Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: klenczon w 28 Luty, 2019, 16:09
-
Mam dylemat. Co myślicie w sprawie obecności na Pamiątce ?
-
Jest to jedyne święto biblijne :)
Oczywiście obecność obowiązkowa.
-
Jest to jedyne święto biblijne :)
Oczywiście obecność obowiązkowa.
Ale czy wts-owska Wieczerza wygląda tak, jak to ustanowił Chrystus? Apostołowie z Jezusem też nic nie jedli i nie pili tylko podawali sobie nawzajem talerze i kielichy? Gdyby ktoś nakręcił film religijny w wersji świadkowej to by ludzie albo pierdyknęli ze śmiechu albo po prostu byli w szoku i nie wiedzieli, o co chodzi. A na koniec jeszcze legendarne przybicie do pala...
-
A jeśli jest się nieczynnym, to czy po takiej obecności starsi zaczynają znów atakować telefonami? Kiedy jest pamiątka w tym roku?
-
W sprawie nękania po pamiątkowego może wypowie się czynny starszy zboru. :)
W tym roku pamiątka 19 kwietnia
-
Mam dylemat. Co myślicie w sprawie obecności na Pamiątce ?
To może być dylemat dla osób, które odkryły prawdę o śj.
A jeszcze większy dla tych, co zniknęli na dobre ze zboru, tak było ze mną.
Pamiętam, jak sama stałam przed podjęciem tej decyzji: "iść czy nie iść??"
Ten pierwszy raz jest jakby najtrudniejszy do przełknięcia, po wielu latach regularnego bycia tam.
Ponieważ już nie mogłam strawić tych kłamstw strażnicy, zdecydowałam stanowczo, że nie pójdę.
I jak zdecydowałam, tak zrobiłam.
:D :D :D
Dotrzymałam sama sobie słowa.
Czekałam na reakcję władzy zborowej.
Ale postanowiłam, że to koniec robienia statystyk dla tej sekty.
A jeśli jest się nieczynnym, to czy po takiej obecności starsi zaczynają znów atakować telefonami?
Kiedy jest pamiątka w tym roku?
No i co się okazało?
Nie miałam nawet jednego telefonu.
Jakbym w ogóle nie istniała tam.
:'( :'(
Ale sądziłam, że zechcą mnie jakoś z tej nieobecności rozliczyć.
Nic takiego się nie stało, do dziś cisza i spokój w tym temacie.
W tym roku, to będzie już trzeci rok, jak postanowiłam, że mnie tam nie będzie.
I nie ma takiej opcji, że dam się komuś z tego rozliczać.
Także, Klenczonie, głowa do góry.
Chyba, że czujesz taką wewnętrzną potrzebę.
To zrób im niespodziankę i zalicz spożywanie chlebka i winka.
Ciekawe, jak by zareagowali?
:)
-
Dzięki Estera, moja głowa w górze i to nie z pychy. Nie, nie czuję potrzeby iść, tylko mam dylemat bo to jak w większości, nie chodzi tylko o mnie. Fajnie że napisałaś o sobie. U nas to będzie pierwsza nieobecność. :)
-
Pamiątka jak Pamiątka ale najgorsza to ta reklama po święcie, że studium no i ciepłe powitania z uśmiechem numer 5 lub 3 albo jeszcze innym... potem pakiet promocyjny czyli wykład po Pamiątkowy. Moim zdaniem cały ten odpust do zbawienia nie potrzebny.
-
sektę (Ww), można tylko tak odebrać ;D ;D :(
-
i ciepłe powitania z uśmiechem numer 5 lub 3
lajk za dobre poczucie humoru, super ;D ;D ;D
oficjalnie jeszcze jesteśmy w sekcie, ale w tym roku po raz pierwszy odpuszczamy parodię wieczerza Pańskiego zorganizowaną przez ośmiotwarzowego bożka świadków Morrisa III
być obecny czy nie to sprawa indywidualna, ja rok temu musiałem być, ale teraz już nadszedł odpowiedni moment aby podziękować ten cyrk, obchodzę w domu a nie wśród warunkowych przyjaciół
-
Ja będę obchodził Pamiątkę w tym roku ... szerokim łukiem. Amen
-
Ja będę obchodził Pamiątkę w tym roku ... szerokim łukiem. Amen
Czyli kultywujesz Eucharystię zgodną ze wzorcem z Ewangelii Jana? ;)
-
Pod warunkiem że się wierzy w nadzieję bycia królem razem z Chrystusem, tylko komu królować skoro wszyscy będą królami i kapłanami...
-
Jezus na ostatnia paschę wynajął pokój na pietrze,a nasz były koordynator
podszedł kilka lat temu dosłownie i przeszedł samego siebie.. też wynajął sale na pietrze,ale po byłym burdelu
i tam odbyło się kilka pamiątek ;D ;D..
bo było tanio,obrzydził tą uroczystszą ,wspomnienia na lata całemu zborowi
-
Ciekawe ile osób obrzydziło się kiedy się dowiedzieli że nierządnica Rahab została wpisana do linii rodowej Chrystusa, albo ile osób się zgorszylo gdy dowiedzieli się że Jezus okazał miłosierdzie nierządnicy, albo kiedy powiedziała słuchaczom by jeść jego ciało i pić jego krew. Kto się gorszy ten nie rozumie i myśli przyziemnie
-
ja tak myślę ze własnie zaczął pałac takim duchem jak to opisujesz.. ;D ;D tylko
ciekawe czy byś sie nie zgorszył jak by załóżmy twoje dzieci dzień wcześniej
poszły na sprzątanie sali i wynosiły w rekach zużyte prezerwatywy :-X :o
bo tanio...a potem modlitwa po sprzątaniu ;D
to było Górno lotne... ;D
-
Myślę że ten co to organizuje i wie co może się stać, dobierze sobie taką grupę sprzątającą, żeby nie było takich afer.
-
Pamiątka jak Pamiątka ale najgorsza to ta reklama po święcie, że studium no i ciepłe powitania z uśmiechem numer 5 lub 3 albo jeszcze innym... potem pakiet promocyjny czyli wykład po Pamiątkowy. Moim zdaniem cały ten odpust do zbawienia nie potrzebny.
[/b][/size]
Możesz przybliżyć co to jest uśmiech nr 5 i 3 ? Z ciekawości pytam ;)
-
UWAGA AWARIA
Napisałeś jak to odebrali bracia i że niesmak został ale co czuły osoby zapraszane które wiedziały do czego służył wcześniej obiekt?. :)
-
W temacie wątku. Także mam dylemat czy pójść na pamiątkę śmierci Chrystusa. Jestem poszukiwany więc sam wejdę w paszczę niedźwiedzia ;) Jeszcze nie tak dawno uważałem za niewybaczalne opuszczenie uroczystości pamiątki, a osoby dopuszczające się tego za trupy duchowe.
-
Gandalfie, a z jakich pobudek iść? Po prostu chcesz obchodzić święto czy dla beki? Jak dla mnie to jest to święto tylko dla Świadków Jehowy, nie rozumiem i nie widzę sensu zapraszać na ten obrządek innych ludzi. Jedyne nabożeństwo Świadkowe. To już wolę zapraszać na wykład popamiatkowy a nie na pamiątkę, na święto które Jezus ustanowił w obecności kogo? Jakiś przypadkowych gapiów? A Świadkowie zapraszają przypadkowych ludzi na to święto
-
Ja po wykluczeniu poszedłem na pamiątkę usiadłem w pierwszym rzędzie
( coby wszyscy widzieli ) i spożywałem.
Ciekaw tylko jestem czy uwzględnili moje spożywanie w statystykach.
ps.
A teraz to mi wisi za przeproszeniem ta cała pamiątka.
-
Możesz przybliżyć co to jest uśmiech nr 5 i 3 ? Z ciekawości pytam ;)
Są to jedyne uśmiechy aprobowane przez Ciało Kierownicze (Namaszczoną Ośmiornicę z Nowego Yorku), nie pytaj o szczegóły bo to już tylko straszni z boru mogą wiedzieć. Ja nie wiem też.
-
Ja poszedłem ostatni raz rok temu, ale tylko dla zobaczenie ostatni raz ŚJ, z którymi niegdyś świadkowałem. Od tamtej pory finito.
Teraz żałuję, że zasiliłem niepotrzebnie statystyki JW. Unikali mnie, bo miałem wówczas brodę.
Jeśli by podejść do tematu po chrześcijańsku...
Jezus nie ustanowił święta corocznego. Powiedział tylko "Ilekroć będziecie pili ten kielich..." co nie znaczy "co roku".
Z Dz.Ap. wynika, że spotykano się często w celu "łamania chleba".
Niegodne spożywanie też miało odniesienie do przychodzenia upitym, brudnym itp.
świadki przerobili wszystko na swoją modłę. Jeszcze zrobili sobie grupę mogących jeść/pić i niemogących.
Na takie parodie nie powinno się chodzić.
Każda taka schadzka w celu "podaj dalej" jest też fajną okazją do wzbudzenia poczucia winy w tzw "nieczynnych" i zobaczenie kto się nie zjawił.
Poza tym... to "jedyne święto" ŚJ i jak się nie zjawisz na nim to nic nie poświętujesz. Chyba, że urodziny cichaczem.
-
Ja po wykluczeniu poszedłem na pamiątkę usiadłem w pierwszym rzędzie
( coby wszyscy widzieli ) i spożywałem.
Ciekaw tylko jestem czy uwzględnili moje spożywanie w statystykach.
Eee... to niezła akcja. Nie zebrałbym w sobie tyle odwagi aby tak zrobić. :o Aczkolwiek chciałbym zobaczyć minki współniebiesiadujących. ;D To musiało być bezcenne doświadczenie. :D
-
Ja po wykluczeniu poszedłem na pamiątkę usiadłem w pierwszym rzędzie
( coby wszyscy widzieli ) i spożywałem.
Ciekaw tylko jestem czy uwzględnili moje spożywanie w statystykach.
Czy można prosić o bliższe szczegóły? Spokojnie przyglądali się "świętokradczemu" spożywaniu czy interweniowali? Mówili coś? Zabraniali? Wyrywali symbole z rąk? Mowę im odjęło i z zaskoczenia nie wiedzieli co uczynić?
-
Gandalfie, a z jakich pobudek iść? Po prostu chcesz obchodzić święto czy dla beki? Jak dla mnie to jest to święto tylko dla Świadków Jehowy, nie rozumiem i nie widzę sensu zapraszać na ten obrządek innych ludzi. Jedyne nabożeństwo Świadkowe. To już wolę zapraszać na wykład popamiatkowy a nie na pamiątkę, na święto które Jezus ustanowił w obecności kogo? Jakiś przypadkowych gapiów? A Świadkowie zapraszają przypadkowych ludzi na to święto
[/b][/size]
Po części dla ludzi i dla zachowania pozorów. Jednak jedną nogą jestem jeszcze w organizacji. Znajomi interesują się moją osobą, w organizacji mam kolegów, jeszcze. I tak przez ostatnie kilka miesięcy zrobiłem duże postępy w odstępstwie. Ale waham się. Przychodząc narażę się na pytania i propozycję nie do odrzucenia(wizyta pasterska). Rozważam ewentualne pójście nie do swego zboru.
-
Mam dylemat. Co myślicie w sprawie obecności na Pamiątce ?
Nie rozumiem pytania?
Jako świadek nigdy nie czytałaś Biblii?
Mam ci werset zapodać?
-
Po części dla ludzi i dla zachowania pozorów. Jednak jedną nogą jestem jeszcze w organizacji. Znajomi interesują się moją osobą, w organizacji mam kolegów, jeszcze. I tak przez ostatnie kilka miesięcy zrobiłem duże postępy w odstępstwie. Ale waham się. Przychodząc narażę się na pytania i propozycję nie do odrzucenia(wizyta pasterska). Rozważam ewentualne pójście nie do swego zboru.
Witaj-Gandalf Szary: Odwagi-Jam zwyciężył swiat, gdzieś tak napisano :) ;D :)
-
Rozważam ewentualne pójście nie do swego zboru.
Jeżeli masz tego typu dylematy to to wydaje się być najlepszym rozwiązaniem.
-
Czy można prosić o bliższe szczegóły? Spokojnie przyglądali się "świętokradczemu" spożywaniu czy interweniowali? Mówili coś? Zabraniali? Wyrywali symbole z rąk? Mowę im odjęło i z zaskoczenia nie wiedzieli co uczynić?
Obok mnie siedziała moja najbliższa rodzina która tkwi niestety w orgu do tej pory :'(
Nikt mi nie wyrywał talerzyka ( niech by tylko spróbowali ) zresztą chrupanie tego zakalca było słychać na cała salę.
Co ciekawe przede mną też było słychać chrupanie także nie sam spożywałem :)
Jedynie to winko było zbyt cierpkie jak dla mnie bo gustuję w trochę słodszych trunkach.
ps.
Jeden z braci tych słabszych duchowo utrzymywał ze mną kontakt po wykluczeniu.
Jak się dowiedział o moim spożywaniu to powiedział, że ze mną już nie będzie utrzymywał kontaktu, witał się itd. ja mu na to OK.
Po miesiącu albo dwóch już mu przeszło i teraz normalnie się witamy.
Ja mu na to co się stało ?
