Hipokryta!
Na tvn24 jest następny artykuł o zakonniku z Nowego Sącza,co 22 uczennice molestował poniżej 15 roku. Też radzi ktoś wybaczać? W imieniu tych dziewczynek ?
My exy jesteśmy oburzeni i zniesmaczeni pedofilią w naszych szeregach. Wy oburzacie się świadkami,a swoim chcecie wybaczać i usprawiedliwiacie. Pochylcie się nad tymi młodymi molestowanymi ludźmi.Toż to wasi bracia. Wstyd!!!!

W tym całym smrodzie, godne pochwały jest jednak to, że przedstawiciele instytucji kościelnych przyznają się do fatalnych błędów w zakresie ochrony dzieci przed pedofilami w swoich szeregach. W organizacji natomiast, liderzy wmawiają innym, że wszystko było w porządku i co najgorsze, jest w porządku, dlatego nie ma co zmieniać.

 
"Kardynał Pell złożył kilkugodzinne wyjaśnienia dotyczące licznych przypadków wykorzystywania dzieci w kościelnych szkołach i innych placówkach w mieście Ballarat w stanie Wiktoria w Australii, gdzie w latach 1973-1983 był wiceproboszczem i w diecezji w Melbourne, gdzie pełnił funkcję biskupa pomocniczego, a potem metropolity. Kolejne zeznania mają dotyczyć tuszowania przypadków pedofilii podczas, gdy był arcybiskupem Sydney.

Ofiary księży pedofilów zarzucają australijskiemu kardynałowi tuszowanie i lekceważenie skandalu oraz przenoszenie sprawców takich czynów do innych parafii, a nawet próbę przekupienia ofiar w zamian za milczenie. Pell z początku odrzucał oskarżenia twierdząc, że nie wiedział o pedofilii w Ballarat.

Jednak jak podaje włoska agencja informacyjna Ansa kardynał Pell przyznał przed komisją, że Kościół tuszował pedofilię, a wiele wiarygodnych, sygnałów o wykorzystywaniu dzieci w jego kraju zostało zlekceważonych w „skandalicznych okolicznościach”.

„Katastrofą” nazwał to, w jaki sposób australijski Kościół podchodził do sprawy seryjnego pedofila, księdza Geralda Ridsdale’a przenoszonego z parafii do parafii.

Pell powiedział, że Kościół „spowodował ogromne szkody w wielu miejscach rozczarowując wiernych”. „Ale teraz pracuje na rzecz tego, by temu zaradzić”. Wśród popełnionych przez ludzi Kościoła błędów wymienił wiarę w to, że księży pedofilów można wyleczyć dzięki pomocy psychologicznej."

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/abp-paetz-na-debacie-o-pedofilii/78tfgr1

Nie mieszam,a łączę. Niestety mam w bliskim kontakcie osoby skrzywdzone przęz takich zboczeńców. Są dorosłe,a to co przeżywają to koszmar.  Pomaganie im jest ciężkie. Pewien mężczyzna był wykorzystany jako dziecko. Nikt mu nie pomógł,a szły za nim wyzwiska ,bo sprawa była głośna. Policja nie podjęła żadnych czynności. Kiedy dorósł padł znow jako ofiara innego zboczeńca. Ta psychika już zwichrowana,bez siły na opór. Zboczeńcy wyłudzali jeszcze pieniądze od niego. Wyciągnęliśmy go z tamtego miasteczka. Pomogliśmy przenieść na 2 koniec Polski. Cały czas trauma się ciągnie. To tylko jeden przypadek. A mamy takich osób kilka. Jak słyszę takie pobłażanie,to rozpacz czarna. Księża przez lata byli bezkarni. Opinia publiczna zmusiła ich do zmiany postawy. Nie obrzydzenie do zła i wspołczucie dla ofiar. Ale ktoś im pozwalał na taką bezkarność.Ja potępiam wszystkich pedofilów i zboczeńców. Płaczę z ofiarami.

Esterko,my jesteśmy oburzone na proceder dot.dzieci i słabszych. Niestety mamy na forum takich,co wylewają oburzenie na inne religie a u siebie będą to usprawiedliwiać i umniejszać. We mnie to rodzi odruch wymiotny. Tak jak od starsźych zboru,hipokrytow, tak i od tych co tu się zabawiają na forum. Leczą swoje kompleķsy. A ja widzę cierpienie krzywdzonych ludzi. Przywieźli ńam kiedyś na badania 3 letnią dziewczynkę,regularnie gwałconą przez ojca. Sąd ojcu pedofilowi przyznał to dziecko na weekendy ,bez kuratora i opiekuna. Też walczyłam o sprawiedliwość.Ktokolwiek krzywdzi innych,należy to piętnować. Choćby to był papież,starszy,ojciec,czy prezydent.Kościół długo czekał na swoją skruchę. Pamiętacie jak Shined O'conor podarła zdjęcie JPII. Ile lat minęło zanim wybuchła afera w Irlandii. Ile dzieci można było ochronić,uratować. Potępienie spowodowałoby,że już dawno komisje w sprawie krzywdzenia dzieci działałyby.  Ręce opadają.

Wybacz yanco, większych bzdur dawno nie czytałam.

No cóż wszyscy popełniają błędy i grzeszą . Nie chcę usprawiedliwiać biskupa Peza ani obwiniać Ciało Kierownicze i Świadków Jehowy . Ale przecież w Ewangelii czytamy " i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom " w innym miejscu jest aż 77 razy należy przebaczać .

Takiego BEZPRAWIA nie da się wybaczyć.

Tak więc nie bądźmy zawistni.

Za SJP: zawiść
uczucie znacznie silniejsze niż zazdrość, wrogość do osoby, której czegoś zazdrościmy

Może oświecisz forum, czego zazdrościmy pedofilom? Zrytej bani?

Chyba, że o ZAWZIĘTOŚĆ Ci chodziło, większość myli te dwa słowa.

I pamiętajmy że cudzy grzech nie usprawiedliwia naszego.

Sorry ale grzech grzechowi nierówny.
W porównaniu ze zbokami u śJ czy w kościele ja jestem niewinna i bez grzechu.