Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Wielożeństwo  (Przeczytany 5285 razy)

Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Wielożeństwo
« dnia: 22 Wrzesień, 2016, 21:54 »
Interesuje mnie hipotetyczna historia. Załóżmy sytuację że nauki śJ trafiły do mężczyzny w kraju, w którym dopuszczalne jest wielożeństwo. Przekonało go to i chciałby zostać śJ. Ale jest pewien problem. Ten mężczyzna ma (np:) 3 legalne żony. I co on ma zrobić, wybrać jedną, a resztę odprawić? Czy mógłby zostać śJ z trzema żonami? A co jak potem jego żony chciałyby zostać śJ?  Przecież śJ honorują małżeństwa zawarte w innych wyznaniach. To i chyba to małżeństwo powinni tolerować.
« Ostatnia zmiana: 22 Wrzesień, 2016, 22:44 wysłana przez Nemo »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Wielożeństwo
« Odpowiedź #1 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 22:02 »
Coś chyba było kiedyś w strażnicy jak jeden kolo miał kilka żon. Z tego co pamiętam, pierwsza jest legalna wg standardów strażnicy, a z resztą musiał się rozstać.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Giwon

Odp: Wielożeństwo
« Odpowiedź #2 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 22:05 »
Z biblioteczki internetowej można w tym temacie się dowiedzieć że 1) wielożeństwo jest złe 2) że kiedyś było akceptowane, ale bogu się rozmyślił 3) nie wcale nie jest zmienny

A tak praktycznie rzecz biorąc na pytaniach do chrztu i głosiciela by nie przeszło. Mam taką teorię - może ktoś mnie bardziej oświeci- że pierwsza żona zostaje a reszta do odprawienia, idąc za tokiem rozumowania, że druga i następna żona patrząc biblijnie-wtsowo to już cudzołóstwo. A to że prawo świeckie pozwala nie przesadza bo biblijne przecież ważniejsz
Człowiek rodzi się po to, żeby przeżyć życie i to od niego zależy czy go nie przegapi.


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Wielożeństwo
« Odpowiedź #3 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 22:14 »
Ktokolwiek zna choć jeden zapis biblijny, który prawem zabrania wielożeństwa, to może go przytoczyć w tym wątku :)


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8087
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Wielożeństwo
« Odpowiedź #4 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 22:17 »
Z biblioteczki internetowej można w tym temacie się dowiedzieć że 1) wielożeństwo jest złe 2) że kiedyś było akceptowane, ale bogu się rozmyślił 3) nie wcale nie jest zmienny

A tak praktycznie rzecz biorąc na pytaniach do chrztu i głosiciela by nie przeszło. Mam taką teorię - może ktoś mnie bardziej oświeci- że pierwsza żona zostaje a reszta do odprawienia, idąc za tokiem rozumowania, że druga i następna żona patrząc biblijnie-wtsowo to już cudzołóstwo. A to że prawo świeckie pozwala nie przesadza bo biblijne przecież ważniejsz

To nawet nie jest teoria, też pamiętam, gdzieś czytałem doświadczenie o bracie który miał taki problem. Pierwsza żona zostaje reszta na bruk albo zasiłek.

Tylko co wtedy jeżeli pierwsza wierzy w Buddę, druga w boga Ra, trzecia w święte krowy, a ta czwarta ostatnia chce zostać Świadkiem Jehowy ?
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Wielożeństwo
« Odpowiedź #5 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 22:18 »
Coś chyba było kiedyś w strażnicy jak jeden kolo miał kilka żon. Z tego co pamiętam, pierwsza jest legalna wg standardów strażnicy, a z resztą musiał się rozstać.

No dobra, a jak z pierwszą nie ma dzieci, a z drugą i trzecią ma? I tworzą wszyscy w tym czworokącie dobrze działającą i kochającą się (chociaż z punktu widzenia monogamisty, dziwną) rodzinę. To co on ma wybierać, albo postępuję w sposób rzekomo podobający się bogu, albo zachowuję się przyzwoicie i skoro żyję w kulturze gdzie poligamia jest akceptowalna społecznie i dopuszczona przez prawo zostaje ze swoimi żonami.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Wielożeństwo
« Odpowiedź #6 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 22:22 »
Baran, jeszcze lepiej:
Co wtedy, jeśli wszystkie trzy powołują się na wypowiedź:
"Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela".
Bo Bóg radził królom, by nie brali sobie WIELE żon (bo dwie czy trzy, to jeszcze nie "wiele" raczej), a potem błogosławił potomstwo z wielożeństwa. Więc?
PS. Nemo, dobry przykład (mimo że ja jestem wierzący, a Ty chyba deklarujesz że nie jesteś :)).
Ale w KK, chyba ten sam problem powstaje
« Ostatnia zmiana: 22 Wrzesień, 2016, 22:26 wysłana przez Abba »