Powiedział, że sumienie mu już na to pozwala... a ja na to: to masz ch...e te sumienie ;D
-
Witaj-Gandalf Szary: Odwagi-Jam zwyciężył swiat, gdzieś tak napisano :) ;D :)
[/b][/size]
No tak Jana 16:33: To powiedziałem wam, abyście we mnie pokój mieli. Na świecie ucisk mieć będziecie, ale ufajcie, Ja zwyciężyłem świat. Biblia Mesjańska
-
Witaj-Brat Kardyga:
To 19 kwietnia 2019 wieczorkiem będziemy na Forum w moim wątku ''SMiP'' i cierpkie winko wspólnie wypijemy i przaśniakiem zagryziemy- co TY na to - może Ktoś z Forum dołączy, będzie mała trzódka
-
Witaj-Brat Kardyga:
To 19 kwietnia 2019 wieczorkiem będziemy na Forum w moim wątku ''SMiP'' i cierpkie winko wspólnie wypijemy i przaśniakiem zagryziemy- co TY na to - może Ktoś z Forum dołączy, będzie mała trzódka
[/b][/size]
Z pomazańcem wytrawca się napije i coś chrupkiego też przekąsze. Jeżeli zaprosisz mnie do towarzystwa ;)
-
(mtg): a wiec trzódka się zwiększa- BRAVO
To na Forum w wątku "BRAT KRÓLA"- odpiszemy na pytania BRAT KARDYGA
-
Jeżeli masz tego typu dylematy to to wydaje się być najlepszym rozwiązaniem.
Tak powiedział Pan Jezus, więc nie ma co się zastanawiać:
Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie. (54) Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
Jak widać, wszyscy mamy spożywać, nie tylko wybrańcy.
Świadkowie nie spożywając na pamiątce nie maja żywota wiecznego, według słów Pana Jezusa.
Jest to przykre i smutne. :(
-
Tak powiedział Pan Jezus, więc nie ma co się zastanawiać:
jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego,
Jak widać, wszyscy mamy spożywać, nie tylko wybrańcy
(mtg): Czy mam dalej być KANIBALEM???
-
Eee... to niezła akcja. Nie zebrałbym w sobie tyle odwagi aby tak zrobić. :o Aczkolwiek chciałbym zobaczyć minki współniebiesiadujących. ;D To musiało być bezcenne doświadczenie. :D
Jak spożywałem to prowadzący uśmiechną się, nie wiem czy z politowaniem... czy możne pierwszy raz zobaczył "pomazańca" którego sam wykluczył kilka miesięcy wcześniej.
Śmieszne to było.
Po tej parodii święta nikt do mnie nie podszedł, aczkolwiek przed samą pamiątką większość była bardzo uprzejma i nawet pokazali gdzie są toalety.
A do tyłu się nie oglądałem i nie znam reakcji ludzi, ale chrupanie zakalca na pewno wszyscy słyszeli :D
-
Tak powiedział Pan Jezus, więc nie ma co się zastanawiać:
Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie. (54) Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
Jak widać, wszyscy mamy spożywać, nie tylko wybrańcy
Niestety 6 Rozdział Ewangelii Jana nie zachęca do spożywania jakiegokolwiek wina i chleba. A może "pamiątkę Pana Jezusa" należałoby obchodzić zgodnie ze wzorem zawartym w Ewangelii Jana właśnie? ;)
-
(mtg): Czy mam dalej być KANIBALEM???
No bez jaj kolego :D
Chodzi mi o to, że CK twierdzi, że tylko pomazańcy mają prawo spożywać.
Natomiast Pan Jezus twierdzi, że wszyscy.
-
Natomiast Pan Jezus twierdzi, że wszyscy.
Ale swoim czynem nie pokazał tego.
-
No bez jaj kolego :D
Chodzi mi o to, że CK twierdzi, że tylko pomazańcy mają prawo spożywać.
Natomiast Pan Jezus twierdzi, że wszyscy.
pogrubienie osobiście dodałem
(mtg): z tym się zgodzę co piszesz, ale sekta(Ww) uczyniła z tego bezeceństwo i przed Bogiem odpowiedzą
'no bez jaj' - jak piszesz: to święta grudniowe a nie Wielkanocne ;D
-
(mtg): z tym się zgodzę co piszesz, ale sekta(Ww) uczyniła z tego bezeceństwo i przed Bogiem odpowiedzą
'no bez jaj' - jak piszesz to świeta grudniowe a nie Wielkanocne ;D
Zgadza się. Przed Bogiem na pewno odpowiedzą.
Dodam, że CK z Wieczerzy Pańskiej uczyniło - cyrk
-
Dodam, że CK z Wieczerzy Pańskiej uczyniło - cyrk
Masz rację. Zapraszają na kolację (( po staropolsku na wieczerzę) a nic nie wolno zjeść.
-
Masz rację. Zapraszają na kolację (( po staropolsku na wieczerzę) a nic nie wolno zjeść.
I do tego zaprosili ludzi z ulicy którzy mają się tylko oblizywać na uroczystości.
Toż to jakaś paranoja masońska do kwadratu !
Na tym tylko przykładzie widać jak pokręcona jest ta sekta.
Zupełnie jak pies ogrodnika... sam nie zje i komuś nie da :-\
Nie chce mi się nawet wersetów na to cytować bo ... już wielokrotnie były cytowane :D
-
Dadzą jakiegoś suchara ,że zęby można sobie połamać i nawet popić nie wolno.
-
Dadzą jakiegoś suchara ,że zęby można sobie połamać i nawet popić nie wolno.
Witaj-GREMCZAK: a skubałeś sucha jak piszesz??? ;D
-
Witaj-GREMCZAK: a skubałeś sucha jak piszesz??? ;D
Tak skubałem. Kiedyś.Zaraz po kolacji.
-
Dadzą jakiegoś suchara ,że zęby można sobie połamać i nawet popić nie wolno.
Teraz po czasie to bym zeżarł całego zakalca, ciekawe czy by mieli w zanadrzu następny placuszek a pusty talerzyk by latał po gawiedzi i by się przyglądali co się stałosie ?
Kurna ale byłem głupi przy spożywaniu, że całego nie łyknąłem, teraz tego szczerze żałuję i proszę o wybaczenie :)
-
Teraz po czasie to bym zeżarł całego zakalca, ciekawe czy by mieli w zanadrzu następny placuszek a pusty talerzyk by latał po gawiedzi i by się przyglądali co się stałosie ?
Kurna ale byłem głupi przy spożywaniu, że całego nie łyknąłem, teraz tego szczerze żałuję i proszę o wybaczenie :)
podkreślenie osobiście dodałem
(mtg:) Masz jeszcze szanse 19 kwietnia 2019- smacznego ;D ;D :)
-
Teraz po czasie to bym zeżarł całego zakalca, ciekawe czy by mieli w zanadrzu następny placuszek a pusty talerzyk by latał po gawiedzi i by się przyglądali co się stałosie ?
Kurna ale byłem głupi przy spożywaniu, że całego nie łyknąłem, teraz tego szczerze żałuję i proszę o wybaczenie :)
Bracie Kardyga.
Dobry jesteś, szkoda żeś na to nie wpadł.
Ale może to dobra podpowiedź dla tych, co zamierzają tak zrobić.
;D ;D ;D
-
I do tego zaprosili ludzi z ulicy którzy mają się tylko oblizywać na uroczystości.
No właśnie. Po co ci obcy.Jezus pokazał jak należy to czynić. Żadnych obcych nie zapraszał. Mało tego .Nawet swoich wszystkich nie zaprosił.
-
No właśnie. Po co ci obcy.Żadnych obcych nie zapraszał. Mało tego .Nawet swoich wszystkich nie zaprosił.
pogrubienie osobiście dodałem
(mtg): OBCY jak piszesz, to powiem świetny sci-fi horror,kilka razy oglądałem
Nie zapraszał -sami sie wprosili-3 albo 4 części sci-fi??
-
A mnie zastanawia dlaczego niektóre zwroty nie przetłumaczono na język dzisiejszy. Tylko używane są po staropolsku. Wieczerza zamiast kolacja. Nie jest to jakaś manipulacja?
-
Bracie Kardyga.
Dobry jesteś, szkoda żeś na to nie wpadł.
Ale może to dobra podpowiedź dla tych, co zamierzają tak zrobić.
;D ;D ;D
swoją drogą może warto byłoby nagrać całą scenę spożywania emblematów na pamiątce?!
Dzisiaj sprzęt nagrywający można umieścić chociażby w okularach.
Oczywiście najlepiej byłoby gdyby ze spożywającym współpracował ktoś inny kto "swobodnie może przyglądać mu się" (i mieć na nosie okulary, którymi sfilmuje całą scenę). Ze względów praktycznych dobrze byłoby gdyby osoba filmująca i osoba spożywająca siedzieli po przeciwnych stronach sali ale blisko siebie i blisko przejścia, np.
=======....=======
======S....F======
=======....=======
znakami "=" oznaczyłem krzesła, a kropkami "..."wolne miejsce po środku sali (pomiędzy krzesłami z lewej i krzesłami z prawej)
wtedy w czasie całej akcji F (filmujący) po prostu patrzy na S (spożywającego) a reszta osób na sali nie ma pojęcia że całe zdarzenie jest filmowane.
-
Masz rację. Zapraszają na kolację (( po staropolsku na wieczerzę) a nic nie wolno zjeść.
Nie wolno zjeść, ale masz zaszczyt i przywilej obserwować jak inni smakują :D
-
Zgadza się. Przed Bogiem na pewno odpowiedzą.
Dodam, że CK z Wieczerzy Pańskiej uczyniło - cyrk
Nie dość, że cyrk. Najgorsze, że jest to zakamuflowana manifestacja w duchu Antychrysta:
"mówię NIE, nie chcę tej ofiary, nie przyjmuję ofiary złożonej przez Chrystusa Pana".
Uczestnicy odpychają od siebie krew i odpychają ciało Pana.
Dlatego uroczystość Pamiątki, której SJ nadają zresztą sztuczny nadmuchany charakter wnosi ZERO do życia duchowego chrześcijanina. Od urodzenia mi wmawiano w tej sekcie, że to najważniejsze i jedyne święto w moim życiu.
Czytając Biblię bez okularów Strażnicy zyskałam pewność, że ilekroć spotkam się z braćmi w imię Chrystusa, mogę i mam do tego prawo, wręcz powinnam łamać się z nimi chlebem i pić wino. I tak robię jak tylko mam okazję, wiele razy w roku. Z tego powodu między innymi zdecydowałam, że nie mogę tkwić dłużej w tej organizacji, bez względu na poniesione życiowe koszty.
"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie. Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.Albowiem ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem". J 6.53-55
"Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czyż nie jest społecznością krwi Chrystusowej? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest społecznością ciała Chrystusowego?"1 Kor 10.16
"Albowiem ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie,aż przyjdzie" (1 Kor 11.26)
-
A mnie zastanawia dlaczego niektóre zwroty nie przetłumaczono na język dzisiejszy. Tylko używane są po staropolsku. Wieczerza zamiast kolacja. Nie jest to jakaś manipulacja?
Nie wiem jak w Polsce ale tam skąd pochodzę koalicja to ostatni posiłek dnia, a wieczerza to wieczorny posiłek ale nie koniecznie ostatni
-
Nie wiem jak w Polsce ale tam skąd pochodzę koalicja to ostatni posiłek dnia, a wieczerza to wieczorny posiłek ale nie koniecznie ostatni
Nie chodziło Ci o kolację?
-
Brat Kardyga że tak się czepnę... ;D
Najpierw piszesz że siedziałeś w 1 rzędzie a potem że chrupanie bylo słychac takze przed Tobą. No to kto prowadzący się posilał?
Może jakby mnie ten kilkukrotnie wykluczony i odłączajacy się przeprosił za nie podanie emblematów 2 lata temu ... No to może bym się wybrała na głodniaka ;D ;D ;D
Tak na poważnie - szkoda czasu. Mam ciekawsze rzeczy do robienia niż podbijać sfałszowane statystyki
-
Brat Kardyga że tak się czepnę... ;D
Najpierw piszesz że siedziałeś w 1 rzędzie a potem że chrupanie bylo słychac takze przed Tobą. No to kto prowadzący się posilał?
Żle napisałem przepraszam, obok mnie powinienem napisać.
Ja też już nie mam zamiaru robić sekcie statystyki.
-
Nie wiem jak w Polsce ale tam skąd pochodzę koalicja to ostatni posiłek dnia, a wieczerza to wieczorny posiłek ale nie koniecznie ostatni
To Ty nie mieszkasz w Polsce? W Polsce ostatni posiłek to kolacja nie koalicja. :)
-
Nie chodziło Ci o kolację?
Oczywiście kolację , słownik źle wstawił
-
Nie wiem jak w Polsce ale tam skąd pochodzę koalicja to ostatni posiłek dnia, a wieczerza to wieczorny posiłek ale nie koniecznie ostatni
Wieczorny posiłek jak go nazwałeś.U niektórych to podwieczorek.On odbywał się jeszcze przed zachodem słońca.
-
Teraz po czasie to bym zeżarł całego zakalca, ciekawe czy by mieli w zanadrzu następny placuszek a pusty talerzyk by latał po gawiedzi i by się przyglądali co się stałosie ?
Kurna ale byłem głupi przy spożywaniu, że całego nie łyknąłem, teraz tego szczerze żałuję i proszę o wybaczenie :)
Kiedyś w zborze w Legnicy był świadek co spożywał.Cały zbór był dumny, że ma pomazańca.Potem on zachorował na chorobę psychiczną. Jak wyszedł oznajmił przed całym zborem, że więcej na pamiątce nie będzie spożywał, ponieważ on nie chce żyć w niebie, tylko na ziemi.
-
Kiedyś w zborze w Legnicy był świadek co spożywał.Cały zbór był dumny, że ma pomazańca.Potem on zachorował na chorobę psychiczną. Jak wyszedł oznajmił przed całym zborem, że więcej na pamiątce nie będzie spożywał, ponieważ on nie chce żyć w niebie, tylko na ziemi.
Bo to są nauki sekty, że tylko ci niebiańscy mają i mogą spożywać.
Ale tak jak napisała Salome kilka postów wcześniej... ilekroć się spotykali to pili, łamali, spożywali itd. i nie było to jakieś święto.
To sekta ŚJ zrobiła z tego parodie z latającym talerzykiem i kieliszkiem raz do roku.
ps.
Np. w KRK jak ktoś chce to może sobie nawet codziennie spożywać i nikt mu tego nie zabroni o ile mu sumienie na to pozwala.
