Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => INFORMACJE PROSTO Z "KANAŁU ŁĄCZNOŚCI" => Wątek zaczęty przez: BetMen w 06 Sierpień, 2020, 20:30
-
Zostało ogłoszone,że od teraz będzie tylko jedna rezolucja i kasa ze zborów będzie płynęła do Biura Oddziału...
Nieźle to wykombinowali! Kolejny raz pokazali,że to biznes pod przykrywką religii :-X
A wierni łykają to jak pelikany,podnosząc rękę albo łapkę na Zoomie,paranoja! :o
-
Betman, zapraszam do tego tematu: https://sjwp.pl/informacje-prosto-z-kanalu/announcements-and-reminders-august-2020-nowe-postanowienie-dot-datkow/
Tam omawiamy te postanowienie. Jest cały list po angielsku, w części przetłumaczony. :)
-
BetMen masz może kwotę na głosiciela?
-
W moim zborze,w którym się kamufluje wyszło 16 zł na osobę,co miesiąc...
-
W moim zborze,w którym się kamufluje wyszło 16 zł na osobę,co miesiąc...
To nie tak źle, Zielonoświątkowcy płacą dziesięcinę. Ale szkoda "co łaski", świadki byli z tego dumni od kiedy pamiętam.
Czyli teraz będzie skrzynka na potrzeby zboru plus określona kwota na Towarzystwo?
-
Teraz datki tylko on-line,skrzynki poszły w zapomnienie!
-
trzeba przyznać skurczybykom, że pod względem formalnoprawnym wszystko pasuje;
gdyby chcieć cokolwiek podważać, to nie ma jak.
Jeśli jest podjęta uchwała i jest ona poprawnie zaprotokołowana przez funkcjonariuszy miejscowego zboru, to z pkt widzenia prawa państwowego wszystko jest ok.
To że uchwałę podejmuje się raz i ona obowiązuje przez kolejne miesiące i lata także jest okey.
Dodatkowo, mamy presję psychiczną na członka zboru że jak ofiaruje mniej niż wypada to poczuje dyskomfort. A pobór opłaty drogą elektroniczną powoduje że dodatkowo wstyd przyznać się przed starszyzną że ofiarowałem np. 5zł zamiast 17 zł; ("No trudno moje dzieci, Tatuś musi przelać kasę dla korporacji, więc w tym tygodniu zamiast zjeść w niedzielny obiad gotowaną kaszę i po kawałku kurczaka będziemy musieli zadowolić się samą kaszą, w ten sposób zredukujemy wydatki na obiad z 20zł do 8zł i będziemy mieć skarb w niebie");
-
Teraz datki tylko on-line,skrzynki poszły w zapomnienie!
A regularne potrzeby zboru wyliczone na konkretne, ruchome kwoty za ogrzewanie, prąd, wodę, środki czystości itp. jak będą opłacane? Jest też grupa ludzi, głównie seniorów, którzy obracają gotówką i albo coś dadzą przy okazji wizyty na sali albo nigdy, co z nimi i ich ofiarnością?
-
Wtedy wykwalifikowany sługa pomocniczy albo starszy zboru w danej grupie mają pomóc takiej osobie. Należy ją nauczyć, albo pomóc zrobić zlecenie stałe. W ostateczności wydrukują dane do przelewu i staruszek może przelać na poczcie za 2,5zł razem z rachunkiem za śmieci, enegię, gaz itp. A jeszcze może będzie sposobność do wydania świadectwa pani pocztowej jak przy wysyłaniu listów do Putina :)
Wskazówki odnośnie pomocy osobom starszym były już dawno. Był nawet wyświetlany specjalny film instruktażowy krok po kroku.
-
16 zł na osobę? Dla czteroosobowej rodziny to 64 zł na miesiąc plus datki na potrzeby zboru. Zakładając, że rodziny wielodzietne, samotne matki raczej nie będą takiej kwoty dawać, wychodzi potrzeba wyższej kwoty od przeciętnego głosiciela.
