Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

NA DOBRY POCZĄTEK => INFORMACJE PROSTO Z "KANAŁU ŁĄCZNOŚCI" => Wątek zaczęty przez: Johnny w 19 Sierpień, 2020, 19:35

Tytuł: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 19 Sierpień, 2020, 19:35
Witajcie!
Czy u was również w tym tygodniu w potrzebach zboru poruszono temat dużych grup na komunikatorach i FB?
U mnie poruszono poważne kwestie związane z tym ze „nawet odstępcy” mogą wejść w takie grupy i to dla prawdziwego chrześcijanina jest Niestosowne uczestniczyć w grupach gdzie nie wiesz kto jest po drugiej stronie.
Ciekaw jestem czy to odgórny temat narzucony we wszystkich zborach?
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 19 Sierpień, 2020, 19:43
O tym pisano już w 1997 r. Teraz pewnie przypominają, bo wiara siedzi więcej przy necie zamiast przy stojakach czy po domach. ;D
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 19 Sierpień, 2020, 19:58
A to ciekawe. Stąd wniosek, że JotWuORG to organizacja Boża skoro już w 1997 roku pisała o wystrzeganie się mającego powstać w 2004 Facebooka.  ;)
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 19 Sierpień, 2020, 20:02
A to ciekawe. Stąd wniosek, że JotWuORG to organizacja Boża skoro już w 1997 roku pisała o wystrzeganie się mającego powstać w 2004 Facebooka.  ;)
Sorki przesadziłem o 2 lata:

*** km 11/99 ss. 3-4 ak. 9-11 Korzystając z Internetu, pamiętaj o niebezpieczeństwach! ***
Jeżeli korzystasz z Internetu, to z uwagi na te zagrożenia zadaj sobie pytania: „Do czego go używam? Czy istnieje niebezpieczeństwo, że sposób korzystania z niego zagrozi mojemu zdrowiu duchowemu? A może to zaszkodzi drugim?”
Internetowe strony „Świadków Jehowy”. Pomyśl na przykład o stronach tworzonych przez osoby podające się za Świadków Jehowy. Zapraszają cię do odwiedzenia ich stron, abyś się zapoznał z doświadczeniami nadesłanymi przez innych rzekomych Świadków. Zachęcają cię do podzielenia się przemyśleniami i poglądami na temat literatury Towarzystwa. Niektórzy polecają jakieś wstępy do wykorzystania w służbie polowej. Strony takie proponują przyłączenie się do kanału IRC. Prowadzi się wtedy rozmowy na żywo podobnie jak przez telefon. Często odsyłają cię do innych stron, na których możesz bezpośrednio kontaktować się ze Świadkami Jehowy z całego świata. Ale czy masz absolutną pewność, że tych informacji nie zamieścili odstępcy?
Utrzymywanie kontaktów przez Internet może nie zgadzać się z zaleceniem podanym w Liście do Efezjan 5:15-17. Apostoł Paweł napisał: „Baczcie (...) pilnie, żebyście nie postępowali jak niemądrzy, ale jak mądrzy, wykupując sobie dogodny czas, ponieważ dni są złe. Dlatego już nie stawajcie się nierozsądni, lecz stale sobie uświadamiajcie, co jest wolą Jehowy”.

W 1997 r. pisali o swojej stronie:

*** km 11/97 s. 2 Dobra nowina w Internecie ***
Dobra nowina w Internecie
W obecnej erze techniki niektórzy ludzie czerpią wiadomości ze źródeł elektronicznych, między innymi z Internetu. Dlatego Towarzystwo zamieściło w Internecie rzetelne informacje na temat wierzeń i działalności Świadków Jehowy.
Nasz adres sieciowy to http://www.watchtower.org. Można pod nim znaleźć wybrane traktaty i broszury oraz artykuły ze Strażnicy i Przebudźcie się! w języku angielskim, chińskim (uproszczonym), hiszpańskim, niemieckim, rosyjskim i innych. Są to publikacje dostępne w zborach i używane w służbie kaznodziejskiej. Nasza strona internetowa ma na celu udostępnianie informacji w wersji elektronicznej, a nie ogłaszanie nowych wydawnictw. Nie ma potrzeby, żeby ktoś samodzielnie przygotowywał materiały o działalności lub wierzeniach Świadków Jehowy i zamieszczał je w Internecie. Na naszej oficjalnej stronie internetowej podano wiarogodne wiadomości dostępne dla każdego.
Chociaż na owej stronie w Internecie nie ma elektronicznej skrzynki pocztowej (E-mail), widnieją tam adresy biur oddziałów na całym świecie. Chętni mogą więc listownie poprosić o dodatkowe informacje lub osobistą pomoc Świadków mieszkających w pobliżu. Nie wahaj się podawać internetowego adresu Towarzystwa każdemu, kto chciałby właśnie w taki sposób rozpocząć poznawanie prawd biblijnych.

