Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
TOWARZYSKIE POGADUCHY => NA WESOŁO => Wątek zaczęty przez: Jonasz w 25 Marzec, 2025, 14:28
-
Nie tak dawno w polskim rejestrze chorób pojawiły się nowe jednostki chorobowe - F 10.1 : Szkodliwe picie alkoholu i F 10.2: Zespół uzależnienia od alkoholu.
Pytanie jest takie ; czy w związku z tymi odkryciami naukowymi niewolnik rozważny błysnął snopem nowego światła?
Czy też nadal napominają i wykluczają za moczenie mordy?
Kolejne pytanie, może nieco osobiste. Czemu dajecie tyle w palnik?
Czyż nie wiecie, żeby nie przejmować się rolą, bo wcześniej czy później każdego z nas wy........
A dla tych, którzy znają umiarkowanie w jedzeniu i piciu - na zdrowie!
i na drugą nóżkę!!
-
Kolejne pytanie, może nieco osobiste. Czemu dajecie tyle w palnik?
Czyż nie wiecie, żeby nie przejmować się rolą, bo wcześniej czy później każdego z nas wy........
A dla tych, którzy znają umiarkowanie w jedzeniu i piciu - na zdrowie!
i na drugą nóżkę!!
Może dlatego lepiej się napić, żeby dystans trzymać. Tym bardziej że L4 teraz na przedawkowanie dają >:D
-
U mnie w zborze jest jeden chłop ,co to stale urządza i chodzi na imprezki ,niekiedy nawet nieświadkowskie i chleje tam bez ograniczenia.Po imprezkach wchodzi w romanse,pomimo tego ,że ma żonę. W zborze wszyscy wiedzą ,że jemu wolno,bo ma depresję.Tak go najczęściej starsi zboru tłumaczą.
W rzeczywistości jest bardzo majętny i wpływowy człowiek .Prowadzi własną firmę ,na czarno zatrudnia polskich pracowników na budowach w Niemczech i wszyscy o tym w koło wiedzą .Nawet załatwił już nie raz starszym na szybko jakąś robtę w firmach sprzątających obiekty. Chleje ,bo ma depresję i dlatego mu wolno,tak o nim wszyscy mówią.😝
-
Alkoholizm a pijaństwo to dwie różne sprawy.
-
Alkoholizm a pijaństwo to dwie różne sprawy.
Prosimy prof Fasolę o rozwinięcie tematu
-
Prosimy prof Fasolę o rozwinięcie tematu
Przecież to takie proste : Bo pijak pije alkochol okazyjnie a alkocholizm to objaw chorobowy,kiedy to dana osoba bez alkocholu nie może żyć,potrzebuje go ,żeby się w miarę dobrze czuć.
Wtedy taką osobę alkochol uspakaja ,gasi lęki i zmniejsza bóle. Działa uzależniająco jak narkotyk .Dlatego też Alkochol jest wpisany na listę środków narkotycznych. W przeszłości był stosowany w medycynie ,np podczas wykonywanych operacji.
-
Poważne choroby żniwo ostatnio zbierają. Znakiem tego armagedon blisko. F10 czyli choroba filipińska dopadła wiceministra spraw zagranicznych w obecnym nierządzie.
Tylko dziwię się trochę szefowi całego tego bajzlu że na urlop go wysłał zamiast na chorobowe.
Jak można być tak bezdusznym i pozbawić poważnie chorego człowieka, przysługującego mu zwolnienia lekarskiego?
-
Przecież to takie proste : Bo pijak pije alkochol okazyjnie a alkocholizm to objaw chorobowy,kiedy to dana osoba bez alkocholu nie może żyć,potrzebuje go ,żeby się w miarę dobrze czuć.
Wtedy taką osobę alkochol uspakaja ,gasi lęki i zmniejsza bóle. Działa uzależniająco jak narkotyk .Dlatego też Alkochol jest wpisany na listę środków narkotycznych. W przeszłości był stosowany w medycynie ,np podczas wykonywanych operacji.
Gostku, ja bardzo dobrze o tym wiem. Tylko pisząc ten temat miałem na myśli biblijny punkt widzenia.
A w Biblii na próżno szukać o alkoholizmie. Za to jest trochę o pijaństwie i jego przedstawicielach.
Stąd pytanie moje w tytule wątku - Alkoholizm czy to pijaństwo a może choroba?
-
Gostku, ja bardzo dobrze o tym wiem. Tylko pisząc ten temat miałem na myśli biblijny punkt widzenia.
A w Biblii na próżno szukać o alkoholizmie. Za to jest trochę o pijaństwie i jego przedstawicielach.
Stąd pytanie moje w tytule wątku - Alkoholizm czy to pijaństwo a może choroba?
Skoro biblia to słowo boże, nasuwa się jeden wniosek.
Bóg nie miał takiej wiedzy aby odróżnić pijaka od alkoholika.
W tym temacie biblia jest niewiarygodna.
-
Skoro biblia to słowo boże, nasuwa się jeden wniosek.
Bóg nie miał takiej wiedzy aby odróżnić pijaka od alkoholika.
W tym temacie biblia jest niewiarygodna.
Dobra panie filozof, temat nie jest o wiarygodności Biblii a traktowaniu moczymord przez kapłanów z Warwick.
W czasach spisywania Biblii nie było pojęcia alkoholizmu ani transfuzji krwii.
Ale kapłaństwo wtedy z Broklynu wiedziało co zrobić z tymi co przyjmują transfuzje krwi.
