Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Jozue w 25 Marzec, 2021, 14:59

Tytuł: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Jozue w 25 Marzec, 2021, 14:59
14 marca minął dokładnie rok jak nie jest prowadzona publiczna działalność głoszenia przez Świadków Jehowy. Tego dnia w 2020 wyjechały po raz ostatni wózki do głoszenia. Czy po tym roku można stwierdzić że świat zapomniał o Świadkach Jehowy? Czy w ogóle jakieś media (nieopłacane przez nich) wspominają o tej działalności lub ktokolwiek się pyta: gdzie są świadkowie?
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Ekskluzywna Inkluzywność w 25 Marzec, 2021, 16:11
14 marca minął dokładnie rok jak nie jest prowadzona publiczna działalność głoszenia przez Świadków Jehowy. Tego dnia w 2020 wyjechały po raz ostatni wózki do głoszenia. Czy po tym roku można stwierdzić że świat zapomniał o Świadkach Jehowy? Czy w ogóle jakieś media (nieopłacane przez nich) wspominają o tej działalności lub ktokolwiek się pyta: gdzie są świadkowie?

Tak, wspominają, że świadki przestali głosić, za to kościoły dalej pootwierane.
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Siedemtwarzy w 25 Marzec, 2021, 17:18
Heh, tylko świadki myślą że ich głoszenie przypomina nalot szarańczy. Tak naprawdę to pierdy mrówki na pustkowiu. Jeszcze jak jakaś wioska malutka, to można było dostrzec te kilka osób podążających od domu do domu, raz na jakiś czas. W większych skupiskach ludzi, jest to prawie nie zauważalne. Co ciekawe jak słucham różnych SJ to mówią, że w rozmowach z ludźmi, kiedy wspominają, że nie chodzą od domu do domu, ludzi robią zdziwienie: tak, naprawdę?. Znaczy się ludzie tego nie widzą. Bo bądźmy szczerzy, głosząc, czasami spotykając kogoś po kilku miesiącach byłem witany: znowu pan? Z dwa tyg temu pan był tutaj.

W Warszawie niektóre tereny po 2 lata niegłoszone, i ludzie tak samo na te gadanie reagowali, to po roku też nie zauważa. Może po za jakimiś bardziej wtajemniczonymi jednostakmi
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 25 Marzec, 2021, 23:59
W sumie to wstyd... żeby tak przestać głosić na polecenie człowieka!

Ludzie w Chinach szli do więzienia za to, że głosili innym... I nawet po wyjściu z celi, po kilku latach uwięzienia, od razu  szli żeby głosić.

No a teraz pandemia i raczej nie mają takiego zacięcia żeby się przeciwstawić władzom... W zasadzie skoro kościoły są otwarte, to również i na salach dałoby się zrobić zebrania. No ale to koszty są dodatkowe!
I po prostu sobie to święte głoszenie odpuścili?! Bez walki?!
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Vog w 26 Marzec, 2021, 01:14
Nikomu ich nie brak, nikt się nimi nie przejmuje. Ot byli i nie ma. Najwięcej wspominają o nich eksy. Gdyby nie te wyglądające jak opłacone artykuły w jakichś niszowych gazetach, nikt nie dowiedziałby się o tej kampanii wysyłania Strażnic. Tak szumnie była zapowiadana a okazała się zwykłą wydmuszką i zapychaniem folderu ze spamem w programach pocztowych. Skorzystali na niej sami świadkowie, którzy pisząc jeden mail w dziesięć osób w grupach służby na zoomie mogli nabić sobie trochę fikcyjnego owocu. Stąd statystyki - wydmuszki, którymi może chwalić się organizacja. W tym roku jak zwykle ostatnia Pamiątka przed Armagedonem. I tak się powoli toczy kulawy rydwan orga. Więcej hałasu skrzypiących kół niż faktycznego posuwania się naprzód.
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 26 Marzec, 2021, 07:12
W sumie to wstyd... żeby tak przestać głosić na polecenie człowieka!

Ludzie w Chinach szli do więzienia za to, że głosili innym... I nawet po wyjściu z celi, po kilku latach uwięzienia, od razu  szli żeby głosić.

No a teraz pandemia i raczej nie mają takiego zacięcia żeby się przeciwstawić władzom... W zasadzie skoro kościoły są otwarte, to również i na salach dałoby się zrobić zebrania. No ale to koszty są dodatkowe!
I po prostu sobie to święte głoszenie odpuścili?! Bez walki?!
To jest jednak inna sytuacja i walka z wiatrakami...
Otwieranie sal i wychodzenie do ludzi to narażanie zdrowia swojego i innych , kwarantanny, plus kary za łamania zakazów . Kościół to co innego tam wchodzisz kiedy chcesz ponadto to wielki moloch w porównaniu do małej kameralnej sali .

