Ale Ty masz podać negację z II-III wieku skoro wtedy wprowadzono dopiero chrzest.
Że co, że dziecko nie jest człowiekiem?
Ja podaje poszlaki?
A Ty nie podajesz nic, tylko domniemania z XXI wieku.
W III wieku nawet ganiono tych co przeciągali chrzest do 8 dnia.
Synod Kartagiński (ok. 252) ganił bp. Fido za to, że nie chrzcił dzieci drugiego, czy trzeciego dnia życia, lecz dopiero po 8 dniach (List 64 - św. Cyprian).
W tradycji judaistycznej był zwyczaj stosowany wobec prozelitów, który nakazywał zastosować też obmycie religijne wobec małych dzieci. Warunkowało to wejście dziecka do społeczności żydowskiej. Bóg nakazał nawet, aby niemowlęta brały udział w pokucie całego Izraela (Jl 2:16n.). Jeśli żądał, aby dzieci, które nic nie rozumiały, były obecne podczas aktu pokuty, to czemu miałby zabraniać później chrzcić dzieci chrześcijan?Niewątpliwa jest tylko praktyka, która jest obecna do dziś, a ona się z księżyca nie wzięła.
Tematem chrztu niemowląt w swojej książce:
"O rozwoju doktryny chrześcijańskiej" zajmował się.kard.John Henry Newman od str.131
Z wniosków tam podanych wynika,że w czwartym wieku widziano "o b o w i ą z e k chrztu niemowląt".
Przy czym pisano:
"Chrzcimy dzieci,chociaż nie są splamione grzechem",niemniej po to,żeby "mogły uzyskać świętość".
Tyle,że jak pisał kard.J.H.Newman
"A l e nieco inaczej czytamy w dziełach świętych z pokolenia,które te poprzedzało".
Napisał,że znana była metoda "odwlekać chrzest".
Dosł."nie było czymś niezwykłym dla tych,których zaliczano do katechumenów,odwlekać chrzest".
Pisał,że niełatwo rozstrzygnąć "motywy zwłoki".
Podaje ich kilka.
Po czym pisze.
"W każdym razie taki był stan rzeczywisty..."
Wyjaśnij proszę mi czy chrzest niemowląt "jest obowiązkiem".
Ponieważ bezdyskusyjnie "chrzest niemowląt,który jest dzisiaj p o d s t a w o w ą czynnością chrześcijanina, był m n i ej ściśle przestrzegany".