Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Gandalf Szary w 25 Marzec, 2023, 14:24
-
Otóż, nagle, odzywają się do mnie starzy znajomi, których nie widziałem już ładnych parę lat. Co słychać, jak żyjesz piszą do mnie. Wziąłem to za dobrą monetę, gdy nagle drudzy znajomi, mniej więcej w tym samym czasie, piszą mi wiadomość o pamiątce w 2023 roku. Po tym sms wszystko stało się jasne. A ja myślałem, że faktycznie o mnie sobie przypomnieli.
Pragnę więc podzielić się tą, jakże cenną informacją. 4 kwietnia jest pamiątka. Powodzenia ;)
-
Wczoraj miałem pkdobną sytuację. Ale odpisałem, że w miejsca gdzie się strzelają nie zachodzę... 👿
I dalsze zabieganie o mnie się nagle urwało.. Mam spokój. A jak będą dalej mnie nachodzić to im oficjalnie podziękuję za wieloletnią współpracę. 🤓
-
Wczoraj miałem pkdobną sytuację. Ale odpisałem, że w miejsca gdzie się strzelają nie zachodzę... 👿
I dalsze zabieganie o mnie się nagle urwało.. Mam spokój. A jak będą dalej mnie nachodzić to im oficjalnie podziękuję za wieloletnią współpracę. 🤓
[/b][/size]
Tacy to mają dobrze ;D
-
(...) A ja myślałem, że faktycznie o mnie sobie przypomnieli (...)
Gandalfie :)
Uśmiałam się serdecznie, czytając Twój wpis.
Jeszcze nie dotarło do Ciebie, że oni nic nie robią bezinteresownie! :'(
A informacja o pamiątce jest już jakiś czas na oficjalnej stronie jw.org.
-
Gandalfie :)
Uśmiałam się serdecznie, czytając Twój wpis.
Jeszcze nie dotarło do Ciebie, że oni nic nie robią bezinteresownie! :'(
A informacja o pamiątce jest już jakiś czas na oficjalnej stronie jw.org.
[/b][/size]
No tak trochę naiwny jestem. A o pamiątce całkowicie zapomniałem. I dobrze mi z tym jest ;)
-
Może bym w tym roku się tam wybrał pojeść chlebka i wypić wino ale jeszcze kulkę zarobię... Chyba nie warto ryzykować.
-
W artykule strasznicy przypadającym na ten tydzień owieczki są zachęcane do kontaktu z braćmi, którzy osłabli duchowo. Jeśli ktoś pomyślał, że taki telefon lub sms to samodzielna i spontaniczna decyzja członka zboru to się grubo myli. Owieczki dostały jednocześnie przyzwolenie i nakaz kontaktu z osobami nie chodzącymi na zebranie jednak tylko w celach udzielenia zachęt duchowych.
Sam w tym tygodniu miałem 2 telefony od ludzi ze zboru. Nie były to normalne rozmowy, bo normalna rozmowa nie polega na wmawianiu mi jaki to jestem fajny i jak bardzo chcieliby zobaczyć mnie na zebraniu.
-
dziękuję Jehowie :) że do mnie nikt ze starych znajomych nie odezwał się
-
W artykule strasznicy przypadającym na ten tydzień owieczki są zachęcane do kontaktu z braćmi, którzy osłabli duchowo.
Jeśli ktoś pomyślał, że taki telefon lub sms to samodzielna i spontaniczna decyzja członka zboru to się grubo myli.
Cha, cha, cha, cha ;D ;D
Dziś również dostąpiłam tego telefonicznego "szczęścia" :o ::) ??? :-\
Oczywiście domyśliłam się, że chyba musi być rozpętana jakaś akcja, bo kto raptem dzwoni po dość długim milczeniu?
Nagle, jakby sobie przypomniał, że człowiek w ogóle istnieje?
-
Niedługo dostaniemy w prezencie traktat pt. ,,Wróć do Jehowy".
dziękuję Jehowie :) że do mnie nikt ze starych znajomych nie odezwał się
[/b][/size]
Kolejny szczęściarz!