-
Bo to są nauki sekty, że tylko ci niebiańscy mają i mogą spożywać.
Ale tak jak napisała Salome kilka postów wcześniej... ilekroć się spotykali to pili, łamali, spożywali itd. i nie było to jakieś święto.
To sekta ŚJ zrobiła z tego parodie z latającym talerzykiem i kieliszkiem raz do roku.
ps.
Np. w KRK jak ktoś chce to może sobie nawet codziennie spożywać i nikt mu tego nie zabroni o ile mu sumienie na to pozwala.
Z tego co mi wiadomo to w połowie tylko nie zabroni. "Prohibicja konsumpcyjna" dla parafian chyba nadal obowiązuje. Zatem zbawienia niet. ;)
-
przepraszam że sie wtrącę w ten kabarecik ;D ;D ;D ;D
ale teraz przypomniała mi się pamiatka kiedy to młodemu słudze sucharek
na podłogę spadł i pod siedzenie się wturlał a on biedak niemal na czworaka
łapą go na talerzyk hyc z powrotem,profanacji się dopuścił ;D
tak sobie wtedy pomyślałem niech no jakiś moher teraz
to zje,to będzie :D
-
Bo to są nauki sekty, że tylko ci niebiańscy mają i mogą spożywać.
Ale tak jak napisała Salome kilka postów wcześniej... ilekroć się spotykali to pili, łamali, spożywali itd. i nie było to jakieś święto.
To sekta ŚJ zrobiła z tego parodie z latającym talerzykiem i kieliszkiem raz do roku.
ps.
Np. w KRK jak ktoś chce to może sobie nawet codziennie spożywać i nikt mu tego nie zabroni o ile mu sumienie na to pozwala.
Przeczytałem z uwagą post Salome tak na marginesie ma fajny nick.
Dałem Jej lubiki.
Jednakże mam wątpliwości, czy wolno spożywać emblematy, kiedy się chce.
Pan Jezus powiedział, że mamy to czynić na Jego pamiątkę.
On nie umiera co chwilę.
Pamiątkę małżeństwa z żoną, też nie obchodzę co chwilę.
-
Przeczytałem z uwagą post Salome tak na marginesie ma fajny nick.
Dałem Jej lubiki.
Jednakże mam wątpliwości, czy wolno spożywać emblematy, kiedy się chce.
Pan Jezus powiedział, że mamy to czynić na Jego pamiątkę.
On nie umiera co chwilę.
Pamiątkę małżeństwa z żoną, też nie obchodzę co chwilę.
Parafrazując to można by i tak rzec: Ilekroć się spotkacie w dwóch lub trzech w moje imię to i ja z wami będę.
A co szkodzi wtedy i wypić albo spożyć z godnością za tego co to powiedział?
Grzech piekielny ? :)
Kto temu zabroni i co będzie miał przeciw?
-
Parafrazując to można by i tak rzec: Ilekroć się spotkacie w dwóch lub trzech w moje imię to i ja z wami będę.
A co szkodzi wtedy i wypić albo spożyć z godnością za tego co to powiedział?
Grzech piekielny ? :)
Kto temu zabroni i co będzie miał przeciw?
niedaleko nas jest taka knajpa ..co tam przechodzę to słyszę na zdrowie
tam zapewne sami chrześcijanie ;D ;D ciekawy zbór,tak sobie myślę ze może dołączyć? ;D ;D
-
niedaleko nas jest taka knajpa ..co tam przechodzę to słyszę na zdrowie
tam zapewne sami chrześcijanie ;D ;D ciekawy zbór,tak sobie myślę ze może dołączyć? ;D ;D
No na zdrowie ... a Jezus mówił na moją pamiątkę.
Widzisz różnicę w wersetach ? :D
-
No na zdrowie ... a Jezus mówił na moją pamiątkę.
Widzisz różnicę w wersetach ? :D
no trzeba im pokazać nowe światło!
na zdrowie zastąpimy teraz wprowadzamy nowe zrozumienie od dnia ...
na moja pamiątkę ;D ;D ;)
to napewno nasi bracia
-
Przeczytałem z uwagą post Salome tak na marginesie ma fajny nick.
Dałem Jej lubiki.
Jednakże mam wątpliwości, czy wolno spożywać emblematy, kiedy się chce.
Pan Jezus powiedział, że mamy to czynić na Jego pamiątkę.
On nie umiera co chwilę.
Pamiątkę małżeństwa z żoną, też nie obchodzę co chwilę.
Pan Jezus nie powiedział nic o spożywaniu emblematów. Z tego co mi wiadomo z czterech ewangelii, nie używał nawet słowa "emblematy".
-
[quote
"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie. Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.Albowiem ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem". J 6.53-55
[/quote]
I to jest kwintesencja sprawy. Wskrzeszę w dniu ostatecznym... a oni od razu idą do nieba zostają przemienieni i nie mają wskrzeszenia.
-
I to jest kwintesencja sprawy. Wskrzeszę w dniu ostatecznym... a oni od razu idą do nieba i nie mają wskrzeszenia.
czy to też dotyczyło dzieci? picie wina--- czy fizycznie chodziło o żarcie?>za co Jezus przelał krew?
-
czy to też dotyczyło dzieci? picie wina--- czy fizycznie chodziło o żarcie?>za co Jezus przelał krew?
W zacytowanej Ewangelii Jana na pewno nie chodziło o fizyczne żarcie. Pan Jezus duchowość przeciwstawił cielesności.
-
czy to też dotyczyło dzieci? picie wina--- czy fizycznie chodziło o żarcie?>za co Jezus przelał krew?
No wiesz dzieci bym w to nie mieszał no bo za bardzo nie kumate i muszą polegać na rodzicach.
A co do spożywania to niedawno rozmawiałem z jednym bratem ( ok. 70 lat i od niemowlęctwa w "prawdzie" ) i on mi powiedział z czym się zgodzę, że pierwsi chrześcijanie ilekroć się spotykali w imię Jezusa to spożywali, pili itd. i to było normalne a nie jakieś doroczne święto.
-
(mtg): NOWE ŚWIATŁO
Umiera Dżekson. U wrót nieba Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? Z ciała kierowniczego (Ww), Dżekson?
- Nie kojarzę??
- No, jeden z małej trzódki na Ziemi. Jestem jednym z ośmiu zarządzających ziemią!
- To Bóg ma zarządzających na ziemi...? Nic mi o tym nie wiadomo.
- A co to takiego..?? z ciekawości wtrąca Piotr?
- Piotrze ty nie wiesz ....?!!
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać Boga.
- Panie Boże, masz chwilkę...? Jest tu taki jeden, mówi, że jest z Ziemi, członkiem kolektywu czegoś tam... jakiegoś ck(Ww) i mieni się bratem Jezusa ??
- Że, coo! - nie kojarzę...? Ale moment, moment poczekaj ... Czy ty Jezusie, może coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i ...?
- Oni do tej pory tam działają!
-
W zacytowanej Ewangelii Jana na pewno nie chodziło o fizyczne żarcie. Pan Jezus duchowość przeciwstawił cielesności.
no bliżej już....a krew jakiem jest darem?
-
Niech odpowie Pan Jezus:
"Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki». To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.
A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?» Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. [Ew.J. 6:53~63]
-
(mtg): NOWE ŚWIATŁO
Umiera Dżekson. U wrót nieba Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? Z ciała kierowniczego (Ww), Dżekson?
- Nie kojarzę??
- No, jeden z małej trzódki na Ziemi. Jestem jednym z ośmiu zarządzających ziemią!
- To Bóg ma zarządzających na ziemi...? Nic mi o tym nie wiadomo.
- A co to takiego..?? z ciekawości wtrąca Piotr?
- Piotrze ty nie wiesz ....?!!
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać Boga.
- Panie Boże, masz chwilkę...? Jest tu taki jeden, mówi, że jest z Ziemi, członkiem kolektywu czegoś tam... jakiegoś ck(Ww) i mieni się bratem Jezusa ??
- Że, coo! - nie kojarzę...? Ale moment, moment poczekaj ... Czy ty Jezusie, może coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i ...?
- Oni do tej pory tam działają!
łojezusicku - korporacja amerykańska działa od 2.000 lat? a więc tysiąc kilkaset lat dłużej niż sama ameryka? Takie dziwy że moja głowa za mała aby to pojąć...
-
Witaj-Sebastian:
toż to kawał ;D ;D
drugi może lepszy
W szpitalu psychiatrycznym lekarz siedzi przy łóżku nowego pacjenta i pyta:
- Jak się nazywacie?
- Jak to, nie wie pan?! Jestem z ck (Ww)-Lytt.
- Tak? A kto panu to powiedział?
- Jezus!!!
Na to odzywa się głos z sąsiedniego łóżka:
- On kłamie!! Nic mu takiego nie mówiłem.
-
Niech odpowie Pan Jezus:
To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».
A są tacy co po zjedzeniu tego chleba nie pomarli tylko żyją do dnia dzisiejszego?
-
Niech odpowie Pan Jezus:
"Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki». To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.
A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?» Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. [Ew.J. 6:53~63]
No i za przeproszeniem co to ma być ?
Wersety to ja mogę sobie odszukać samemu nie ma z tym problemu obecnie.
Może jakiś komentarz albo wykładnia wersetu?
ps. Nadaszyniaku nie róbcie sobie przysłowiowej "BEKI" z poważnego tematu, są od tego inne wątki, to tak na marginesie.
-
Witaj-Sebastian:
toż to kawał ;D ;D
drugi może lepszy
W szpitalu psychiatrycznym lekarz siedzi przy łóżku nowego pacjenta i pyta:
- Jak się nazywacie?
- Jak to, nie wie pan?! Jestem z ck (Ww)-Lytt.
- Tak? A kto panu to powiedział?
- Jezus!!!
Na to odzywa się głos z sąsiedniego łóżka:
- On kłamie!! Nic mu takiego nie mówiłem.
[/b][/size]
Parsknąłem śmiechem:)
-
Przeczytałem z uwagą post Salome tak na marginesie ma fajny nick.
Dałem Jej lubiki.
Jednakże mam wątpliwości, czy wolno spożywać emblematy, kiedy się chce.
Pan Jezus powiedział, że mamy to czynić na Jego pamiątkę.
On nie umiera co chwilę.
Racja, Jezus "nie umiera co chwilę", ale też nie umiera raz do roku. Umarł raz.
Częstotliwość spożywania według mnie nie jest nadrzędną sprawą. Bardziej istotne jest nasze nastawienie do ofiary Pana Jezusa, od tego również czy jesteśmy "godni" w danej chwili spożywać wino i chleb. Chodzi na przykład o spożywanie w duchu prześmiewczym, na pokaz, pod wpływem alkoholu, z głodu fizycznego, mając obciążone sumienie z powodu grzechu, lub z innych pobudek, które ludzie mogą sobie uroić w głowie.
Uciekam w swoim życiu od schematów myślowych stworzonych przez CK. Oczywiście jest to moje zrozumienie sprawy. Nie czuję się namaszczona ani jakoś ponad miarę oświecona duchowo. Nie należę do żadnej denominacji i nigdy nigdzie się nie wciągnę. Jeśli spotykamy się w domu prywatnym z osobami wierzącymi, aby poczytać wspólnie Biblię i porozmawiać, taka symboliczna wieczerza jest naturalna, i wiąże się z naczęściej z kolacją lub jakimś poczęstunkiem. Ot braterskie pogaduchy w małym gronie. Modlitwa jedni za drugich, dzielenie się duchową refleksją. Bez spiny. Tak to czuję. "Wolność w Chrystusie Panu".
Moim Panem jest Jezus, a nie Jehowa. Jestem na razie na takim etapie życia duchowego, że nie mam pewności kto to jest Jehowa.
Mam pewność natomiast, że istnieje Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty.
-
A są tacy co po zjedzeniu tego chleba nie pomarli tylko żyją do dnia dzisiejszego?
Nie wiem, nie znam. ;)
No i za przeproszeniem co to ma być ?
Wersety to ja mogę sobie odszukać samemu nie ma z tym problemu obecnie.
Może jakiś komentarz albo wykładnia wersetu?
...
Wersety nie mówią nic o jedzeniu placków i piciu wina.
-
Racja, Jezus "nie umiera co chwilę", ale też nie umiera raz do roku. Umarł raz.
Częstotliwość spożywania według mnie nie jest nadrzędną sprawą. Bardziej istotne jest nasze nastawienie do ofiary Pana Jezusa, od tego również czy jesteśmy "godni" w danej chwili spożywać wino i chleb. Chodzi na przykład o spożywanie w duchu prześmiewczym, na pokaz, pod wpływem alkoholu, z głodu fizycznego, z innych pobudek, które ludzie mogą sobie uroić w głowie.
Uciekam w swoim życiu od schematów myślowych stworzonych przez CK. Oczywiście jest to moje zrozumienie sprawy. Nie czuję się "namaszczona ani jakoś ponad miarę oświecona duchowo". Jeśli spotykamy się w domu prywatnym z osobami wierzącymi, aby poczytać wspólnie Biblię i porozmawiać, taka symboliczna wieczerza jest naturalna, i wiąże się z naczęściej z kolacją lub jakimś poczęstunkiem. Ot braterskie pogaduchy w małym gronie. Modlitwa jedni za drugich, dzielenie się duchową refleksją. Bez spiny. Tak to czuję. "Wolność w Chrystusie Panu".
Moim Panem jest Jezus, a nie Jehowa. Jestem na razie na takim etapie życia duchowego, że nie mam pewności kto to jest Jehowa.
Mam pewność natomiast, że istnieje Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty.
