Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

DYSKUSJE DOKTRYNALNE => LITERATURA... POKARM NA CZAS SŁUSZNY => Wątek zaczęty przez: janeczek w 29 Maj, 2023, 16:46

Tytuł: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: janeczek w 29 Maj, 2023, 16:46
Krótki filmik z produkcji nakłamiemy namieszajmy i wyjdzie że prawdę odkryliśmy bo inni nie zauważyli.
Nisko oceniają swoją widownie, jak coś mówimy a następnie inaczej to przeprosić wypada że poprzednio kłamaliśmy.
No jak jesteśmy wierzącymi to problem większy, ale to firma co nie kumpel jehowa no przyjaciel wybaczy jak synom Arona. 
No i te wersety że tak powiem jest taki jeden, tu pasujący
Księga Powtórzonego Prawa 18:20-22
 20  „‚Jeżeli jednak jakiś prorok zuchwale wypowie w moim imieniu słowa, których nie nakazałem mu wypowiadać, lub będzie przemawiał w imieniu innych bogów, to taki prorok umrze. 21  Ale może sobie pomyślicie: „Skąd mamy wiedzieć, że te słowa nie pochodzą od Jehowy?”. 22  Jeśli prorok powie coś w imieniu Jehowy, a to się nie spełni, to znaczy, że Jehowa tego nie mówił. Prorok postąpił zuchwale. Nie bójcie się go’.

https://www.jw.org/pl/biblioteka/materialy-wideo/?fbclid=IwAR0HRq4Rd2zJXo41stfE4Lebjvlq-R7VtvDrrZki6z1Pf5hipNIZSUxMVh8#pl/mediaitems/FeaturedLibraryVideos/docid-502017517_1_VIDEO
Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 30 Maj, 2023, 08:45
Ci ich tłumacze, to będą mieć chyba specjalne miejsce w hadesie ;)
Kto tak mówi po polsku "przejawiamy"?




(https://i.imgur.com/XP2L73Y.png)


oczywiście po angielsku jest normalnie: "kochamy i szanujemy prawdę"
(https://i.imgur.com/MCDVM4q.png)
Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: Turbulent_Business w 30 Maj, 2023, 10:01
Ja to sie czesto zastanawiam, zwlaszcza czytajac PNS, co oni tam w Nadarzynie cpaja. Przeklad angielski to padaka, ale polski z angielskiego to juz jest orzej niz patologia...
Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: paragraf4N wg.CK w 30 Maj, 2023, 11:05
Jestem pod wrażeniem precyzji w określaniu wysokości góry. To ważne , bo góra ta może się niektórym  kojarzyć z piramidą . To może wysokość ma prorocze znaczenie ? Szkoda ,że przy określaniu daty zburzenia Jeruzalem walnęli się o skromne 20 LAT . No cóż, nikt nie jest doskonały. Napisałem to z szacunku do prawdy.
Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 30 Maj, 2023, 11:54
Ja to sie czesto zastanawiam, zwlaszcza czytajac PNS, co oni tam w Nadarzynie cpaja. Przeklad angielski to padaka, ale polski z angielskiego to juz jest orzej niz patologia...
Myślę, że tu chodzi o święty i namaszczony język. To nie może byc język potoczny.
Tylko, że w efekcie jest dokładnie to co na kazaniu u księdza w kościele. Język nierealny, śmieszny, nieżyciowy.
Juz nie robimy a "czynimy".
Już nie kochamy a "przejawiamy miłość".
Już nie jesteśmy cierpliwi a "okazujemy cierpliwość"
Już nie mówimy a "głosimy".


A w konsekwencji tworzy się w głowie podział: to co w kościele / sali królestwa i to co w życiu. Życie kościelne - życie codzienne.
Bo język opisuje i kreuje rzeczywistość. 
I mamy życie w dwóch światach.
A przecież to odwrotne od tego o co chodziło Jezusowi. A nawet pewnie pionierom Badaczy czy Świadków. A nawet temu co czasami czytamy dzisiaj w Strażnicy.
Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: spawarka noego w 30 Maj, 2023, 12:04
Wg Słownika języka polskiego PWN:
przejawić — przejawiać «okazać na zewnątrz», co chyba niechcący dosyć trafnie obrazuje zjawisko i efekt jaki pragną uzyskać.
Fasada ma obowiązek prezentować się należycie, a to co jest w Warwick, zostaje w Warwick.