-
Jeśli się nie mylę to z tego co widzę wypowiadają się głównie osoby niewykluczone i nie odstępcy. A czy są jakieś rady dla starszych zboru względem wykluczonych i odstępców? Bo to, że zwykli głosiciele nie mogą się kontaktować ze mną w dowolnej sprawie to ja wiem. Ale czy mam się spodziewać telefonu ze strony starszych zboru? Bo w końcu ja już prawie 6 lat jestem poza organizacją i do tej pory nikt do mnie nie zadzwonił.
-
To zależy Rychtar z jakiego powodu opuściłeś ten związek wyznaniowy. Bo jeżeli odchodząc ujawniłeś się jako ich przeciwnik i masz krytykanckie podejście do nich a oni o tym wiedzą, to zapewne nikt nie będzie chciał z Tobą rozmawiać. Co do wszystkich innych, którzy nie mają łączności z jedyną prawdziwą, to są odgórne zalecenia, żeby w okresie przedpamiątkowym takie osoby odszukać i zachęcić je aby przyszły na pamiątkę.
-
Bo jeżeli odchodząc ujawniłeś się jako ich przeciwnik i masz krytykanckie podejście do nich a oni o tym wiedzą, to zapewne nikt nie będzie chciał z Tobą rozmawiać.
Właśnie odszedłem z organizacji nie kryjąc się z jej krytyką i ujawniając wszelkie niewygodne fakty. Czyli jednak nikt do mnie nie zadzwoni ani nikt mnie nie odwiedzi :D
-
Właśnie odszedłem z organizacji nie kryjąc się z jej krytyką i ujawniając wszelkie niewygodne fakty. Czyli jednak nikt do mnie nie zadzwoni ani nikt mnie nie odwiedzi :D
[/b][/size]
Rychtarze jesteś najgorszym sortem, bo zdeklarowanym odstępcom, który nie krył się z poglądami. Najprawdopodobniej twoje dane adresowe znajdują się na mapce z terenem, na którym mieszkasz. Głosiciele będą ostrzegani przy przydziale tego terenu, aby na Ciebie uważać i Ciebie nie odwiedzać i pod żadnym pozorem z tobą nie rozmawiać. Nie spodziewaj się więc, że ktoś Cię odwiedzi. Ewentualnie, może wrzucą Ci, podobnie jak mi, traktat pt. ,,Wróć do Jehowy". Nawiasem mówiąc, nie czytałem, a więc bardzo interesujący >:D
-
Tak, oni się boją, żeby czasami taki odstępca w trakcie rozmowy ze starszym nie namieszał w mu głowie i w konsekwencji również opuścił jedyną przenajświętszą organizację na tej zdeprawowanej ziemi. 😜
-
No tak powiedzmy oglądam na zoom zebranka, cel jest jeden wiedza co obecnie krąży poza oficjalnym obiegiem.
Słuchanie przed zebrankiem wypowiedzi to kopalnia informacji, ale ostatnio zbiórki te co pozostały zoomowe a są 3 to naprawdę pokręcone.
Mają jakiś przykaz na zapraszanie osłabłych w wierze braci, tak dotyczy to tylko nieczynnych głosicieli.
Odstępcy powinni sami wykazać miłość do jehowy, jak to jeden powiedział uwikłanie się w grze szatana skaża.
Sam jehowa widzi u odstępcy że jego serce jest godne jego organizacji, i popycha go do swojej organizacji.
Przyjście na chrześcijańskie spotkanie, czy kontakt ze starszym ustanowionym do opieki i szkolenia w tym co jehowa wymaga.
Zbiórki to przekaz możemy odwiedzać ludzi na terenie to dar od jehowy, podzielili teren do kampanii dostali dużo makulatury, a mają przez domofon pytać czy mogą zostawić zaproszenie budynki wielorodzinne.
Z indywidualnymi budynkami mogą makulaturę zostawiać bez pytania, ogólnie mają sporo pomocniczych i muszą kombinować czym zająć.
Jak nie przyjmie zapraszanie na pamiątkę osobistą, bracia i siostry osłabłe duchowo mogą odczuwać wstyd z tym związany służba dla jehowy, dlatego przed pamiątką możemy im przekazać dane do logowania na zoom.
Mocno kombinują jak wdrożyć po przerwie działania zbiorowe, mają ludzi ale sporo zwykłych szaraków nie reaguje.
Nie tylko wyłączona kamerka na zoom jest obecnie problemem, z perspektywy zoom pisze no bo tak osobiście to na 3 zebraniach byłem rodzina a ja przecież tylko zgorszony taka przykrywka.