Widzę jednak że bardzo wiele Wam zostało z bycia w tej organizacji, ja jestem nie wierzący ale obracam się w gronie chrześcijan i tam nikt nie mówi o śmierci Jezusa, nie przypominam sobie aby ktos o tym kiedy kolwiek wspominał, dla nich Jesus żyje i cieszą się że się narodził i ich uratował
-
Widzę jednak że bardzo wiele Wam zostało z bycia w tej organizacji, ja jestem nie wierzący ale obracam się w gronie chrześcijan i tam nikt nie mówi o śmierci Jezusa, nie przypominam sobie aby ktos o tym kiedy kolwiek wspominał, da nich Jesus żyje i cieszą się że się narodził i ich uratował
Tak, też znam takich chrześcijan, którzy co roku 24 grudnia cieszą się, że Jezus się narodził.
I to by było na tyle.
-
(mtg): wydaje się, że powinniśmy uszanować przekonania każdego- na tym polega szacunek wobec innych :)
-
(mtg): wydaje się, że powinniśmy uszanować przekonania każdego- na tym polega szacunek wobec innych :)
niestety na tym forum nie jest to popularna zasada
-
niestety na tym forum nie jest to popularna zasada
[/b][/size]
Szkoda, że podczas dyskusji brak jest empatii wobec drugiego rozmówcy. Większość userów widzi tylko czubek swojego nosa nie licząc się ze swym rozmówcą.
Przepraszam za ten offtop.
-
Tak, też znam takich chrześcijan, którzy co roku 24 grudnia cieszą się, że Jezus się narodził.
I to by było na tyle.
A znasz kogoś oprócz świadków kto świętuje samą śmierć Jezusa ?
-
A znasz kogoś oprócz świadków kto świętuje samą śmierć Jezusa ?
[/b][/size]
Badacze Pisma Świętego, Świecki Ruch Misyjny ,,Epifania", Zrzeszenie Wolnych Badaczy Pisma Świętego. Dla tych organizacji jest to jedyne święto.
-
Witaj-Sebastian:
toż to kawał ;D ;D
drugi może lepszy
W szpitalu psychiatrycznym lekarz siedzi przy łóżku nowego pacjenta i pyta:
- Jak się nazywacie?
- Jak to, nie wie pan?! Jestem z ck (Ww)-Lytt.
- Tak? A kto panu to powiedział?
- Jezus!!!
Na to odzywa się głos z sąsiedniego łóżka:
- On kłamie!! Nic mu takiego nie mówiłem.
Ten dowcip razem z żoną nas rozwalił, ale masz poczucie humoru :D :D :D :D :D :D :D
-
Badacze Pisma Świętego, Świecki Ruch Misyjny ,,Epifania", Zrzeszenie Wolnych Badaczy Pisma Świętego. Dla tych organizacji jest to jedyne święto.
Nie zdziwiłbym się jak to są pokrewne odłamy ŚJ albo na odwrót.
-
Badacze Pisma Świętego, Świecki Ruch Misyjny ,,Epifania", Zrzeszenie Wolnych Badaczy Pisma Świętego. Dla tych organizacji jest to jedyne święto.
Ale to wszytko ruchy powstałe po podziałach w ruchu Badaczy Pisma Świętego, które powstały po śmierci Charlesa T. Russella
-
Ale to wszytko ruchy powstałe po podziałach w ruchu Badaczy Pisma Świętego, które powstały po śmierci Charlesa T. Russella
[/b][/size]
Zgadza się, ale chciałeś wiedzieć jakie organizacje obchodzą pamiątkę jak ŚJ.
Świecki Ruch Misyjny „Epifania” – działająca w Polsce część międzynarodowego ruchu religijnego o nazwie Laymen’s Home Missionary Movement (dosł. Domowy Ruch Misjonarski Osób Świeckich) założonego przez Paula S.L. Johnsona (1873–1950). Nurt ten wywodzi się z milleryzmu, powstał w Stanach Zjednoczonych w 1920 roku, po podziałach w ruchu Badaczy Pisma Świętego, jakie nastąpiły po śmierci Charlesa T. Russella (1852–1916). Zrzesza zbory w kilkunastu krajach świata. W Polsce ruch działa od roku 1925. W 2016 roku Świecki Ruch Misyjny „Epifania” liczył w Polsce 1338 członków, w tym 302 usługujących, skupionych w 64 zborach[1].
Zrzeszenie Wolnych Badaczy Pisma Świętego – międzynarodowy ruch religijny działający w Polsce od roku 1928[2]. Ruch wywodzi się od Badaczy Pisma Świętego. Wolni Badacze Pisma Świętego tworzą niezależne i autonomiczne zbory, a ich nazwa nawiązuje do braku nadzoru nad zborami ze strony Towarzystwa Strażnica. Nazwa została nadana by odróżnić Wolnych Badaczy Pisma Świętego od innych grup Badaczy Pisma Świętego, z którymi łączą ich korzenie historyczne. W 2016 roku Zrzeszenie Wolnych Badaczy Pisma Świętego liczyło w Polsce 1789 członków, w tym 201 usługujących, skupionych w 58 zborach[1]. bory Wolnych Badaczy Pisma Świętego powstały na skutek podziałów w ruchu Badaczy Pisma Świętego, które nastąpiły po śmierci Charlesa T. Russella. Po śmierci pierwszego prezesa Towarzystwa Strażnica, która nastąpiła 31 października 1916 roku walne zgromadzenie akcjonariuszy 6 stycznia 1917 roku powołało Josepha F. Rutherforda na stanowisko swojego prezesa.
Badacze Pisma Świętego (ang. Bible Students) – restoracjonistyczny nurt religijny czerpiący z tradycji unitarianizmu, millenaryzmu i adwentyzmu, którego początki sięgają pierwszej klasy biblijnej założonej w 1870 roku w Allegheny w stanie Pensylwania. Od lipca 1879 roku grupa swoje poglądy religijne przedstawiała poprzez czasopismo „Strażnica”. Pierwszą organizacją Badaczy była założona przez Charlesa T. Russella 16 lutego 1881 roku w Stanach Zjednoczonych korporacja prawna „Zion’s Watch Tower Tract Society” (Towarzystwo Traktatowe – Strażnica Syjońska), znana dziś pod nazwą „Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania”[1].
-
A znasz kogoś oprócz świadków kto świętuje samą śmierć Jezusa ?
Po pierwsze, nie napisałam, że spotykam się z byłymi Świadkami Jehowy, wręcz przeciwnie, spotykam się z osobami, które nie należą obecnie nigdzie, a kiedyś należały do różnych kościołów i pochodzą z różnych środowisk. Nie wiesz też tego, czy obchodzę Boże Narodzenie, bo o tym nie wspominałam. Wątek jest o Pamiątce.
Bugareszt, widzę, że masz ambicje, aby zostać specjalistą w dziedzinie wierzeń i zachowań Świadków Jehowy. To dobrze, bo brakuje wsparcia dla exSJ w postaci neutralnych osób ze świata obeznanych dobrze z tematem.
Niestety muszę Cię zmartwić- jesteś jedynie teoretykiem.
A to jak wiadomo większości osób zalogowanych na forum czyni niemałą różnicę.
Pozdrawiam i kończę swoje wypowiedzi w tym temacie, bo czuję, że nadleciały kruki.
-
(mtg): wydaje się, że powinniśmy uszanować przekonania każdego- na tym polega szacunek wobec innych :)
Jest wiele wyjątków ;)
-
Tak, też znam takich chrześcijan, którzy co roku 24 grudnia cieszą się, że Jezus się narodził.
I to by było na tyle.
Toż to tak samo jak z moimi urodzinami... co roku czekam na prezent urodzinowy.
Tak samo jak Babcie czekają na dzień Dziadka i odwrotnie. ;)
-
Pozdrawiam i kończę swoje wypowiedzi w tym temacie, bo czuję, że nadleciały kruki.
A czemu ich chcesz unikać?
-
Białe kruki na ten przykład są niezwykle cenne. ;)
-
ps. Nadaszyniaku nie róbcie sobie przysłowiowej "BEKI" z poważnego tematu, są od tego inne wątki, to tak na marginesie.
Witaj-Brat Kardyga: mądrze piszesz, ale zastanowię się nad Twoją refleksją - pozwolisz, ze to uczynię.
Każdy ma swój punkt widzenia i może wyrazić swoje zdanie obiektywnie po to jest to Forum i ten wątek- ja pracuje w piekarni, więc chleba mam pod dostatkiem a dodatkowo zajmuje się w produkcji wina i określam: smak, odpowiednią klarowność, kolor, zapach - taki kiper :)
-
Ja znam takich co boja się kruków aby one nie przebiły bańki ochronnej stworzonej z iluzji.
To coś takiego jak u SJ .Zakaz rozmowy z odstępcami. Ilu ŚJ jest teraz wdzięczna takim krukom,że przebiły tą bańkę ochronną.
-
Białe kruki na ten przykład są niezwykle cenne. ;)
(mtg): oto jeden z nich :)
-
A mnie zaciekawia kult Mitry w starożytnym Rzymie tkz Mitranizm - obrzędy i podobna tradycja (baranek ofiarny , spożywanie chleba i wina dla wybranych mężczyzn itp,)
- co wam przypomina widok znajomy ten ?/?
-
A mnie zaciekawia kult Mitry w starożytnym Rzymie - obrzędy i podobna tradycja (baranek ofiarny , spożywanie chleba i wina dla wybranych mężczyzn itp,)
- co wam przypomina widok znajomy ten ?/?
Sawaszi: spotkałem się z tymi obrządkami
-
Po pierwsze, nie napisałam, że spotykam się z byłymi Świadkami Jehowy, wręcz przeciwnie, spotykam się z osobami, które nie należą obecnie nigdzie, a kiedyś należały do różnych kościołów i pochodzą z różnych środowisk. Nie wiesz też tego, czy obchodzę Boże Narodzenie, bo o tym nie wspominałam. Wątek jest o Pamiątce.
Bugareszt, widzę, że masz ambicje, aby zostać specjalistą w dziedzinie wierzeń i zachowań Świadków Jehowy. To dobrze, bo brakuje wsparcia dla exSJ w postaci neutralnych osób ze świata obeznanych dobrze z tematem.
Niestety muszę Cię zmartwić- jesteś jedynie teoretykiem.
A to jak wiadomo większości osób zalogowanych na forum czyni niemałą różnicę.
Pozdrawiam i kończę swoje wypowiedzi w tym temacie, bo czuję, że nadleciały kruki.
Może dlatego że nigdy nie byłem świadkiem pozwala mi na to spojrzeć trochę inaczej, moim zdaniem organizacja dlatego świętuje śmierć Jezusa by go jeszcze bardziej poniżyć, może nie wszyscy to widzą ale ja tak to odbieram,tym sposobem powinienem z okazji śmierci mojego ojca zapraszać znajomych i robić z tego imprezę, nawet jak znamy dzień śmierci to raczej powód do zadumy i wspomnień a nie robienia przedstawienia. Nie wiem jak to odbierają ludzie w organizacji ale ja uważam że organizacja taki nacisk kładzie na świętowanie śmierci Jezusa bo pośrednio osłabia to jego pozycję. Ktoś może powiedzieć że nikt tam nie świętuje śmierci ale z tego co widzę z opisów jakie są do tego przygotowania , jak się wszyscy stroją to wygląda mi to na normale święto. Nikt nie przykłada wagi do tego że potem zmartwychwstał tylko do tego że zmarł. Jak tak to urodzin nie obchodzić bo ktoś umarł i ale tak to można świętować.
-
Sawaszi: spotkałem się z tymi obrządkami
Gzie ? - wyjaw tą "tajemnice" - dla innych co tego nie wiedzą
-
lepiej pić jak .....wąchać co ty ;D ;D
Coty to takie perfumy. A niech wącha.
-
Ja pierdziele.To ja jutro lecę do sklepu kupić wagę. A gdzie ją należy przyłożyć?
Na forum piszecie że Jezus przykładał np. do modlitwy i do nowego narodzenia i to podobno dużą wagę 😁
-
Na forum piszecie że Jesus przykładał np. do modlitwy i do nowego narodzenia i to podobno dużą wagę 😁
O jejku to oprócz wagi trzeba jeszcze mieć modlitwę?
-
Bugareszt, ŚJ obchodząc swoje święto "Pamiątki" na pewno nie poniżają celowo Jezusa. Jak to odbiera Pan Jezus, jeśli w ogóle odbiera, nie wiem. Szeregowi Świadkowie (mi znani) poważnie traktują te obchody i ściśle wiążą się one dla nich z męczeńską śmiercią i ofiarą jaką złożył Chrystus w celu wykupienia ludzi z niewoli grzechu. Nie wiem co masz na myśli pisząc "jak się wszyscy stroją" ale z moich obserwacji ten strój nie jest jakoś super "odświętniejszy" od "uniformów" zebraniowych. Idź i zobacz, przedstawienie na Pamiątce na pewno nie większe niż codzienna msza w Kościele. ;)
-
Nikt nie przykłada wagi do tego że potem zmartwychwstał tylko do tego że zmarł.
rozumiem Twoje intencje, ale stwierdzenie jest zbyt kategoryczne.
po pierwsze, ŚJ nauczają o zmartwychwstaniu i każdy świadek Jehowy bez problemu pokaże Tobie w ich książkach rozdziały poświecone temu tematowi, ilustracje jak kobiety zastają pusty grób itd. itp. (a więc "przykładają wagę")
po drugie: piszesz stanowczo "nikt", a (wbrew propagandzie strażnicy o rzekomo jednolitych wierzeniach ŚJ) wierzenia poszczególnych ŚJ są rozmaite, część z nich nawet nie zauważa różnicy między nauczaniem Kościoła Kat. i nauczaniem strażnicy;
po trzecie: problemem nie jest zaprzeczanie zmartwychwstaniu ani umniejszanie roli tegoż zmartwychwstania ale "dziwne" dla osoby postronnej rozłożenie akcentów (istnieje rocznica śmierci ale nie istnieje rocznica zmartwychwstania)
-
Bugareszt, ŚJ obchodząc swoje święto "Pamiątki" na pewno nie poniżają celowo Jezusa. Jak to odbiera Pan Jezus, jeśli w ogóle odbiera, nie wiem. Szeregowi Świadkowie (mi znani) poważnie traktują te obchody i ściśle wiążą się one dla nich z męczeńską śmiercią i ofiarą jaką złożył Chrystus w celu wykupienia ludzi z niewoli grzechu. Nie wiem co masz na myśli pisząc "jak się wszyscy stroją" ale z moich obserwacji ten strój nie jest jakoś super "odświętniejszy" od "uniformów" zebraniowych. Idź i zobacz, przedstawienie na Pamiątce na pewno nie większe niż codzienna msza w Kościele. ;)
Oczywiście że swiadkowie robią to w dobrej wierze ale moje zdanie jest takie że org celowo oddziela tak wyraźnie śmierć Jezusa od zmartwychwstania w przeciwieństwie do autora Bibli, jest to wyrwane z kontekstu jak wiele innych rzeczy w organizacji, ale to moje subiektywne zdanie.
