Taka sobie korekta Towarzystwa, gdy im zapewne wytknięto, że w przeszłości były takie zarazy jak hiszpanka.

Prowadzenie rozmów... 1991 r.
„Pod koniec pierwszej wojny światowej rozszalała się na całej ziemi grypa zwana hiszpanką, która pochłonęła ponad 20 milionów ofiar, co się nigdy przedtem ani potem nie zdarzyło” s. 75

Prowadzenie rozmów... 2001, 2010 r.
„Pod koniec I wojny światowej rozszalała się na całej ziemi grypa zwana hiszpanką, która pochłonęła ponad 20 milionów ofiar, i to w bezprecedensowym tempie” s. 76

Już nie liczba ofiar stała się istotna, tylko "bezprecedensowe tempo".

W roku 1918 przy hiszpance mieli gorzej niż teraz.
Radio dopiero raczkowało. Innych mediów nie było.
Nie można było nabożeństwa słuchać w radio.

„Jakie fakty dowodzą spełniania się tego proroctwa? Oto od roku 1918 Pan wprowadził w czyn radjo, które przepowiedział On przeszło 3000 lat temu (Hiob 38:35). Za pomocą radja dobra nowina o Królestwie została obwieszczona narodom ziemi. Zaiste, iż samolubne czynniki pod kierownictwem Szatana, też się posługują radjem. Te same samolubne czynniki usiłują przeszkodzić w używaniu radja dla szerokiego rozpowszechniania prawdy. Jehowa pozwoli korzystać z radja o ile to Mu będzie potrzebnem” (Rząd 1928 s. 248).

Sędzia sam mówi, że dopiero w 1923, zaczęli nadawać:

„Słowa Objawiciela w dalszym ciągu brzmią: »I widziałem drugiego Anioła, lecącego przez pośrodek nieba, mającego Ewangelję wieczną, aby ją zwiastował mieszkającym na ziemi i wszelkiemu narodowi i pokoleniu i językowi i ludowi.« (Objawienie 14:6) Należy zauważyć wtem miejscu, że ta klasa głosi poselstwo pośród nieba. Było to po roku 1918, a na początku 1923, że poselstwo królestwa Bożego było dawane regularnie przez radjo. To poselstwo będąc nadawane, rozchodziło się w powietrzu, o którem się pospolicie mówi jako o niebie” (Strażnica 01.07 1927 s. 199 [ang. 01.06 1927 s. 167]).

Choć jednorazowo Sędzia w 1922 ogłosił światu Tysiąclecie na 1925 r.:

„Tysiąclecie zaczyna się w roku 1925-ym, niedola ludzka zacznie wtedy znikać, choroba i śmierć zginą – oto wieść, jaką rozgłosił za pomocą radjofonu były sędzia J. F. Rutherford” (Strażnica 01.08 1922 s. 228).

Zaczęło się, ale i skończyło.

Trochę polemiki na temat hiszpanki.
Kolega mój w swej książce pisał:

W książce wydanej przez Towarzystwo Strażnica "Będziesz mógł żyć w raju na ziemi" (wyd. pol. 1989 r., s. 151) czytamy:

"Zaraz po pierwszej wojnie więcej ludzi zmarło na hiszpankę niż na jakąkolwiek inną chorobę epidemiczną w dziejach ludzkości. Pochłonęła ona około 21 milionów ofiar."

Czy rzeczywiście choroba ta pochłonęła najwięcej ofiar? Przypatrzmy się następującym danym:

* w pladze Justyniana (VI wiek n.e.) umarło 100 milionów osób

* dżuma z XIV w. n. e. pochłonęła 62 miliony w ciągu 3 lat [15]

* ponad 30 milionów straciło życie w epidemii ospy w latach 20-tych XVI w.

* w wieku XIX cholera pochłonęła około 100 milionów istnień w pięciu pandemiach.

Dalsze wywody i ten fragment tu:

CO WYBITNE AUTORYTETY MÓWIĄ O ZARAZACH DZISIEJSZYCH I PRZESZŁYCH

https://piotrandryszczak.pl//podolski_znaki_dni_ostatnich.html

Wpływ hiszpanki na Pamiątkę.

Dane statystyczne z lat 1917-1919 na świecie:

1917 r. – „Jednakże częściowe sprawozdanie o wieczerzy Pamiątki z roku 1917 (5 kwietnia) wykazało, że były obecne 21.274 osoby” (Nowożytna historia Świadków Jehowy ok. 1955 cz. 1, s. 63; ang. Strażnica 01.04 1955 s. 206);

1918 r. – brak danych, „W roku 1918 z powodu trudności zewnętrznych i wewnętrznych nie zebrano danych co do obecności na Pamiątce” (Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975 s. 36-37; ang. s. 94);

1919 r. – „W niedzielę, 13 kwietnia 1919 roku, w wielu krajach obchodzono Pamiątkę śmierci Chrystusa. Przybyło na nią 17 961 osób. W porównaniu z niepełnym sprawozdaniem z roku 1917 liczba ta zmniejszyła się o ponad 3000, co ukazuje skutki przesiania” (Strażnica Rok CVIII [1987] Nr 19 s. 14).

Przesianie odsiało pamiątkowiczów.

Jak ja bym był głosicielem Towarzystwa w roku 1918 i by się pojawiła hiszpanka i by mi powiedziano, że ona jest oznaka powrotu Jezusa i jego królowania od 1914 r., to bym powiedział tak:

niech on wraca tam skąd przyszedł i zabiera te choróbska ze sobą.

Poza tym bym powiedział:

jak królowanie Jezusa polega na nękaniu ludzi wojnami i chorobami, to ja w takim królestwie nie chcę być.
Nie mam w naturze życzyć innym źle i jeszcze na nich plagi zsyłać.

W roku 1928, a więc w 10 lat po grypie hiszpance, tak oto Towarzystwo chciało obrzydzić świat ludziom:

"Przeszło dziesięć lat upłynęło od końca świata w 1914 roku, a złe warunki życia na ziemi stają się coraz gorsze" (Rząd 1928 s. 305).

Czy na pewno dla tej organizacji stały się coraz gorsze? 
Ile wybudowano, sprzedano, zgromadzono kolporterów.