"Przemówienie do chrztu bez chrztu."

   Ciekawa jestem, dla ilu, to daje do myślenia?
   Sytuacja conajmniej dziwna, żeby nie powiedzieć, komiczna.
   To jakby wygłaszać wykład dla nowożeńców, bez nowożeńców.
   Na takich sytuacjach, jasno widać, jakie tam to wszystko prawie, jest porąbane.
   

Byłem tam ;d z ledwością się powstrzymywałem od śmiechu, bo zazwyczaj to chociaż jedna osoba się oddaje Satanowi w Ursusie ;p

Ponad to, rodzice nie chcą swoich pociech tak szybko do chrztu posyłać bo niech się coś dziecku po chrzcie odwidzi i stracą z nim kontakt.

Z drugiej strony. W moim lokalnym zborze, starszy stracił stołek, bo jego dwie pełnoletnie już córki jakoś nie garną się do kąpieli. No i stwierdzono, że starszy źle wychował córki i nie może być starszym.

Z drugiej strony. W moim lokalnym zborze, starszy stracił stołek, bo jego dwie pełnoletnie już córki jakoś nie garną się do kąpieli. No i stwierdzono, że starszy źle wychował córki i nie może być starszym.

To po co powołują też nieżonatych na starszych?
Przecież mogą potwora spłodzić, czy antychrysta.

Z drugiej strony. W moim lokalnym zborze, starszy stracił stołek, bo jego dwie pełnoletnie już córki jakoś nie garną się do kąpieli. No i stwierdzono, że starszy źle wychował córki i nie może być starszym.

    No to uprawiają tresurę z tymi przywilejami.
    I tylko współczuć tym dzieciom, których ambitni ojcowie zechcą ubiegać się o przywilej starszego.
    Jak nie wypracowane godziny i 100% zebrań i zbiórek, to jeszcze mają na siłę chrzcić dzieci.
    Dobre przykręcanie śrubki elicie.
   

W "naszym obwodzie" nie było ochrzczonych...

Jaki to obwód tzn. z jakiego regionu Polski? I co wtedy z wykładem, do kogo przemawiał mówca? 

Nic sie nie stało świadkowie nic sie nie stało niektórzy bracia zaśpiewają,
patrząc na moich znajomych to aż wierzyć sie nie chce że ludzie wykształceni, oczytani można by rzec otwarci a taki beton wuteesowski że głowa boli

w rodzinie mam łatkę że osłabłam duchowo że sie czepiam a przecież nie słuźymy ludziom tylko Bogu bla bla
jak nie pojechałam w lecie na kongres to był wielki foch zabrali moje dziecko ,żeby je ratować' tak tylko nakreślam klimat...
NIC nie dociera!!!
mama tylko ciągle powtarza źe w tyglu mamy być wypróbowni i źe będzie wielki odsiew (złych braci) czytaj teraz co drugi śJ to dziad który nie przeżyje wielkiego dnia
tak źe tego no
zapudrują kolejnego sińca i dalej dociskanie śruby
ja powiem szczerze że wcale nie miałam odstępczych nastojów w życiu
mnie zmęczył ten galop i poczucie że robię za mało jak leciałam na oparach
zaraz wymyślą jakąś śpiewke na brak kandydatów

kiedyś Tomasz Lis powiedział o nas że " [ Polacy] są w stanie dużo rzeczy wybaczyć, ale nie to że traktuje się ich poważnie" pasuje do nas jak ulał