-
Oczywiście że swiadkowie robią to w dobrej wierze ale moje zdanie jest takie że org celowo oddziela tak wyraźnie śmierć Jezusa od zmartwychwstania w przeciwieństwie do autora Bibli, jest to wyrwane z kontekstu jak wiele innych rzeczy w organizacji, ale to moje subiektywne zdanie.
Doskonale Cię rozumiem, że takie jest Twoje subiektywne zdanie i dlatego próbowałem Ci przekazać, że według moich obserwacji i przemyśleń subiektywne odczucia ŚJ odbiegają od Twojego zdania. Org raczej nie oddziela jakoś wyraźnie śmierci Jezusa od zmartwychwstania. Kładą nacisk na śmierć jako ofiarę okupu i tyle. :)
A co do biblijności obchodów tzw "ostatniej wieczerzy" w jakiejkolwiek religii chrześcijańskiej można się spierać bo i sama biblia zawiera sprzeczne informacje na ten temat. ;)
-
w tym roku tak się przypadkowo złożyło że Pamiątka wypada akurat w ten sam dzień, w którym katolicy będą świętowali Wielki Piątek
-
w tym roku tak się przypadkowo złożyło że Pamiątka wypada akurat w ten sam dzień, w którym katolicy będą świętowali Wielki Piątek
... a nawet Żydzi Paschę ;)
-
Doskonale Cię rozumiem, że takie jest Twoje subiektywne zdanie i dlatego próbowałem Ci przekazać, że według moich obserwacji i przemyśleń subiektywne odczucia ŚJ odbiegają od Twojego zdania. Org raczej nie oddziela jakoś wyraźnie śmierci Jezusa od zmartwychwstania. Kładą nacisk na śmierć jako ofiarę okupu i tyle. :)
A co do biblijności obchodów tzw "ostatniej wieczerzy" w jakiejkolwiek religii chrześcijańskiej można się spierać bo i sama biblia zawiera sprzeczne informacje na ten temat. ;)
Mam nadzieję że się mylę i org nie manipuluje w ten sposób swoimi braćmi nakazując im upamiętniać tyko śmierć Jezusa, tyko robi to z przeświadczenia że tak powinno być. Ale widząc jak zmienili Biblię na swoją korzyść nie zdziwię się jak ktoś kiedyś przyzna mi rację
-
Mam nadzieję że się mylę i org nie manipuluje w ten sposób swoimi braćmi nakazując im upamiętniać tyko śmierć Jezusa, tyko robi to z przeświadczenia że tak powinno być. Ale widząc jak zmienili Biblię na swoją korzyść nie zdziwię się jak ktoś kiedyś przyzna mi rację
Ja nie twierdzę, że się mylisz. Napisałem tylko jak to wg mnie wygląda od strony szeregowych, szczerze wierzących Świadków. ;)
-
Ja nie twierdzę, że się mylisz. Napisałem tylko jak to wg mnie wygląda od strony szeregowych, szczerze wierzących Świadków. ;)
Szeregowi świadkowie są szczerze przekonani że lepiej umrzeć niż dać sobie przetoczyć krew 😥
-
Szeregowi świadkowie są szczerze przekonani że lepiej umrzeć niż dać sobie przetoczyć krew 😥
Nie stwierdziłbym tego, że wszyscy. Ci o tak zwanej "mocnej wierze" są przekonani, ale sporo jest takich z wątpliwościami. Niektórzy decydują się nawet na transfuzje, co ukrywają a inni nie dają sobie przetoczyć krwi będąc pod naciskiem rodziny bądź starszych zboru itp.
-
Ciekawe, jak by zareagował Jezus na te komentarze dotyczące pamiątki którą ustanowił ?
Jana 2.13-16
A zbliżała się Pascha judejska i Jezus udał się do Jerozolimy. Zastał w świątyni sprzedających woły, owce i gołębie, a także bankierów zajmujących (swe) miejsca. I skręciwszy bicz z powrozów, wypędził ich wszystkich ze świątyni - także owce i woły – a bankierom rozsypał monety i stoły powywracał, sprzedawcom gołębi zaś rzekł: Zabierzcie to stąd, z domu Ojca mego nie czyńcie targowiska.
-
oglądnełam wczoraj film "ostatnie kuszenie Chrystusa"
dopiero teraz, wcześnie sumienie mi nie pozwalało
nie jest to ekranizacja ewangeliczna tylko powieści o tym samym tytule
to też jest jakiś krok, że mogłam że zobaczyłam zupełnie coś innego niż uczy strażnica
wcale mnie nie interesują te 2 interpretacje tzn. nie opowiadam się po żadnej z nich.
cieszę się że wreszcie poszerzyłam horyzont .
patrzyłam również na sztukę, grę, scenografię
uświadomiłam sobie wreszcie że wcale nie obrażam JCh oglądając ten film.
wiem że jest inny wątek o filmach, ale pozwoliłam sobie napisać o tym filmie tutaj
bo wydał mi się w temacie
-
w ogóle należało by się zastanowić nad dwoma kwestiami :
1.kto wprowadził pamiątkę w ŚJ i jak ona miała wyglądać, jak ją obchodzić-- skoro przy stole byli ludzie z nadzieją 144
2.kiedy ewoluowała, i dlaczego
wtedy będziemy mieli obraz czy jest to zasadne z zasadą ,aby tam chodzić
no i w zasadzie mówi się ze świadkowie ją obchodzą ..czy tylko sie przyglądają?
-
Uroczystość ta jest obchodzona w zborach od 1874 roku. Wikipedia podaje:
W latach 1870–1875 poglądy religijne pierwszej klasy studium Biblii ulegały głębokim zmianom. W 1871 roku Charles T. Russell w wyniku tych studiów odrzucił nauki o Trójcy, nieśmiertelności duszy i wiecznych mękach w piekle. W 1872 roku zaczął głosić koncepcję „okupu” i „restytucji”. Od roku 1874 grupa Badaczy Pisma Świętego z Pittsburgha zaczęła obchodzić doroczną uroczystość upamiętniającą śmierć Jezusa nazwaną Pamiątką śmierci Chrystusa – obrzęd polegający na piciu wina i łamaniu chleba.
-
Uroczystość ta jest obchodzona w zborach od 1874 roku. Wikipedia podaje:
W latach 1870–1875 poglądy religijne pierwszej klasy studium Biblii ulegały głębokim zmianom. W 1871 roku Charles T. Russell w wyniku tych studiów odrzucił nauki o Trójcy, nieśmiertelności duszy i wiecznych mękach w piekle. W 1872 roku zaczął głosić koncepcję „okupu” i „restytucji”. Od roku 1874 grupa Badaczy Pisma Świętego z Pittsburgha zaczęła obchodzić doroczną uroczystość upamiętniającą śmierć Jezusa nazwaną Pamiątką śmierci Chrystusa – obrzęd polegający na piciu wina i łamaniu chleba.
A tak dobrze zaczął, później "sędzia" to spaprał
-
Uroczystość ta jest obchodzona w zborach od 1874 roku. Wikipedia podaje:
W latach 1870–1875 poglądy religijne pierwszej klasy studium Biblii ulegały głębokim zmianom. W 1871 roku Charles T. Russell w wyniku tych studiów odrzucił nauki o Trójcy, nieśmiertelności duszy i wiecznych mękach w piekle. W 1872 roku zaczął głosić koncepcję „okupu” i „restytucji”. Od roku 1874 grupa Badaczy Pisma Świętego z Pittsburgha zaczęła obchodzić doroczną uroczystość upamiętniającą śmierć Jezusa nazwaną Pamiątką śmierci Chrystusa – obrzęd polegający na piciu wina i łamaniu chleba.
tak to można by było uznać jako punkt odniesienia ,choć z Wikipedii.. i mocno już rewidowany przez obecnych ŚJ, "zaczęli obchodzić pamiątkę takie to proste ;D ;)[/b]" jakie przemyślenia ich do tego skierowały skoro ta jedna osoba TZ odrzuciła te wierzenia.
ale tak po części mogli byśmy uznać to za pkt1. jako odniesienie częściowe
taka ciekawostka też żaden obecny świadek nie odpowie na to pytanie kto to wprowadził i jak do organizacji i na jakiej podstawie
tak jak żaden katolik nie odpowie o "Borzym narodzeniu ;)
-
A tak dobrze zaczął, później "sędzia" to spaprał
Za dużo "łychy" chlał w Bet Sarimie i sie pokomplikowało.
-
A tak dobrze zaczął, później "sędzia" to spaprał
tak tak tobie należało by dać wina!!! jesteś najbliżej prawdy!!!
gdybyśmy dziś byli zaproszeni na pamiątkę za życia TZ to tylko w celu oglądania..
-
tak to można by było uznać jako punkt odniesienia ,choć z Wikipedii.. i mocno już rewidowany przez obecnych ŚJ, "zaczęli obchodzić pamiątkę takie to proste ;D ;)[/b]" jakie przemyślenia ich do tego skierowały skoro ta jedna osoba TZ odrzuciła te wierzenia.
a kim albo czym to jest TZ?
-
a kim albo czym to jest TZ?
TZ>Charles Taze Russell>skrót do rozważań
Towarzystwo Strażnica od roku 1938 zaczęło zapraszać klasę ziemską na Pamiątkę w roli obserwatorów, a później również nakazało rozdawać zaproszenia ludziom obcym na ulicach i w domach: „W roku 1938 drugie owce zostały zaproszone na uroczystość Pamiątki śmierci Jezusa Chrystusa w charakterze obserwatorów” (Strażnica Nr 13, 1995 s. 15).
za nim do tego doszło to też ciekawa historia
zapytał bym w prost czy waszym zadniem
CT Russel >był zdrowym psychicznie na 100%?
J F Rutherford > nie był czasem alkoholikiem?
i czy czasem oni bardzo się nie przyjaźnili ,aż do śmierci TZ ;)
w sumie to oni doprowadzili do obecnego stanu jakim jest pamiątka
na pewno kierował nimi bóg!:
jeden na grobie postawił sobie piramidę
a drugi zmarł na raka odbytu w domu książąt.
tylko zastanawiam się jaki?
-
TZ>Charles Taze Russell>skrót do rozważań
Towarzystwo Strażnica od roku 1938 zaczęło zapraszać klasę ziemską na Pamiątkę w roli obserwatorów, a później również nakazało rozdawać zaproszenia ludziom obcym na ulicach i w domach: „W roku 1938 drugie owce zostały zaproszone na uroczystość Pamiątki śmierci Jezusa Chrystusa w charakterze obserwatorów” (Strażnica Nr 13, 1995 s. 15).
za nim do tego doszło to też ciekawa historia
zapytał bym w prost czy waszym zadniem
CT Russel >był zdrowym psychicznie na 100%?
J F Rutherford > nie była czasem alkoholikiem?
i czy czasem oni bardzo się nie przyjaźnili ,
w sumie to oni doprowadzili do obecnego stanu jakim jest pamiątka
Obecny stan "Pamiątki" nie jest wynikiem zmian wprowadzonych przez Russela (Russel zmarł w 1916) tylko zmian wprowadzonych przez Rutherforda około roku 1935, gdy uznał on, że "wielka rzesza" ma nadzieję ziemską i nie powinna spożywac emblematów na "Pamiątce"
-
JEST ....a kto wymyślił pamiątkę? skoro TZR nie zrobił zmian?
https://www.watchtowerlies.com/origins_of_jehovah_s_witnesses.html
ona ewoluowała 3razy,TZR nie był tak roztropny aby coś sam wymyślić, FR to przerobił na właśnie kopyto, to już niemal ostatecznie
bo nienawidził TZR <RAZEM Z JEGO BRODĄ
ale w pewnym sensie masz rację ,tylko wyjaśnieniem zaproszenia na pamiątkę na pytanie :Dlaczego to czynią? ŚJ powinni odpowiadać...bo tak sobie chciał sędzia franek R.
-
Po części dla ludzi i dla zachowania pozorów. Jednak jedną nogą jestem jeszcze w organizacji. Znajomi interesują się moją osobą, w organizacji mam kolegów, jeszcze. I tak przez ostatnie kilka miesięcy zrobiłem duże postępy w odstępstwie. Ale waham się. Przychodząc narażę się na pytania i propozycję nie do odrzucenia(wizyta pasterska). Rozważam ewentualne pójście nie do swego zboru.
Jak pójdziesz to powiedzą:- zjawia się tylko na pamiątce.
Jak nie pójdziesz to powiedzą:- nawet na pamiątkę nie przyszedł.
Tak żle i tak żle.
-
Jak pójdziesz to powiedzą:- zjawia się tylko na pamiątce.
Jak nie pójdziesz to powiedzą:- nawet na pamiątkę nie przyszedł.
Tak żle i tak żle.
To jest po prostu ośmiornica która swoje przyssawki wszędzie wypuszcza i szuka ofiar. Czy to zebrania czy nawet pamiątka.