~~
Mimo szatańskiego wprost upału i zaduchu na sali, Stefan przez całe niedzielne zebranko nie zdjął marynarki, przejawiając schludność godną sługi Jehowy.
Jadwinia przejawiając miłość i oddanie, raz po raz przecierała zapocone skronie i czoło Stefana, bacząc przy tym, by skropliny nie spływały na ekran tabletu z wyświetloną cyfrową wersją jedynego w tym roku wydania Strażnicy.
Obiektywne źródła mające oparcie w faktach wskazywały raczej na prasowanie koszuli metodą szybkościową (bez pleców i rękawów), jednak z szacunku dla prawdy, obydwoje pokornie znosili wszelkie niewygody, czerpiąc autentyczną radość i satysfakcję z możliwości obcowania ze współbraćmi i zasiadania wraz z nimi przy obficie zastawionym duchowym stole w budującej, teokratycznej atmosferze.
Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: Estera w 30 Maj, 2023, 12:26
Krótki filmik z produkcji nakłamiemy namieszajmy i wyjdzie że prawdę odkryliśmy bo inni nie zauważyli.
Nisko oceniają swoją widownie, jak coś mówimy a następnie inaczej to przeprosić wypada że poprzednio kłamaliśmy (...)
https://www.jw.org/pl/biblioteka/materialy-wideo/?fbclid=IwAR0HRq4Rd2zJXo41stfE4Lebjvlq-R7VtvDrrZki6z1Pf5hipNIZSUxMVh8#pl/mediaitems/FeaturedLibraryVideos/docid-502017517_1_VIDEO
   Ktoś zupełnie niezorientowany w manipulacjach strażnicy po obejrzeniu takiego materiału uwierzy, że oni dbają o prawdę.
   Pięknie tu nakreślili, jak to się pieczołowicie wysilają, żeby każdy szczegół informacji w publikacjach był prawdziwy.
   I w tym video brzmią bardzo wiarygodnie.
   Tylko niestety w ich działaniach nie przekłada się to na wszystkie kierunki ich różnych ruchów.
   Bo jak się ma rzeczywistość w tej organizacji?
   Jak np., podchodzą do prawdziwych zarzutów do nich skierowanych?
   Jak wychodzi prawda na światło dzienne, to od razu jest tłumaczenie, że to odstępcy wymyślili.
   Tak jak np., było w przypadku afery pedofilskiej w Australii?
   Zakazują kontaktów z osobami wykluczonymi, ale twierdzą, że to jest osobista decyzja każdego śj.
   Zakazują transfuzji krwi, ale twierdzą, że to również jest osobista decyzja każdego śj.
   Na znanych odstępcach takich jak Raymond Franz, Barbara Anderson, Furuli czy Olof Jonsson nie zostawili suchej nitki.
   Innych odstępców odkrywających prawdę o tej organizacji też obrzucają błotem, krzewiąc w zborach, że to pomiot szatański.
   I tak można by mnożyć i mnożyć to ich szczególne podejście do prawdy, jaką oni tak pieczołowicie krzewią.
   Hipokryzja pogania hipokryzję.
   Z jednej strony tej oficjalnej, pokazują się szumnie, jacy to oni są skrupulatni.
   Z drugiej strony, wychodzi jakie pazury ma ta ich prawda.
Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 30 Maj, 2023, 17:06
(mtg):  >:D >:D >:D
''Wciąż mnie zadziwia, że istnieją ludzie,
którzy są zamknięci w klatce (Ww)
a mimo to śpiewają ''
Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 30 Maj, 2023, 20:43
(mtg):  >:D >:D >:D
''Wciąż mnie zadziwia, że istnieją ludzie,
którzy są zamknięci w klatce (Ww)
a mimo to śpiewają ''
Bo są w klatce która ochrania przed ZŁEM-taka jest narracja CK
Ja wyrwałem pręcik z tej klatki i wyfrunałem i poczułem co? WOLNOŚĆ.
Jezus mówił o WOLNOŚCI i ja ją teraz czuję zdala od wszelkich religii
Sam na sam z Bogiem TO JEST WOLNOŚĆ.
Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 30 Maj, 2023, 21:15
Witaj Reskator:
Zapytam wobec Twoich słów zawartych w poście: '' ... ja ją teraz czuję zdala od wszelkich religii
Sam na sam z Bogiem TO JEST WOLNOŚĆ.''
.
Taka postawa i przekonanie, również przypomina ''klatkę'', która jest niewidoczna lecz odczuwalna.