Jak jeden nazwał wszyscy na raz przed godziną rozpoczęcia zebrania grupa tak 15 do 20 okienek, łączy się na minutę przed i po modlitwie końcowej znika.
Jaki cel pytania co u ciebie jak się czujesz ze strony zomowych strażników zborowego ogniska, tak wymyśliłem to osoby znające wszystkich i pytanka co u ciebie.
Ja odstraszyłem a wiesz werset taki czyta i nie rozumiem, oczywiście tak żeby zniechęcić Ps 146,3 [ 3 Nie pokładajcie ufności w książętach
ani w człowieku, u którego nie ma wybawienia] ten typ pytań odstraszy nie wywołując a wiesz głupoty gadasz.
To gra bo daleko do czasów przed kovid jakby puścili wolno a teraz nie potrafią uwiązać.
Sporo musiało odejść pomimo że kovid pomógł zjednoczyć, mają dopaść każdego nieczynnego jakby nie wierzyli że ludzi ze świata można zwodzić jak dawniej.
-
Właśnie znalazłem wrzucone z pocztą zaproszenie na Pamiątkę AD 2023. Ma się to odbyć w szkole nieopodal. WTF? Nie mają swoich obiektów, już wszystkie sprzedali? To musi być znak od Jehowy! On chce żebym przyszedł i spożywał. Może jednak pójdę.
-
Nie planowałem iść. Po namyśle zmieniłem zdanie i pójdę z całą rodziną. Dzięki temu nie będą mieli paliwa na kolejne trzy dni. Ja godzinę wytrzymam a oni będą się cieszyć, że może jednak wrócę 8-)
-
Nie planowałem iść. Po namyśle zmieniłem zdanie i pójdę z całą rodziną. Dzięki temu nie będą mieli paliwa na kolejne trzy dni. Ja godzinę wytrzymam a oni będą się cieszyć, że może jednak wrócę 8-)
[/b][/size]
Dopadną Ciebie wszyscy, którzy powoli o tobie zapomnieli. A tak przypomnisz im o sobie, a w domach, przy kominku i szklaneczce czegoś lepszego, zaczną zastanawiać się, co się z tobą dzieje i jak tobie i twojej rodzinie pomóc. Skutek może być odwrotny od zamierzonego.
-
Dopadną Ciebie wszyscy, którzy powoli o tobie zapomnieli (...)
Właśnie to mając na uwadze pomimo kilku ustnych zaproszeń podjęłam stanowczą decyzję, że na pamiątkę nie wybieram się.
Chyba byłoby mi psychicznie bardzo trudno to spotkanie znieść z wiedzą, którą obecnie o nich posiadam.
Większość o mnie zapomniała i niech ten błogi dla mnie stan dalej trwa.
I tak narobiłam co niektórym sporego fermentu z aferą pedofilską w Australii.
Co niektórzy w ogóle niezorientowani otrząsają się z niej do dziś.
O czym miałabym z nimi rozmawiać po tylu latach niebytu?
I spowiadać się na niezbyt szczere pytania typu: "Co u Ciebie słychać?"
Trochę bym się chyba czuła jak w paszczy lwa >:D >:D
W domu sobie spokojnie wypiję lampkę dobrego winka.
W jakimś godnym towarzystwie.
Tak dla relaksu :-*
-
Ja nie chodzę dopiero dwa miesiące więc o mnie nie zapomnieli.
Idę z moją rodziną i rodzicami. Właśnie dla nich to robię by nie mieli po dwóch miesiącach kolejnego paliwa do gadania. Takie wyrachowanie :o Trochę stresuję się na myśl o witaniu się z obecnymi ale jakoś to dźwignę. Chyba. A za rok sytuacja będzie już inna. Przestaną gadać, zapomną, nie pójdę bo i po co :)
-
No więc od wczoraj dostaję wiadomości tekstowe na wszystkie telefony jakie posiadam o pamiątce. Nawet guru zboru takową informację mi przesłał.
-
No więc od wczoraj dostaję wiadomości tekstowe na wszystkie telefony jakie posiadam o pamiątce. Nawet guru zboru takową informację mi przesłał.
Zobacz jaka miłość braterstwa, raz w roku sobie o Tobie przypomnieli!