Wszędzie ATAK :)
-
Witam wszystkich serdecznie.Po raz pierwszy odważyłam sie udzielić w tym wątku.Pan Jezus powiedział, że Obchodzenie Wieczerzy przez jego uczniow miało odbywać się do jego przyjścia .Skoro według nauk świadków Jehowy Jezus przyszedł (niewidzialnie ,ale przyszedł)w roku 1914 to obchodzenie tego święta w tej Organizacji nie ma sensu.
-
Witam wszystkich serdecznie.Po raz pierwszy odważyłam sie udzielić w tym wątku.Pan Jezus powiedział, że Obchodzenie Wieczerzy przez jego uczniow miało odbywać się do jego przyjścia .Skoro według nauk świadków Jehowy Jezus przyszedł (niewidzialnie ,ale przyszedł)w roku 1914 to obchodzenie tego święta w tej Organizacji nie ma sensu.
Storczyku, bardzo ładnie ci się puzzelki układają. Witaj na forum. :)
-
Witam wszystkich serdecznie.Po raz pierwszy odważyłam sie udzielić w tym wątku.Pan Jezus powiedział, że Obchodzenie Wieczerzy przez jego uczniow miało odbywać się do jego przyjścia .Skoro według nauk świadków Jehowy Jezus przyszedł (niewidzialnie ,ale przyszedł)w roku 1914 to obchodzenie tego święta w tej Organizacji nie ma sensu.
Nie przypominam sobie by Pan Jezus powiedział, że Obchodzenie Wieczerzy przez jego uczniow miało odbywać się do jego przyjścia. Czy możesz wskazać źródło swojej wiedzy na ten temat, czy to Twoje wyobrażenie?
-
Witam wszystkich serdecznie.Po raz pierwszy odważyłam sie udzielić w tym wątku.Pan Jezus powiedział, że Obchodzenie Wieczerzy przez jego uczniow miało odbywać się do jego przyjścia .Skoro według nauk świadków Jehowy Jezus przyszedł (niewidzialnie ,ale przyszedł)w roku 1914 to obchodzenie tego święta w tej Organizacji nie ma sensu.
brawo storczyk...to jest ta pętla która zawsze wraca do początku...>1914<...potem puzle już lecą jak domino ;D
praktycznie krąg zamknięty bez wyjścia
-
Nie przypominam sobie by Pan Jezus powiedział, że Obchodzenie Wieczerzy przez jego uczniow miało odbywać się do jego przyjścia. Czy możesz wskazać źródło swojej wiedzy na ten temat, czy to Twoje wyobrażenie?
1 Kor. 11.26 Ilekroć bowiem będziecie jedli ten chleb i pili ten kielich, śmierć Pana ogłaszacie, aż przyjdzie. :)
-
1 Kor. 11.26 Ilekroć bowiem będziecie jedli ten chleb i pili ten kielich, śmierć Pana ogłaszacie, aż przyjdzie. :)
obawiam się że co pokolenie co nowa biblia to inne zrozumienie,,, toi zaraz mięso na,,, talerzu się pojawi..np stek z cebulką ;D ;D
a wino okaże się za słabe,i będzie jakiś napój 40% ;)
ee szkoda gadać
pozostanie pytanie czy z sosem czosnkowym czy meksykańskim?
-
1 Kor. 11.26 Ilekroć bowiem będziecie jedli ten chleb i pili ten kielich, śmierć Pana ogłaszacie, aż przyjdzie. :)
To nie są słowa Jezusa o ile mi wiadomo. ;)
-
To nie są słowa Jezusa o ile mi wiadomo. ;)
ale pochodzą z kanonu biblijnego i są uznawane przez praktycznie całe chrześcijaństwo (czy jak kto woli chrystianizm)
-
ale pochodzą z kanonu biblijnego i są uznawane przez praktycznie całe chrześcijaństwo (czy jak kto woli chrystianizm)
Zdaję sobie doskonale sprawę skąd pochodzą te słowa i ich rolę dla współczesnych religii chrześcijańskich. Nie są to jednak słowa Jezusa. ;) Analiza Biblii i wiedza kto jest autorem jakichś słów może być pomocna w wyrobieniu sobie zdania na temat różnic sprawozdań biblijnych i sprzeczności między różnymi sprawozdaniami. ;)
-
Zdaję sobie doskonale sprawę skąd pochodzą te słowa i ich rolę dla współczesnych religii chrześcijańskich. Nie są to jednak słowa Jezusa. ;) Analiza Biblii i wiedza kto jest autorem jakichś słów może być pomocna w wyrobieniu sobie zdania na temat różnic sprawozdań biblijnych i sprzeczności między różnymi sprawozdaniami. ;)
Warto czytać kontekst: 1 Kor.11,23
Ja bowiem przejąłem od Pana to, co też wam przekazałem, że Pan Jezusa tej nocy, której był wydany, wziął chleb
Przekazałem wam to, co sam otrzymałem od Pana, że Pan Jezus tej nocy, której miał być zdradzony, wziął chleb
-
Warto czytać kontekst: 1 Kor.11,23
Ja bowiem przejąłem od Pana to, co też wam przekazałem, że Pan Jezusa tej nocy, której był wydany, wziął chleb
Przekazałem wam to, co sam otrzymałem od Pana, że Pan Jezus tej nocy, której miał być zdradzony, wziął chleb
Czytam całą Biblię. Nigdzie nie znalazłem aby naoczny świadek "Ostatniej Wieczerzy" napisał, że Pan Jezus kazał pić wino i jeść chleb na Jego pamiątkę. ;) Zastanawiające? ... dla mnie tak.
-
a słowa "to czyńcie na moją pamiatkę" kto wypowiedział?
-
a słowa "to czyńcie na moją pamiatkę" kto wypowiedział?
Wiem kto je ponoć zapisał (choć i co do tego badacze i historycy są podzieleni) i na to zwracam uwagę. Zastanawiające, że są one w jednej jedynej ewangelii w dodatku napisanej przez kogoś kogo tam nie było. ;)
-
a słowa "to czyńcie na moją pamiatkę" kto wypowiedział?
i do kogo? i w jakim celu?
-
a słowa "to czyńcie na moją pamiatkę" kto wypowiedział?
Słowa powyższe zapisał Łukasz, współpracownik Pawła. Czy był inspirowany przez Pawła, największego wg biblii orędownika obchodzenia żydowskiej Paschy w nowym wydaniu no i na marginesie kultywowania innych żydowskich zwyczajów? Mnie to zastanawia. Oprócz Łukasza o chlebie i winie piszą tylko Mateusz, który tam był i Marek, którego tam nie było. Żaden z nich nie pisze by robić to na pamiątkę. Jan, uczeń którego Jezus szczególnie miłował, pisząc swoją ewangelię jako ostatni, wcale nie wspomina o piciu wina i jedzeniu chleba jak symboli a przecież był podczas wieczerzy najbliżej Jezusa. ;)
-
A którego ta pamiątka w tym roku pytam mimo że mnie na niej nie będzie zwykła ciekawość.
-
A którego ta pamiątka w tym roku pytam mimo że mnie na niej nie będzie zwykła ciekawość.
W Wielki Piątek ;) 19 kwietnia.
-
To nie są słowa Jezusa o ile mi wiadomo. ;)
Zgadza się, ale... są logiczne ;)
Nie ma sensu wspominać kogoś, kto przyszedł.
Do Storczyka:
Logika Tow Strażnica nie jest taka prosta, jak Ci się wydaje ;D
Jezus NIE PRZYSZEDŁ. On jest OBECNY.
Tylko, że... jest OBECNY od dawna, a nie od 1914 r. ("A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" Mt 28:20).
-
Pójdziemy se chlapnąć winka :D ot co :D
-
Świadkowie Jehowy szczególnie Ci z długim stażem dokładnie wiedza jak były wyjaśniane i pogmatwane pojęcia: Obecność ,Ponowne Przyjście Pana Jezusa,Pauzja .
-
Przepraszam za literówkę chodziło mi o slowo Paruzja.Dla zainteresowanych bardzo dobrze i jasno wyjasnia to Piotr Andryszczak.
-
:) Wrzucam pod rozważenie szanownego gremium kolejną zastanawiającą mnie i ciekawą wątpliwość. Jak napisałem wcześniej, nie mam pewności co do tego czy Pan Jezus kazał pić wino i jeść chleb na "Pamiątkę" bo nikt z naocznych uczestników Ostatniej Wieczerzy tego nie potwierdza.
Czy ponadto jest pewność, że Ostatnia Wieczerza odbyła się w wieczór, który rozpoczynał 14 Nisan (gdy Żydzi zgodnie z nakazem Boga 14 Abib mieli obchodzić Paschę)?
-
Do DeepPinkTool: Co sądzisz o tych słowach Pana Jezusa z Jana 6:47,48,50-58?
-
Do DeepPinkTool: Co sądzisz o tych słowach Pana Jezusa z Jana 6:47,48,50-58?
Słowa o które pytasz zawarte są w mojej ulubionej ewangelii. Jako, że została ona spisana najpóźniej, w moim odczuciu zawiera ona Janową potrzebę powrotu do duchowego przesłania idei Chrystusowej. Mam wrażenie, że Jan zawarł w niej to co wydawało mu się najistotniejsze w nauce jego Pana a co być może wg jego obserwacji było spychane w społecznościach pierwszych chrześcijan na margines kosztem powrotu do żydowskiego materializmu w obrzędowości religijnej. Po tym subiektywnym i może niepotrzebnym wstępie postaram się odpowiedzieć na pytanie.
Najważniejsze, to nie wiem o co konkretnie pytasz, ale spróbuję coś powiedzieć. Z racji stylu prowadzenia narracji przez autora, ewangelię Jana staram się czytać w sposób bardziej syntetyzujący niż analityczny. Podchodzę zatem do wskazanego fragmentu szerzej, traktując jako całość wersety od 22 do końca rozdziału 6. Jezus każe swoim uczniom go żywcem jeść i pić jego krew. Skutek jaki to wywołuje w uczniach, będących Żydami pokazują wersety 52, 60, 61, 66. Moim zdaniem dlatego, że ich mózgi każą im postrzegać świat na sposób nakreślony w Prawie, gdzie wielbienie Boga było ograniczone do: świątyni, ofiar, kąpania się, kadzenia, malowania futryn, zarzynania zwierząt i innych tego typu ziemskich wymysłów. Ale przecież Jezus nie zachęcał ich do kanibalizmu ni wampiryzmu co Jan zanotował w wer. 63.
Nie wiem czy jesteś w stanie wyłowić moją myśl, którą próbowałem tu przekazać. ;)
-
Pamiątka a skrzynka na DATKI.
Skąd taki pomysł?
Kto to wymyślił? Nie odpuszczą żadnej okazji by móc zasilać "skarbiec" JW. :(
-
Skrzynka na datki może razić ale to chyba i tak mniejszy przekręt niż to co o sprawach finansowych wspólnoty religijnej donosi biblia. ;)
-
Kiedy jest pamiątka w tym roku?
Sent from my Redmi 3 using Tapatalk
-
19 KWIETNIA 2019
-
Ostatnio na Pamiątce byłem w 2014 i nie zamierzam tego zmieniać. Prawdę mówiąc od zawsze mało rozumiałem co się wokół mnie dzieje.
Jako dziecko bardziej interesowało mnie kto ze znajomych się ewentualnie pojawi . Jako nastolatek czy będzie siostra spozywająca. ? Jako młody chłopak , jakie przyjdą dziewczyny i jak ubrane ? Jako usługujący , aby się nie pomylić przy podawaniu emblematów i dobrze policzyć swój sektor . Jako wykluczony , czy podadzą mi talerzyk? :'(
-
ja od kilkunastu lat nie uczestniczę w tych "ufologicznych" zabawach (polegających na podawaniu sobie z rąk do rąk latającego talerzyka) i także nie zamierzam tego zmieniać
-
Mam też miłe wspomnienie związane z Pamiątką . Otóż któregoś roku byłem wyznaczony do witania przybyłych z jeszcze jednym jeszcze bardziej reprezentacyjnym , o co nie trudno :) bratem . Akurat uroczystość wypadała w niezwykle paskudny dzień . Wiatr , przelotne opady śniegu z deszczem , temperatura odczuwalna ZERO. Każdy chciał jak najszybciej dostać się do środka , strzepnąć śnieg ,poprawić fryzurę , przejrzeć się w lustrze i co ważne przestać trząść się z zimna . Niestety musieli sforsować jeszcze dwóch porządkowych , idiotycznie uśmiechających się i wyciągających ręce do każdego w geście powitania .
W pewnym momencie mój '" wspólnik "" , nad wyraz opanowany w życiu codziennym człowiek, walczący o przywileje odzywa się do mnie w ten uroczysty dzień z pytaniem :
- Harnaś a wiesz czemu dziewczynom jest bardziej zimno w takie dni ?
- No nie wiem - szczerze odpowiadam.
- Bo mają , rozdarte futerka.
-
Kiedy jest pamiątka w tym roku?
Odpowiem za tekstem z X muzy, gdzie kolega kolegi pyta o osobę trzecią: 'jak myślisz, ile może mieć lat?'. 'Ile chce'.
Ostatnio na Pamiątce byłem w 2014 i nie zamierzam tego zmieniać. Prawdę mówiąc od zawsze mało rozumiałem co się wokół mnie dzieje.
Jako dziecko bardziej interesowało mnie kto ze znajomych się ewentualnie pojawi . Jako nastolatek czy będzie siostra spozywająca. ? Jako młody chłopak , jakie przyjdą dziewczyny i jak ubrane ? Jako usługujący , aby się nie pomylić przy podawaniu emblematów i dobrze policzyć swój sektor . Jako wykluczony , czy podadzą mi talerzyk? :'(
Mój starszy brat tak mawiał. A martwisz się czy szklankę wody na 'końcówce' podadzą? Wtedy się pić nie chce 8-)
-
To niemożliwe żebyś miał jeszcze starszego brata ;D
-
:) Chodzi o starszego brata czy brata starszego? ;)
-
obawiam się że co pokolenie co nowa biblia to inne zrozumienie,,, toi zaraz mięso na,,, talerzu się pojawi..np stek z cebulką ;D ;D
a wino okaże się za słabe,i będzie jakiś napój 40% ;)
ee szkoda gadać
pozostanie pytanie czy z sosem czosnkowym czy meksykańskim?