Ten 1999 r. to była reakcja na rok 1997. Wtedy ludziska do netu zaglądali więc trzeba było ich ostrzec. ;D
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 19 Sierpień, 2020, 21:03
Roszada, jestem zaskoczony, w tak dawnych czasach już takie wytyczne   :D

Moje spostrzeżenia a propo tego wystąpienia są takie, że traktuje się wiernych jak stado baranów, bez własnego rozumu, osądu, „palcem ci pokażemy na co masz uważać” bo jeszcze cię to zaciekawi i wciągnie, prawdziwe informacje jedynie na JW.org ;D
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 19 Sierpień, 2020, 21:12
No wiesz facebooka nie było jeszcze, ale były już fora takie jak to.

W Polsce w 2003 powstało forum o ŚJ https://watchtower.org.pl/forum/ (dziś nieczynne, ale czytać można)
Wcześniej istniało biblia2 które przekształciło się w biblia webd.

Na Zachodzie pewnie wcześniej były, trzeba by zaglądnąć od kiedy istniały.
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 19 Sierpień, 2020, 21:19
Paaanie w 2003 u mnie jeszcze komputera w domu nie było a co dopiero internet :P

Ale ciekaw jestem, czy ktoś z forumowiczów „korzystał z zebrania” w tym tygodniu i jakie są ich spostrzeżenia, czy był podobny temat?
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 19 Sierpień, 2020, 21:50
Jak o tym usłyszałem to padlem a wygłaszał to naczelny wysyłacz na różnych grupach na różnych mediach wiec hipokryzja panie święty K.

Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Blue w 19 Sierpień, 2020, 22:48
Potrzeby zboru były takie same na całym świecie. Jakiś czas temu przesłano szkic tego przemówienia do grona starszych w liście. Jak widać, CK bardzo obawia się odstępców i ich wpływu na trzodę.
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 19 Sierpień, 2020, 23:06
Potrzeby zboru były takie same na całym świecie. Jakiś czas temu przesłano szkic tego przemówienia do grona starszych w liście. Jak widać, CK bardzo obawia się odstępców i ich wpływu na trzodę.

Dlatego tym bardziej powinnismy zadziałac i cos zrobic. Teraz jest czas gdy nie stoją na stojakach, nie siedzą w salach, tylko siedzą na necie....
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: on-on w 20 Sierpień, 2020, 08:28
Był jeszcze list w NSK z około 2002 r w sprawie liczenia godzin przy służbie przez komunikatory. Prowadziłem wtedy rozmowy na czacie dla SJ z odwiedzającym, w tym z Iszbinem, zaciekłym przeciwnikiem. Nigdy wcześniej i później nie miałem takiej ilości godzin na sprawozdaniu ;D

Rok później powstał kanał #bradersi, ogólnopolskie spotkania, imprezy i to był kolejny powód odwiedzienia mnie przez starszych.
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Triss w 20 Sierpień, 2020, 13:54
Mam zebrania w piątki więc informacyjnie jestem na szarym ogonku. Ma to swoje plusy, bo zawczasu wiem co mnie czeka (rezolucja czy ogłoszenia).
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Sinéad w 20 Sierpień, 2020, 15:27
U mnie tez o tym było
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 20 Sierpień, 2020, 20:25
To powiedzcie mi dlaczego tolerowana jest grupa Sobocińskiego:

https://www.facebook.com/groups/789169004431439/?epa=SEARCH_BOX

Czy w ogóle zna ktoś go jako ŚJ?
Ja słyszałem, że został nie raz złapany na słówkach, z których widać, że nie jest on ŚJ, a tylko sympatykiem i mogą mu skoczyć.

On ma tam przez 7 lat zarejestrowane ponad 5900 osób.
Cytuj
Utworzono około 7 lat temu
autor: Sławomir Sobociński
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 20 Sierpień, 2020, 21:24
To powiedzcie mi dlaczego tolerowana jest grupa Sobocińskiego

To jest bardzo dobre pytanie, ja osobiście nie ogarniam gościa

Moja siostra jakiś czas temu dołączyła do tej grupy i wstawiała podchwytliwe posty czekając jakie będą reakcje

Jak dyskutowaliśmy o tym to doszliśmy do wniosku ze Sławomir to beton, wszystko książkowo komentował

hipokryzja panie święty K.

