Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: O Yeah Bunny! w 01 Luty, 2018, 01:54

Tytuł: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: O Yeah Bunny! w 01 Luty, 2018, 01:54
Czy moglibyście opisać zaszłyszane przykłady wyniosłości i braku pokory, nieludzkiego działania  starszych, a zwłaszcza nadzorców obwodu?
 
O to zasłyszane przeze mnie:
Centralna Polska: Brat jest starszym, żona nagle zachorowuje, dostaje paraliżu i nie może chodzić, sama jeść, a potrzeby fizjologiczne musi załatwiać do pieluchy. Szok dla rodziny, lekarze bezradni, brak diagnozy. Pełna depresja zarówno żony jak i męża. Wszystko zostaje na głowie męża starszego, praca, dom, oporządzenie i karmienie żony, opieka nad dzieckiem oraz setki godzin spędzone w szpitalach i u lekarzy z uwagi na brak diagnozy. Żona, ktora go wspierala nawet nie może ręką ruszyć. Totalna załamka. ,  Oczywiście odbija się to na służbie, głoszenie poniżej 10 godzin miesięcznie. Jeden miesiąc tak trwa, drugi, trzeci... Dalej brak diagnozy. Wreszcie wymagana garść wytchnienia, obsługa.  Wspaniały nadzorcza obwodu robi niespodziankę i bezdusznie zdejmuje starszego z przywileju.  Nie ma tłumaczeń,  nie bo nie jest przykładem. Dodam tylko, że małżeństwo to oddało swą młodość tej wspaniałej organizacji, działało w terenie m.in. jako obwodowi, aż do urodzenia dziecka. W podziękowaniu starszy dostał w łeb w najlepszym okresie jego życia. Jakże to chrystusowe i pełne milości dzalanie przedstawiciela Biura Odziału w Polsce, wspaniałego naśladowcy Jezusa nadzorcy obwodu Marka K.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Martin w 01 Luty, 2018, 09:14
No i co w tym dziwnego czy bezdusznego? Są pewne reguły dla usługujących, które oni znają i mają przestrzegać. Ja też zostałem zdjęty za godziny i nie mam do nikogo pretensji. Nie popieram oczywiście tych zasad, ale będąc na przywileju je akceptowałem. Zresztą, dla tego faceta to była ulga, a nie kara.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Dobry Pasterz w 01 Luty, 2018, 09:35
Widzisz tę sprawę z zewnątrz i ją oceniasz. Wiesz jak wyglądała rozmowa NO z tym starszym? Może NO wcale nie miał zamiaru zdejmować brata ze starszego, a to brat sam o to poprosił? Wiadomo że dla kogoś w takiej sytuacji bycie starszym może być kolejnym obciążeniem. Ktoś kto traktuje "starszego" jak pozycję potraktuje to jako karę, ten kto uważa że to jest jego osobista ofiara na rzecz innych poczuje ulgę.

Wydaje mi się (bo do rzetelnej oceny potrzeba dokładnej znajomości takiej sytuacji) że cała ta opowieść to szukanie taniej sensacji jak to wyniosły NO bezdusznie potraktował bezbronną owcę. No bo przecież w tej przebrzydłej organizacji nie może być inaczej!
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: prot w 01 Luty, 2018, 09:35
A wiadomo co było z żoną? Jaka diagnoza? Wyszła z tego?
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Bożydar w 01 Luty, 2018, 09:53
Jeśli jest tak jak piszesz to można ująć tak: "Czcij orga swego według planu godzinowego".
Jeśli NO zwolnił starszego żeby mógł zająć się żoną - zrobił właściwie. Pytanie czy masz 100% pewne info, że powód był taki jak opisałeś.

Swoją drogą, "bezprzyczynowe" choroby autoimmunologiczne i nerwowe mają jakoś "dziwnym trafem" częste miejsce w orgu...
Dla niewtajemniczonych, to nic innego jak wypłata jaką dostaje się za udawanie latami kogoś kim się nie jest i zmuszanie się do lat "wspaniałej" służby.
Większość pionierek to depresantki i hashimoto łatających godzinami dziurę w duszy. Jak na ironię te choroby najczęściej same znikają po odpuszczeniu brania udziału publicznym w teatrze JW.ORG. Pytanie czy pozwolisz zdążyć czy chcesz ciągnąć do takiego stanu jak ta nieszczęsna żona starszego.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Martin w 01 Luty, 2018, 10:18
Nie oceniam i nie znam szczegółów, po prostu z opisu historii nie wynika, żeby doszło do jakiejś skandalicznej lub bezdusznej decyzji.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Trinity w 01 Luty, 2018, 11:42
Oj Bożydar jak ty mądrze prawisz
sama mam 2 takie choroby
pierwsza ujawniła sie 3 lata temu podobnie jak u tej żony
miałam jednak szczęście trafić na cudownego lekarza który
za punkt honoru sobie wzioł mój ,przypadek' aż po tygodniu rozkminił
włączył leki i wyciągnoł mnie z tego
pózniej mnie spytał czy może  mnie opisać w swojej pracy naukowej (
( nie mnie Trinity, a moje DNA)
od tego czasu ,rozchorowałam ' się duchowo i łuski mi spadły
sorki za of top ale tak mnie Bożydar natchnoł
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: zona_abrahama w 01 Luty, 2018, 14:12

Większość pionierek to depresantki
Sama miałam stwierdzoną depresję - ex pionierka ;)
Co ciekawe, psychiatra zalecał leki, a mi udało się wyjść z tego bez nich - wystarczyło odciąć się od orgu ;)
Oczywiście, nie chcę się tu bawić w lekarza, bo depresja to bardzo skomplikowana sprawa. Jednak podejrzanie dużo osób w zborze się leczy...Przypadek? Nie sądze.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: accurate w 01 Luty, 2018, 14:55
Sama miałam stwierdzoną depresję - ex pionierka ;)
Co ciekawe, psychiatra zalecał leki, a mi udało się wyjść z tego bez nich - wystarczyło odciąć się od orgu ;)
Oczywiście, nie chcę się tu bawić w lekarza, bo depresja to bardzo skomplikowana sprawa. Jednak podejrzanie dużo osób w zborze się leczy...Przypadek? Nie sądze.

