Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ranking braci obwodowych  (Przeczytany 94181 razy)

Offline Klepsydra

Odp: Ranking braci obwodowych
« Odpowiedź #345 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 17:52 »
     Kiedy to przeczytałem przypomniała mi się historia z dzieciństwa. Przed wizytą nadzorcy obwodu w zborze była informacja kiedy przyjedzie i inne wytyczne. Jedną z informacji były też wymagania co do jedzenia, chodziło o to czego nadzorca wraz z małżonką nie raczą spożywać, było to kilka produktów, nie pamiętam już konkretnie jakich.
     Tradycyjnie, podczas każdej wizyty nadzorcy obwodu jedno zaproszenie na obiad pochodziło od moich rodziców. Moi rodzice to ludzie porządni, ale trochę z innej epoki i brali sobie głęboko do serca rady organizacji, aby poprzestawać na tym co się ma i nie dążyć do celów materialnych; w związku z tym przez bardzo długi czas mieszkaliśmy całą rodziną w jednym pokoju z kuchnią, bez łazienki i toalety, potrzeby fizjologiczne trzeba było załatwiać w tzw. "wychodku" lub "sławojce", wyglądało to mniej więcej jak współczesny toi toi.
     Wracając do głównego wątku, nadzorca wraz z małżonką zeżerli darmowy obiadek, całkiem w sumie znośny, chyba były to zrazy, ale tak się "nafutrowali" że trzeba było skorzystać z toalety. Małżonka nadzorcy została skierowana przez mamę do wychodka, wielce zaskoczona udała się w to ustronne miejsce z nie ukrywanym obrzydzeniem. Po załatwieniu swoich potrzeb mówi do matki tak: "Jak można żyć w tak spartańskich warunkach?" Mama coś jej odpowiedziała, nie pamiętam dokładnie, chyba coś w rodzaju, że na tyle nas stać. Rodzicom ta sytuacja dała do myślenia bo był to ostatni darmowy obiadek dla nadzorcy obwodu w naszym domu... czy tam pod naszą strzechą:)
     Działo się to w drugiej połowie lat 90-tych, jako mały dzieciaczek nie za bardzo wiedziałem co się dzieje, ale pamiętam, że mamę dotknęło to zdanie o warunkach panujących w naszym domu wypowiedziane przez żonę nadzorcy, dlatego pewnie utkwiło mi ono w pamięci. Nadzorca nazywał się Robert Kozieł lub Kozioł, młody szczawik był jeszcze wtedy, co się potem z nim działo nie wiem.
No powiem ci, że nie mieć łazienki w latach 90-tych to faktycznie siara. Ja na miejscu tego nadzorcy wialbym z takich Taplarów po pięciu minutach.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Ranking braci obwodowych
« Odpowiedź #346 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 18:06 »
Erwin tuż przed likwidacją okręgowych awansował na obwodowego zastąpił go Tymoteusz.Jakim autem jeździł nie wiem ale krzesła z sali w Żorach zmieścił.Babiarza nie znam,choć człowieka o takim nazwisku spotkałem na przełomie lat80i90  był starszym i pionierem w Żorach,potem wyjechał gdzieś w teren.

Tzn., że znasz wszystkich ;) A jeśli ten Tymek był od Kańtochów, to był w starej 'ósemce'. W tym czasie dopadła okręgowych likwidacja stanowiska nadzorcy okręgu. A to może oznaczać, że między Erwinem a Tymkiem, był jeszcze Janek z Piątku i Bernard co się Czochra.
Pewien tego nie jetem, bo o ile dobrze pamiętam co robiłem dziś, czyli 25 czerwca, tyle że w roku pańskim '91, to tak nie pamiętam, co jadłem dziś na śniadanie. Zresztą, granice okręgów tez się zmieniały. Może nie często, ale jednak.


Offline sawaszi

Odp: Ranking braci obwodowych
« Odpowiedź #347 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 19:45 »
A znacie Dariusza N. ?
To (ON) mnie "zaraził' ideą WTS-u
Potem gdzieś wyjechał na "białe plamy" w Bieszczady
- ponoć się ożenił  :o
Jak wiecie cokolwiek o nim i jego losach to napiszcie mi na PW


Offline Trinity

Odp: Ranking braci obwodowych
« Odpowiedź #348 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 22:28 »
Robert Kozieł zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie
lubił góry, markę z łapą tygrysa i fotografię
nie jadł cebuli. chłop jak dąb a cebuli nie je :o
osobiście uważam że to ze względu na pierdy.
a wiemy co się dzieje jak dłuższy czas powstrzymujemy pierdzenie?
wędrują one do mózgu a tam powstają posrane pomysły (suchar na dziś)

jego żonka (tak o niej mówił) troszkę do niego niego nie pasuje.
odnośnie łazienki to nie oceniam, bracia mieli różnie
jeśli się słyszy ciągle że to życie jest tylko doczesne to po co to wszystko?.
to sraczyk może być na zewnątrz. osobiście uważam że Koziełowa nie popisała się taktem. no cóż.
bardzo jest o niego zazdrosna czemu wg się nie dziwię
bo Roberta fotografowałabym  ;D

tutaj na forum Kozieł nie ma dobrej prasy u braci. ja jestem babką i dla mnie był spoko
także tego no


Offline Snow

Odp: Ranking braci obwodowych
« Odpowiedź #349 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 22:48 »
No powiem ci, że nie mieć łazienki w latach 90-tych to faktycznie siara. Ja na miejscu tego nadzorcy wialbym z takich Taplarów po pięciu minutach.