U mnie też zaleciało hipokryzją - straszny wywnętrzał się jak to trzeba stosownie się również na zómie zachowywać, bo to jakbyśmy na sali  byli przed zebraniem i po prowadzili dyskusje, a sam z małżonką tylko szukają okazji żeby głupio pogadać i przytyki w stronę innych robić
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 20 Sierpień, 2020, 22:32
Beton, ale swoje robi, parę tysięcy ŚJ dodaje ducha netowego.
Ciekawe czy ktoś go widział w naturze.
Czy to prawdziwe jego dane.
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Janek w 21 Sierpień, 2020, 07:29
Temat ten sam na całym świecie. U nas też hipokryzji nie brakowało. Na zebraniu mówił żeby nie zarabiać na braciach przez portale społecznościowe a na drugi dzień... Wiadomo co było 😂
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Marek Aureliusz w 21 Sierpień, 2020, 08:29
To materiał narzucony odgórnie. Bez możliwości dowolnej interpretacji.
WTS bardzo się boi, że tłum zacznie lawirować. Już widać rozprężenie, początek pandemii to rekordy obecności. Dzisiaj powiedziałbym tak jak zwykle. Ale aktywnych na kamerach coraz mniej.
Zawsze myślałem, że 2+2=4 i czytanie opracowań, że jest inaczej może najwyżej wzbudzić uśmiech.
Tutaj sytuacja jest taka, że cały czas ktoś pokazywał ci 2*2=4.1 i czytanie o prostych sprawach obdziera tą logikę i widzisz, że Ci chorzy psychicznie odstępcy mówią prawdę 2+2=4.
Prawda to prawda zawsze się obroni przed faktami. Jeżeli fakty mówią inaczej to tym gorzej dla tej prawdy. Tutaj niestety moje wierzenia przegrywają w zasadzie do 0
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: DontBeUnkind w 21 Sierpień, 2020, 08:44
Czy ktoś mógłby mi przybliżyć jakie duchowe skarby i rady mnie ominęły? Sądząc po komentarzach było dość zabawnie, aż odrobinkę żałuję że Zooma nie odpaliłam.
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: trigger_finger w 21 Sierpień, 2020, 08:57
Może CK kierownicze obawia się, że u niektórych korzystanie z ZOOMa to pierwsze kroki w internecie :) ? a tu tyle innych zagrożeń !
Boją się że im myszka za daleko poleci. Przecież jest jeszcze sporo ŚJ, którzy do dziś nie mają TV, stronią od urządzeń masowego przekazu a tu nagle trzeba zakupić tablet i korzystać z internetów.
Pewnie to sporadyczne przypadki ale jak to mówią ? Strzeżonego Pan Bóg strzeże ?
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Siedemtwarzy w 21 Sierpień, 2020, 10:08
Najbardziej uderzył mnie punkt, aby nie organizować zbiorek pieniędzy dla potrzebujących, bo zbory są wyposażone w odpowiednie narzędzia aby taka pomoc nieść. W dowód przeczytano jakiś fragment z książki Zorganizowani, który nic oczywiście w danej sprawie nie precyzował. O ile jeszcze jakaś karkołomna logika dałbym radę wytłumaczyć dlaczego trzeba znać wszystkich w grupie jaka zakładam, o tyle ograniczenie miłości bliźniego jest jawnym łamaniem wolności.
Jak musiała się czuć siostra, której mąż zmarł na raka, a właśnie przez zbiórkę ogłoszona na Whatsapp uzbierali 12 tysiecy, żeby kobiecina mogła trochę odetchnąć w końcowej fazie. Starsi nawet nie pozwolili powiedzieć o zbiórce kasy po zebraniu, mimo że gościu w orgu był bardzo zasłużony. Także org co raz bardziej owieczkom śrubki przykręca, a te jak zwykle klaszczą.
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Janna w 21 Sierpień, 2020, 11:26
Ja mam zebranie dzisiaj o 18:30 i sama jestem ciekawa co będzie na potrzebach zboru - już teraz siedząc przed kamerką powstrzymuję się jak mogę żeby nie wybuchać smiechem lub nie kiwać głową w geście sprzeciwu na te bzdury, które słyszę. Raz poraz muszę sobie wyjść do kuchni na soczek lub kawkę żeby trochę odetchnąć, bo naprawdę można jajo znieść, ale za to dzisiaj mam motywację, żeby doczekać potrzeb zboru. Dam znać co gadali. Ps. ostatnio mówili tez jak należy się godnie zachowywać przed kamerą i stwierdzono, że na czas zebrania nasze domy i mieszkania należy traktować jak sale królestwa, nalezy się stosownie ubrać a jedna starsza siostra (bez obrazy dla niej, ale jest to typowy świadkowski moher) powiedziała, że nie należy się drapać po głowie :-)
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Proctor w 21 Sierpień, 2020, 11:34
Ja mam zebranie dzisiaj o 18:30 i sama jestem ciekawa co będzie na potrzebach zboru.
Jak możesz wynotuj źródła i wersety dotyczące pomocy finansowej przez zbór.
Ja wczoraj nie zdążyłem a było to dość pokrętne tlumaczenie.
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Janna w 21 Sierpień, 2020, 13:25
ok, postaram się to wyłapać
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 21 Sierpień, 2020, 13:40
Ps. ostatnio mówili tez jak należy się godnie zachowywać przed kamerą i stwierdzono, że na czas zebrania nasze domy i mieszkania należy traktować jak sale królestwa, nalezy się stosownie ubrać a jedna starsza siostra (bez obrazy dla niej, ale jest to typowy świadkowski moher) powiedziała, że nie należy się drapać po głowie :-)

 ;D ;D ;D ;D

Janna dzięki Tobie zaczynam tęsknić za zebraniami...  ;D ;D ;D
Jak mi się przypomną te "moherowe" siostry ze zboru.... A tak Twoja to już królowa moheru, z tym drapaniem się po głowie!  ;D ;D ;D .... biedna nie wie, że można podczas zebrania  ukradkiem drapać się też po innych częściach ciała...  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Blue w 21 Sierpień, 2020, 17:41
Czy ktoś mógłby mi przybliżyć jakie duchowe skarby i rady mnie ominęły? Sądząc po komentarzach było dość zabawnie, aż odrobinkę żałuję że Zooma nie odpaliłam.