PS.Zdradzę Tobie pewien osobisty sekret, byłem betonem (Ww) wierzyłem w Boga jeżeli można tak nazwać JHWH, odszedłem i doszedłem do jednego konkretnego ogólnie wniosku - religia, to wielka odwieczna ściema.
Broń Boże nie urażam Twoich przekonań - pozdrawiam 
Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: Estera w 31 Maj, 2023, 23:49
https://www.jw.org/pl/biblioteka/materialy-wideo/?fbclid=IwAR0HRq4Rd2zJXo41stfE4Lebjvlq-R7VtvDrrZki6z1Pf5hipNIZSUxMVh8#pl/mediaitems/FeaturedLibraryVideos/docid-502017517_1_VIDEO
   Manipulacja w tego rodzaju materiałach jest dosyć prosta z psychologicznego punktu widzenia, aczkolwiek żaden śj tego nie zobaczy.
   Posłużę się tu podanym przykładem z tego filmu ustalania przez nich prawdziwej wysokości szczytu Mont Blanc.
   Człowiek, który ogląda tego rodzaju rozważania podziwia ich skrupulatność w ustalaniu faktów.
   Za tym podziwem idzie myśl, że skoro w tak błahych sprawach tak się przykładają do krzewienia prawdy.
   Nikomu nie przyjdzie myśl do głowy, że w sprawach ważnych mogą posunąć się do kłamstwa :'( :'(
   Osobie oglądającej tego typu materiały nawet nie zrodzi się myśl, że w sprawach ważniejszych nie zbadali tego dokładnie, albo tylko coś dopasowali.
   I w taki sposób np., CK mogło m.in., wtłoczyć wiernym doktrynę związaną z 607 rokiem p.n.e., który jest wyznacznikiem dla roku 1914.
   Roku w którym kończy się tzw., siedem czasów pogan, czyli te sławetne 2520 lat.
   Roku na którym została zbudowana cała doktryna o nieprzemijającym pokoleniu i nastaniu w niedalekim czasie Armagedonu.
   Pomijając już zupełnie fakt, że to właśnie w 1914 roku spodziewali się pochwycenia do nieba i rządzenia z Jezusem jako królowie.
   Później gdy się tak nie ziściło doktrynę tę sobie zmodyfikowali, ale wielu rozczarowanych porzuciło szeregi Badaczy Pisma Świętego.
   Żadnemu świadkowi Jehowy nie przyjdzie do głowy zbadanie tego, czy rok 607 p.n.e., jest rokiem prawdziwym historycznie.
   A ci, co się odważyli i spróbowali wejść w polemikę z ciałem kierowniczym, zostali okrzyknięci odstępcami.