Bardzo wiele dolegliwości fizycznych lub/ i psychicznych ma swoje źródło w problemach i tematach związanych z brakiem możliwości posiadania komfortu i dobrostanu psychofizycznego.
W JWORG... życie szczególnie wrażliwych... empatycznych powoduje stan stałego napięcia i dyskomfortu..
Oczywiście jest to kanalizowane i wypierane. Jednak na poziomie podświadomości wygląda to jak stałe mocno napięty łańcuch... W końcu coś musi "puścić""......  Często to depresja... I odchyły psychiczno- emocjonalne...
Ale bywa że  jest to np.haszimoto...i całą listę chorób tzw.autoagresji....  To naprawdę straszne ale najbardziej dotyczy to nie betonu krawatowego....
Do tego betonu zaliczyłbym większość nadzorców podróżujących... to niestety często korporacyjno..funkcyjni..skuteczni kontrolerzy dobrostanu. ......ale korporacji JWORG...
Pokrzywdzeni i  uczucie krzywdy w tym układzie dotyczy bardzo  wartościowych...wrażliwych...wspaniałych ludzi którzy w JWORG..odnaleźli swój"raj duchowy"... A po latach mają odczucie jakby to były kamieniołomy duchowo...emocjonalno....umysłowe.
Stąd fala depresji i inne choroby cywilizacji JWORG...
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Estera w 01 Luty, 2018, 16:16
   To niesamowite, jak bardzo złożona jest nasza psychika.
   A jeszcze bardziej zadziwiające jest to, że posiadamy w sobie jakieś mechanizmy obronne, które chronią nasze jestestwo.
   To kim tak naprawdę jesteśmy w środku.
   I czujemy, jak się nam wyrywa nasze "ego".
   Nigdy, będąc w orgu, nie mogłam się z tym pogodzić, że ciągle muszę akceptować coś, co jest sprzeczne z moim myśleniem.
   Moja wrażliwość, czułam, jak jest zapędzana w jakiś ciemny róg, która jest pożerana przez jakiegoś nieznanego potwora.
   :'( :'(

   Ciągle zastanawiałam się:
   ... Czy to ze mną jest coś nie tak? Czy to inni są w błędzie? ...
   Niestety, prawdę odkryłam dopiero, jak poznałam prawdę o tej sekcie.
   I odetchnęłam z wielką ulgą i dobrze się stało, że nie skończyłam na psychotropach, jak w przypadku wielu innych.
   A najciekawsze jest to, że okazało się, że to ja wyciągałam właściwe wnioski.
   A nie, że "strażnica", miała rację.

   Pyszałków po drodze spotkałam wielu w tej sekcie.
   Takich, co to po mistrzowsku potrafili wpędzać człowieka w wielkie poczucie winy.
   I to byli różni ludzie, z tymi tzw. "przywilejami", a im większy przywilej, tym większy róg nosili.
   Kojarzę sobie taki moment, jak pewien nadzorca na zbiórce obsługowej, widząc siostrę w którejś już ciąży, sarknął uwagą, coś w rodzaju:
   ... "teraz to nie jest czas na rodzenie dzieci, tylko czas na gorliwe głoszenie o Jehowie!" ...
   I zrobił to przed zbiórką, w niby luźnej rozmowie, ale w obecności tej siostry i wszystkich innych zebranych tłumach.
   Przykre to było i ze wszech miar nietaktowne.
   Jako nadzorca, powinien się trochę zastanowić, co? i gdzie? mówi?
   I raczej powinien był docenić, że siostra jednak na zbiórkę przyszła.
   Niestety, zamiast pochwały, musiała przełknąć sarkastyczny ochłap rzucony jej pod nogi, przez tego "znamienitego" gościa.
   :'(
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: O Yeah Bunny! w 01 Luty, 2018, 16:58
Mamy trójkę dzieci. Pamiętam jak moja małżonka z całą trójką przyszła na zbiórkę,   nie było gdzie usiąść więc usiadła z przodu. Ja nie mogłem przyjść bo byłem w robocie i nie dostałem wolnego. Dzieci jak to dzieci po paru minutach zaczęły się kręcić i coś szeptały do mamy (miały 2, 3 i  5 lat). Wspaniały NO o usposobieniu duchowym i Jezusowym powiedział nagle "zabierzcie mi te dzieciaki, po co usiedliście  z przodu" puliczne przy wszystkich. Małżonka się popłakała i więcej w tygodniu nie przyszła na zbiórkę skoro dzieci przeszkadzają.  I taki to był NO na obsĺudze, pełen umysłu Chrystusowego, wspaniały naśladowca Chrystusa. ....
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: DonnieDarkoJG w 01 Luty, 2018, 17:24
Gdy uslugiwałem w swoim zboże, drugi raz zawitał do nas
pełen miłości i życiowej mądrości Robert R.
Pierwsza obsługa minęła w ochach i achach.
Również tak przyjęło go całe grono.
Usługując, pionierowałem i pracowałem fizycznie od 6-16.
Na zebrania przechodziłem "przygotowany", ale zjeb@#y jak koń po westernie.
Gdy mijała rzeczona druga obsługa zostałem po zebraniu zaproszony do "pokoiku".
Czekał tam na mnie Robert R. I KGS.
Czekałem na ostatnie wskazówki i nie spodziewałem się niczego.
Pewnie dlatego, że było to jego tradycyjne "pożegnanie" sług i starszych po obsłudze.
Gdy usiadłem na krześle, na przeciwko swoich pasterzy usłyszałem takie słowa.
"Donek chciałem ci tylko na koniec przekazać jedną rzecz.
Twoja żona jest twoją jedyną wadą w usługiwaniu.
Jest kotwicą która ciągnie Cię w dół w rozwoju duchownym..jeśli nie zrobisz z tym porządku, to na następny raz przeanalizujemy twoje kwalifikacje"
Zapytałem przez zaciśnięte zęby o co dokładnie chodziło.
"Twoja żona zdaję tylko 6-7 godzin to za mało"
Zapytałem po raz drugi czy miałby odwagę powiedzieć mojej żonie to prosto w oczy.
"Nie jestem terapeutą małżeńskim, ty Donek masz to załatwić"
"Do zobaczenia na następnej obsłudze (i wyciąga dłoń do uścisku).
"Nie będę na nią czekał Robercie"
I tak mniej-więcej Donek zakończył swoje uslugiwanie trzaskając drzwiami. ;)
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Salome w 01 Luty, 2018, 17:28

Twoja żona jest twoją jedyną wadą w usługiwaniu.
Jest kotwicą która ciągnie Cię w dół w rozwoju duchownym..jeśli nie zrobisz z tym porządku, to na następny raz przeanalizujemy twoje kwalifikacje"