Kochana siostro, już śpieszę z pomocą.
Znalazłem list do starszych z szkicem w.w. przemówienia. Po angielsku, ale wiem, że to dla Ciebie nie problem. :)

Make Wise Use of Messaging Apps
PLEASE NOTE: This talk is to be delivered by a qualified elder the week of August 17, 2020, in place
of the local needs part. Help the congregation to recognize that while messaging apps have some
value, they can also be a snare. Encourage all to apply Bible principles in their use of messaging
apps
MESSAGING APPS CAN BE USEFUL (1 min.)
Messaging apps such as WhatsApp, Facebook Messenger, WeChat, QQ Mobile, Snapchat, Viber,
Discord, and Telegram are commonly used around the world to connect with other people
Many of Jehovah’s people use messaging apps to strengthen the bonds of love with their Christian
brothers and sisters
Circuit overseers, elders, and publishers often use message groups to convey helpful information,
to encourage one another, or simply to keep in touch (1Th 5:11)
RECOGNIZE THE DANGERS (6 min.)
Some have formed message groups of hundreds or thousands to organize large social gatherings
or for other reasons
With such large groups, it is difficult to determine the spiritual standing of those in the group
Disfellowshipped persons and apostates may even gain or maintain access (2Jo 9-11)
The originator of a message group should manage access to the group and personally know the
individuals who are part of the group (od 13:19-20)
Bible principles: Psalm 26:4; Proverbs 14:15, 16; 27:12; 2 Timothy 2:20, 21
Some have used messaging apps to offer employment, products, or services to fellow believers
Christians should not target theocratic contacts to advance business interests (km 7/00 1 ¶2)
Bible principles: 1 Corinthians 10:23, 24; Hebrews 13:5
FOLLOW ORGANIZATIONAL ARRANGEMENTS (4 min.)
Some with good intentions have used messaging apps to solicit funds for brothers in need
However, there are arrangements already in place to help such ones
What is the organizational arrangement to assist fellow believers financially? (1Co 14:40; od 12:12-
15)
Bible principles: 1 Timothy 5:3, 4, 9, 10, 16; James 1:27
“DO ALL THINGS FOR GOD’S GLORY” (4 min.)
Our actions affect our friendship with God [Read Psalm 15:1-4]
The principles in Psalm 15 also apply to our use of messaging apps
We should share only stories that have been verified (vs 2)
We should make comments that enhance the reputation of others (vs 3)
We should cultivate friendship only with those who love and fear Jehovah (vs 4)
May we always strive to glorify Jehovah in whatever we do [Read 1 Corinthians 10:31]
TO BE COVERED IN 15 MINUTES
© 2020 Watchtower Bible and Tract Society of Pennsylvania
7/20
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Janna w 21 Sierpień, 2020, 17:51
No bomba! Angielski to nie problem więc będę na dzisiejszym zebraniu odhaczać na „check list” wszystkie punkty z listy powyższej 👍
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 21 Sierpień, 2020, 18:08
Raz poraz muszę sobie wyjść do kuchni na soczek lub kawkę żeby trochę odetchnąć