Chyba że liczą to do wypracowania godzinek...
Tak czy siak, wszystko na pokaz i warunkowane więc i ja muszę się pokazać i trochę też poudawać >:D
-
Ponieważ ŚJ uwielbiają statystyki, kompulsywnie projektują na Jehowę swoje umiłowanie porządku.
Przy znanej ilości głosicieli (w tym ich aktywności) w ujęciu miesięcznym - liczba aktywnych i pasywnych uczestników pamiątki to istotny wskaźnik oceny kondycji zborowej tkanki, jak kluczowy prognostyk koniunkturalny pozwalający zważyć i oszacować organizacyjny potencjał rozwojowy. To zapewne jeden z czynników presji na obecność, aby „liczenie szabel” wypadło jak najkorzystniej.
Od 2016 do 2020 w Polsce rokrocznie regularnie znikało z pamiątki średnio 5106 uczestników (z ponad 190. tys. obecnych zaraportowanych w 2016).
W 2021 miał miejsce covidowo-zoomowy boom, gdzie w rok przywaliło ponad 31 tys. obecnych. W kolejnym - 2022 roku z ponad 201 tys. uczestników ubyło niemal 9,7 tys., tak by niemal wrócić do referencyjnej liczby obecnych z 2016.
Jak będzie się prezentował wynik za 2023? Na zielono czy na czerwono? Macie żyłkę hazardzisty, wstrętne odstępczuchy? >:D
***
W przedpamiątkowym miesiącu wzmożonej aktywności, Stefan intensywnie przetrząsał zakamarki pamięci, by rzetelnie wycisnąć owoc, - godzinki spędzone na niwie Pana i tak myślał na głos:
- kwadransik na zastępstwie przy wózku siostry Elwiry, jak skoczyła po sprawunki, gdy wracałem z bulkami…
- Redagowanie zachęcającego SMS do podupadłej duchowo siostry Zuzanny, (pamietam, hehe: zginiesz w Armagedonie!) - to będzie kwadrans,
- Tłumaczenie Jadwini - przypowieści o mądrych i głupich pannach - jedno studium, trzy kwadranse… E!, godzina. Zaokrąglam, bo ten w kuchni się późni…
- A w robocie? Eeee... W robocie nic nie było w tym miesiącu - głuchy Heniek w sanatorium przecież,
- Jedno wyjście do służby ze zbiórki - odwiedziny (ale nieobecny, bo wyjeżdża w weekendy, zapomniałem). Teraz przyjmując teokratyczny współczynnik pioniera - czas liczony od pierwszego zapukania, plus każda rozpoczęta minuta za godzinę…
- To będzie razem… Czas, czasy i połowę czasu, jeden dalej - pieczołowicie rachował w słupku cyferki w systemie sześćdziesiętnym.
- Hmmm, gdyby jeszcze niewolnik dał promkę na kwantum - byłbym półpomocniczym ćwierć-pionierem!
-
Dopóki mają Zooma to liczby obecnych na pamiątce i innych zebraniach będą sztucznie zawyżone. Jednak jak się ten cały zoom straci, to im liczby drastyczne na dół polecą.
-
Wczoraj po godz. 17, przez domofon, otrzymałem ustne zaproszenie na dzisiejszą Pamiątkę.
Gdybym nie interesował się ŚJ może bardziej bym docenił poświęcenie.
A tymczasem odebrałem to jak wyklepany na pamięć wierszyk.
W słuchawce usłyszałem:
"Chcielibyśmy pana zaprosić na uroczystą pamiątkę śmierci Jezusa. Miliony ludzi na całym świecie obchodzą to święto bla bla bla...".
Zero kreatywności. Zero odstępstwa od szablonu. Jak reklama paneli fotowoltaicznych odtwarzana z automatycznej sekretarki.
W Biblii czytamy:
Mt 9:15 Na to Jezus im odpowiedział: „Czy goście pana młodego mają powód się smucić, dopóki on z nimi przebywa? Ale nadejdzie czas, gdy zostanie od nich zabrany, i wtedy będą pościć.
I to jest właśnie ten czas, kiedy Świadkowie Jehowy poszczą...