Dał Ci przedmówca werset biblijny, a Ty go olewasz i się śmiejesz bezczelnie.
Szkoda mi słów.
-
Dał Ci przedmówca werset biblijny, a Ty go olewasz i się śmiejesz bezczelnie.
Szkoda mi słów.
No i co ze dał jakieś wersety.Ludzie różne dziwne rzeczy piszą.
-
No i co ze dał jakieś wersety.Ludzie różne dziwne rzeczy piszą.
Twoja sprawa.
Jedzą dwie świnie. Jedna się wyrzygała.
Druga odpowiada nie rzygaj tyle, bo nie zjemy :)
-
19 KWIETNIA 2019
a ja w 2001 i tez myslalem o tym jak dziewczyny przyjda ubrane :-)
-
Nie mogę uwierzyć że tak można dopasować ;D ;D ;D
B/N/Ś Łukasza 22,17 Potem wziął kielich, złożył podziękowania i rzekł: „Weźcie go i podawajcie jeden drugiemu"
-
Nie mogę uwierzyć że tak można dopasować ;D ;D ;D
B/N/Ś Łukasza 22,17 Potem wziął kielich, złożył podziękowania i rzekł: „Weźcie go i podawajcie jeden drugiemu"
o żesz serio? muszę zaopatrzyć się w ten przekład, choć dotychczas nie odczuwałam takiej potrzeby, to widzę, że mnóstwo tam kwiatków o różnych kolorach i zapachach
-
o żesz serio? muszę zaopatrzyć się w ten przekład, choć dotychczas nie odczuwałam takiej potrzeby, to widzę, że mnóstwo tam kwiatków o różnych kolorach i zapachach
Na końcu Biblii zakładka DODATEK A
Oprócz tej formy pisarze wczesnochrześcijańscy sugerowali wymowę Iae, Iabé czy Iaoué.
Nie ma jednak podstaw, żeby w tej kwestii być dogmatycznym. Po prostu nie wiemy, jak starożytni słudzy Boga wymawiali Jego imię po hebrajsku :-[
-
Coooooooooooooooooooooooooooooooooo? A to ŚJ nie wierzą, że apostołowie spożywali? Nie wierzę! Ktoś mądrzejszy może się odnieść do tego? Jak to jest tłumaczone z oryginału?
-
Nie mogę uwierzyć że tak można dopasować ;D ;D ;D
B/N/Ś Łukasza 22,17 Potem wziął kielich, złożył podziękowania i rzekł: „Weźcie go i podawajcie jeden drugiemu"
Tyle lat w orgu, i tyle lat poza orgem a ja dopiero teraz na to zwracam uwagę. Dzięki!
-
Tyle lat w orgu, i tyle lat poza orgem a ja dopiero teraz na to zwracam uwagę. Dzięki!
Gdy rano natknęłam się na ten wątek zaniemówiłam ponieważ nie czytam najnowszego przekładu pisma świętego śj i tak sobie pomyślałam co jeszcze wymyślą, dodadzą, przekręcą... tu już brak jakiejkolwiek logiki...
-
Jezus na ostatnia paschę wynajął pokój na pietrze,a nasz były koordynator
podszedł kilka lat temu dosłownie i przeszedł samego siebie.. też wynajął sale na pietrze,ale po byłym burdelu
i tam odbyło się kilka pamiątek ;D ;D..
bo było tanio,obrzydził tą uroczystszą ,wspomnienia na lata całemu zborowi
Hahahaha :D
-
Ciekawe ile osób w czasie pamiątki poczuje niesmak, ale to oleje i stwierdzi, że tak musi być.
-
krew nie woda :) ... i nie wino
-
Ciekawe ile osób w czasie pamiątki poczuje niesmak, ale to oleje i stwierdzi, że tak musi być.
Biblia tysiąclecia: 22,17 Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł:
«Weźcie go i podzielcie między siebie; Inne przekłady podobnie.
BNŚ....weźcie i podajcie dalej...
I tak podają od dziesięcioleci. I liczą, ilu to podało na pamiątce, jaki wzrost, ile będzie nowych odwiedzin i studiów i radość. :D
-
A mnie ostatnio zastanawia fakt dla czego na mszy po spożyciu opłatka tylko ksiądz popija winem a wierni nie mają tego przywileju :(
To tylko iluzja do obchodów pamiątki ŚJ gdzie (prawie) nikt nie spożywa chleba i wina :(
O co tu chodzi ?? - może ktoś to rozkmini :)
-
Do tej pory byli , obserwatorami ' Pamiątki
Teraz sie okazuje , ze scisle trzymają się słow biblii / swojej biblii / wszak tylko sobie podają ,nie spozywając w ten sposob wypaczając sens słow Jezusa.
Myslę , ze to co teraz zrobili dla wierzacych jest nie pojęte .
Jednakze oni swoim jezeli ktos odwazy sie zapytac , bedą mieli swoje pokrętne jak zawsze w wielu sprawach wytłumaczenia
-
A mnie ostatnio zastanawia fakt dla czego na mszy po spożyciu opłatka tylko ksiądz popija winem a wierni nie mają tego przywileju :(
To tylko iluzja do obchodów pamiątki ŚJ gdzie (prawie) nikt nie spożywa chleba i wina :(
O co tu chodzi ?? - może ktoś to rozkmini :)
Też się nad tym kiedyś zastanawiałem ale wydaje mi się, że to jest kwestia "techniczna"
No bo wyobraź sobie sprawy sanitarne, higieniczne itd.
W sumie mogli by podawać w jednorazowych plastikowych kubkach :)
Obserwując ostatnio wiernych na mszy w KRK to 3/4 kościoła spożywa.
A opłatek tańszy i łatwiej go wyprodukować.
ps.
A ksiądz i tak napije się za ciebie :D
-
Swoją drogą w poprzednim tłumaczeniu też już było podobnie:
(Łk 22:17 [PNŚ 1997 4.5])
A wziąwszy kielich, złożył podziękowania i rzekł: „Weźcie go i między sobą podawajcie jeden drugiemu;
(Łk 22:17 [PNŚ 2018])
Potem wziął kielich, złożył podziękowania i rzekł: „Weźcie go i podawajcie jeden drugiemu.
-
Swoją drogą w poprzednim tłumaczeniu też już było podobnie:
(Łk 22:17 [PNŚ 1997 4.5])
A wziąwszy kielich, złożył podziękowania i rzekł: „Weźcie go i między sobą podawajcie jeden drugiemu;
(Łk 22:17 [PNŚ 2018])
Potem wziął kielich, złożył podziękowania i rzekł: „Weźcie go i podawajcie jeden drugiemu.
Zgadza się. Tylko teraz obraz tego wszystkiego jest jasny i przejrzysty bo nagle zdajesz sobie sprawę z tego co chcą ukryć, a czego zaczynają nauczać. Tylko najpierw trzeba swój umysł wyrwać z matni orgowskich kłamstw.
-
Jeżeli te ''symbole'' mogli i mają spożywać tylko namaszczeni duchem,a drugie owce mają być tylko obserwatorami,to kielich i chleb powinien być podawany jeden drugiemu tylko pomiędzy namaszczonymi. Drugie owce nawet nie powinny brać ich do rąk,bo mają być tylko obserwatorami,a podawanie uważam już za uczestnictwo.
-
Swoją drogą w poprzednim tłumaczeniu też już było podobnie:
(Łk 22:17 [PNŚ 1997 4.5])
A wziąwszy kielich, złożył podziękowania i rzekł: „Weźcie go i między sobą podawajcie jeden drugiemu;
(Łk 22:17 [PNŚ 2018])
Potem wziął kielich, złożył podziękowania i rzekł: „Weźcie go i podawajcie jeden drugiemu.
Wychodzi na to, że w następnym przekładzie będzie napisane, że po prostu wspólnie pościli. ;)
-
Teraz już nie mogę bo świadkowie zerwali ze mną kontakt ale miałem taki pomysł w tamtym roku by zaprosić ich na kolację na której potrawy były by tylko podawane z rąk do rąk ale tylko co któraś osoba mogła by zjeść
-
Jakim cudem nigdy nie zauważyłam, ze ten werset mówił o podawaniu w poprzednim przekladzie? Byłam przekonana, ze to zmiana. Sprawdziliście w papierowym egzemplarzu?
-
Jakim cudem nigdy nie zauważyłam, ze ten werset mówił o podawaniu w poprzednim przekladzie?
Byłam przekonana, ze to zmiana. Sprawdziliście w papierowym egzemplarzu?
Wersja w wydaniu tzw."lux" z 2001 roku.
Ma tak samo przełożone.
Łukasza 22:17 "Weźcie go i między sobą podawajcie jeden drugiemu."
-
Pewnie jeszcze na porcelanowym talerzyku.Przeginają i debili robią z ludzi.
-
Szkoda , ze nie zwróciłeś uwago na to, że Jezus ustanowił Pamiątkę tylko w gronie apostołów a nie w gronie tłumu, do którego często przemawiał. Tu jest wyjaśnienie dlaczego tylko ci, którzy mają potem żyć w niebie mogą spożywać emblematy.
witaj-Alcybiades
Wstęp do nieba miałem, ale zrezygnowałem ;D ;D
-
małżeństwa zasilą zgromadzenie w niebie....????
-
Niejeden zwiedziony przez (Ww) - zadaje sobie pytanie
-
A jakby zrobić akcję zachęty do spożywania?
-
Wtrącę się. Z punktu widzenia kogoś odsuniętego od zboru i chcącego spokoju, lepiej iść czy nie? W którym przypadku mogą wznowić kontakt bądź robić problemy?
-
W moim przypadku wznowiliby kontakty jakbym się nie pojawiła, ale co zbór to zwyczaj. Na samej pamiątce raczej mnie nie będą męczyć, zajęci wszyscy będą, tym bardziej ze mam plan wejść na ostatnią chwile i uciec zaraz po.
-
A jakby zrobić akcję zachęty do spożywania?
A może bez sensu ze świętości robić akcje zachęty? Każdy prawdziwy chrześcijanin wie, ze powinien spożywać wieczerzę i wcale nie raz do roku. Zachęcać SJ do spożywania nie ma sensu. Najpierw ktoś powinien zrozumiec dlaczego spożywa wieczerzę a potem to robić.
Także ewangelizowanie Świadków owszem ale pewne elementy dopiero potem. Prędzej warto iść samemu i samemu spożyć wieczerzę nawet tam żeby ludzie widzieli i się zastanowili niż zachęcać nie wierzących do spożywania.
-
A może bez sensu ze świętości robić akcje zachęty? Każdy prawdziwy chrześcijanin wie, ze powinien spożywać wieczerzę i wcale nie raz do roku. Zachęcać SJ do spożywania nie ma sensu. Najpierw ktoś powinien zrozumiec dlaczego spożywa wieczerzę a potem to robić.
Także ewangelizowanie Świadków owszem ale pewne elementy dopiero potem. Prędzej warto iść samemu i samemu spożyć wieczerzę nawet tam żeby ludzie widzieli i się zastanowili niż zachęcać nie wierzących do spożywania.
Oni obchodzą Pamiątkę wiec to nie Wieczerza
-
A może bez sensu ze świętości robić akcje zachęty? Każdy prawdziwy chrześcijanin wie, ze powinien spożywać wieczerzę i wcale nie raz do roku. Zachęcać SJ do spożywania nie ma sensu. Najpierw ktoś powinien zrozumiec dlaczego spożywa wieczerzę a potem to robić.
Także ewangelizowanie Świadków owszem ale pewne elementy dopiero potem. Prędzej warto iść samemu i samemu spożyć wieczerzę nawet tam żeby ludzie widzieli i się zastanowili niż zachęcać nie wierzących do spożywania.
A jeśli ktoś uważa się za prawdziwego chrześcijanina i wie, że spożywanie wieczerzy nie jest powinnością, to co wtedy?
-
A ja mimo tego, że mnie już nie lubią :o , to dla dobrej zabawy zawitam na imprezie 19.0420.19 ;D ;D ;D ;D
Gdzie w zachodnio-pomorskim polecacie wpaść na chwilę "talerzykowania"?
-
A ja mimo tego, że mnie już nie lubią :o , to dla dobrej zabawy zawitam na imprezie 19.0420.19 ;D ;D ;D ;D
Gdzie w zachodnio-pomorskim polecacie wpaść na chwilę "talerzykowania"?
Może Wałcz. Ciekawy zbór. Zapytaj Jacka Nowaka. Może coś więcej objaśni. ;)
-
hmm wracając do domu z miasta X i castoramy uzmysłowiłam sobie... a to była 20.30 z groszami, że po po ptakach ::) ani nie miałam ochoty, ani nikt mnie nie odwiedził. więc czuje się mega usprawiedliwiona. a przede wszystkim wolna. WOLNA
-
Po raz pierwszy od bodajże 1996 nie byłam! :) Spożyłam wieczerzę plus lody z bitą śmietaną, a potem przeczytałam dziecku bajeczkę o Plastusiu. Maleństwo śpi a ja słucham jak morze szumi...
-
Ja byłam. Wiele wiele skrajnych emocji mi towarzyszyło.
-
W sposób konsekwentny nie byłem po raz kolejny z rzędu.
To już dla mnie rutyna. W sumie bardziej kłopotliwe byłoby dla wszystkich gdybym się po tych latach nieoczekiwanie zjawił, niż utrzymywanie dotychczasowego status quo.