Ja tam wolę jakieś piwerko albo drinka zaaplikować 8-)
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Janna w 21 Sierpień, 2020, 20:49
Jestem już po zebraniu, potwierdzam, było wszystko co do joty i nawet z wyprzedzeniem mogłam mówić jakie wersety będzie czytał, na co mi mąż zwrócił uwagę bo przecież z ruchu moich warg ktoś mógłby odczytać, że uprzedzam prowadzącego... no ale do rzeczy: bardzo duży nacisk kładziono na przypadkowe kontakty z niewłaściwymi osobami a nawet z wykluczonymi i odstępcami. Takie osoby przyrównano do „brudnych naczyń”, które mogą nas zanieczyścić, bądź które mogą nas skierować na niewłaściwe tory szybciej, niż jesteśmy w stanie się zorientować. Zaciekawiła mnie tez uwaga, żeby nie robić zbiórek pieniędzy bo bracia na których zbieramy mogą sobie tego nie życzyć, tym bardziej jeśli wyjawiamy powód zbiórki. Generalnie po tym zebraniu jestem bardzo przytłoczona, znowu nasłuchałam się morałów odwołujących się do sumienia, do lojalności wobec Jehowy i organizacji itp. Ciagle to samo i oczywiście: „ musimy, powinnismy, szkolimy się, uczymy się, nie róbmy tego, nie zasmucajmy Jehowy itp. Była tez myśl, że nawet w zborze mogą być osoby z którymi kontakty trzeba będzie ograniczyć do niezbędnego minimum.
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Do w 21 Sierpień, 2020, 20:57
No bomba! Angielski to nie problem więc będę na dzisiejszym zebraniu odhaczać na „check list” wszystkie punkty z listy powyższej 👍
Ja tam wolę jakieś piwerko albo drinka zaaplikować 8-)
Johnny jesteś mi jak brat. Salut
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Bugareszt w 21 Sierpień, 2020, 21:36
Jestem już po zebraniu, potwierdzam, było wszystko co do joty i nawet z wyprzedzeniem mogłam mówić jakie wersety będzie czytał, na co mi mąż zwrócił uwagę bo przecież z ruchu moich warg ktoś mógłby odczytać, że uprzedzam prowadzącego... no ale do rzeczy: bardzo duży nacisk kładziono na przypadkowe kontakty z niewłaściwymi osobami a nawet z wykluczonymi i odstępcami. Takie osoby przyrównano do „brudnych naczyń”, które mogą nas zanieczyścić, bądź które mogą nas skierować na niewłaściwe tory szybciej, niż jesteśmy w stanie się zorientować. Zaciekawiła mnie tez uwaga, żeby nie robić zbiórek pieniędzy bo bracia na których zbieramy mogą sobie tego nie życzyć, tym bardziej jeśli wyjawiamy powód zbiórki. Generalnie po tym zebraniu jestem bardzo przytłoczona, znowu nasłuchałam się morałów odwołujących się do sumienia, do lojalności wobec Jehowy i organizacji itp. Ciagle to samo i oczywiście: „ musimy, powinnismy, szkolimy się, uczymy się, nie róbmy tego, nie zasmucajmy Jehowy itp. Była tez myśl, że nawet w zborze mogą być osoby z którymi kontakty trzeba będzie ograniczyć do niezbędnego minimum.

A mąż się też wybudził razem z Tobą ?
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Janna w 21 Sierpień, 2020, 21:47
NIESTETY tylko częściowo ....
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Bugareszt w 21 Sierpień, 2020, 22:01
NIESTETY tylko częściowo ....

No to kiepsko
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Aliki w 21 Sierpień, 2020, 22:45
Czytałam o zakazie przekazywania pieniędzy na charytatywne zbiórki w USA... W Polsce też tak to przedstawiono? O ile wiem to co jakiś czas SJ korzystają z dobrodziejstw takich stron internetowych jak ZRZUTKA...
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Salome w 21 Sierpień, 2020, 23:12
.... no ale do rzeczy: bardzo duży nacisk kładziono na przypadkowe kontakty z niewłaściwymi osobami a nawet z wykluczonymi i odstępcami. Takie osoby przyrównano do „brudnych naczyń”, które mogą nas zanieczyścić, bądź które mogą nas skierować na niewłaściwe tory szybciej, niż jesteśmy w stanie się ....
Hahaha.... Janna! zatem pozdrawia Cię „brudna miska” Salome  😂😂😂
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Mahershalalhashbaz w 21 Sierpień, 2020, 23:13
Bracia z Centrali chcą być kryci w razie jakby jakiś pobożny bracicho zbierał pieniądze korzystając ze zborowych kontaktów z WatsAppa, niby na operację czy inny zbożny cel a potem by się okazało że wszyscy wpłacali a on ich okłamywał i sobie za to dom postawił. Nie zdziwiłbym się gdyby coś takiego już miało miejsce. Centrala nie chce potem być obiektem słusznych oskarżeń że widzieli a nie zapobiegli oszukaństwu. Poza tym po co im konkurencja? Niepisane 1 przykazanie WTC mówi "Jam jest twój Bóg, przekręt o imieniu Strażnica który cię trzyma w domu niewoli. Nie będziesz dawał pieniędzy na inne przekręty obok mnie.". Nie po to tyle pracy przez lata włożono w ogłupianie owieczek żeby ktoś poza Centralą miał z tego korzystać. Tak ja cynicznie kombinuję próbując się wczuć w ich umysły i zrozumieć motywacje nimi kierujące.
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 22 Sierpień, 2020, 00:37
Była tez myśl, że nawet w zborze mogą być osoby z którymi kontakty trzeba będzie ograniczyć do niezbędnego minimum.

Wielu Świadków żyje w błędnym przekonaniu, że wykluczenie ma miejsce wtedy, gdy ktoś zostaje wydalony ze zboru po komitecie sądowniczym.

Otóż nie........... wykluczenie w zborze, to norma, która ma miejsce na każdym kroku!
To kopanie grobu członkom zboru jeszcze za ich życia!

- Nie chodzisz regularnie na zebrania?
- Nie ma ciebie regularnie na zbiórkach?
- Nie oddałeś owocu ze służby albo masz tylko jedną godzinkę?
- Nie było cię na internetowym czytaniu tekstu dziennego?
- Opuszczasz zebrania, bo chodzisz do pracy?
- Poszedłeś na studia?...
- Masz dziewczynę / chłopaka "ze świata"?
- itd. itp...
Każda osoba, do której pasuje choć jeden z tych podpunktów z automatu zostaje uznana przez ludzi ze zboru za słabą duchowo... i niezbyt budujące towarzystwo...
I z nimi ogranicza się kontakty... są de facto traktowane jak osoby wykluczone, z tą tylko różnicą, że ludzie ze zboru raczej mówią im "dzień dobry"...