P.S Choć chodzą  mi ostatnio rzucili pod drzwiami kopertę z zaproszeniem na pamiątkę, ale godziny spotkania  nie napisali.
Po co takie zaproszenie?




Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Estera w 26 Marzec, 2021, 10:48
Choć chodzą  mi ostatnio rzucili pod drzwiami kopertę z zaproszeniem na pamiątkę, ale godziny spotkania  nie napisali.
Po co takie zaproszenie?
   Storczyku.
   Może chcą wymusić na Tobie, żebyś sama zadzwoniła i się dowiedziała o szczegóły.
   Mają chyba świadomość, że jakiś telefon do kogoś ze zboru posiadasz.
   To takie badanie, na ile by Ci zależało, by tę pamiątkę obchodzić.
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 26 Marzec, 2021, 11:31
   Storczyku.
   Może chcą wymusić na Tobie, żebyś sama zadzwoniła i się dowiedziała o szczegóły.
   Mają chyba świadomość, że jakiś telefon do kogoś ze zboru posiadasz.
   To takie badanie, na ile by Ci zależało, by tę pamiątkę obchodzić.
Jakiś czas tu padł mi procesor w telefonie i straciłam wszystkie kontakty .
Także taka ich świadomość może być złudną .
Zresztą oni wiedzą co myślę o tej pamiątce ...

Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: hiacynta w 26 Marzec, 2021, 14:28
No nie mogą głosić ludziom od domu do domu to nawet odstępcą nie pogardzą bo mi wysłała siostra filmik i zaprasza na pamiątkę chociaż przez 5 lat mnie w du.... e miała a na ulicy szerokim łukiem omijała rozbawiła mnie tylko 😂😂😂
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 26 Marzec, 2021, 15:24
Choć chodzą  mi ostatnio rzucili pod drzwiami kopertę z zaproszeniem na pamiątkę, ale godziny spotkania  nie napisali.Po co takie zaproszenie?
nie wiesz po co?

jest takie stara ludowa anegdota jak pewna kuma inną (niezbyt lubianą) kumę zapraszała na wesele:

wicie kumo, mój syn się żeni, jak będziecie mieli czas to przyjdźcie z mężem na jego wesele, _ale_jak_nie_będziecie_mieli_czasu_to_nie_przychodźcie_

w ten sposób obowiązek zaproszenia dalekiej krewnej "został dopełniony", ale w taki sposób aby zapraszana osoba miała jasność, że lepiej nie skorzystać z zaproszenia... :)
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 27 Marzec, 2021, 07:46
Sebastian dziękuję za wyjaśnienie  ;) jednak myślę, że nielubiany w wypadku osoby, która świadomie rezygnuje  z najważniejszego i jedynego święta  to zbyt delikatne określenie.

 W temacie pytania, to nie dają o sobie zapomnieć, głoszą, pisząc listy do firm, jest o tym watek  :)
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Vog w 27 Marzec, 2021, 11:13
P.S Choć chodzą  mi ostatnio rzucili pod drzwiami kopertę z zaproszeniem na pamiątkę, ale godziny spotkania  nie napisali.
Po co takie zaproszenie?
Żeby było co zaraportować  ^-^
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Drengr w 27 Marzec, 2021, 12:31
Dzień dobry! Tak zapytam co tam słychać - zebrania cały czas na zoomie, nie mieli przez rok na sali spotkań?
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 27 Marzec, 2021, 14:29
ciekawi mnie, co Ciało Kierownicze ŚJ zrobi, jeśli epidemia na jednym kontynencie zakończy się, a na drugim będzie dalej trwać.

A ten scenariusz staje się niemalże pewny: USA szczepią wszystkich jak leci i Biden stwierdza że w 100 dni zaszczepi 200 mln ludzi, a w Unii wolą lockdowny i cackanie się z firmami które Unii grają na nosie.

Gdyby chodziło po prostu o sytuację zdrowotną, to latem 2021 możnaby otworzyć sale królestwa w USA oraz wznowić już latem 2021 działalność kaznodziejską, a w Unii sale powinny być zamknięte np. do lata 2022 (i działalność kaznodziejska także zakazana do połowy 2022)

ciekawi mnie, czy Ciało Kierownicze wyda inne dyspozycje dla poszczególnych kontynentów (i jakimi wersetami to uzasadni)
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Ekskluzywna Inkluzywność w 27 Marzec, 2021, 21:38
ciekawi mnie, co Ciało Kierownicze ŚJ zrobi, jeśli epidemia na jednym kontynencie zakończy się, a na drugim będzie dalej trwać.