Ale chamstwo. Szok.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: O Yeah Bunny! w 01 Luty, 2018, 17:30
Gdy uslugiwałem w swoim zboże, drugi raz zawitał do nas
pełen miłości i życiowej mądrości Robert R.
Pierwsza obsługa minęła w ochach i achach.
Również tak przyjęło go całe grono.
Usługując, pionierowałem i pracowałem fizycznie od 6-16.
Na zebrania przechodziłem "przygotowany", ale zjeb@#y jak koń po westernie.
Gdy mijała rzeczona druga obsługa zostałem po zebraniu zaproszony do "pokoiku".
Czekał tam na mnie Robert R. I KGS.
Czekałem na ostatnie wskazówki i nie spodziewałem się niczego.
Pewnie dlatego, że było to jego tradycyjne "pożegnanie" sług i starszych po obsłudze.
Gdy usiadłem na krześle, na przeciwko swoich pasterzy usłyszałem takie słowa.
"Donek chciałem ci tylko na koniec przekazać jedną rzecz.
Twoja żona jest twoją jedyną wadą w usługiwaniu.
Jest kotwicą która ciągnie Cię w dół w rozwoju duchownym..jeśli nie zrobisz z tym porządku, to na następny raz przeanalizujemy twoje kwalifikacje"
Zapytałem przez zaciśnięte zęby o co dokładnie chodziło.
"Twoja żona zdaję tylko 6-7 godzin to za mało"
Zapytałem po raz drugi czy miałby odwagę powiedzieć mojej żonie to prosto w oczy.
"Nie jestem terapeutą małżeńskim, ty Donek masz to załatwić"
"Do zobaczenia na następnej obsłudze (i wyciąga dłoń do uścisku).
"Nie będę na nią czekał Robercie"
I tak mniej-więcej Donek zakończył swoje uslugiwanie trzaskając drzwiami. ;)

Gratuluję Tobie Donnie, niedługo zostaną sami... Myślę, że już zbierają to co zasili.  Dziękuję, że to napisałeś.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Bożydar w 01 Luty, 2018, 17:31
Bo to są korporacyjne roboty wyrwane z kosmosu, a nie ludzie żyjący na tym świecie. I tacy są podawani / brani za przykład do naśladowania.

Nie trudno wyobrazić sobie jaką krzywdę robią sobie szaraki idąc za przykładem tych dziwaków. Potem takimi nawet nie ma się kto zaopiekować na starość, jak obiecany Armagedon nie nadchodzi. Nowe światło zabłyśnie i dołączą kolejny wagonik do pokolenia. W sumie otrzymują na sobie odpowiednią zapłatę za butę i pyszałkowatość.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: O Yeah Bunny! w 01 Luty, 2018, 17:36
otrzymują na sobie odpowiednią zapłatę za butę i pyszałkowatość.

Nic dodać, nic ująć.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: DonnieDarkoJG w 01 Luty, 2018, 17:38
Bunny to tylko "próbka" miłości od Roberta.
W moim gronie podczas jego wizyt poleciało 2 starszych i 3 sług.
Jednak piszę tylko o sobie i bez szczegółów bo odkryłem i tak za dużo tyłka ;)
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: O Yeah Bunny! w 01 Luty, 2018, 18:35
Zastanawiam się, kto w tym wszystkim naśladuje Boga i Chrystusa? Prześwietni apostołowie typu nadzory obwodu, czy ich ofiary?
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Estera w 01 Luty, 2018, 22:07
Bo to są korporacyjne roboty wyrwane z kosmosu, a nie ludzie żyjący na tym świecie. I tacy są podawani / brani za przykład do naśladowania.
Nie trudno wyobrazić sobie jaką krzywdę robią sobie szaraki idąc za przykładem tych dziwaków. Potem takimi nawet nie ma się kto zaopiekować na starość, jak obiecany Armagedon nie nadchodzi. Nowe światło zabłyśnie i dołączą kolejny wagonik do pokolenia. W sumie otrzymują na sobie odpowiednią zapłatę za butę i pyszałkowatość.
   Miałam takie osobiste przeżycie z pewnym starszym zboru.
   Chodziło o moją sprawę, w której trzeba było naprawdę sprawiedliwego osądu.
   Jeden z trzech starszych, bardzo bronił mnie, jako ofiary całego zaistniałego zdarzenia.
   Niestety, nie miał siły przebicia, na tyle, by przekonać dwóch pozostałych.

   Do mnie w osobistej rozmowie powiedział mniej więcej tak:
   ... "Robiłem, co mogłem, żeby Ci pomóc, ale niestety, przegrałem." ...
   "I widzę tę niesprawiedliwość, która Cię dotyka, ale nie mogę nic zrobić, jestem bezsilny!"
   Za jakiś czas wyautował z tego towarzystwa.
   Jak go zapytałam, dlaczego zrezygnował z przywileju starszego, to powiedział, że już nie może dłużej patrzeć na to,
   że tak nieludzko i niesprawiedliwie traktuje się różne osoby w zborze, obserwować te różne układy rodzinne i te koligacje.
   Ot, taka mała iskierka nadziei, że nie wszyscy tam, są takimi bezdusznymi cyborgami w tej machinie.
   Jak Ci odejdą, jako ostatni, to dopiero się tam będzie działo, żal tych co tam pozostaną, głęboko wierząc, że służą Bogu.
   :'( :'(
   