U mnie wystarczyło, że nie byłam regularnie na wszystkich zebraniach i zbiórkach... ludzie ze zboru automatycznie się zaczęli odsuwać... niektórzy mi nawet nie mówili "dzień dobry" na ulicy lub szli dalej obojętnie, nawet nie pytając co u mnie słychać...

Przeżyłam to na samej sobie... i dopiero wtedy odkryłam, że grzebanie współwyznawców jeszcze za ich życia naprawdę istnieje. I gdy mnie już pogrzebali, to oficjalne odejście wcale nie było takie trudne... nie miałam nic do stracenia, bo kontakty z ludźmi i tak się urwały...

Ogólnie mechanizm okrutny, ale jakże genialny... Kojarzy mi się z wyrafinowanymi metodami chorych psychicznie dyktatorów... wrzuć głodne szczury do beczki, a same zaczną się zagryzać...
Po co starszy zboru ma się przemęczać i śledzić członków zboru, skoro w zborze rewelacyjnie funkcjonuje system donosów... Każdy musi się non stop pilnować i patrzeć dookoła czy nie jest obserwowany...

Dopiero patrząc z dystansu widać jak bardzo represyjną maszyną są Świadkowie Jehowy.
Jakim cudem ta organizacja jeszcze istnieje i działa legalnie w większości krajów na świecie?

Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Janna w 22 Sierpień, 2020, 00:53
PoProstuJa coś czuję, że trafiłaś w sedno. Bycie wśród członków zboru na moim obecnym etapie to jak bycie w korporacji szczurów, w której trzeba uważać na każdy krok. Przez to zdemaskowanie wielu doktryn i zdjęcie złotego papierka z tego straznicowego lizaczka zaczęłam być bardzo uprzedzona i negatywnie nastawiona, a to sprawia że będąc na zebraniach trudno mi tłumić w sobie pewne reakcje i boję się, że moja mimika i komentarze zaczną mnie zdradzać. Już mam nawet wrażenie, że niektórzy mi się przyglądają, zresztą zapewne jestem na językach bo po skończonym zebraniu jeszcze ani razu nie rozmawiałam z braćmi w losowo przydzielonym przez zoom pokoju, od kilku miesięcy w ogóle nie zabieram głosu, nie uczestniczę w szkole teokratycznej bo jest dla mnie farsą, a w owocu wpisuje tylko godzinę, która wynika z mojej wymuszonej obecności na pseudo zbiórkach. Skoro oni mnie oszukują, że „wyruszamy do służby „ ( naprawdę nie wiem czemu ma służyć to ciągłe palenie głupa), to i ja mogę sobie wpisać godzinkę za wytrwałość te cztery razy w miesiącu. Podczas pieśni nawet nie potrafię już się zmusić do śpiewania, rozglądam się po pokoju lub trzymam nos w tablecie i pewnie co baczniejsi obserwatorzy już to wychwycili. A wy potraficie udawać zaangażowanie na zebraniach, w rozmowach z braćmi itp.? Napiszcie proszę bo może ja jestem jakimś cholernym mrukiem po prostu i mam złe podejście.
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 22 Sierpień, 2020, 02:33
PoProstuJa coś czuję, że trafiłaś w sedno. Bycie wśród członków zboru na moim obecnym etapie to jak bycie w korporacji szczurów, w której trzeba uważać na każdy krok. Przez to zdemaskowanie wielu doktryn i zdjęcie złotego papierka z tego straznicowego lizaczka zaczęłam być bardzo uprzedzona i negatywnie nastawiona, a to sprawia że będąc na zebraniach trudno mi tłumić w sobie pewne reakcje i boję się, że moja mimika i komentarze zaczną mnie zdradzać. Już mam nawet wrażenie, że niektórzy mi się przyglądają, zresztą zapewne jestem na językach bo po skończonym zebraniu jeszcze ani razu nie rozmawiałam z braćmi w losowo przydzielonym przez zoom pokoju, od kilku miesięcy w ogóle nie zabieram głosu, nie uczestniczę w szkole teokratycznej bo jest dla mnie farsą, a w owocu wpisuje tylko godzinę, która wynika z mojej wymuszonej obecności na pseudo zbiórkach. Skoro oni mnie oszukują, że „wyruszamy do służby „ ( naprawdę nie wiem czemu ma służyć to ciągłe palenie głupa), to i ja mogę sobie wpisać godzinkę za wytrwałość te cztery razy w miesiącu. Podczas pieśni nawet nie potrafię już się zmusić do śpiewania, rozglądam się po pokoju lub trzymam nos w tablecie i pewnie co baczniejsi obserwatorzy już to wychwycili.

