Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!  (Przeczytany 17314 razy)

Offline Diotrefes

Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #45 dnia: 11 Październik, 2018, 10:14 »
regularnie co kilka miesięcy dochodzi do jakiejś strzelaniny na uczelniach amerykańskich i zawsze lewicowe media opisują ile osób zginęło.

mam pytanie: czy strażnica wykorzystuje te informacje do odradzania swoim wyznawcom wyższego wykształcenia? mam na myśli publikacje takie jak strażnica, przebudźcie się, wykłady publiczne, itd. itp.

Nie.


Offline dziewiatka

Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #46 dnia: 11 Październik, 2018, 17:44 »
Sebastian dlaczego te media są lewicowe,bo wymieniają liczbę zabitych.Czy gdyby napisali ,że zamachowiec to muzułmański terrorysta to byłoby OK.Dla CK zamachy nie są poważnym zagrożeniem ,bo wiadomo zmartwychwstanie.Najgorszym zagrożeniem dla organizacji jest niezależne myślenie.Tak więc zginąć a zamachu to nic strasznego,uwolnić się od barier blokujących niezależność to katastrofa,przed którą należy strzec te młode umyłsy.


Offline matowa

Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #47 dnia: 15 Listopad, 2018, 15:49 »
Ja miałam zawsze jeden argument względem braci.

"Czy osoba pracująca na dwa etapy w sklepie spożywczym by wyżywić rodzinę przy najniższej krajowej nie poświęca znacznie więcej czasu na pracę niż osoba wykształcona pracując nawet za te same pieniądze? Taka osoba pracująca po godzinach nie ma czasu na sprawy duchowe."
I temat się zamykał. Przy reakcji "Trzeba ufać Jehowie, że zagwarantuje to, co konieczne" pytałam, czy w takim razie w chili obecnej mam iść pod most czy może oni mi dadzą :)
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #48 dnia: 15 Listopad, 2018, 19:31 »
Poznałem osobę, która dzięki swoim fanatycznym rodzicom skończyła 8 klas podstawówki i nie więcej. Dalej była służba pionierska, bo rok 1975 zbliżał się błyskawicznie, zatem dalsze kształcenie w tym zgniłym świecie było zbyteczne.
Potem przyszła kolej na założenie rodziny, dzieci, i takie tam sprawy.
Słodka bieda klepana w PL.
Na całe szczęście był wyjazd na tzw zachód i w związku z tym jakaś stabilność materialna.
Na dzień dzisiejszy osoba ta jest fanatykiem; zbrojne ramie teokracji.
Ale dziwić się nie ma czemu. Ta osoba zapłaciła dużą cenę za bycie w tej społeczności, Dlatego każdego dnia musi upewniać się, że towar był wart swojej ceny. Zresztą, gdzie maiłaby pójść taka osoba? Wszyscy orgowi. A pogrzeb, to niby w jakim obrządku? A tak ma zaklepany wykład.
« Ostatnia zmiana: 15 Listopad, 2018, 19:37 wysłana przez Moyses »


Offline matowa

Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #49 dnia: 15 Listopad, 2018, 19:59 »
Poznałem osobę, która dzięki swoim fanatycznym rodzicom skończyła 8 klas podstawówki i nie więcej. Dalej była służba pionierska, bo rok 1975 zbliżał się błyskawicznie, zatem dalsze kształcenie w tym zgniłym świecie było zbyteczne.
Potem przyszła kolej na założenie rodziny, dzieci, i takie tam sprawy.
Słodka bieda klepana w PL.
Na całe szczęście był wyjazd na tzw zachód i w związku z tym jakaś stabilność materialna.
Na dzień dzisiejszy osoba ta jest fanatykiem; zbrojne ramie teokracji.
Ale dziwić się nie ma czemu. Ta osoba zapłaciła dużą cenę za bycie w tej społeczności, Dlatego każdego dnia musi upewniać się, że towar był wart swojej ceny. Zresztą, gdzie maiłaby pójść taka osoba? Wszyscy orgowi. A pogrzeb, to niby w jakim obrządku? A tak ma zaklepany wykład.