Zastanawiam się, kto w tym wszystkim naśladuje Boga i Chrystusa? Prześwietni apostołowie typu nadzory obwodu, czy ich ofiary?
   Bunny.
   Też się nad tym zastanawiałam.
   I odpowiedź mi wypada, że to ofiary.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 04 Luty, 2018, 12:19
Przez lata usługiwania nikt c NO mi nie podpadł ,może tylko po jednym trzeba było się tłumaczyć .Chodzi o Daniela Z,zbyt bezpośredni i interesowny .Większym problemem były żony przenajświętszych,a to zbyt zmęczone by iść od domu do domu,jedzenie za tłuste lub nie zdrowe,te ryby czy aby na pewno nie pochodzą z Chin i tak na okrągło jak nie urok to sraczka i bądź tu człowieku mądrym przygotowując plan wizyty NO.Trzecia wizyta to większość obiadów była u mnie,bo nie było chętnych.I tak dwa razy w roku,dobrze ,że o kwaterę nie trzeba było się starać.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: zawsze letni w 04 Luty, 2018, 13:10
Gdy uslugiwałem w swoim zboże, drugi raz zawitał do nas
pełen miłości i życiowej mądrości Robert R.
Pierwsza obsługa minęła w ochach i achach.
Również tak przyjęło go całe grono.
Usługując, pionierowałem i pracowałem fizycznie od 6-16.
Na zebrania przechodziłem "przygotowany", ale zjeb@#y jak koń po westernie.
Gdy mijała rzeczona druga obsługa zostałem po zebraniu zaproszony do "pokoiku".
Czekał tam na mnie Robert R. I KGS.
Czekałem na ostatnie wskazówki i nie spodziewałem się niczego.
Pewnie dlatego, że było to jego tradycyjne "pożegnanie" sług i starszych po obsłudze.
Gdy usiadłem na krześle, na przeciwko swoich pasterzy usłyszałem takie słowa.
"Donek chciałem ci tylko na koniec przekazać jedną rzecz.
Twoja żona jest twoją jedyną wadą w usługiwaniu.
Jest kotwicą która ciągnie Cię w dół w rozwoju duchownym..jeśli nie zrobisz z tym porządku, to na następny raz przeanalizujemy twoje kwalifikacje"
Zapytałem przez zaciśnięte zęby o co dokładnie chodziło.
"Twoja żona zdaję tylko 6-7 godzin to za mało"
Zapytałem po raz drugi czy miałby odwagę powiedzieć mojej żonie to prosto w oczy.
"Nie jestem terapeutą małżeńskim, ty Donek masz to załatwić"
"Do zobaczenia na następnej obsłudze (i wyciąga dłoń do uścisku).
"Nie będę na nią czekał Robercie"
I tak mniej-więcej Donek zakończył swoje uslugiwanie trzaskając drzwiami. ;)

Donek, Twoja historia jest niesamowita.
Jak musi się czuć Twoja Żona, gdy to czyta?
Ja też jestem dumny, że Cię znam, chociaż tylko wirtualnie.

 
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 04 Luty, 2018, 13:21
Donek, Twoja historia jest niesamowita.
Jak musi się czuć Twoja Żona, gdy to czyta?
Ja też jestem dumny, że Cię znam, chociaż tylko wirtualnie.
Bardzo ciekawe świadectwo Donnie.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Proctor w 04 Luty, 2018, 13:22
Czy moglibyście opisać zaszłyszane przykłady wyniosłości i braku pokory, nieludzkiego działania  starszych, a zwłaszcza nadzorców obwodu?
 
O to zasłyszane przeze mnie:
Centralna Polska: Brat jest starszym, żona nagle zachorowuje, dostaje paraliżu i nie może chodzić, sama jeść, a potrzeby fizjologiczne musi załatwiać do pieluchy. Szok dla rodziny, lekarze bezradni, brak diagnozy. Pełna depresja zarówno żony jak i męża. Wszystko zostaje na głowie męża starszego, praca, dom, oporządzenie i karmienie żony, opieka nad dzieckiem oraz setki godzin spędzone w szpitalach i u lekarzy z uwagi na brak diagnozy. Żona, ktora go wspierala nawet nie może ręką ruszyć. Totalna załamka. ,  Oczywiście odbija się to na służbie, głoszenie poniżej 10 godzin miesięcznie. Jeden miesiąc tak trwa, drugi, trzeci... Dalej brak diagnozy. Wreszcie wymagana garść wytchnienia, obsługa.  Wspaniały nadzorcza obwodu robi niespodziankę i bezdusznie zdejmuje starszego z przywileju.  Nie ma tłumaczeń,  nie bo nie jest przykładem. Dodam tylko, że małżeństwo to oddało swą młodość tej wspaniałej organizacji, działało w terenie m.in. jako obwodowi, aż do urodzenia dziecka. W podziękowaniu starszy dostał w łeb w najlepszym okresie jego życia. Jakże to chrystusowe i pełne milości dzalanie przedstawiciela Biura Odziału w Polsce, wspaniałego naśladowcy Jezusa nadzorcy obwodu Marka K.
To wina starszych ze zboru. To oni dali d..y. Obwodowy bazuje na opinii grona. Sam nie może nikogo skreślić. Jeśli nawet chciałby to zrobić normalni starsi mogą się postawić jednogłośnie i nic nie zrobi. Chyba że był powód [recydywa] do skreślenia tego starszego. Nie chcę bronić decyzji skreślenia, ale jesteś starszym z tego zboru i wiesz to ze źródła?
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Szarańcza w 04 Luty, 2018, 13:58
Donnie zatkało mnie, po raz kolejny.
(...)
Gdy usiadłem na krześle, na przeciwko swoich pasterzy usłyszałem takie słowa.
"Donek chciałem ci tylko na koniec przekazać jedną rzecz.
Twoja żona jest twoją jedyną wadą w usługiwaniu.
Jest kotwicą która ciągnie Cię w dół w rozwoju duchownym..jeśli nie zrobisz z tym porządku, to na następny raz przeanalizujemy twoje kwalifikacje"
Zapytałem przez zaciśnięte zęby o co dokładnie chodziło.
"Twoja żona zdaję tylko 6-7 godzin to za mało"
Zapytałem po raz drugi czy miałby odwagę powiedzieć mojej żonie to prosto w oczy.
"Nie jestem terapeutą małżeńskim, ty Donek masz to załatwić"
Ten ton przypomina mi polecenia bossa mafii do swojego psa gończego, "załatw to".
No ale przecież to wszystko z miłości i ku chwale organizacji.
6-7 godzin to ja miałam w najlepszych miesiącach i czułam się po takim "maratonie" wyczerpana.