A wy potraficie udawać zaangażowanie na zebraniach, w rozmowach z braćmi itp.? Napiszcie proszę bo może ja jestem jakimś cholernym mrukiem po prostu i mam złe podejście.

Też przeszłam ten etap. Najpierw sobie pomyslałam: owszem, jestem wybudzona, ale nie będę odchodzić z organizacji! Głupio byłoby tracić kontakty ze znajomymi!
Zaplanowałam sobie, że będę średnio aktywna... czasem wpadnę na zebranie, zdam owoc 1 godzinkę... i będę sobie tak żyła przez kolejne 10 czy 20 lat ciesząc się towarzystwem "przyjaciół" ze zboru...

Ale niestety mój mózg i organizm zaczął się buntować... mam wyjść na zebranie, ale nogi odmawiają posłuszeństwa... Nie chcę tam iść! Nie chcę tego słuchać! Nie chcę w tym uczestniczyć!
Mózg się buntuje i przechodzi rozdwojenie jaźni... ciągle kombinuje jak skutecznie udawać jakąkolwiek  "gorliwość" w zborze, a jednocześnie z obrzydzeniem wypluwa z siebie Strażnicową papkę, którą musi połknąć przed niedzielnym zebraniem...

Wytrzymałam w ten sposób półtorej roku...
Oddawałam sprawozdanie 1-godzinowe... ale później moje wewnętrzne ja / sumienie... czy cokolwiek tkwiącego w środku mówiło mi, że już nie dam rady... Zaczęłam oddawać zero godzin...
Nie trzeba było długo czekać na efekty... wykreślili mnie z listy... nie przynależałam do żadnej grupy służby w zborze! Wywalona na pysk... bez ostrzeżenia, po chamsku. Wchodzę na zebranie, widzę wiszącą listę, szukam swojego nazwiska żeby wiedzieć w czyjej grupie jestem... i mnie tam nie ma! To już chyba najwyraźniejszy sygnał dla reszty stada, że czarna owca nie została przydzielona do żadnej zagrody... na wszelki wypadek odsuńmy się od niej... i czekajmy aż sama się naprawi... wtedy warunkowo pozwolimy jej podejść do siebie... ale nadal na dystans...

Podziwiam tych ukrytych odstępców, którzy potrafią udawać dłużej niż półtorej roku... którzy potrafią robić to latami... Ja nie potrafiłam... w pewnym momencie czara goryczy się przelała...

Wyszłam i poczułam się szczęśliwsza... tak z automatu... parę ton ciężkich kamieni zrzuconych z pleców... fajne uczucie...

Dopiero po wyjściu widzisz jak bardzo byłaś przygnieciona, jak bardzo się przejmowałaś inwigilacją...

Jednym z takich punktów zwrotnych u mnie było zaobserwowanie reakcji mojego ciała, gdy zobaczyłam, rozmawiając na ulicy z wykluczoną osobą, że obserwuje nas z oddali pionierka z kategorii "radio wolna europa". Pamiętam jak mi serce zaczęło mocno walić, jaki poczułam strach, jak mocno się zlękłam, że ona pójdzie do starszych, żeby na mnie donieść!

Gdy już byłam w domu, to aż sama zaczęłam się sobie dziwić, że sama, dobrowolnie dałam się uwikłać w taki układ, w którym BOJĘ SIĘ DRUGIEGO CZŁOWIEKA! Boję się, że ktoś na mnie doniesie... Boję się, że mnie ktoś wmanewruje w komitet sądowniczy... Czułam się taka mała i bezsilna...

Gdy oficjalnie wyszłam z orga, to od razu urosłam o jakieś 2 metry! Starsi zboru nie mogą mi NIC zrobić! Ilekroć ich widzę... bądź kogokolwiek ze zboru... to uśmiecham się do niego serdecznie... a oni biedaki zwykle przede mną UCIEKAJĄ! Boją się mnie! Boją się tego, że idę z głową podniesioną do góry! Są też tacy, którzy mi odpowiadają "dzień dobry".
Czuję że mam siłę, że mam power... że już nie jestem małym robaczkiem którego można rozdeptać na komitecie sądowniczym... i oskarżyć o jakiś "śmiertelny" grzech w stylu "zjadła torta urodzinowego swojej koleżanki z pracy"  ;D

Jak to wszystko piszę, to aż mi się przypominają te emocje... przeżywałam je przez wieeele lat swojego życia... i często zadawałam sobie pytanie: "Co jest ze mną nie tak? Dlaczego nie jestem taka szczęśliwa jak ci przykładni Świadkowie z okładki Strażnicy?"
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 22 Sierpień, 2020, 07:44
Johnny jesteś mi jak brat. Salut
Dziękuję  ;)
Jak to mówią nasi przyjaciele wikingowie, Skål!

Otóż nie........... wykluczenie w zborze, to norma, która ma miejsce na każdym kroku!
To kopanie grobu członkom zboru jeszcze za ich życia!

Dopiero patrząc z dystansu widać jak bardzo represyjną maszyną są Świadkowie Jehowy.
Jakim cudem ta organizacja jeszcze istnieje i działa legalnie w większości krajów na świecie?