A potem takie osoby ośmielają się oceniać, czy jestem dobrą osobą, czy złą i czy zasługuję na łaskę Boga.
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #50 dnia: 15 Listopad, 2018, 20:17 »
Lata temu byłem na budowie sali królestwa. Był tam braciak ok. 50 lat. Podczas posiłku przyznał się, że jest osobą wykształconą po studiach technicznych z tytułem mgr. Budownictwa, z dużym doświadczeniem  zawodowym. Pochwalił się, że zrezygnował z pracy umysłowej i podjął inną poniżej swoich kwalifikacji zawodowych. Udowadniał, że praca fizyczna, którą wówczas wykonywał uprościła jego życie ku chwale Jehowy.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Roszada

Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #51 dnia: 15 Listopad, 2018, 20:20 »
Też znałem co najmniej trzech, którzy mieli średnie wykształcenie, a podjęli się sprzątania ulic. Jeden z nich nawet ze mną pracował.
Mówili, że mają więcej czasu na głoszenie i większy "kontakt z ludźmi". ;)


Offline matowa

Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #52 dnia: 15 Listopad, 2018, 20:25 »
Lata temu byłem na budowie sali królestwa. Był tam braciak ok. 50 lat. Podczas posiłku przyznał się, że jest osobą wykształconą po studiach technicznych z tytułem mgr. Budownictwa, z dużym doświadczeniem  zawodowym. Pochwalił się, że zrezygnował z pracy umysłowej i podjął inną poniżej swoich kwalifikacji zawodowych. Udowadniał, że praca fizyczna, którą wówczas wykonywał uprościła jego życie ku chwale Jehowy.

Zawsze mnie zastanawiało, czy te osoby naprawdę to czują. Ja z kolei znałam/znam takich braci, super, super duchowych, brat starszy, ciągle tematy duchowe, a synem na studiach inżynierskich szczycili się jak nie wiem. Cóż, może robi to dla celów org. Ja jakiś czas temu dostałam pytanie "ile jeszcze tej nauki??? jacieeee, tyle aż? Po co?" "Hmm, no bo, lubię się tego uczyć. I nie wiem, czy to będzie koniec". W głosie usłyszałam pogardą związaną z tym oto największym grzechem ever. Nikt nie wpadł na to, że nie jestem na zebraniach nie przez studia, a przez własny wybór.
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


Offline Światus

Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #53 dnia: 15 Listopad, 2018, 21:29 »
Matowa, następnym razem zapytaj tę osobę, czy wolałaby być leczona przez lekarza czy przez znachora  :D
Prawda jest niezmienna i dla wszystkich taka sama. Inaczej nie jest prawdą.


Offline matowa

Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #54 dnia: 15 Listopad, 2018, 22:54 »
Matowa, następnym razem zapytaj tę osobę, czy wolałaby być leczona przez lekarza czy przez znachora  :D

Zastanawiający jest dla mnie brat znajomy, który jako doktor fizyki uważa, że ugruntowało to jego wiarę w Boga i SJ. Jak?
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


Offline Światus

Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #55 dnia: 15 Listopad, 2018, 23:22 »
Zastanawiający jest dla mnie brat znajomy, który jako doktor fizyki uważa, że ugruntowało to jego wiarę w Boga i SJ. Jak?

Być może doszedł do słusznego wniosku, że nie da się wszystkiego logicznie wytłumaczyć, a jednak sie dzieje. Rzeczy, które nie pownny się wydarzyć, a jednak się zdarzają.
Prawda jest niezmienna i dla wszystkich taka sama. Inaczej nie jest prawdą.


Offline ZłoteDziecko

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 158
  • Polubień: 640
  • "Jestem wierzący, wierzę w siebie"
Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #56 dnia: 15 Listopad, 2018, 23:32 »
Zawsze mnie zastanawiało, czy te osoby naprawdę to czują.

Z tą rezygnacją z dobrej pracy i wybranie gorszej, czyli trudniejszej i za mniejsze pieniądze, ale dającej więcej czasu "na sprawy Królestwa", to zasada jest chyba podobna również w innych dziedzinach. To dotyczy również rezygnacji ze studiów, rezygnacji z posiadania dzieci, rezygnacji z zakupu mieszkania (kosztem np. wiecznego wynajmowania) itd.

Z mojego doświadczenia i moich obserwacji: wszystkie te osoby które tak rezygnowały sprawiały wrażenie jakby:

a) często same z siebie mówiły o tym jakie są z tego powodu szczęśliwe, nikt je o to nie pytał, a one to mówiły, tak jakby chciały same się trochę oszukać
b) w gruncie rzeczy nie sprawiały wrażenia szczęśliwych. Częściej sprawiały wrażenie jakby zmęczonych i tęskniących za "normalnym życiem"
c) czas pokazywał, że nie trwały w tym całe życie, ale czasami za późno już było na zmianę priorytetów np. zbyt późny wiek na posiadanie dzieci, czy pójście na studia i znalezienie lepszej pracy.

Od powyższego mogę zastosować kilka wyjątków, ale z reguły tak to właśnie wygląda.

Panie Boże daj mi nowy software..


Offline matowa

Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #57 dnia: 16 Listopad, 2018, 00:29 »
Z tą rezygnacją z dobrej pracy i wybranie gorszej, czyli trudniejszej i za mniejsze pieniądze, ale dającej więcej czasu "na sprawy Królestwa", to zasada jest chyba podobna również w innych dziedzinach. To dotyczy również rezygnacji ze studiów, rezygnacji z posiadania dzieci, rezygnacji z zakupu mieszkania (kosztem np. wiecznego wynajmowania) itd.

Z mojego doświadczenia i moich obserwacji: wszystkie te osoby które tak rezygnowały sprawiały wrażenie jakby:

a) często same z siebie mówiły o tym jakie są z tego powodu szczęśliwe, nikt je o to nie pytał, a one to mówiły, tak jakby chciały same się trochę oszukać
b) w gruncie rzeczy nie sprawiały wrażenia szczęśliwych. Częściej sprawiały wrażenie jakby zmęczonych i tęskniących za "normalnym życiem"
c) czas pokazywał, że nie trwały w tym całe życie, ale czasami za późno już było na zmianę priorytetów np. zbyt późny wiek na posiadanie dzieci, czy pójście na studia i znalezienie lepszej pracy.

Od powyższego mogę zastosować kilka wyjątków, ale z reguły tak to właśnie wygląda.

Dlatego też jestem coraz bliżej kiedyś "znienawidzonego" twierdzenia, że trzeba słuchać siebie, skoro każdy wewnętrznie tego pragnie to chyba tak zostaliśmy stworzeni. Dobrze, że ja nie słuchałam tych wspaniałomyślnych rad :)
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


Offline zaocznie wywalony

Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #58 dnia: 16 Listopad, 2018, 08:52 »
Z tą rezygnacją z dobrej pracy i wybranie gorszej, czyli trudniejszej i za mniejsze pieniądze, ale dającej więcej czasu "na sprawy Królestwa", to zasada jest chyba podobna również w innych dziedzinach. To dotyczy również rezygnacji ze studiów, rezygnacji z posiadania dzieci, rezygnacji z zakupu mieszkania (kosztem np. wiecznego wynajmowania) itd.

Z mojego doświadczenia i moich obserwacji: wszystkie te osoby które tak rezygnowały sprawiały wrażenie jakby:

a) często same z siebie mówiły o tym jakie są z tego powodu szczęśliwe, nikt je o to nie pytał, a one to mówiły, tak jakby chciały same się trochę oszukać
b) w gruncie rzeczy nie sprawiały wrażenia szczęśliwych. Częściej sprawiały wrażenie jakby zmęczonych i tęskniących za "normalnym życiem"
.....
Poszukaj i poczytaj o tzw. "chińskiej metodzie prania mózgu", czyli "chińskiej psychomanipulacji".
Dokładnie poznana, i w miarę opisana metoda.
Dokładnie na tej samej zasadzie działa i "głoszenie", i wiele innych dziedzin działalności tej sekty.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Przestań się uczyć! Weź się za głoszenie!
« Odpowiedź #59 dnia: 16 Listopad, 2018, 09:02 »
Poszukaj i poczytaj o tzw. "chińskiej metodzie prania mózgu", czyli "chińskiej psychomanipulacji".
[/b][/size]
Próbowałem znaleźć jakąś literaturę na ten temat. Szczególnie książkę na  którą powołuje się Hassan. Jeżeli możesz polecić jakąś pozycję napisz mi na PW. 
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,