A ten scenariusz staje się niemalże pewny: USA szczepią wszystkich jak leci i Biden stwierdza że w 100 dni zaszczepi 200 mln ludzi, a w Unii wolą lockdowny i cackanie się z firmami które Unii grają na nosie.

A kto ci powiedział, że zaszczepienie populacji będzie oznaczać koniec bieżącej polityki i czemu mu ufasz, skoro ostatni rok to potężna dewaluacja zapowiedzi polityków oraz ekspertów? Po coś cały czas przecieki o wirusach brazylijskich, afrykańskich, brytyjskich są. I szczepienia ozdrowieńców. A w ogóle, to te wszystkie lokdałny miały być na 2 tygodnie...rok temu.
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 27 Marzec, 2021, 22:12
Cytuj
A kto ci powiedział, że zaszczepienie populacji będzie oznaczać koniec bieżącej polityki i czemu mu ufasz, skoro ostatni rok to potężna dewaluacja zapowiedzi polityków oraz ekspertów?
nikt mi tego nie powiedział...

po prostu racjonalnie zakładam że epidemii koronawirusa NIE wywołali ani masoni ani reptalianie ani kosmici

oraz zakładam że obecna epidemia _kiedyś_ w końcu skończy się.

Czytam także o tym jak do normalności wraca państwo Izrael oraz o tym że w USA opanowano już problem ciężkich zachorowań u seniorów, a teraz w USA szlag trafia głównie ludzi młodych.

Poza tym, zakładam że osoby które chcą zrobić jakiś brudny interes na tej epidemii to nie sa jacyś nieudacznicy, ale sprawne skurczybyki które dość szybko uwiną się ze zrobieniem swoich ciemnych interesów. A poza tym, komuś nieepidemicznemu z wielkich tego świata może skończyć sie cierpliwość i może on postanowić ekspresowo zamordować tych co przedłużają kryzys epidemiczny psując jego niekryzysowe interesy i wtedy też świat wróci do normy.

Mieliśmy kiedyś w Europie Hitlera, którego pokonał Stalin, a samego Stalina alkoholi i biologia.

nawet Jarosław Kaczyński niedługo osiągnie ten wiek, który miał Stalin w dniu w którym umarł.

jak mówi piosenka: "_nic_ nie może przecież wiecznie trwać..."
a ja dodam: tym bardziej _kryzys_ nie może wiecznie trwać...

Wszystko ma jakieś granice.

Chociaż ciężko w to uwierzyć, ale nawet głupota unijnych biurokratów też ma jakieś granice.

Ogólnie jestem dobrej myśli, moje życie każdego dnia zmienia się na lepsze mimo epidemii.
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 28 Marzec, 2021, 21:55
nie wiem czy moje oczekiwania sprawdzą się, ale daleki jestem od uwierzenia że kolejne kilkadziesiąt lat mamy żyć pod nieustannymi lockdownami

zakładam że albo uda się ludzi zaszczepić i przywrócić jako taką normalność (otworzyć gospodarkę bez zatkania szpitali) albo uda się zaszczepić ludzi ale epidemia będzie trwała nadal gdyż (jak napisano chociażby w cytowanych przez Barana podręcznikach) w przypadku koronawirusów NIE istnieje odporność zbiorowa

jeśli państwa zachodnie zaszczepią się ale wirus będzie zabijał dalej to być może w jakiejś perspektywie dojdzie do (niesamowicie kosztownego) przymusowego zaszczepienia całej ludzkości plus powołania służb które będą powtarzać te szczepienia np. 4x/rok

to wydaje się mało prawdopodobne, ale daje się zorganizować.

ogólnie zakładam odblokowanie gospodarki USA w tym roku i gospodarki Unii w przyszłym oraz zakładam powołanie stałych regularnych służb antykoronawirusowych w latach dwudziestych.
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 29 Marzec, 2021, 00:40
Chętnie bym sobie pogadała z jakimś gorliwym Świadkiem o tym dlaczego obecnie już nie głoszą i czy to go nie martwi.

Ale moim zdaniem - na logikę - powinien być ucieszony, bo przecież powstrzymanie głoszenia to znak dni ostatnich (które jak wiemy trwają już 100 lat :D ).
Do tego zaraza... no to mamy jasne równanie, że Armagedon już puka do drzwi!