W pewnym sensie można być też wykluczonym będąc bardzo gorliwym.
Wychowywałem się w domu zborowego „guru”, i patrząc z perspektywy czasu, rozmawiając czasem z ojcem widzę jak niezdrowe są relacje w zborze.

Wiadomo, wszystko zależy od ludzi, którzy tworzą miejscową społeczność, ale w towarzystwie ojca bracia zachowywali się tak jakby kija połknęli, nawet w sytuacjach luźnych nie związanych z zajęciami organizacyjnymi. Niby wszystko pięknie ładnie ale na szczerość mało kto się zdobywał.

Ale niestety mój mózg i organizm zaczął się buntować... mam wyjść na zebranie, ale nogi odmawiają posłuszeństwa... Nie chcę tam iść! Nie chcę tego słuchać! Nie chcę w tym uczestniczyć!
Mózg się buntuje i przechodzi rozdwojenie jaźni... ciągle kombinuje jak skutecznie udawać jakąkolwiek  "gorliwość" w zborze, a jednocześnie z obrzydzeniem wypluwa z siebie Strażnicową papkę, którą musi połknąć przed niedzielnym zebraniem...

Obecnie ja jestem na takim etapie.
Kiedy tylko spróbuje zainteresować się np tematem zebrania w momencie flaki się przewracają, widzę tą hipokryzję i zakłamanie.
Rzadko kiedy trafi się temat ciekawy.
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: on-on w 22 Sierpień, 2020, 14:25
Chcę przy okazji zapytać czy ktoś z Was ma informację jak zakończyła się zbiórka pieniędzy, która była organizowana na jednym z portali na sprowadzenie ciała pionierki z Ameryki Płd. do Wrocławia. Organizatorem zbiórki był Damian Z. Czy ktoś może zna sprawę i może potwierdzić, że zebrane środki w całości zostały przekazane rodzinie?
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: DontBeUnkind w 22 Sierpień, 2020, 16:12
Chcę przy okazji zapytać czy ktoś z Was ma informację jak zakończyła się zbiórka pieniędzy, która była organizowana na jednym z portali na sprowadzenie ciała pionierki z Ameryki Płd. do Wrocławia. Organizatorem zbiórki był Damian Z. Czy ktoś może zna sprawę i może potwierdzić, że zebrane środki w całości zostały przekazane rodzinie?

Zbiórka dotyczyła tylko opłacenia transportu zwłok czy również opłacenia rachunku za opiekę medyczną? Pamietam, że uzbierano znacznie więcej niż zakładano tylko nie pamiętam czy tylko na jeden cel czy oba. Podejrzewam, że przekazano całość, szczególnie jeśli jeszcze był do opłacenia rachunek za te kilka dni pobytu w szpitalu.

Wiem, że zdecydowali się na zrzutka.pl, ponieważ nie ma tam dodatkowych opłat jak na innych portalach. Myśle, że w większości ŚJ to uczciwi ludzie, więc myśle że organizator nie zachował dla siebie nadwyżki tylko ją przekazał  albo została ona oddana wpłacającym, bo taka możliwość również jest.

Blue, dzięki bardzo. Bardzo ciekawi mnie połączenie „uważajcie na odstępców” połączone z „nie organizujcie zbiórek w przypadku, gdy ktoś jest w potrzebie”

Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: Aliki w 22 Sierpień, 2020, 16:26
Czy ktoś ma dostęp do tego listu, który był czytany w tym tygodniu? Po polsku?🙏
Tytuł: Odp: Potrzeby zboru 18.08.2020
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 22 Sierpień, 2020, 18:42
Jana
Jestem już po zebraniu, potwierdzam, było wszystko co do joty i nawet z wyprzedzeniem mogłam mówić jakie wersety będzie czytał, na co mi mąż zwrócił uwagę bo przecież z ruchu moich warg ktoś mógłby odczytać, że uprzedzam prowadzącego... no ale do rzeczy: bardzo duży nacisk kładziono na przypadkowe kontakty z niewłaściwymi osobami a nawet z wykluczonymi i odstępcami. Takie osoby przyrównano do „brudnych naczyń”, które mogą nas zanieczyścić, bądź które mogą nas skierować na niewłaściwe tory szybciej, niż jesteśmy w stanie się zorientować. Generalnie po tym zebraniu jestem bardzo przytłoczona, znowu nasłuchałam się morałów odwołujących się do sumienia, do lojalności wobec Jehowy i organizacji itp. Ciagle to samo i oczywiście: „ musimy, powinnismy, szkolimy się, uczymy się, nie róbmy tego, nie zasmucajmy Jehowy itp.

A teraz pomyśl ile warte jest to ich biadolenie , odwoływanie się do  Jehowy , zasmucanie go , okazywanie  mu lojalności nie zasmucanie go ble, ble, ble gdy do człowieka dotrze ,że Jehowa nie istnieje.
Pozdrowienia od wielbiciela  brudnych talerzy nie pobitych garów.