Pytam się więc wtajemniczonych co z tymi co za kołnierz nie wylewaja a przez lekarzy chorymi nazwanymi?
-
Tylko pisząc ten temat miałem na myśli biblijny punkt widzenia.
A w Biblii na próżno szukać o alkoholizmie.
W czasach spisywania Biblii nie było pojęcia alkoholizmu
Skoro biblia to słowo boże, nasuwa się jeden wniosek.
Bóg nie miał takiej wiedzy aby odróżnić pijaka od alkoholika.
W tym temacie biblia jest niewiarygodna.
Teraz chyba jasne do czego się odniosłem.
To o czym napisałeś.
-
Prosimy prof Fasolę o rozwinięcie tematu
Z tego co wiem to na forum jest tylko jeden profesor.
Profesor Tuka.
Chyba coś pomyliłeś. :)
-
Alkoholizm czy to pijaństwo a może choroba?
Nikt zdrowy i szczęśliwy nie upija się w trupa.
Pije aby nie czuć aby nie myśleć...
To nie jest temat zero-jedynkowy
Gabor Mate lekarz od leczenia
traum z dużym doświadczeniem.
-
No dobrze, możemy zgodzić się z tym, że alkoholizm to jednostka chorobowa, taka sama jak cukrzyca lub niedoczynność tarczycy.
Są jednak alkoholicy, którzy żyją bez alkoholu już długie lata i są świetnie w stanie kontrolować chorobę. W sumie podobnie jest z cukrzycą czy niedoczynnością tarczycy. Te choroby także można kontrolować. To, co łączy wszystkie te choroby to jednak potrzeba dyscypliny, na którą jednak nie każdy jest w stanie się zdobyć.
Moje pytania więc brzmią:
Być może świadkowie Jehowy powinni wykluczać także cukrzyków, którzy nie trzymają diety i dowodzą tym samym braku szacunku do życia? Insulina wszystkiego nie załatwi.
Czy to samo nie powinno dotyczyć ludzi, którzy swoim stylem życia i ponownie dietą niszczą organizm lekceważąc niedoczynność tarczycy?
Całkiem na poważnie pytam, bo tak jak zachorowanie na coś lub brak choroby nie leży w czyjejś mocy, tak podejście do niej już w zasadzie tak. Znam świadków z poważną otyłością, która wpływa na zaawansowaną cukrzycę, ale nie mają problemu żeby jest normalnie, walić tort na deser, a ich lekarz przepisuje im już potrójną dawkę insuliny względem tego, co brali na początku.
Im dalej w las, tym więcej drzew. Uważam, że uczciwe byłoby wykluczanie także cukrzyków, którzy tak jak alkoholicy zawalają temat. Tylko paragraf jest inny, bo tutaj jest pijaństwo, a tam rażący brak szacunku do życia, co potwierdzi każdy lekarz.
Piszę to rzecz jasna trochę przekornie, ale widzę w tym absurd i niekonsekwencję. Arbitralne podejście do sprawy. A według WHO z powodu alkoholizmu i jego powikłań umiera rocznie 3 mln osób, gdzie analogicznie w przypadku cukrzycy i jej powikłań prawie 7 mln.
-
Obrzarstwo, pijaństwo, pracoholizm, gry, nic tak nie obdziera z godności jak alkohol zaraz za nim lub na równi narkotyki, ale to nie ten temat.
Alkohol odbiera rozum .
Teraz jest dość głośno o polityku który ma duży problem z alkoholem,chcą go odsunąć w obawie, że po wpływem za dużo powie i zdradzi tajne informacje kraju...
Beata Kozidrak wsiadła za kółko społeczeństwo nie zostawiło na niej suchej nitki
P.S skutki i spustoszenie na całe pokolenia powoduje tylko jedna osoba która nie ma kontroli nad trucizną, niszczy całą rodzinę wszesz i wzdłuż...
Koszta są niewyobrażalne...
-
Obrzarstwo, pijaństwo, pracoholizm, gry, nic tak nie obdziera z godności jak alkohol zaraz za nim lub na równi narkotyki, ale to nie ten temat.
Alkohol odbiera rozum .
Teraz jest dość głośno o polityku który ma duży problem z alkoholem,chcą go odsunąć w obawie, że po wpływem za dużo powie i zdradzi tajne informacje kraju...
Beata Kozidrak wsiadła za kółko społeczeństwo nie zostawiło na niej suchej nitki
P.S skutki i spustoszenie na całe pokolenia powoduje tylko jedna osoba która nie ma kontroli nad trucizną, niszczy całą rodzinę wszerz i wzdłuż...
Koszta są niewyobrażalne...
Dlatego może to i dobrze że usuwają mogliby pomóc ale wiemy że ta sektą nie pomoga w psychicznych problemach.
A alkoholizm jest chorobą psychiczną.
https://www.alkoholizm.org.pl/jakie-sa-psychiczne-objawy-alkoholizmu/
-
Piszę to rzecz jasna trochę przekornie, ale widzę w tym absurd i niekonsekwencję. Arbitralne podejście do sprawy. A według WHO z powodu alkoholizmu i jego powikłań umiera rocznie 3 mln osób, gdzie analogicznie w przypadku cukrzycy i jej powikłań prawie 7 mln.
Churchil pił zapewne szkocką Whisky co bierze mnie na wymioty ale gościu przeżył jednak 90 lat jak już to Whiskey z USA o niebo lepsze ale już czuję podskórnie forumową prochibicję więc zamilknę nad nutami tejże wody życia a to dosłowna nazwa.