"Do zobaczenia na następnej obsłudze (i wyciąga dłoń do uścisku).
"Nie będę na nią czekał Robercie"
I tak mniej-więcej Donek zakończył swoje uslugiwanie trzaskając drzwiami. ;)
I bardzo dobrze zrobiłeś!
Jestem zdania, że osoby posiadające kręgosłup moralny nawet jeśli otrzymają "przywilej" szybko się z nim pożegnają. Przerazi ich poziom formalizacji w organizacji a nie będą potrafiły traktować innych przedmiotowo, jako trybika w ogromnej machinie. Zepsuty trybik można próbować regenerować, jeśli stan jest tragiczny można wyrzucić na śmietnik i zastąpić innym. O śmieciach na złomie się nie pamięta - wyrzucony=zapomniany. Z człowiekiem tak się nie da...
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 04 Luty, 2018, 15:00
W obwodzie Gliwice-Rybnik,obwodowy Dareczek zdjął z przywileju  brata bo dorosły syn miał klucz do jego mieszkania.Mnie za żonę tylko ,że ja to miałem w głębokim kanionie.Byłem na etapie kwestionowania mądrości CK.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: O Yeah Bunny! w 04 Luty, 2018, 16:14
Analizując wpisy widać, że prim w poniżeniu ludzi robią NO, choć i da się dostrzec, że w niektórych zborach to i grona to fujary co o swego nie potrafią zawalczyć. Pamiętam takie zdarzenie, że to grono chciało się dobrać do jednego ze starszych bo był im solą w oku, ale w tym wypadku to NO zapukał im w głowy i rozeszło się po kościach. 
W sumie to sam org. zaczął pod sobą dołki kopać. Zobaczymy kto za parę lat będzie im murzynił?.  Ciekawe czy tylko w Polsce taka nagonka na usługujacych  w sprawie godzin jest przepuszczana?
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Martin w 04 Luty, 2018, 17:23
Jestem zdania, że osoby posiadające kręgosłup moralny nawet jeśli otrzymają "przywilej" szybko się z nim pożegnają. Przerazi ich poziom formalizacji w organizacji a nie będą potrafiły traktować innych przedmiotowo, jako trybika w ogromnej machinie. Zepsuty trybik można próbować regenerować, jeśli stan jest tragiczny można wyrzucić na śmietnik i zastąpić innym. O śmieciach na złomie się nie pamięta - wyrzucony=zapomniany. Z człowiekiem tak się nie da...
Dokładnie tak było ze mną. Właśnie otrzymanie "przywileju" było dla mnie bodźcem do wybudzenia, paradoksalnie. Gdyby nie to, pewnie dzisiaj nadal byłbym sfrustrowanym, obarczonym nieustającym poczuciem winy bratem, który myśli, ze to z nim jest "coś nie tak". Tak więc, jeśli ktoś uważa, że Org to najwspanialsze miejsce na świecie, to serdecznie polecam ubiegać się o dodatkowe "przywileje".
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: rzeski w 04 Luty, 2018, 17:58
Nagonka na godziny jest cały czas,a co gorliwśi (czyt. odrealnieni) NO robią problem z pracy dwuzmianowej, jeśli grono jest ciulowate to pozwala NO realizoweć się, jesli starsi w gronie nie są tzw.teczkowcami to nie tak łatwo ulegną nadgorliwości NO.
Swoją drogą słynnego listu odnośnie godzin (czyt.:..nie chcemy ustalac żadnych norm godzinowych , ale jednak je ustalamy...) nie ma już w oficjalnym archiwum listów do gron starszych. Listu nie ma, ale działa prawo niepisane i NO mają prędzej czy później ustrzelić delikwenta który nie spełnia wymagań stawianych przez CK, a o których nic nie ma w biblijnych wymaganiach dla starszych.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 05 Marzec, 2018, 22:17
Ja chciałem wycofać się honorowo. Miałem w życiu problemy i nie mogłem już udzielać się w zborze jak dawniej. Poszedłem do przewodniczego i mówię mu, aby mnie zdjął ze sługi pomocniczego. A ten, że nie bo prowadzę konta zborowe i kto to ma robić? No ok. mówię mu, skoro tak i nie jest to przeszkodą to mi to pasuje. Parę tygodni później przyjeżdża NO, końcowe zebranie stoję jak ta przysłowiowa d...a, a tu zwykły głosiciel mówi modlitwę z mównicy na końcowej części zebrania (był już namaszczony na sługę). Trochę się zdenerwowałem. Po zebraniu idę do starszego, z którym wcześniej rozmawiałem i pytam o co chodzi. Wiesz Gandalf odpowiada - nie jesteś już sługą. Wybiegłem ze sali za NO i dopadłem go na ulicy. Spojrzał na mnie i zapytał - to już wiesz? Tak odpowiedziałem, ale nie mogliście mi to powiedzieć, przecież byłem u przewodniczącego zboru i proponowałem mu swoją rezygnację. Nie pamiętam co dokładnie mi odpowiedział, ale pamiętam do dnia dzisiejszego jak się wtedy poczułem.   
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: disloyal w 05 Marzec, 2018, 23:30
To działa mniej więcej tak

(https://i.pinimg.com/originals/8c/07/1a/8c071a70c5370eabc606cbf0049105e9.jpg)
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Szycha w 06 Marzec, 2018, 00:03
Ja chciałem wycofać się honorowo. Miałem w życiu problemy i nie mogłem już udzielać się w zborze jak dawniej. Poszedłem do przewodniczego i mówię mu, aby mnie zdjął ze sługi pomocniczego. A ten, że nie bo prowadzę konta zborowe i kto to ma robić? No ok. mówię mu, skoro tak i nie jest to przeszkodą to mi to pasuje. Parę tygodni później przyjeżdża NO, końcowe zebranie stoję jak ta przysłowiowa d...a, a tu zwykły głosiciel mówi modlitwę z mównicy na końcowej części zebrania (był już namaszczony na sługę). Trochę się zdenerwowałem. Po zebraniu idę do starszego, z którym wcześniej rozmawiałem i pytam o co chodzi. Wiesz Gandalf odpowiada - nie jesteś już sługą. Wybiegłem ze sali za NO i dopadłem go na ulicy. Spojrzał na mnie i zapytał - to już wiesz? Tak odpowiedziałem, ale nie mogliście mi to powiedzieć, przecież byłem u przewodniczącego zboru i proponowałem mu swoją rezygnację. Nie pamiętam co dokładnie mi odpowiedział, ale pamiętam do dnia dzisiejszego jak się wtedy poczułem.
Gandalf... spoko wyluzuj. Włącz tryb chillout... wiem ciężko, lecz to jedyne co nam pozostaje i nie pozostawia stresu... ;) Będziesz w okolicach 3 City to zapraszam na relaksacyjny prawdziwie szkocki a właściwie kaszubski odstesunek... Każdy niech czuje się zaproszony. Oczywiście proszę wcześniej o info...
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Bruner w 06 Marzec, 2018, 00:14
Że tak wtrącę swoje 2 i pół grosza;) tak wracając do początku wątku; Jedyna Prawdziwa na 100%, "bezpośredni" dostęp do źródła życia, cud miód i orzeszki, a tu jakieś choroby autoimmunologiczne, psychiczne, dewiacje? Coś tu się wyraźnie nie spina i piejący z zachwytu nad najlepszą drogą życiową bardzo się zamotali w zeznaniach :d źródełko a może źródełeczko życia chyba z lekka wyschło jeżeli nie działa na tych którzy z niego czerpią wiadrami czy cysternami :d
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: zero1 w 06 Marzec, 2018, 23:05
Wybiegłem ze sali za NO i dopadłem go na ulicy. Spojrzał na mnie i zapytał - to już wiesz?
Zwykły ciul bez honoru. Człowiek ukształtowany przez ustrój pseudo-teokratyczny. Współczuję w istocie sercem, a nie tylko słowem. Choć marna z tego pociecha:-) lepsza z kielicha:-)