I tak te 64 zł + datki na potrzeby zboru to całkiem spora kwota w budżecie rodziny 4-osobowej.
-
16 zł na osobę? Dla czteroosobowej rodziny to 64 zł na miesiąc plus datki na potrzeby zboru. Zakładając, że rodziny wielodzietne, samotne matki raczej nie będą takiej kwoty dawać, wychodzi potrzeba wyższej kwoty od przeciętnego głosiciela.
I tak te 64 zł + datki na potrzeby zboru to całkiem spora kwota w budżecie rodziny 4-osobowej.
moim zdaniem przyjęto nieetyczny przelicznik Głosiciele*kwota;
byłoby bardziej sprawiedliwie gdyby policzono głosiciel_z_dochodami*kwota;
obecnie, jeśli są w tym samym zborze dwa małżeństwa, w tym jedno przykładne wychowujące czwórkę dzieci wg zaleceń jw.org (np. czwórka dzieci od 11 do 14 lat, wszystkie ochrzczone i wszystkie głoszą) i drugie nieprzykładne wychowujące czwórkę dzieci na osoby nieaktywne religijnie (np. czwórka dzieci od 11 do 14 lat i żadne nie jest nawet nieochrzczonym głosicielem) to pierwsze małzeństwo musiałoby zapłacić 6*16=96zł, a drugie 2*16=32zł; Gdyby ten ciężar rozdzielić tylko między głosicieli z dochodami to obydwa małżeństwa płacilyby równo po 64zł.
-
moim zdaniem przyjęto nieetyczny przelicznik Głosiciele*kwota;
byłoby bardziej sprawiedliwie gdyby policzono głosiciel_z_dochodami*kwota;
obecnie, jeśli są w tym samym zborze dwa małżeństwa, w tym jedno przykładne wychowujące czwórkę dzieci wg zaleceń jw.org (np. czwórka dzieci od 11 do 14 lat, wszystkie ochrzczone i wszystkie głoszą) i drugie nieprzykładne wychowujące czwórkę dzieci na osoby nieaktywne religijnie (np. czwórka dzieci od 11 do 14 lat i żadne nie jest nawet nieochrzczonym głosicielem) to pierwsze małzeństwo musiałoby zapłacić 6*16=96zł, a drugie 2*16=32zł; Gdyby ten ciężar rozdzielić tylko między głosicieli z dochodami to obydwa małżeństwa płacilyby równo po 64zł.
Komitet Centralny w Warwick nie kalkuluje,tylko zaleca wpłaty a wierni to tylko "pochwalają" odpowiednią rezolucją i biznes się kręci!
-
Dobra, a trochę z innej beczki, na co będą płacić taką kasę głosiciele?
Dzieło głoszenia stoi i może stać jeszcze długie miesiące,
Dzieło drukowania książek i czasopism zredukowało się lub wręcz ustało dawno temu,
Zebrania odbywają się tylko przez neta,
Kongresy tak samo,
Sale się nie budują (budują?), a te zbudowane latami nie mogą być sprzedane.
Widać gołym okiem, że Towarzystwo stoi finansowo bardzo źle, skoro w takim momencie nakłada finansową uprząż na wiernych. Gdy było najbardziej aktywne nikt do portfela tak nachalnie nie zaglądał.
-
Wcale nie stoją źle. Wręcz przeciwnie stoją bardzo dobrze. Są jednak świadomi i pewnie już to poniekąd odczuli, że gdy bracia nie przychodzą na zebranie to zapominają o datkach. Przecież nie widzą skrzynki... Trzeba zatem dosadnie przypomnieć, a najlepiej psychologicznie wzbudzić w umysłach braci zobowiązanie dla Jehowy. Nie można przecież pozwolić, aby strumień wody życia (pieniądza) przestał płynąć.
Jak każda korporacja mają założenia roczne budżetowe. Założyli xxx mln lub mld z datków w danym roku a w związku ze zmianą sytuacji jak każda inna korporacja reagują by budżet się spinał. Co nie znaczy, że pieniążków brakuje.