-
>:D
***
W przedpamiątkowym miesiącu wzmożonej aktywności, Stefan intensywnie przetrząsał zakamarki pamięci, by rzetelnie wycisnąć owoc, - godzinki spędzone na niwie Pana i tak myślał na głos:
- kwadransik na zastępstwie przy wózku siostry Elwiry, jak skoczyła po sprawunki, gdy wracałem z bulkami…
- Redagowanie zachęcającego SMS do podupadłej duchowo siostry Zuzanny, (pamietam, hehe: zginiesz w Armagedonie!) - to będzie kwadrans,
- Tłumaczenie Jadwini - przypowieści o mądrych i głupich pannach - jedno studium, trzy kwadranse… E!, godzina. Zaokrąglam, bo ten w kuchni się późni…
- A w robocie? Eeee... W robocie nic nie było w tym miesiącu - głuchy Heniek w sanatorium przecież,
- Jedno wyjście do służby ze zbiórki - odwiedziny (ale nieobecny, bo wyjeżdża w weekendy, zapomniałem). Teraz przyjmując teokratyczny współczynnik pioniera - czas liczony od pierwszego zapukania, plus każda rozpoczęta minuta za godzinę…
- To będzie razem… Czas, czasy i połowę czasu, jeden dalej - pieczołowicie rachował w słupku cyferki w systemie sześćdziesiętnym.
- Hmmm, gdyby jeszcze niewolnik dał promkę na kwantum - byłbym półpomocniczym ćwierć-pionierem!
[/b][/size]
Hahaha, wyczekiwałem na kolejną odsłonę przygód Stefana i jego małżonki Jadwini :D :)
-
Czyżby jakiś atak hakerów, że akurat dzisiaj jw library ma problemy z działaniem na Microsofcie? Zalecają zmianę daty na komputerze na 5 kwietnia
-
(mtg): Zastanawiam się ... Czy w dzisiejszych czasach święto Pamiątki (Ww), nie kojarzy się ze starożytnym KULTEM FALLICZNYM?
Ponieważ ta rycina jednoznacznie na to wskazuje >:D
-
w dzisiejszych czasach "latające talerze" kojarzą się z UFO :)
a rycina kojarzy się z głową i trąbą słonia :)
-
w dzisiejszych czasach "latające talerze" kojarzą się z UFO :)
a rycina kojarzy się z głową i trąbą słonia :)
(mtg): KULT SŁONIA istnieje w Afryce i nie tylko ... a nawet jeżeli można tak zinterpretować cytuję z postu: '...a rycina kojarzy się z głową i trąbą słonia...', to żadne stwierdzenie pod słońcem nie sugeruje pamiątki (Ww).
Jednak punt widzenia zależy od punktu siedzenia
Podprogowo co może ta rycina przedstawiać, innego?, ale - co odważni wypowiedzą się jeżeli nie traktują jako tabu ''kutasinka'' >:D >:D >:D
-
Byłem.
Wykład przedstawiony bardzo dobrze przez najlepszego mówcę w zborze. Nie wiem o czym mówił bo planowałem w głowie jutrzejszą pracę :P
Ciepło przywitało mnie dwóch starszych i bodajże troje czy czworo braci z którymi nigdy nie miałem żadnych relacji. Dziwne 8-)
Może wrócę? ^-^
Frekwencja na oko jak co roku. Pojedyncze wolne miejsca.
-
Byłem. Już na oko 8 raz od czasu wybudzenia. Wyjątkowo się czułem tym razem, po prostu wyjątkowo współczułem tym zestresowanym zmanipulowanym ludziom odprawiającym całą tą szopkę.
Kolejne spostrzeżenie to bardzo mocna zrobiła się ekipa niewierzących a praktykujących z którymi wymieniałem uśmiechy.
-
Byłem, ludu tyle samo co co roku. UWAGA wielkie wydarzenie był "namaszczony" i spożywał >:D
-
Byłem, ludu tyle samo co co roku. UWAGA wielkie wydarzenie był "namaszczony" i spożywał >:D
Kto taki....? 🤔
-
Jaśniejący, tylko nie mów ze w Sulejówku? Bo tam się objawił nowy spożywający, niespelna 40 letni facet...
-
Kolejne spostrzeżenie to bardzo mocna zrobiła się ekipa niewierzących a praktykujących z którymi wymieniałem uśmiechy.
Skąd wiesz? Poznałeś po uśmiechu, czy wcześniej rozmawiałeś z tymi osobami??