Ps. do Szychy - ja się odezwę, jeszcze tylko nie wiem kiedy mnie wyślą na północ:-D
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Szycha w 06 Marzec, 2018, 23:20
Ps. do Szychy - ja się odezwę, jeszcze tylko nie wiem kiedy mnie wyślą na północ:-D
Spoko dawaj znać jak będziesz się wybierał do Trójmiasta
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: zero1 w 28 Marzec, 2018, 00:42
Chciałem dodać jeszcze jeden uderzający przykład zachowania, które uważam za wyniosłe bowiem pokazuje, co bycie starszym robi ludziom z mózgów.
Zbór, małżeństwo z dwójką kilkuletnich dzieci, nagle mąż zdradza żonę, okazuje się, że bił dziecko, żona odchodzi z dziećmi, sąd po jej stronie.
Ówczesny starszy czytający list tego gościa, który potem się odłączył, po jakimś czasie przestaje być starszym w niejasnych okolicznościach - chodzi po zborze i próbuje się jakoś tłumaczyć.
Mija pewien czas, on chodzi po braciach i pokazuje jakieś bliżej nienazwane notatki - być może nawet list tamtego burzyciela rodziny - i broni go, próbuje tłumaczyć, że to nie do końca jego wina itp.
Nieważne co tam było między nimi, nieważne, że on jest poza społecznością, zrujnował życie kobiecie i dwójce dorastających dzieci, to jest niemoralne i nieetyczne.
Ale ten były starszy zachowuje się po prostu - no nie wiem, brak mi słów uznawanych powszechnie za obyczajne - a ponadto jest pracownikiem urzędu skarbowego i bracia mają do niego takie zaufanie, że dają mu zaznania roczne do rozliczenia, a tu tak można na niego liczyć. W ogóle na to może być paragraf, ale nie w KC czy KW, a w KK.
Ja nie mam do niego już w ogóle szacunku, natomiast ogólnie do starszych żadnego zaufania. Dzisiaj są, a jutro mogą nie być; dzisiaj może się kończyć ich komitet, a jeszcze wczoraj przyjmowali zwierzenia - ha, spowiedź - zagubionej owcy.
A od jutra gość przestanie być oficjalnym powiernikiem tajemnic zborowych, ale co już wie, to pójdzie z nim razem w świat.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Magda w 28 Marzec, 2018, 17:52
Tego NO to ja mogę porównać do lidera.
Tyle, że on na co dzień był. Pewnego dnia dowiedziałam się, że jestem persona non grata dla jednego "brata". Tak mocno z zaskoczenia dowiedziałam się że nie wolno mi z nim przebywać w jednym pomieszczeniu sam na sam, nie wolno nam razem wychodzić, nie może mnie nigdzie odprowadzić itp. Poczułam się jak śmieć, i do dziś czuję dyskomfort. Taki ktoś kto może zaszkodzić w rozwoju duchowym, a to dla mnie wtedy trochę znaczyło. Oczywiście nikt mi ni niczego nie wyjaśniał, sama się domyśliłam.  A dlaczego tak się stało to dość zawiłe i durnowate.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: spychszymon4454 w 29 Marzec, 2018, 10:22
Mój przykład: mama poprosiła o wizytę pasterską NO. Chodziło o sytuację z moim ojcem. Dwa razy wykluczony, wówczas przyłączony, ale brak zmiany zachowania - nadal pił, awanturował się, był nieczynny. Mama oczekiwała słów otuchy, pokrzepienia, wsparcia. Chciała się wygadać, ponarzekać. Na to NO z pretensją, że jak ona tak może. Powinna wspierać męża, skoro wrócił. Ma patrzeć na niego jak na cud i się cieszyć, bo jak linoskoczek spadnie dwa razy i znowu wchodzi na linę to trzeba podziwiać. Z tym, że on wgl się nie zmienił. Stwierdził, że mamy złe nastawienie, że powinniśmy go wspierać. Moja mama po tej wizycie stwierdziła, że jest zgorszona i nie chce nigdy więcej żeby odwiedzali ją starsi. Niestety nadal jest w orgu. Mi na szczęście ta sytuacja ostro​ zapadła w pamięć i po latach przysłużyła mojemu wybudzeniu.

