Natomiast Nowy testament jest daleki od patriotyzmu.
Dzieje Apost.10:34-38(UBG)
"Ale w każdym narodzie miły jest mu ten, kto się go boi i czyni to co sprawiedliwe"
Twój wniosek na podstawie tego fragmentu jak dla mnie jest bardzo mocno przesadzony.
Tak jak już pisałem, dla mnie patriotyzm nie oznacza, że Polacy są najlepsi, tylko Polacy mogą mieć uznanie Boga, tylko Polacy potrafią dobrze naprawić samochód czy cokolwiek. Tak samo jak moje dzieci nie są jedynymi, które mogą żyć, nie są też najlepsze czy wybrane, ale w oczywisty sposób je fowaryzuje.
Tak samo faworyzuję naród Polski jako swoją "rodzinę", co nie oznacza, że każdego w niej uważam za godnego tego jak i że każdego spoza niej uważam za niegodnego tego czy czegokolwiek.
Werset, który przytoczyłas zawiera uniwersalną prawdę, ale nie mniej ani nie więcej, niż to co jest napisane.
Więc jak dla mnie twoje zdanie w tej kwestii wynika z równania patriotyzmu z nacjonalizmem i przypisywania mu skrajnych postaw. To jest błąd. Gdybym miał stosować taką zasadę w życiu codziennym, musiałbym ze zdania "Na świecie jest wielu ludzi godnych zaufania" wyciągnąć wniosek, że darzenie mojej żony wyjątkowym zaufaniem jest niewłaściwe, bo przecież nie jest jedyną osobą, która na takie zasługuje. To chyba nie jest rozsądny wniosek, a konstrukcja logiczna jest tutaj taka sama.