   Osobiście uważam, że te ich rozwlekanie się nad tym, jak to oni bardzo skwapliwie badają różne źródła informacji.
   Szczególnie jeśli chodzi o różne artykuły dotyczące flory i fauny.
   Mają czytelnika doprowadzić do takiego stanu w myśleniu, że będzie on polegał na ich rzekomo rzetelnym sprawdzaniu informacji.
   Taki ktoś może wyjść z założenia, że skoro to już zostało napisane, to "tysiąc" razy zostało sprawdzone i uwierzytelnione.
   To sam nie musi się tam już grzebać w poszukiwaniu jakiejkolwiek wiedzy i sprawdzaniu ich.
   Pomijam już zupełnie fakt, że naprawdę niewielu śj sprawdza cokolwiek, jeśli chodzi o te ich przekazy.
   Czyta tego rodzaju artykuły i bierze je za sprawdzoną, prawdziwą informację, oszczędzając sobie czasu na ich sprawdzaniu.
   Powiem szczerze, że będąc gorliwym świadkiem Jehowy, bardzo często wychodziłam z podobnego założenia.
   Oni też nie szczędzili czasu na upewnianiu widza i czytelnika, że rzeczywiście tak się to odbywa.
   A tu się okazuje, że np., prawdziwą historię tej organizacji w szczegółach poznałam dopiero jako odstępca.
   Bo któż w historii śj jako głosicieli królestwa zamieścił np., informację, że C.T.Russel handlował cudowną pszenicą?
   Albo, że uprawiał piramidologię?
   I gdzież ten szacunek i miłość do prawdy jest?
Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 01 Czerwiec, 2023, 08:30
Jest taka scena w filmie Gladiator, gdy zdegenerowany syn Komodus przychodzi do swojego ojca Marka Aureliusza.
Marek Aureliusz wypowiada do Komodusa słowa "Twoja wina jako syna jest moją winą jako ojca".


Trochę to kojarzy mi się z ruchami chrześcijańskimi typu Świadkowie Jehowy wobec historycznego chrześcijaństwa.
Ruchy te są niedoskonałe. Czasami wręcz są toksycznymi sektami.
Ale ich powstanie, rozwój i niewątpliwy sukces wynika z patologii historycznego chrześcijaństwa.
Gdy patrzymy - często ze zdumieniem i politowaniem - na materiały filmowe/tekstowe produkowane przez jw.org warto mieć na uwadze to, że wzięli się za to amatorzy. Bo zawodowcy i profesjonaliści dali ciała.
Brak wyszktałcenia u liderów jw.org jest często wręcz uderzający w ich publikacjach.
Gdzieś u źródła tego wszystkiego leży czyjaś szczera intencja i szczere serce.
Ale przemielone przez braki w wiedzy, braki w umiejętności powoduje, że często wychodzi z tego potworek.


Ja nie jestem Świadkiem Jehowy, choć często czytam i inspiruję się ich materiałami. Wybiórczo. Nakładając na to poprawki w związku z tym, co wyżej napisałem.
Z wieloma ich poglądami się nie zgadzam.
Ale te najważniejsze, dotyczące samego Boga i jego nadrzędnej roli wobec świata są mi bliskie.


Pomaga mi to w mojej wierze w Boga i Jezusa. Wzmacnia ją. Daje mi pozytywny impuls.

Kluczowa scena 2 minuta 55 sekunda.

Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: Światus w 01 Czerwiec, 2023, 11:00
Strażnica też może popełnić błąd...
Tytuł filmu miał brzmieć: Krzewienie miłości i szacunku. Doprawdy?  :D
Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: cichybob w 01 Czerwiec, 2023, 14:11
Przecież to film to ściema jak się patrzy.
607 rok jest NIE DO OBRONY.
Mając jakąkolwiek encyklopedię i odnośniki do tabliczek klinowych, przełykasz tę gorzką pigułkę (będąc PIMI) i zaczynasz na nowo poznawać rzeczywistość. Odkrywać ją.
Podobnie inne ściemy. Jezus umarł na palu? Przeczytaj sobie dzieje cesarzy rzymskich. Rzymianie krzyżowali ofiary. Takie są fakty.

Najbardziej jednak lubię jak można jeden argument wykorzystać na różne sposoby:

Strażnica styczeń 2023, artykuł "Bądź przekonany, że Słowo Boże jest prawdą" akapity 7 i 8:
"7. Jak dokładni byli przepisywacze Biblii?