Offline Giwon

Odp: Wielożeństwo
« Odpowiedź #7 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 22:23 »
A co jeśli znajdzie się pani z dwoma mężami? Albo wgl związek kombinowany np 2+2, co prawda to przypadki ekstremalne i niszowe ale jednak tez można w przyrodzie takowe znaleźć, w biblii nic na ten temat nie mówią. Jedna ze szkół prawa mówi, ze co nie zabronione to dozwolone ;)
Człowiek rodzi się po to, żeby przeżyć życie i to od niego zależy czy go nie przegapi.


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Wielożeństwo
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 22:31 »
A co jeśli znajdzie się pani z dwoma mężami? Albo wgl związek kombinowany np 2+2, co prawda to przypadki ekstremalne i niszowe ale jednak tez można w przyrodzie takowe znaleźć, w biblii nic na ten temat nie mówią. Jedna ze szkół prawa mówi, ze co nie zabronione to dozwolone ;)

Tak, ale tu przynajmniej nie masz precedensu w Biblii z taką sytuacją. Więc można zaryzykować wniosek, że to nie było akceptowalne. W drugą stronę już taki wniosek jednak nie ma mocy :)
Idę spać. Ciekaw jestem jak się wątek rozwinie.


Offline Roszada

Odp: Wielożeństwo
« Odpowiedź #9 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 22:31 »
Najlepiej byłoby się Towarzystwa zapytać, ono kiedyś tolerowało w Afryce wielożeństwo:

Wielożeństwo

Przez wiele lat w Towarzystwie Strażnica tolerowano poligamię wśród Świadków Jehowy w Afryce! Dopiero w roku 1947 organizacja ta zmieniła swoje nastawienie do wielożeństwa.

Tolerowanie poligamii

   „Co prawda setki osób uznało biblijne argumenty demaskujące bałwochwalstwo i chętnie przyjęło to, co Świadkowie Jehowy głosili o Królestwie Bożym, ale dało się ochrzcić, pozostając w związkach poligamicznych” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 176).

Zakazanie poligamii

   „Aby zmienić tę sytuację, w Strażnicy z 15 stycznia 1947 roku podkreślono, że bez względu na miejscowe zwyczaje chrystianizm nie zezwala na poligamię. W liście wysłanym do zborów zaznaczono, że wszyscy poligamiści uważający się za Świadków Jehowy muszą w ciągu sześciu miesięcy dostosować swe małżeństwa do wzorca biblijnego” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 176).

Czyli jeszcze 6 miesięcy po 15 stycznia 1947 mogli harcować. ;D
Ale jak "dostosować"?
Towarzystwo wprost pewnie nie powiedziało, że wykopać z domu. :(
Po co wcześniej chrzciło?
Żeby masy były?


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Wielożeństwo
« Odpowiedź #10 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 22:44 »
To nawet nie jest teoria, też pamiętam, gdzieś czytałem doświadczenie o bracie który miał taki problem. Pierwsza żona zostaje reszta na bruk albo zasiłek.

Chyba o tym samym piszemy, jedna z nich później została świadkiem, znaczy nie pierwsza, tylko jedna z tych co odprawił?

No dobra, a jak z pierwszą nie ma dzieci, a z drugą i trzecią ma? I tworzą wszyscy w tym czworokącie dobrze działającą i kochającą się (chociaż z punktu widzenia monogamisty, dziwną) rodzinę. To co on ma wybierać, albo postępuję w sposób rzekomo podobający się bogu, albo zachowuję się przyzwoicie i skoro żyję w kulturze gdzie poligamia jest akceptowalna społecznie i dopuszczona przez prawo zostaje ze swoimi żonami.

Dobre pytanie, tu już trzeba filozofować.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Wielożeństwo
« Odpowiedź #11 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 22:55 »
(mimo że ja jestem wierzący, a Ty chyba deklarujesz że nie jesteś :)).