Widocznie jestem jak Rychu Peja: reprezentuję biedę. ;D


Offline dziewiatka

Odp: Ranking braci obwodowych
« Odpowiedź #350 dnia: 27 Czerwiec, 2019, 08:08 »
Ną śląsku to masz rację ale Erwin wcześniej był gdzieś w Warszawie,tam go Kańtoch wymienił.erwin przyjechał na jego miejsce w tym czasie na okręgu był Janek P ,potem Bernard Cz.Tymoteusza spotkałem jakieś dwa lata po wyjeździe podczas remontu sali w Sosnowcu,oraz na zgromadzeniu Obwodowym podczas spotkania starszyzny obwodowej, chodziło o remont centrum kongresowego.Ciężko było wydusić ile będzie kosztowało przeniesienie toalet na poziom zerowy.


Offline LILY

Odp: Ranking braci obwodowych
« Odpowiedź #351 dnia: 27 Czerwiec, 2019, 08:10 »
Robert Kozieł zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie
lubił góry, markę z łapą tygrysa i fotografię
nie jadł cebuli. chłop jak dąb a cebuli nie je :o
osobiście uważam że to ze względu na pierdy.
a wiemy co się dzieje jak dłuższy czas powstrzymujemy pierdzenie?
wędrują one do mózgu a tam powstają posrane pomysły (suchar na dziś)

jego żonka (tak o niej mówił) troszkę do niego niego nie pasuje.
odnośnie łazienki to nie oceniam, bracia mieli różnie
jeśli się słyszy ciągle że to życie jest tylko doczesne to po co to wszystko?.
to sraczyk może być na zewnątrz. osobiście uważam że Koziełowa nie popisała się taktem. no cóż.
bardzo jest o niego zazdrosna czemu wg się nie dziwię
bo Roberta fotografowałabym  ;D

tutaj na forum Kozieł nie ma dobrej prasy u braci. ja jestem babką i dla mnie był spoko
także tego no


ale mnie ubawiłaś od rana :) :) : )


Drajwer

  • Gość


Offline dziewiatka

Odp: Ranking braci obwodowych
« Odpowiedź #353 dnia: 28 Czerwiec, 2019, 10:52 »
klepsydra ,brak łazienki nie wynika z zaniechań lecz czasami jest to konieczność.W 1993 roku otrzymałem mieszkanie z kopalni wyobraź sobie ,że ten kto budował te domy pomyślał o doprowadzeniu wody, prądu, gazu,był odpływ kanalizacji ,ale wychodki jak sama nazwa wskazuje były na zewnątrz.Gdyby nie to że miałem pojęcie jak zabrać się dobudowy łazienki to pewnie jeszcze długo bym jej nie miał.Budynki w których dostałem mieszkanie to tak zwane familoki powstały w 1905 roku.Dla kogoś takiego jak ja to była szansa by prowadzić samodzielne życie w jako takich warunkach.Druga sprawa to NO on szedł w teren nie po to by srać do złotych nocników,jego celem było budować i pokrzepiać braci,jak im warunki nie pasiły jaki problem do roboty i zarobić na własne złote kible.


Offline UWAGA AWARIA

Odp: Ranking braci obwodowych
« Odpowiedź #354 dnia: 28 Czerwiec, 2019, 22:54 »
jacie pierniczę.... ;D ;D jak bym się urodził w nowym yorku sie czuje ;D ;D ;D
Każde polskie wojewódzkie miasto ma do tej pory w centrum warszawy gdańska szczecina czy innych miastach lokale mieszkalne bez
toalety w środku tylko gdzieś na półpiętrze albo na dworze,wiec kibel to dalej luksus w tym kraju
i tak będzie do armagedonu ;)
« Ostatnia zmiana: 28 Czerwiec, 2019, 23:02 wysłana przez UWAGA AWARIA »


Offline sawaszi

Odp: Ranking braci obwodowych
« Odpowiedź #355 dnia: 28 Czerwiec, 2019, 23:33 »
jacie pierniczę.... ;D ;D jak bym się urodził w nowym yorku sie czuje ;D ;D ;D
Każde polskie wojewódzkie miasto ma do tej pory w centrum warszawy gdańska szczecina czy innych miastach lokale mieszkalne bez
toalety w środku tylko gdzieś na półpiętrze albo na dworze,wiec kibel to dalej luksus w tym kraju
i tak będzie do armagedonu ;)