-
Jaśniejący, tylko nie mów ze w Sulejówku? Bo tam się objawił nowy spożywający, niespelna 40 letni facet...
Nie, Prowadzący wykład spożywał :P taka bogata uczta duchowa
-
Dla spożywającego to też uczta cielesna.
Dla tych co nie jedli to tylko duchowa.
-
Skąd wiesz? Poznałeś po uśmiechu, czy wcześniej rozmawiałeś z tymi osobami??
Dołączam do tego pytania
Bardzo jestem ciekawa jak idzie rozpoznać takie osoby
-
W zborze, do którego uczęszczałem też była osoba spożywająca emblematy. Była to młoda kobieta.
-
W zborze, do którego uczęszczałem też była osoba spożywająca emblematy. Była to młoda kobieta.
U mnie starsza kobieta chciała spożywać to dostała po łapach od siostry pionierki stałej siedzącej obok która wyrwała jej z rąk talerzyk a póżniej kielich-biedna myślała że może spożywać jak brat zachęcał z mównicy.
-
Skąd wiesz? Poznałeś po uśmiechu, czy wcześniej rozmawiałeś z tymi osobami??
Rozmawiałem w tym roku, świeżo wybudzeni ale gorliwie studiują materiały odstępcze, robią piękne postępy. Poradziłem im żeby palili głupa i nie pisali listów pochopnie na gorącą, o wiele lepiej niech sieją ferment wewnątrz.
Ponadto spotkałem jegomościa który na mieście chodził z papieroskiem wprawdzie wieczorkiem ale wychodzi na to że ma wyrąbane czy go złapią a może wręcz tego oczekuje, ale nie złapali to sobie przychodzi jako ziomeczek.
Generalnie na pamiątce zaobserwowałem też młodych nastolatków nieochrzczonych a zaraz będą mieć po 20 lat, widać że nie łykli bajeczek w 3 pokoleniowej rodzinie 😀
-
Rozmawiałem w tym roku, świeżo wybudzeni ale gorliwie studiują materiały odstępcze, robią piękne postępy. Poradziłem im żeby palili głupa i nie pisali listów pochopnie na gorącą, o wiele lepiej niech sieją ferment wewnątrz.
Ponadto spotkałem jegomościa który na mieście chodził z papieroskiem wprawdzie wieczorkiem ale wychodzi na to że ma wyrąbane czy go złapią a może wręcz tego oczekuje, ale nie złapali to sobie przychodzi jako ziomeczek.
Generalnie na pamiątce zaobserwowałem też młodych nastolatków nieochrzczonych a zaraz będą mieć po 20 lat, widać że nie łykli bajeczek w 3 pokoleniowej rodzinie 😀
[/b][/size]
Z punktu widzenia upływającego czasu, szkoda życia na tkwienie w organizacji. Nawet jeżeli te osoby chcą zagrać rolę kreta, trzeba będzie się poświęcić. Poświecić swój cenny czas. Jeżeli ktoś nie ma rodziny, bliskich i nie jest uzależniony od organizacji to ja bym się autował. Zresztą to zrobiłem. Czego mi brakuje, to że jestem formalnie w organizacji. Z upływem czasu nie mam parcia, by iść na SK i załatwić sprawę do końca. Jeszcze parę lat temu, gdy uświadomiłem sobie, że zwyczajnie zostałem oszukany, to chciałem konfrontacji, aby wygarnąć starszym, co o tym wszystkim myślę. Ale dziś, gdy żyje swoim życiem już mi na tym nie zależy.
-
Z punktu widzenia upływającego czasu, szkoda życia na tkwienie w organizacji. Nawet jeżeli te osoby chcą zagrać rolę kreta, trzeba będzie się poświęcić. Poświecić swój cenny czas. Jeżeli ktoś nie ma rodziny, bliskich i nie jest uzależniony od organizacji to ja bym się autował. Zresztą to zrobiłem. Czego mi brakuje, to że jestem formalnie w organizacji. Z upływem czasu nie mam parcia, by iść na SK i załatwić sprawę do końca. Jeszcze parę lat temu, gdy uświadomiłem sobie, że zwyczajnie zostałem oszukany, to chciałem konfrontacji, aby wygarnąć starszym, co o tym wszystkim myślę. Ale dziś, gdy żyje swoim życiem już mi na tym nie zależy.