-
Kasę mają, skoro chcą swoje Hollywood budować.
Każdy biznesmen mówi, że cienko przędzie.
Nie słyszałem o takim, co się chwali, że ma kasy jak lodu...
-
16 zł na osobę? Dla czteroosobowej rodziny to 64 zł na miesiąc plus datki na potrzeby zboru. Zakładając, że rodziny wielodzietne, samotne matki raczej nie będą takiej kwoty dawać, wychodzi potrzeba wyższej kwoty od przeciętnego głosiciela.
I tak te 64 zł + datki na potrzeby zboru to całkiem spora kwota w budżecie rodziny 4-osobowej.
Nie zapominaj jeszcze o datkach na ogólnoświatową działalność. Nowy "datek" nie zastępuje tego, co "serce podpowiada" ci wrzucić do skrzynki. Więc przyjmując taką 4 osobową rodzinę masz fajny na to 64 zł + datki na potrzeby zboru + datki na ogólnoświatową działalność.
-
CK zdaje sobie sprawę, że pandemia może się wymknąć narodom spod kontroli, a w tym wypadku w małej grupie wiernych ubytek kilkudziesięciu tysięcy osób, lub setek lub paru milionów może być już nie do odrobienia. Poza tym, dają tylko żywi. Więc trzeba ich wydoić, aby wcześniej, bo może być za późno.
Następna sprawa - pandemia jest wspaniałym bodźcem do dawania. Cóż mi po wielkiej kasie, jak i tak nie kupię za nią lekarstwa. Może dam jednak Jehowie, a nuż mnie wybawi z opresji! A jak bym nawet teraz umarł na Covida, to mam zapewniony raj. Jest to niezła presja i zapewne CK chce to dobrze wykorzystać. Poza tym może dojść niedługo do światowej recesji. Należy ściągnąć z wiernych nieprzydatny im balast i dobrze ulokować.
I nic nie szkodzi, że dotychczasowy scenariusz jaki kreśliło CK, że ONZ wraz z "koalicją narodów" zaatakuje religię i ją zniszczy, a następnie weźmie się za świadków, a wtedy wkroczy Jehowa ma się nijak do rzeczywistości. Okazuje się, że całkiem realne zagrożenie przyszło z innej, niespodziewanej strony. Zagrożenie zarówno dla złego świata, jak i jednocześnie i dla organizacji Bożej. Z jednej i drugiej strony wymierają ludzie często najbardziej aktywni i najbardziej potrzebni, ale ich ubytek w małej organizacji jest tym bardziej widoczny i tym bardziej obciążający. Może się okazać, że nie będzie miał kto prowadzić jakiegokolwiek działania, bo wymrą najlepsi synowie organizacji. A przecież pierwszy artykuł na jworg donosił o umieraniu wieloletnich pionierów stałych i misjonarzy. CK donosiło, że do 30 kwietnia 2020 roku "zmarło na świecie 872 kochanych braci i sióstr." A o nowych ofiarach zdaje się, że od tej pory milczą.
I się okazało jednocześnie, że jedno z trzech osiągnięć stuletniego Królestwa Jezusa panującego od 1914 roku, czyli "grupowe ubezpieczenie od wypadków i od śmierci członków organizacji" to ściema CeKistów. A oni zresztą doskonale pamiętają słowa Jezusa, że "bogaty nie wejdzie do Królestwa Bożego", w związku z tym CK wypełnia po prostu swój niewolniczy obowiązek i toruje swoim wiernym własną piersią (czytaj - ich własną kasą) drogę do wiecznego raju.
-
Nie zapominaj jeszcze o datkach na ogólnoświatową działalność. Nowy "datek" nie zastępuje tego, co "serce podpowiada" ci wrzucić do skrzynki. Więc przyjmując taką 4 osobową rodzinę masz fajny na to 64 zł + datki na potrzeby zboru + datki na ogólnoświatową działalność.
Niby to dotyczyło kwoty na ogólnoświatową działalność,tzn. te 16 zł na osobę...