W roku 1977 na temat roku 1975 pisano.
Daty
„Co by się stało, gdyby w oczekiwaniu »wielkiego ucisku« Świadkowie Jehowy pofolgowali sobie i przestali czuwać oraz kreślić plany na przyszłość w roku 1914, 1925, 1975, czy w jakiejkolwiek innej chwili?” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 3 s. 10).
Oczekiwany rok 1975
„W połowie lat siedemdziesiątych obecnego wieku dobiegło końca sześć tysięcy lat dziejów ludzkości. Wielu szczerych sług Jehowy wyraźnie liczyło na rychłe nastanie »wielkiego ucisku« wspomnianego w Ewangelii według Mateusza 24:21, 22, i końcowej fazy dnia Jehowy” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 18 s. 13).
Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 16 s. 9, zawiera słowa:
“Doprawdy, w miarę upływu czasu coraz wyraźniej rzuca się w oczy fakt, że ludzkość bezwzględnie potrzebuje rządów ‘Księcia Pokoju’...”;
natomiast The Watchtower 15.07 1975 s. 445 ujmuje to następująco:
“Doprawdy, w miarę upływu 1975 roku...”; w oryginale: Yes, as 1975 wears on, it becomes evident that mankind needs the rule of the “Prince of Peace” more than ever...
„Ile czasu upłynęło od stworzenia mężczyzny do stworzenia niewiasty? Tego Biblia nie wyjawia” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 5).
„Co to więc znaczy? Oznacza po prostu, że wspomniane czynniki i wynikające z nich ewentualności nie pozwalają nam stanowczo określić, ile czasu upłynęło od stworzenia Adama do stworzenia pierwszej kobiety. Nie wiemy, czy był to okres tak krótki, jak miesiąc lub kilka miesięcy, czy też rok lub jeszcze więcej. Ale bez względu na długość tego okresu, należałoby go odjąć od czasu, który minął po stworzeniu Adama, aby w wyniku się dowiedzieć, od jak dawna trwa Boży siódmy »dzień«, Jego wielki dzień odpoczynku. Zatem okoliczność, że skończyło się już sześć tysięcy lat istnienia człowieka, to jedna sprawa, a sześć tysięcy lat trwania siódmego »dnia« stwarzania Bożego to zupełnie inna sprawa. Nie wiemy dokładnie, jak długo trwa ten drugi okres” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 7).
Po głodzie 1975
“Zwróćmy wszakże uwagę, przed czym faktycznie Jezus ostrzegał. Z jego słów nie wynika, jakoby w miarę zbliżania się ‘wielkiego ucisku’ sytuacja na świecie miała przybrać taki obrót, że wszyscy i wszędzie będą prawie przymierać głodem” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 11).
“Nie zaangażujemy się do odnowy świata, jak gdyby ten system miał trwać bez końca” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 11);
Winni roku 1975“Czy Jezus chciał przez to powiedzieć, że powinniśmy tak ułożyć swe sprawy finansowe i zawodowe, aby nam wystarczyło środków tylko do pewnej daty, która naszym zdaniem może wyznaczać koniec? Jeżeli nasz dom wymaga remontu, czy powinniśmy na to machnąć ręką, zakładając, że będziemy go potrzebować jeszcze zaledwie parę miesięcy? Albo jeśli na przykład ktoś w rodzinie potrzebuje specjalnej opieki lekarskiej, czy powiemy: Odłóżmy to, bo już niedługo ten system rzeczy przeminie? Jezus nie doradzał nam takiego rozumowania. (...) Nie byłoby jednak wskazane, żebyśmy się zasugerowali jakąś datą i zlekceważyli sprawy codzienne, o które chrześcijanie normalnie powinni się troszczyć (...) Jeżeli ktoś czuje się zawiedziony, bo rozumował inaczej, powinien się teraz zająć skorygowaniem swego poglądu, uświadamiając sobie, że to nie słowo Boga zawiodło ani nie wprowadziło go w błąd i rozczarowało, tylko jego własne zrozumienie było oparte na niewłaściwych przesłankach” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 10 [ang. 15.07 1976]);
“Czy służymy Jehowie Bogu dlatego, że Go miłujemy (...) Czy też ‘ustajemy w czynieniu dobrze’, wyglądając jakieś daty, przede wszystkim dlatego, żebyśmy sami doznali ulgi, niewiele się troszcząc o życie innych ludzi? (...) Być może niektórzy spośród ludzi służących Bogu układali swe plany życiowe według błędnego poglądu, że coś się zdarzy w oznaczonym dniu lub roku. Mogli z tego powodu odłożyć lub zlekceważyć coś, czym by się w innym wypadku zajęli. Ale sądząc, że chronologia biblijna wyjawia określona datę, nie rozumieli, w czym tkwi sedno ostrzeżeń biblijnych dotyczących końca tego systemu rzeczy. Na co wskazują słowa samego Jezusa co do właściwego nastawienia względem końca – czy zachęcają, by uważać na jakąś datę, czy doradzają co innego?” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 9-10);
“Załóżmy jednak, że to ty czytelniku, wiele sobie obiecywałeś po jakiejś dacie i – co godne pochwały – lepiej zdałeś sobie sprawę z powagi chwili oraz z faktu, że ludzie powinni o tym usłyszeć. I powiedzmy, że teraz chwilowo czujesz się nieco zawiedziony; ale czy naprawdę coś na tym straciłeś? Czy rzeczywiście poniosłeś szkodę? Możesz chyba śmiało powiedzieć, iż tylko zyskałeś na tym i odniosłeś korzyść...” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 10-11).
“Z tych wyraźnych oświadczeń Jezusa wynika, że sługom Bożym nie zostanie podana data ‘przyjścia’ Chrystusa na sąd, zanim ono rzeczywiście nastąpi. A nastąpi w czasie, który będzie się im wydawał jak najbardziej ‘nieprawdopodobny’.” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 11).
“Chronologia podana w Biblii nie została tam zamieszczona bez przyczyny. Wynika z niej, że minęło już sześć tysięcy lat dziejów ludzkich. Chociaż z faktu tego nie da się wywnioskować, kiedy się rozpocznie dzień wykonania wyroku Bożego na tym niegodziwym systemie rzeczy, to jednak stanowi on jeszcze jeden z wielu powodów, dla których możemy być ufnie przeświadczeni, że pozostało już bardzo mało czasu” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 12);
Co dalej?
“Słyszeliśmy Jego ‘słowo’, że pokolenie żyjące w obecnym ‘czasie końca’ odczuje na sobie ‘wielki ucisk’ (Mat. 24:34). (...) wielka rzesza Jego sług przeżyje ten ucisk, aby wejść do nowego porządku, jaki potem nastąpi” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 8).
https://wol.jw.org/pl/wol/lv/r12/lp-p/0/22992