Ja na uroczystość latającego talerzyka i kieliszka nie chodzę już od kilku lat. Pierwszy raz był dziwny, w sumie co roku od ponad 25 lat chodziłem, niejednokrotnie miałem wykład na pamiątce. Ale teraz mam wywalone totalnie.
Co do formalnego odejścia - ja tez formalnie chyba tam jestem. Piszę chyba, bo jw.orgowi traktują mnie jak powietrze - z wzajemnością :)
Nie zamierzam się do kogokolwiek zgłaszać, że chcę odejść itp. Jak chcą - niech mnie sami wywalą. Pomagam im w tym jak mogę. W tym roku chyba zamontuję kapliczkę na podwórku, bo coś straszni nie kwapią się żeby mi zrobić komitet, na który się nie wybieram. Mam na nich wywalone w cyc - i tego życzę wszystkim zebranym. :)
-
Minęło już sporo czasu od pamiątki.
Czy ktoś ma jakieś przecieki, ile w skali świata i Polski było osób na tej "znamienitej" uroczystości?
I ile osób namaszczonych ;D ;D było lub przybyło?
A może ubyło? >:D
-
dopóki nie zabronią zooma na pamiątce, to statystyka nam nic nie mówi
nawet gdy wzrośnie ilość "obecnych", nie wiemy ilu z nich to fikcja (np. "zalogował się" ale uczył się do matury)
nawet gdy wzrośnie ilość "obecnych", nie wiemy ilu z nich to fikcja (np. starszy zboru "zalogował się" kilka razy w imieniu członków rodziny która olewa jw_org)
nawet gdyby spadła ilość spożywających, można powiedzieć że niektórzy spożywali poza kamerą
kiedyś pojęcie "obecność" było jednoznaczne (siedział na sali), tak samo "spożywanie" (zjadł chleb i popił winem na oczach całego zboru), teraz nikt nic nie wie
-
dopóki nie zabronią zooma na pamiątce, to statystyka nam nic nie mówi
nawet gdy wzrośnie ilość "obecnych", nie wiemy ilu z nich to fikcja (np. "zalogował się" ale uczył się do matury)
nawet gdy wzrośnie ilość "obecnych", nie wiemy ilu z nich to fikcja (np. starszy zboru "zalogował się" kilka razy w imieniu członków rodziny która olewa jw_org)
nawet gdyby spadła ilość spożywających, można powiedzieć że niektórzy spożywali poza kamerą
kiedyś pojęcie "obecność" było jednoznaczne (siedział na sali), tak samo "spożywanie" (zjadł chleb i popił winem na oczach całego zboru), teraz nikt nic nie wie
Bo to jest niewidzialna paruzja osób na Pamiątce :D
-
Jedna osoba mi powiedziała, że w jej kręgu znajomych na Podlasiu trzy osoby jej znane zaczęły spożywać w tym roku emblematy.. Myślę, że liczba spożywających w tym roku osiągnie najwyższą liczbę od ostatnich kilkunastu lat. Przyczyną może być, to, że spora część wybudzonych Pimo będzie chciała zamanifestować swoje niezależne myślenie odnoście uczestnictwa i spożywania emblematów.
-
Powiało zgorszeniem!
Starszym przybędzie kolejny przywilej. Zmuszeni będą nie tyle zliczać i raportować spożywających, ale też uważnie badać i analizować osobniczą kulturę konsumpcji: łowić podejrzane grymasy twarzy, uśmieszki, by skutecznie odsiać legalsów od prowokatorów.
Będą nowe regulacje, typu całkowity zakaz wnoszenia napojów, zakaz żucia gumy podczas pamiątki, by nie wzbudzać fałszywych alarmów…
Emblemat chleba będzie z tonalnym znakiem wodnym z logo jw.ogr - remedium na kawalarzy puszczających w obieg własne emblematy i spożywający je dla hecy.
~~
Stefan na tegorocznej pamiątce przeszedł samego siebie: zuchwale podmienił prawdziwy emblemat na falsyfikat z racucha, który imitował jego poszetkę, a w drugiej rundzie „przypadkowo” umoczył w kielichu krawat w kolorze burgund, który ssał póżniej aż do modlitwy końcowej.