziękować w modlitwie za Ciało Kierownicze
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: donadams w 29 Sierpień, 2023, 17:04
W każdym przypadku jakakolwiek zabawa czy jakikolwiek dzień skądkolwiek jest zakazany.
To niepotrzebne zwracanie uwagi na człowieka.
Zamiast tego należy podziękować w modlitwie za Ciało Kierownicze

Znów wyjdę na obrońcę organizacji ale co mi tam...

Nie przesadzajcie już :)
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: falafel w 30 Sierpień, 2023, 06:15
Ale są na to jakieś podstawy? Artykuł?
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: Marek Aureliusz w 30 Sierpień, 2023, 11:46
Znów wyjdę na obrońcę organizacji ale co mi tam...

Nie przesadzajcie już :)
To podaj mi masowe zdjęcia z prezentami dla dzieci...
Nie jestem zdania by demonizować org we wszsytkim bo to tylko dyskredytuje rzeczywistą prawdę o orgu.
Nawet jak nie ma artykułów to wiele rzeczy działa w masowej "kulturze"

Dla przykładu nie ma nigdzie wzmianki o tym, że nie można chodzić na mecze itp
Ale było jakieś 8-9 lat temu spotkanie prowadzone przez NO, że zbytnie angażowanie się w sport (czytaj chodzenie na mecze czy nawet noszenie koszulki) może być podstawą do rozważenia kwalifikacji.
Na tym polega myk, by nie wszystko było jasne napisane, ale każdy wie jaką rolę ma odegrać.
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: donadams w 30 Sierpień, 2023, 12:29
 ;)

Chyba trochę odwracasz ciężar dowodzenia... Może zechcesz zdefiniować jeszcze pojęcie "masowe"?

Wydaje mi się, że mylisz kilka elementów. Po pierwsze z moich wcześniejszych postów w tym wątku nie wynika, że pochwala się obchodzenia dnia dziecka. Pisałem jedynie, że w mojej ocenie jest na to ciche przyzwolenie i tematu w ogóle się nie porusza, a to jest zasadnicza różnica. Ty natomiast chciałbyś dowodu w postaci wskazującego na przeciwną skrajność. Masowe zdjęcie dzieci z prezentami... Jest wiele czynności, które są dozwolone w życiu publicznym, które nie zostały w żaden sposób zdefiniowane w prawie jako takie, których nie wolno robić, lub takie, które trzeba robić, a co więcej nie są one masowe. Teraz dowodzenie, że w klubie szachowym nie wolno być też kolarzem, bo klub szachowy w swoich szeregach przecież nie gromadzi kolarzy, a dodatkowo nigdzie w regulaminie nie ma zachęty do kolarstwa... Ja wiem, że są w organizacji rzeczy, które są obciążone takim cichym zakazem, czy zniechęceniem. Natomiast z moich doświadczeń nie wynika, żeby był to akurat dzień dziecka.

W mojej podstawówce zawsze mieliśmy w klasie kilkoro dzieci świadków. Żadne nie śpiewało hymnu, nie nosiło sztandaru, nie było przewodniczącym klasy, nie brało cukierków na urodziny, ale wszystkie korzystały z zabaw szkolnych z okazji dnia dziecka. Najwyraźniej przynajmniej tam, gdzie ja się wychowałem, dostrzegano różnicę pomiędzy tymi czynnościami.

Masz rację, że na tym często polega myk, ale myślę, że akurat w tej sytuacji myk polega na tym, że nikt się tym nie chwali, a większość robi.

Znów, możesz mieć inne doświadczenia, z innych rejonów, z innych czasów. Nie będę twierdzić, że wszędzie jest tak samo w tej kwestii. Twierdzę jedynie, że znam mnóstwo przypadków, gdzie tak było i jest i dotyczy to także starszych zboru i ich dzieci.
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 30 Sierpień, 2023, 19:06
Ja odpowiem jak starszy pewnej siostrze.
Zapytała ona czy można jeść karpia... w dniu... 24 grudnia (czyli w dniu tak zwanej wigilii - pogardzanej przez ŚJ).
I brat jej powiedział, że skoro ona o to pyta... to znaczy, że widocznie sumienie jej na to nie pozwala.  ;D

A zatem... kto pyta o to czy wolno obchodzić Dzień Dziecka... tak naprawdę obawia się ten dzień obchodzić.... i dręczy go sumienie!  ;D
A skoro dręczy sumienie... to znaczy, że jest to coś ZŁEGO! Proste!  ;D
Tytuł: Odp: Dzień dziecka - czy sj mogą go obchodzić?
Wiadomość wysłana przez: donadams w 30 Sierpień, 2023, 19:12
Przykładu z karpiem nie słyszałem, ale na pewno znam starszych, którzy mogli by to powiedzieć ;)

Znam za to przykład z pączkiem na tłusty czwartek. Sprawa pączków jest tak poważna, że temat ten był poruszany w trakcie kursu pionierskiego, w którym brałem udział.