Słyszałam o takim przypadku, że rok temu (na początku pandemii) pewna siostra rzuciła pracę... bo zaraza, dni ostatnie, Armagedon itd. ... Jestem ciekawa, czy sprzedała już mieszkanie i wpłaciła na Towarzystwo Strażnica, czy też jeszcze czeka na dalsze znaki z nieba..?

(A teraz sobie wyobraziłam, że moje słowa czyta jakiś Świadek i sobie myśli:
śmiej się śmiej! Zobaczysz jak Cię rychło Armagedon zmiecie z powierzchni ziemi!  ;D ;D ;D

....
Po czym sobie pomyślałam, że jeśli czyta moje słowa... to jego ten Armagedon też może zmieść, bo w końcu wszedł na forum odstępców! A nie ma gorszego grzechu!  ;D ;D ;D)
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 29 Marzec, 2021, 13:11
Słyszałam o takim przypadku, że rok temu (na początku pandemii) pewna siostra rzuciła pracę... bo zaraza, dni ostatnie, Armagedon itd. ... Jestem ciekawa, czy sprzedała już mieszkanie i wpłaciła na Towarzystwo Strażnica, czy też jeszcze czeka na dalsze znaki z nieba..?
ja osobiście zachowuję duży sceptycyzm wobec takich rewelacji

wiele razy słyszałem takie rewelacje wyrażone "językiem dla fanatyków" a rzeczywistość była inna,

np.: tłumaczenie że panna "nie wychodzi za mąż gdyż strażnica odradza wychodzenie za mąż w dniach ostatnich", gdy rzeczywistość wyglądała następująco: "ten konkretny facet mi nie podoba się, jest nieudacznikiem mieszkającym u mamusi, zbyt fanatyczny, a co najważniejsze: Zosia opowiadała mi w sekrecie że nie udało im sie pogrzeszyć bo mu aparatura nie zadziałała; sumując: po co mi mąż z niedziałającą aparaturą?! Niech spada na drzewo..."

ja znam osobiście kilka przypadków, gdzie mężowie zakazali swoim żonom pracy w DPS-ie na początku pandemii; w ty, co najmniej jeden przypadek gdzie mąż bardzo dobrze zarabia, kupa forsy odłożona na koncie bankowym, ale "pozwalał" swojej żonie pracować gdyż żona motywowała chęć pracy potrzebami emocjonalno-psychicznymi dot. kontaktu z ludźmi (żona pracowała na pół etatu i nie musiała w ogóle dokładać się do domowego budżetu, mogła np. kupować sobie damskie ciuszki i produkty z rossmana, miała kontakt z ludźmi itd.itp.); przyszło zagrożenie i małżonkowie zdroworozsądkowo  uznali że takie dodatkowe potrzeby nie są aż tak ważne jak zdrowie. Obecnie żona ponad rok nie pracuje, a małżonkowie na razie w ciągu roku naruszyli zaledwie 1/10 oszczędności z konta bankowego.

ta konkretna relacja o kobiecie która porzuciła pracę w DPS-ie dotyczy osób z tzw. Babilonu Wielkiego, ale gdyby dotyczyła zboru ŚJ, to istnieje 100% pewności że co najmniej połowa znajomych tego małżeństwa połączyłaby porzucenie pracy z bliskością armagedonu i innymi głupotami

sumując: myślę że w wielu przypadkach niejako "z automatu" zakładamy że decyzje życiowe świadka Jehowy muszą być powiązane z jego religią. A prawda może być inna...
Tytuł: Odp: Czy świat jeszcze pamięta o Świadkach Jehowy
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 29 Marzec, 2021, 18:50
sumując: myślę że w wielu przypadkach niejako "z automatu" zakładamy że decyzje życiowe świadka Jehowy muszą być powiązane z jego religią. A prawda może być inna...

Ja słyszałam o tym od pewnej świadkowej, która rozmawiała z tą siostrą. Aczkolwiek fakt, że owa siostra mogła się bać, że się zarazi, więc wolała rzucić pracę i przeżyć. W końcu rok temu każdy z nas myślał, że rychło umrze od koronawirusa (i niektórym niestety się to sprawdziło).
To mogła być motywacja mieszana: chęć przeżycia plus bliski Armagedon.. Żeby to wiedzieć na 100% musiałabym z ową siostrą pogadać, ale chyba raczej nie chciałaby się do mnie odezwać  ;D