Druga sytuacja: przez pewien czas pisałem bloga z osobistymi odczuciami, też na temat moich odczuć na temat zboru i mojej samotności w nim. Wygadałem się w tajemnicy jednej siostrze i oczywiście dzień później cała okolica o tym wiedziała. Matka wymogła na mnie usunięcie strony. Zostałem wezwany na dywanik i ostrzegli, że to są materiały odstępcze i mogliby podjąć kroki, ale zwalają wszystko na moją depresję. Na koniec switowali, że same ze mną problemy. Po tej sytuacji żaden z nich nawet nie zapytał się jak się czuję. Wyobraźcie sobie jak musiałem się czuć. Krótko potem napisałem list o moim odejściu i moja depresja szybko się skończyła.
Najciekawsza jest reakcja mojej mamy. Ona zostanie w orgu, bo nie zna innego życia i ma znajomych, natomiast stwierdziła, że jak mam być szczęśliwy to dobrze, że odszedłem :D
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Rajski Ptak w 29 Marzec, 2018, 11:43
Wyniosłość starszych to temat rzeka. Nie chcę forumowiczów zanudzać, ale mało który starszy był szczery dla braci i naprawdę z "powołania"  Nie chwaląc się, taki był moj tata, ale jak już wczesniej pisałam zrezygnował, bo był w gronie z wyjątkowo bezdusznymi urzędasami. Jeden z nich przez długi czas nie brał mnie do odpowiedzi na Strasznicy, co skutkowało płaczem na zebraniach. W końcu moja mama poszła mu zwrócić uwagę a on na to: " A Ania się zgłaszała?"
Nie trudno zgadnąć jaką gorycz czułam i to jeszcze będąc w okresie dojrzewania, gdzie taki młody człowiek jest wyczulony na wszystko.
A z jakieś rok temu nasz "cudowny" wujek z rodziny, starszy, który śmierdzi faryzeuszem z daleka powiedział cytuje: "ze starszym nie wygrasz". A ja na to" aha, czyli jak na mnie nasra i rozetrze i o tym powiem, to nikt mu nic nie zrobi-super". Od tego momentu nie mamy już ze sobą kontaktu.
To są w większości oderwani od pługa granatem ludzie, którzy leczą swoje kompleksy władzą w zborze, gnojąc biednych ludzi.
Tak ich zapamiętałam.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 29 Marzec, 2018, 13:14
Jeden z nich przez długi czas nie brał mnie do odpowiedzi na Strasznicy, co skutkowało płaczem na zebraniach. W końcu moja mama poszła mu zwrócić uwagę a on na to: " A Ania się zgłaszała?" Nie trudno zgadnąć jaką gorycz czułam i to jeszcze będąc w okresie dojrzewania, gdzie taki młody człowiek jest wyczulony na wszystko.
Podobna sytuacja była w moim zborze. Opisałem to w wątku na powitanie. Obecnie starszy ten został zdjęty z przywileju i w sumie bardzo dobrze. Także uprzedzał się do innych członków zboru i karał ich dzieci oraz współmałżonków, właśnie pomijaniem w uczestnictwie na zebraniach. Jak te osoby się mogły czuć? O swoich przeżyciach z nim opisałem także w powyższym wątku.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Zwolennik Swieczki w 29 Marzec, 2018, 13:41
Pamietam jednego nadzorce ktory po kazdej zbiorce podczas obslugi zamiast chwile porozmawiac z obecnymi, automatycznie wstawal i wychodzil nie czekajac nawet na tego z kim byl umowiony. Mial natrectwa mycia rak i chodzenia na teren odpowiednio mierzonym tempem aby sie nie spocic.....Ogromnie problematyczny w kategorii posilkow, wiecznie wybrzydzajacy. Lisowski sie nazywal a wykladami usypial lub aktywowal migracje do toalet.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 29 Marzec, 2018, 14:04
Na zgromadzeniach mówcy nie jadają ze zwykłymi uczestnikami kongresów.  Słyszałem, że posiłki dla nich dostarczane są przez catering. Nie muszą już przywozić swego prowiantu ze sobą na zgromadzenie. Zamiast się integrować i dać jakąś cząstkę swego bogactwa duchowego to się izolują od reszty społeczeństwa Świadków Jehowy. Czy nie świadczy to o tym, że nastąpił podział na lepszych i gorszych? Na kastę na przywilejach i zwykłych szaraczków? Podobnie jest z wizytami NO w zborach. Już żaden z nich nie chce spożywać posiłku w domach, do których zostali zaproszeni. Od momentu gdy zażądali, aby posiłki przynosić im na salę królestwa przestałem zapisywać się na zaopatrywanie w wikt NO.         
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Rajski Ptak w 29 Marzec, 2018, 14:53
Lisowski sie nazywal a wykladami usypial lub aktywowal migracje do toalet.

Nic nie mów, to był mój przedostatni NO. Takiego nigdy nie spotkałam, ewenement na skalę światową. Szkoda gadać....
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: dwaswiaty w 29 Marzec, 2018, 15:06
Na forum jest dużo słusznego narzekania, że starsi trzymają się stołków, że się kryją - najlepiej ich skreślić, itd... a jak ktoś jest skreślony (bo nie spełnia wymagań, sam rezygnuje, nie daje rady) to jest od razu bezduszność. Po co ktoś ma być starszym -  męczyć i głowić sprawami innych, punktami, wizytami, itd. jak sam ma 24h opiekę nad żoną. Dla przywileju, pozycji? Jeszcze będąc bardziej zaangażowany w orga zawsze uważałem, że starszymi powinni być ci co spełniają wymagania i mają warunki życiowe, a warunki się niestety zmieniają.

To że czasem nie skreśla się tych co powinno, a skreśla tych, których żal to inny temat.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: O Yeah Bunny! w 29 Marzec, 2018, 17:47
A co można powiedzieć o takim przykładzie?
Sługa pomocniczy, regularnie zdaje sprawozdanie 10 i więcej godzin, dodatkowo zasuwa na budowach Sal Królestwa. W zboże jest na co 2 weekendowej zbiórce bo są budowy. Wszyscy wiedzą o jego zaangażowaniu w budowy. Przychodzi nadzorcza obwodu, wspaniali pasterze spotykają się z głównym pastuchem NO i wspólnie jednomyślnie podejmują decyzję bez rozmowy ze sługą, że nie jest wzorem dla zboru bo nie ma go na grupowych zbiorach regularnie. Zakomunikowano mu ze nie jest sługą pomocniczym. Co Wy na to? Tak to powinno się odbywać?
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 29 Marzec, 2018, 21:36
nie jest wzorem dla zboru bo nie ma go na grupowych zbiorach regularnie. Zakomunikowano mu ze nie jest sługą pomocniczym. Co Wy na to? Tak to powinno się odbywać?

Za mało robił dla Boga. Mógł przecież przewartościować swoje życie i zorganizować się tak, aby usługiwać w zborze, być pionierem pomocniczym i uczestniczyć na wszystkich zbiórkach, budować sale królestwa, być przykładnym mężem i ojcem. Gdyby rozpisał dobrze plan to dałby radę. ;D
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: zero1 w 29 Marzec, 2018, 21:58
To jest właśnie mobbing czyli m.in. stawianie nieprecyzyjnych wymagań a potem rozliczanie na podstawie sobie tylko znanych norm. A ja to nazwę wyzyskiem energetycznym z zasadzeniem kopniaka w d.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: spychszymon4454 w 30 Marzec, 2018, 09:48
Tak, pewnie, dałby radę, ale za kilka miesięcy trafiłby do szpitala z krwiawiącymi wrzodami, znam takie przypadki :(
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Zwolennik Swieczki w 30 Marzec, 2018, 09:56
Lisowski sie nazywal a wykladami usypial lub aktywowal migracje do toalet.

Nic nie mów, to był mój przedostatni NO. Takiego nigdy nie spotkałam, ewenement na skalę światową. Szkoda gadać....

Nie wiem czy zwrocilas kiedys uwage , ale gosc mial taka maniere podczas wykladow, ze  gdy podkreslal jakas wazna mysl  to krecil przeczaco glowa jakby sie nie zgadzal z tym co mowi...
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Rajski Ptak w 30 Marzec, 2018, 11:30
Nie wiem czy zwrocilas kiedys uwage , ale gosc mial taka maniere podczas wykladow, ze  gdy podkreslal jakas wazna mysl  to krecil przeczaco glowa jakby sie nie zgadzal z tym co mowi...