7 Przepisywacze rękopisów biblijnych dokładali wielkich starań, żeby ustrzec się błędów. Oto przykład, który to potwierdza. Najstarszy rękopis całych Pism Hebrajskich — Kodeks leningradzki — jest datowany na 1008 lub 1009 rok n.e. Ale w ostatnich latach odnaleziono sporo rękopisów biblijnych lub ich fragmentów, które są jakieś 1000 lat starsze od Kodeksu leningradzkiego. Można by pomyśleć, że wielokrotne przepisywanie tekstu Biblii w ciągu tysiąca lat doprowadzi do tego, że Kodeks leningradzki będzie się znacząco różnił od starszych rękopisów. Tak jednak nie jest. Po porównaniu wcześniejszych i późniejszych rękopisów uczeni wykryli tylko nieznaczne różnice w słownictwie, ale zasadnicze brzmienie orędzia biblijnego zostało dokładnie zachowane.

8. Jaki wniosek można wyciągnąć z porównania odpisów Chrześcijańskich Pism Greckich i kopii starożytnych świeckich dzieł?

8 Pierwsi chrześcijanie poszli w ślady przepisywaczy Pism Hebrajskich. Starannie kopiowali teksty 27 ksiąg Pism Greckich, z których korzystali na swoich zebraniach i podczas działalności ewangelizacyjnej. Pewien biblista tak podsumował wyniki porównania zachowanych rękopisów Pism Greckich z innymi dziełami z tego samego okresu: „Ogólnie rzecz biorąc, [kopii Pism Greckich] jest więcej (...) i są one bardziej kompletne”. W pewnej książce napisano: „Możemy ufać, że to, co czytamy w rzetelnym współczesnym przekładzie Pism Greckich, zasadniczo pokrywa się z tym, co spisali starożytni autorzy” (Anatomy of the New Testament)."

link: https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2023240

W skrócie: kopie są rzetelne i mamy ich dużo, by wierzyć że treść Nowego Testamentu pozostała z grubsza nienaruszona.

Tymczasem dodatek A5 " Imię Boże w Chrześcijańskich Pismach Greckich" do Biblii:
"Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata nie idzie tym torem. Zawiera imię Jehowa w Chrześcijańskich Pismach Greckich w sumie w 237 miejscach. Jego tłumacze, podejmując taką decyzję, uwzględnili dwa istotne czynniki: 1) Dostępne obecnie greckie manuskrypty nie są oryginałami. Spośród tysięcy odpisów, które dziś posiadamy, większość powstała przynajmniej dwa stulecia po oryginałach. 2) Do tego czasu kopiści zaczęli zastępować tetragram greckim słowem Kýrios, oznaczającym „Pan”, lub przepisywali tekst z manuskryptów, które już były w ten sposób zmienione."

Czy zatem możemy ufać, że NT zawiera to, co powinien czy trzeba było zmienić wszędzie Kyrios na Jehowa? ;)
Tak to właśnie krzewią oni prawdę. Niszczą Pismo Święte, byleby podeprzeć swoją doktrynę.
Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: Mahershalalhashbaz w 01 Czerwiec, 2023, 17:55
Jehowski język należy odczytywać na opak i wtedy wszystko staje się zrozumiałe.
Przykłady:

"zdrowie duchowe" - permanentny stan sztucznie wywoływanych urojeń, stanów lękowych i depresji, często kończący się próbami samobójczymi
"uczta duchowa" - przymusowy seans indoktrynacji
"miłość" - ciągła kontrola, przemoc psychiczna, kablowanie na siebie nawzajem
"słudzy" - nadzorcy i prześladowcy
"niewolnik wierny i rozumny" - grupa otępiałych cynicznych staruchów sprawująca absolutną władzę
"bracia i siostry" - współwięźniowie
"prawda" - ...?
Tytuł: Odp: Krzewienie miłości i szacunku do prawdy
Wiadomość wysłana przez: NieZnaPrawdy w 02 Czerwiec, 2023, 19:57
   Manipulacja w tego rodzaju materiałach jest dosyć prosta z psychologicznego punktu widzenia, aczkolwiek żaden śj tego nie zobaczy.
   Posłużę się tu podanym przykładem z tego filmu ustalania przez nich prawdziwej wysokości szczytu Mont Blanc.
   Człowiek, który ogląda tego rodzaju rozważania podziwia ich skrupulatność w ustalaniu faktów.
   

Już, dawno temu Jezus o tym mówił- Przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda.