Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => "NOWE ŚWIATŁA" => Wątek zaczęty przez: Roszada w 26 Sierpień, 2020, 18:09
-
Takie oto słowa padły z ust CK, zapewne jakieś powody były ku temu.
Może już występował ostracyzm wobec niegłoszących? Sami wiecie jak było:
"Głosiciele nieczynni to tacy, którzy nie składają sprawozdania ze służby kaznodziejskiej od sześciu miesięcy lub dłużej. Takie osoby dalej są naszymi braćmi i siostrami i bardzo je kochamy" (Strażnica listopad 2020 s. 2).
"Bardzo zależy nam na osobach, które przestały głosić. To nasi bracia i siostry i mocno ich kochamy! Pamiętamy to, co z miłości robili wcześniej — być może przez całe dziesięciolecia (Hebr. 6:10). Naprawdę za nimi tęsknimy" (Strażnica listopad 2020 s. 6).
-
Ale oni nie tesknia za Straznica 😂😂😂
-
Ooo, wzruszyłem się. Tęsknią, zaraz zaczną listy pisać. To naprawdę zrobiła się dość duża liczba osób, skoro CK zmienia retorykę. Od ludzi porównywalnymi z wykluczonymi do ludzi którzy są kochanymi braćmi. Moje pytanie tylko wiąże się z jednym. Czy CK faktycznie myśli, że takie odsunięcia się od zboru są efektem drobnych niesnasek, problemów życiowych, czy wiedzą doskonale, że większość odsuwa sie bo poznali piękna prawdę o SJ, a takie artykuły mają na celu zatuszować pytania o cel takiej postawy u pozostałych w zborach. Tak aby ludzie myśleli, że to właśnie takie drobnostki wpływają na odejścia ze zborów...
-
A jak piknie w tej samej Strażnicy napisali o datkach, sama poezja:
"Kiedy składamy datki, my też dajemy to, co otrzymaliśmy od Jehowy. Mimo to On bardzo ceni czas, siły i środki, które dla Niego poświęcamy" (Strażnica listopad 2020 s. 23).
Łaski więc nie robimy, gdy zwracamy datki organizacji...
Jakby zamknięte koło. :-\
-
Takie oto słowa padły z ust CK, zapewne jakieś powody były ku temu.
Może już występował ostracyzm wobec niegłoszących? Sami wiecie jak było:
"Głosiciele nieczynni to tacy, którzy nie składają sprawozdania ze służby kaznodziejskiej od sześciu miesięcy lub dłużej. Takie osoby dalej są naszymi braćmi i siostrami i bardzo je kochamy" (Strażnica listopad 2020 s. 2).
"Bardzo zależy nam na osobach, które przestały głosić. To nasi bracia i siostry i mocno ich kochamy! Pamiętamy to, co z miłości robili wcześniej — być może przez całe dziesięciolecia (Hebr. 6:10). Naprawdę za nimi tęsknimy" (Strażnica listopad 2020 s. 6).
Szok! Twierdzą, że jednak przejmują się nieczynnymi głosicielami... akurat...
Zastanawia mnie jednak sformułowanie: "Naprawdę za nimi tęsknimy."
Co to znaczy tęsknimy? Że jak nieczynny głosiciel, to nie ma go też na sali... w sensie na zebraniu? Nieoddawanie sprawozdania ze służby nie jest jednoznaczne z tym, że ktoś przestaje chodzić na zebrania.
Aczkolwiek.... jak już ktoś nie głosi, to zwykle na zebraniach też jest coraz rzadszym gościem...
Ja mam jeszcze jeden dylemat... związany z raportowaniem głoszenia. Otóż z powodu pandemii biedni Świadkowie nie mogą być tak aktywni jak wcześniej. Obiło mi się o ucho/oko, że podczas zbiórek jedna osoba dzwoni do kogoś, a cała reszta siedzących obok też sobie raportuje czas głoszenia. Czyli de facto całe głoszenie trwa powiedzmy godzinę i udziela się tylko parę osób, a 15 głosicieli wpisuje sobie tyle do swojego kajeciku. W ten sposób jedna godzina pączkuje i w cudowny sposób zamienia się w 15 godzin w statystykach z głoszenia!
A później piszą, że Świadkowie głosili dwa miliardy godzin w roku służbowym!
Ja bym to jeszcze udoskonaliła... głoszenie przez zooma, 100 osób ze zboru obecnych na łączach. Dzięki temu po skończonej "służbie" on-line jedna godzina głoszenia zamienia nam się w 100! Dobrze kombinuję?! ::)
-
Tęsknią naprawdę. Jeśli by napisali, że tęsknią, to czy znaczyłoby, że nie tęsknią? Muszą tęsknić naprawdę? Co oznacza "tęsknić naprawdę"? Tęsknić w sposób jaki nakazuje organizacja? Tęsknią bo Strażnica tak napisała? Ja wolę na gapę i wolałbym bym obejść się bez "ich miłości opartej na zasadach". Nie chcę też tej wyczytanej że Strażnicy tęsknoty ... tej nie wyczytanej to od nich też nie chcę.
-
Zastanawia mnie jednak sformułowanie: "Naprawdę za nimi tęsknimy."
Tu się nie ma co zastanawiać. Powiedzenie stare jak świat... gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. ;D A nuż skruszony nieczynny głosiciel, pójdzie do służby i na zebranie i coś tam wrzuci do skarbonki, żeby zagłuszyć wyrzuty sumienia. ;D
-
a może tak naprawdę tęsknią za pieniążkami które osoby nieczynne przestały wrzucać do skrzynek?
-
Jeszcze jeden temat podejmuje w Strażnicy na listopad 2020 na s. 8-11 Ciało Kierownicze.
W art. "Jehowa nagradza tych, którzy wracają do rodzinnego kraju", namawia ŚJ Afrykanów z Europy i USA by wracali do Afryki.
Posługują się przy tym kilkoma przykładami, zachwyconych ze swego powrotu. Widzę ciasno się robi i nieefektywnie w USA i Europie i chcą łowić w Afryce.
To niech członkowie CK wracają do swych krajów. :)
-
Wiadomo, że Europa i USA są regionami o wiele bardziej cywilizowanymi, niż Afryka. Większy dostęp do internetu, większy przepływ informacji, więcej "pokus" żeby pokazać orgowi środkowy palec. Lepiej chuchać na zimne i zachęcać owieczki do powrotu tam gdzie mogą być niedoinformowani.
-
"Bardzo zależy nam na osobach, które przestały głosić. To nasi bracia i siostry i mocno ich kochamy! Pamiętamy to, co z miłości robili wcześniej — być może przez całe dziesięciolecia (Hebr. 6:10). Naprawdę za nimi tęsknimy" (Strażnica listopad 2020 s. 6).
*z wyłączeniem tych, którzy śmieli nie zgodzić się lub skrytykować decyzje bądź postępowanie starszych zboru, twierdzą że Organizacja Jehowy ukrywa fakty o prowadzonych postępowaniach sądowych, świadomie zapoznawali się z odstępczymi materiałami w internecie, zgrzeszyli biorąc udział w pogańskich zwyczajach lub przejawiają ducha buntu. W każdym z takich przypadków wszystkie „skarby zgromadzone w niebie” przepadają, a ww. grzesznika Jehowa usmaży w ogniu Armagedonu.
-
"Głosiciele nieczynni to tacy, którzy nie składają sprawozdania ze służby kaznodziejskiej od sześciu miesięcy lub dłużej. Takie osoby dalej są naszymi braćmi i siostrami i bardzo je kochamy" (Strażnica listopad 2020 s. 2).
Zauważcie, TYLKO siostry ("je") są kochane, a bracia już nie? ;)
-
Zauważcie, TYLKO siostry ("je") są kochane, a bracia już nie? ;)
zaimek "je" dotyczy osób, do których zaliczono osoby płci męskiej i żeńskiej
-
Ja bym dał "ich". ;)
-
Ja bym dał "ich". ;)
to ktoś inny napisałby że zaimek dotyczy braci (mężczyzn) i nie dotyczy sióstr (kobiet)
po prostu w języku polskim mamy w liczbie mnogiej tylko dwa rodzaje (męskoosobowy i niemęskoosobowy) i zawsze będą takie problemy jak powyższy
-
Przeczytaj ten fragment na spoko:
"braćmi (...) bardzo je kochamy"
-
(te) osoby - liczba mnoga, rzeczownik niemęskoosobowy, a więc zaimek je. Koniec dyskusji.
Roszada, to jest inne zdanie, inny podmiot 🤦🏼♀️
-
Proszę o pokazanie podobnych zdań "bracia i siostry" i "je" z publikacji.
Ja ze słowem "ich" mam setki przykładów, a z "je" nie widzę. :-\
No ale macie swoje racje. ;)