Zwróciłam, zwróciłam :)  to tak jakby się z tym nie zgadzał podświadomie. Często zaczynał swoje wykłady od stwierdzenia: "organizacja boża"....
Był kiedys u nas na wizycie pasterskiej i z zegarkiem w ręku był poł godziny. Mój kot na jego widok uciekł i wyszedł z kryjówki dopiero kiedy już go nie było. Zwierzątka tez czują :)
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Bruner w 30 Marzec, 2018, 11:55
Nie wiem czy zwrocilas kiedys uwage , ale gosc mial taka maniere podczas wykladow, ze  gdy podkreslal jakas wazna mysl  to krecil przeczaco glowa jakby sie nie zgadzal z tym co mowi...

Ten ciołek akurat jest na jednym z nagrań, bodaj z obwodowego 2018, udostępnionych na WTS Archive ;d i to akurat widać całkiem wyraźnie ;D 
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 30 Marzec, 2018, 18:25
Tak, pewnie, dałby radę, ale za kilka miesięcy trafiłby do szpitala z krwiawiącymi wrzodami, znam takie przypadki :(
Ale im więcej robisz dla Pana tym mniej czasu masz na sprawy tego świata. Tak to przynajmniej u mnie w zborze tłumaczono:)
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: josh82 w 30 Marzec, 2018, 19:17
Ale im więcej robisz dla Pana tym mniej czasu masz na sprawy tego świata. Tak to przynajmniej u mnie w zborze tłumaczono:)

Dla Jehowy chyba? Bo dla Pana to oni nic nie robią :)
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Estera w 30 Marzec, 2018, 19:21
To działa mniej więcej tak

(https://i.pinimg.com/originals/8c/07/1a/8c071a70c5370eabc606cbf0049105e9.jpg)
   Świetna ilustracja.
   Czyli, jest dokładnie tak, jak czułam przez te wiele lat tkwienia w tej sekcie.
   KOBIETY W OGÓLE POZA JAKĄKOLWIEK KATGORIĄ!!
   Tyko do sprzątania, do głoszenia i innej "czarnej roboty" bez żadnego głosu.

   Miałam po drodze różne dowody na to, że w zborach panuje niepisany szowinizm.
   Niektórzy nadzorcy, też swoim zachowaniem to potwierdzali.
   Ale pojawiające się artykuły do studium typu:"Ceńmy kobiety w naszej organizacji", usypiały moje słuszne wnioski.
   W chwili moich odkryć, wszystko poukładało się na swoje miejsce. 
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 30 Marzec, 2018, 21:38
Dla Jehowy chyba? Bo dla Pana to oni nic nie robią :)
Właśnie tak. Pisząc dla Pana miałem na myśli Jehowę:)
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Niedoszły Sługa w 03 Kwiecień, 2018, 17:30
Pamietam jednego nadzorce ktory po kazdej zbiorce podczas obslugi zamiast chwile porozmawiac z obecnymi, automatycznie wstawal i wychodzil nie czekajac nawet na tego z kim byl umowiony. Mial natrectwa mycia rak i chodzenia na teren odpowiednio mierzonym tempem aby sie nie spocic.....Ogromnie problematyczny w kategorii posilkow, wiecznie wybrzydzajacy. Lisowski sie nazywal a wykladami usypial lub aktywowal migracje do toalet.
Lisowski!!! Pomimo usilnych starań mojego przewodniczącego grupy na wizycie pasterskiej nie udało się przekonać brata Lisowskiego, że będę dobrym sługą :p Czyli gość zna się na ludziach  :D Jestem mu niesamowicie wdzieczny ze nie muszę teraz myśleć jak sie pozbyc przywileju sługi.         Potem ochota na wspaniałe przywileje jakoś spadła
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: WIDZĘ MROKI w 04 Kwiecień, 2018, 14:06
Nie wiem czy zwrocilas kiedys uwage , ale gosc mial taka maniere podczas wykladow, ze  gdy podkreslal jakas wazna mysl  to krecil przeczaco glowa jakby sie nie zgadzal z tym co mowi...
zaznaczenie dodałem

I tak to jest, jakiś nie wytrenowany burak, zawsze, gdy gestem głowy masz twierdząco coś podkreślić, jeżeli jego wnętrze nie akceptowało tego, było jak było.

Będziesz mówił na TAK, natomiast ciało powie, NIE, ten przykład jest świetny, na potwierdzenie konfliktu wewnętrznego, on nie zgadzał się z tym co mówił.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: zero1 w 04 Kwiecień, 2018, 15:55
To już jest objaw paranoi, jak u tego telewizyjnego tancerza Stevena napLetta.
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Grudzień, 2022, 18:28
Jaka wyniosłość NO? :)

NO jest pono kumplem, a nie panem wiary...  :)

*** w96 15.11 s. 20 ***
„Pamiętajmy, że nadzorca podróżujący jest „prawdziwym druhem”, a nie panem czyjejś wiary (Filipian 4:3; 2 Koryntian 1:24). Jego wizyty są okazją do czerpania zachęt i do wzmożenia aktywności  a dla grona starszych — do zastanowienia się nad postępami i przyszłymi celami zboru. Głosiciele zborowi, pionierzy, słudzy pomocniczy i starsi mogą oczekiwać, że jego wypowiedzi oraz przykład zbudują ich i zachęcą do dalszej pracy (porównaj 1 Tesaloniczan 5:11). A zatem z całego serca popierajmy wizyty nadzorcy obwodu...”
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1996844?q=%22prawdziwym%20druhem%22&p=par&fbclid=IwAR0r8gPVujhMLh1s2uNGJ_6yD53gQvrQKN3yaxROvOYtScqQIy7toqLzXAA
Tytuł: Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
Wiadomość wysłana przez: BetMan w 20 Styczeń, 2023, 07:53
Jak w każdej sekcie czy w tym przypadku korporacji nadzorcy w zborze (kierownicy działów, dyrektorzy regionu) są rozliczani z efektów i funkcjonowania oddziału (zborów) i kiedy nakręcają się na wyniki (służbę kaznodziejską) to muszą być sfrustrowani kiedy szeregowi pracownicy (członkowie zboru) nie wyrabiają targetu (mało głoszą, nie chodzą na zbiórki, nie ma nowych) i biuro oddziału nie jest zadowolone, bo może to dojść do samego Warwick!