Zgadza się.  :)

   „Aby zmienić tę sytuację, w Strażnicy z 15 stycznia 1947 roku podkreślono, że bez względu na miejscowe zwyczaje chrystianizm nie zezwala na poligamię. W liście wysłanym do zborów zaznaczono, że wszyscy poligamiści uważający się za Świadków Jehowy muszą w ciągu sześciu miesięcy dostosować swe małżeństwa do wzorca biblijnego” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 176).

Czyli jeszcze 6 miesięcy po 15 stycznia 1947 mogli harcować. ;D
Ale jak "dostosować"?
Towarzystwo wprost pewnie nie powiedziało, że wykopać z domu. :(
Po co wcześniej chrzciło?
Żeby masy były?


No nieźle, żony musiały być wręcz wazeliniarskie wobec mężów, żeby zasłużyły na pozostanie w domu.  ;) No, ale to była jedna szczęściara. A co z resztą?... żegnaj kochanie, mój bóg zabrania mi ciebie kochać. To oficjalnie. A nie oficjalnie... Zocha ty spadaj, Krycha zostaje bo lepiej gotuje i jest lepsza w łóżku? Czy był rzut monetą? Czy może starsi zboru selekcję robili?
A poważnie. Ciekawe ile tragedii się rozegrało na wskutek pozbywania się nadmiaru żon. Przecież nie od dzisiaj wiadomo że w Afryce, kobiety raczej nie zarabiały na siebie, najpierw były na utrzymaniu ojca, potem męża. Jak taka kobieta bez szans na pracę zapewniającą utrzymanie się, sobie radziła po tym jak jej mąż otrzymał "nowe światło" w jej sprawie?
« Ostatnia zmiana: 22 Wrzesień, 2016, 23:10 wysłana przez Nemo »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Wielożeństwo
« Odpowiedź #12 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 23:42 »
Generalnie, mimo braku bezpośrednich nakazów czy zakazów w Biblii, uważam że obiektywne spojrzenie na niektóre zasady i historie w niej opisane, prowadzi do przeświadczenia, że Bóg zaleca monogamiczny związek. Do tego dochodzi wątek natury ludzkiej, która w tym temacie raczej również jest ważnym świadectwem. Z punktu widzenia chrześcijan, również niebagatelnym świadectwem jest historia, bowiem chyba wynika z niej, że zaraz po czasach Chrystusa członkowie wspólnot chrześcijańskich preferowali monogamię.

Ale prawdą jest, że problem rozwiązywania tego problemu, jaki postawił Nemo, jest niełatwy. Bowiem znowu na drodze sumienia i jego wyborów pojawia się omylny człowiek, który jest gotów dyktować siłowe  rozwiązania, chociaż siłę ciążenia związaną z odpowiedzialnością za swą dyktaturę może bagatelizować. Ciekawe, czy  oraz jak, podobne dylematy rozwiązywali pierwsi chrześcijanie. To jest ciekawy wątek. Warto poszukać. Dobranoc.


Offline Exodus

Odp: Wielożeństwo
« Odpowiedź #13 dnia: 23 Wrzesień, 2016, 00:31 »
Coś chyba było kiedyś w strażnicy jak jeden kolo miał kilka żon. Z tego co pamiętam, pierwsza jest legalna wg standardów strażnicy, a z resztą musiał się rozstać.

 Tak . Było to na 120% jakieś ... około 20 lat temu.
 Pamiętam to jak dziś, bo bombowce B-52 ( świadkowie ) bombardowali mnie miłością.
 Ośmieliłem się zapytać na zebraniu dlaczego pierwsza a nie np. trzecia?
Czy pytał ktoś tego przyszłego brata o uczciwość w kwestii szczerości uczuć do swoich żon? (mógł parzcież kochać drugą lub trzecią)
Była mała konsternacja? :o


 
« Ostatnia zmiana: 23 Wrzesień, 2016, 00:40 wysłana przez Exodus »


Offline Ariana

Odp: Wielożeństwo
« Odpowiedź #14 dnia: 23 Wrzesień, 2016, 07:42 »
Mozna by odprawic druga trzecia i wszystkie nastepne...zostac z pierwsza jednak mimo to lozycz na utrzymanie odprawionych zon. Ale na to WTS podejrzewam ze niechetnie by patrzyl bo kasa plynelaby w innym kierunku a nie na 'ogolnoswiatowa dzialalnosc'...