W Biblii napisano ; "wezmiesz ze sobą łopatke i zakopiesz te nieczystosci w piasku" aby się nadzorca tym czasem nie pobrudził od tego  ;)
Takie zasady są z PŚ - dla nomadów podróżujących i przyjmujących ich w gościnę


Offline Klepsydra

Odp: Ranking braci obwodowych
« Odpowiedź #356 dnia: 29 Czerwiec, 2019, 12:00 »
jacie pierniczę.... ;D ;D jak bym się urodził w nowym yorku sie czuje ;D ;D ;D
Każde polskie wojewódzkie miasto ma do tej pory w centrum warszawy gdańska szczecina czy innych miastach lokale mieszkalne bez
toalety w środku tylko gdzieś na półpiętrze albo na dworze,wiec kibel to dalej luksus w tym kraju
i tak będzie do armagedonu ;)

Może i tak jest, tu gdzie mieszkam każdy buduje sobie dom albo kupuje mieszkanie, gdzie co najmniej jedna  łazienka to podstawa. Mieszkania komunalne zawsze kojarzą mi się , że mieszka w nich biedota, lenie, nieudacznicy i patologia ciągnąca z socjalu ile się da.  Korzystanie ze wspólnego wychodka jest dla mnie czymś wstrętnym i nie do pomyślenia w moich kręgach.


Offline zenobia

Odp: Ranking braci obwodowych
« Odpowiedź #357 dnia: 29 Czerwiec, 2019, 15:44 »
 :) :) :)


Offline Snow

Odp: Ranking braci obwodowych
« Odpowiedź #358 dnia: 29 Czerwiec, 2019, 18:24 »
     Chciałbym wyjaśnić, że moim celem nie było skierowanie torów dyskusji na zagadnienia związane z uryną czy ekskrementami. Jest to forum na temat Świadków Jehowy a nie g..na, choć pewnie dla wielu z nas te zwroty mają zaskakująco dużo wspólnego ze sobą, przynajmniej w sensie mentalnym.
     Trudno nie zgodzić się z osobami dla których brak toalety to coś nie do pomyślenia, niemniej sytuacja opisana przeze mnie wcześniej miała być - w moim odczuciu - impulsem do refleksji na temat "duchowego usposobienia" pewnych nadzorców.
     Aby powrócić do tematu wątku mogę dodać, że wcześniejsze wizyty nadzorców w naszym domu (budzie?, baraku?) przebiegały w zgoła odmiennej atmosferze, pamiętam nadzorcę, którego dom - krótko po wizycie w moim rejonie - ucierpiał w powodzi z 1997 roku, człowiek ten był wręcz zbudowany pod względem duchowym, że mimo trudnośći jakie napotykamy w życiu codziennym, panuje w naszym domu ciepła atmosfera, jesteśmy regularnie na zebraniach i bierzemy czynny udział w sprawach zborowych.
     Jeśli ktoś przychodzi do mnie i motywem przewodnim jego rozważań są moje warunki bytowe - choć wcale mnie dobrze nie zna - to już po tym mogę się domyślić z jakiego pokroju człowiekiem mam do czynienia.
     Ktoś z was wspomniał, że nadzorca jest po to aby budować braci w wierze, pewnie tak powinno być, niemniej chyba coraz częściej jest to człowiek centrali, który przyjeżdza dokonać przeglądu, sprawdzić czy cele są realizowane i ustalić sobie menu (?).
     Moim zdaniem w religii Świadków Jehowy jest w ogóle mało religii, duchowości nie ma wcale, za to bardzo dużo jest z firmy sprzedażowej. Po wyprowadzce z domu i całkowitym odsunięciu się od wspólnoty, pracowałem jakiś czas w kilku takich firmach, jakież było moje zdziwienie, kiedy na kierowniczych stanowiskach spotkałem czynnych Świadków Jehowy serwujących porady sprzedażowe z książki "Prowadzenie rozmów na podstawie pism". No ale to już jest temat na inny wątek, zmierzałem do tego, że nadzorca obwodu kojarzy mi się właśnie z takim kierownikiem sprzedaży.


Offline Drengr

Odp: Ranking braci obwodowych
« Odpowiedź #359 dnia: 29 Czerwiec, 2019, 18:32 »
Może i tak jest, tu gdzie mieszkam każdy buduje sobie dom albo kupuje mieszkanie, gdzie co najmniej jedna  łazienka to podstawa. Mieszkania komunalne zawsze kojarzą mi się , że mieszka w nich biedota, lenie, nieudacznicy i patologia ciągnąca z socjalu ile się da.  Korzystanie ze wspólnego wychodka jest dla mnie czymś wstrętnym i nie do pomyślenia w moich kręgach.

Hmmm jak bym słyszał Xeversa... 😂😂😂