Daj pamiątkę, a będą chcieli obecności na zebraniach, daj obecność na zebraniach, a będą małymi kroczkami chcieli twego powrotu na wątpliwej atrakcyjności łono Organizacji.
Oszczędzam tego kłopotu im i sobie.
-
Który namaszczony wymyślił PRZEKAZYWANIE sobie talerzyków i kielichów,
Wielka oszczędność w przygotowaniach bo i chleba i wina o wiele mniej.
KK poszedł o jeden krok dalej od śj i dał swoim wiernym chociaż chleb do spożywania i są obserwatorami jak ksiądz pije wino.
-
Też nie byłem, chyba już 4 rok z rzędu.
Grunt że w tym roku już mama mi nie zawracała głowy, ani nie dawała żadnych zaproszeń.
Kogo to w ogóle obchodzi?
-
Też nie byłem, chyba już 4 rok z rzędu.
Grunt że w tym roku już mama mi nie zawracała głowy, ani nie dawała żadnych zaproszeń.
Kogo to w ogóle obchodzi?
[/b][/size]
Nas, bo jedziemy na jednym wózku drogi Snowidzie ;)
Ja dostałem kilka sms - ów o pamiątce, ale była to chyba zorganizowana akcja, Musieli mówić głosicielom, aby nieczynnym wysyłać zaproszenia, gdyż mój znajomy dostał dokładnie takiego samego sms jak ja.
Najważniejsze, że nie wsiedli mi na kark podczas mojej jedynej wizycie w tym roku na SK, mam nadzieję.
-
Również, już czwarty rok nie byłem na Pamiątce nie mówiąc o zebraniach. Mam wewnętrzny spokój jak nie muszę patrzeć na te gęby z przyklejonym uśmiechem, które chciały zniszczyć moją rodzinę...
Pozdrawiam serdecznie :)
-
Nie bylam 3 rok,dzwonił starszy , siostry pionierki wręczyly mi zaproszenie . Nawet jak bym chciała tak poprostu bez emocji pójść posłuchać to mam zupełną wewnętrzną blokadę.
-
Czy nie dziwnym było to, że Jezus nie zaprosił pozostałych 70 uczni Łuk 10:1, 17 (https://wol.jw.org/pl/wol/bl/r12/lp-p?q=%C5%82ukasza%2010%3A1%2C%2017)? Dlaczego nie zaprosił kobiet, które jemu usługiwały Mat 27:55 (https://wol.jw.org/pl/wol/bl/r12/lp-p?q=mateusza%2027%3A55) i były jemu wierne Ja 19:25 (https://wol.jw.org/pl/wol/bl/r12/lp-p?q=jana19%3A25) - a nawet okazało się, iż Jezus przed swą śmiercią zgromadził 120 osób, co dowodziło wkrótce to zgromadzenie Dz 1:14-15 (https://wol.jw.org/pl/wol/bl/r12/lp-p?q=dzieje%201%3A14-15), a mimo to nie zaprosił ich na Wieczeżę? Jeśli przyjąć zasadę "dokładnego naśladowania Jezusa" 1 Pi 2:21 (https://wol.jw.org/pl/wol/bl/r12/lp-p?q=1%20piotra%202%3A21), to dlaczego ŚJ zapraszają tych, których jeszcze nie uznają za zwolenników Jezusa (dotyczy też innych wyznań)?
-
Po raz pierwszy od bodajże 1996 nie byłam! :) Spożyłam wieczerzę plus lody z bitą śmietaną,
a potem przeczytałam dziecku bajeczkę o Plastusiu. Maleństwo śpi a ja słucham jak morze szumi...
Po raz trzeci nie zaszczyciłam ich swoją obecnością tam.
Zaproszenie i owszem, dotarło, pionier mi je wręczył, kurde pamiętają o mnie.
W godzinę spotkania pamiątkowego, wolność uczciłam wypijając lampkę dobrego wina z kryształowego kielicha.
Rozkoszując się myślą o wybawieniu od tego cyrku, spędzając czas do późnego wieczora na rozmowach z przyjaciółmi.
I napawając się szczęściem, że moje dzieci nie są tam wkręcone :-* :-*
Pozdrawiam wszystkich uwolnionych.
Świetny stan emocji.
-
mtg: Kiedy osoba jest numerem statystycznym sekty(Ww), to o niej nigdy nie zapominają
-
ktoś już pisał w którymś wątku
(a nakociło się ich 😏)
otóż byłam i co mię uderzyło?
jakaś taka wielka smuta: siedzą ci bracia zmęczeni, twarze zmięte i wyświechtane
młodość za nami postarzaliśmy, się a tu gonimy w piętke i ciągle mało
sali nowej jak nie było tak nie ma, nowych brak, pusto, nieraz na 1 turze przejść
się nie dało wykład jak flaki z olejem co rok to samo, prawie cały czas kto może spożywać
zero o panu Jezusie jaki był.
wykład od 5 lat ma 1 brat
już nie mówię o jakiejś metafizyce bo to nam wydziobano
jeden pionier mawiał "przemówienie bez ognia nadaje się do ognia"
i to jest moja puenta.
jak nie zrobią jakiejś reformy/rewolucji to im się to rozlezie
-
przypuszczam że ten "ognisty" pionier już dawno (omen nomen) "wypalił się" :)
najprawdopodobniej byłem jeszcze w 2001 i nie pamiętam czy byłem w 2002 roku, bo w 2003 napewno już mnie tam nie było - ale tak czy siak dawno temu poszedłem swoją drogą i juz siedemnasty lub osiemnasty raz mnie tam nie ma
nieobecność na nudnej imprezie odartej z symboliki to nic straconego
-
Ostatnio byłem w 2014 .
Zastanawia mnie jednak , że drugi rok jak mieszkam w nowym miejscu nie dotarli na moja ulicę świadkowie z zaproszeniami. Albo tak się rozleniwili na stojaczkach albo nie odczuwają potrzeby tradycyjnego głoszenia , bo i na takim ich u mnie na wsi nie przyłapałem
-
Ostatnio byłem w 2014 .
Zastanawia mnie jednak , że drugi rok jak mieszkam w nowym miejscu nie dotarli na moja ulicę świadkowie z zaproszeniami. Albo tak się rozleniwili na stojaczkach albo nie odczuwają potrzeby tradycyjnego głoszenia , bo i na takim ich u mnie na wsi nie przyłapałem
Jak to powiedział jeden z NO, organizacja już się tak rozrosła, ze jest dziś nie do ruszenia i nie do zatopienia, wiec po co kolejnych ludzi, skoro są niezniszczalni?
W moim zborze podobno stała ekipa, zero nowych osób tylko stali wieczni zainteresowani oczywiście minus kilka osobę które odeszło także spadek był widoczny. Także drzwi do organizacji są już bardziej wyjściowe niż wejściowe 😉
-
To już 15-ta pamiątka z moją nieobecnością. ;D
-
ktoś już pisał w którymś wątku
(a nakociło się ich 😏)
otóż byłam i co mię uderzyło?
jakaś taka wielka smuta: siedzą ci bracia zmęczeni, twarze zmięte i wyświechtane
młodość za nami postarzaliśmy, się a tu gonimy w piętke i ciągle mało
sali nowej jak nie było tak nie ma, nowych brak, pusto, nieraz na 1 turze przejść
się nie dało wykład jak flaki z olejem co rok to samo, prawie cały czas kto może spożywać
zero o panu Jezusie jaki był.
wykład od 5 lat ma 1 brat
już nie mówię o jakiejś metafizyce bo to nam wydziobano
jeden pionier mawiał "przemówienie bez ognia nadaje się do ognia"
i to jest moja puenta.
jak nie zrobią jakiejś reformy/rewolucji to im się to rozlezie
Reformy tu raczej nic nie dadzą -są próby broastingiem ale reanimowanie trupa nic nie da.
Wielki odpływ spowodowany nie trafionymi światłami spowodował PARALIŻ DUCHOWY.
Stąd może Morris III odreagowuje w taki a nie inny sposób.
-
To już 15-ta pamiątka z moją nieobecnością. ;D
Jeszcze trochę i znowu będziesz pełnoletni .
-
Tegoroczna Pamiątka przypominała mi bardziej spotkanie korporacyjne niż uroczystość religijną. Nie rozumiem jak można w tak szczególnym dla SJ wykładzie mówić o wspaniałej stronie internetowej, aplikacji i telewizji internetowej. Niestety wykładowca zapomniał wspomnieć przy tym wszystkim o studiowaniu Biblii!!!
Będąc mentalnie za orgiem zauważam ich pokrętną argumentację i korporacyjny styl.
Wydaje mi się, że tego typu przekazy mają przede wszystkim działać w krajach trzeciego świata i rozwijających się, gdzie dla ludzi taki styl to coś zupełnie nowego, innego. Dzięki temu następuje tam wzrost chwalców CK.
To tak jak z fotodamą stworzenia- ludzie widzieli coś pierwszy raz na oczy i łykali wszystko będąc pod wielkim wrażeniem wielkości i wykonania całego projektu.
-
Nie wiem czy to właściwy wątek, bo jak zauważyła słusznie, jedna z dziewczyn, trochę się okociło.
W środę spotykam jednego ŚJ na ulicy. On zaprasza mnie na pamiątkę. Ale nie tak z zaproszeniem. Zwyczajne przypadkowe spotkanie. Dla ścisłości, na chodniku. Byłem nawet zdziwiony, że facet nie uciekł na drugą stronę. Chwila rozmowy. Pytam gościa, czy był w niedzielę na wykładzie przedpamiątkowym. Oczywiście - skowronki. Pytam, jak mu się podobał playback. Uścisnął moją dłoń, dzieci, żona, obiad, zakupy. Nim się zorientowałem, zniknął gdzieś na horyzoncie.
Mam takie dziwne wrażenie, że u mnie w okolicy nawet ŚJ nie głoszą. Kiedyś miałem w skrzynce pocztowej zaproszenie na pamiątkę. Raz nawet z listem przewodnim.
Może ja taki wielki grzesznik, że nawet Jezus by za mnie nie chciał umrzeć? W sumie, umieranie za kogoś jest beznadziejnym pomysłem.
Raczej rozsądnie jest umierać za siebie. A tu podobno ktoś umarł, a inny ktoś robi promocję stron Internetowych. Nie!!! Normalnie czuję niesmak.
-
Mam takie dziwne wrażenie, że u mnie w okolicy nawet ŚJ nie głoszą.
A u mnie głoszą i to jak.
Dziś już z rana biegali od furtki do furtki. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie zapytała..
- A państwo po pamiątce już się wyspali?
Na co mężczyzna...a skąd pani wie o pamiątce?
- A co nie mieliście wczoraj? I widzę wiele zaskoczenie w ich oczach.
Kobieta pyta...a pani może jest siostrą?
Na co ja z rozbawioną miną...tak, na pewno czyjąś tak. I sobie poszłam. ;D
-
U nas sala pełna, na korytarzu aż stali, druga klasa wypełniona. Siostry, piękne fryzury, suknie kupowane z dużym wyprzedzeniem, odsłaniały coś więcej niż zwykle. Bracia, wyciagneli stare ślubne garnitury, coraz bardziej opinające ich brzuchy. Piękne kwiaty, telewizory wypucowane do granic możliwości podkreślały powagę chwili. Uśmiechy, poklepywanie się po ramieniu, uściski i dyskretne całusy. Wtedy brat dał znać, że skromna uroczystość się zaczyna. Wzniośle zaśpiewano, skromnie pomodlono, i wysłuchano porywającego wykładu. Kiedy kielich wędrował z rąk do rąk, zauważało się osoby dumające nad losem najwiekszego człowieka.
I tylko na niedzielnym zebraniu jakoś nas tak mało było, bo na pamiątke połączono dwa zbory, uśmiechły zgasły, prowadzono jakieś osoby do pokoju zwierzeń, telewizory pokazywały już tylko propagande zamiast obrazku z Jezusem a ludzie dumali co tu na obiad zjeść, jak wrócą. Świeta, świeta i po świetach.
-
Ja byłam. Nie mogłam się skupić po tym czego się dowiedziałam o Australii.
-
Byłem i się wynudziłem. Tłumiłem ziewanie, rozglądałem się po obecnych i widać jak średnia wieku w zborze pnie się do góry. Coraz więcej młodych siedzi bo musi bo się boi.
Jednym słowem: STYPA
-
Byłem i się wynudziłem. Tłumiłem ziewanie, rozglądałem się po obecnych i widać jak średnia wieku w zborze pnie się do góry. Coraz więcej młodych siedzi bo musi bo się boi.
Jednym słowem: STYPA
:)
... być może niebawem na Pamiątkach u ŚJ dostrzec będzie można prorocze spełnienie się słów:
"Dokoła tronu - dwadzieścia cztery trony, a na tronach dwudziestu czterech siedzących Starców, odzianych w białe szaty, a na ich głowach złote wieńce." [Apokalipsa 4:4]
;)
-
Ja trochę z opóźnieniem, ale opowiem o moich wrażeniach. Byłam. 1 raz jako nieczynna.
Szczerze, nie spodziewałam się ze wywoła to we mnie tyle skrajnych emocji, naprawdę.
Wchodzę, z uśmiechem, starsi u wejścia. Witaj. Ja się uśmiecham jak zawsze szeroko. Z tego mnie znali. Wchodzę do sali. Poczułam ze zaczęły trzęść mi się ręce. Witam się i widzę jak latają. Siadam z tylu, 5 minut do rozpoczęcia. Cześć cześć. Zauważa mnie siostra ze zboru i wola żeby usiąść obok. Część patrzy ze zdziwieniem ale wiele osób się uśmiecha i wita się. Pieśń. Oczy mi się szklą jak myślę o tych ludziach. Chyba tęskniłam. Zaczyna się wykład i sama treść wywołuje we mnie współczucie dla tych ludzi. Wszystko według schematu. Wiem ze brak z mównicy miał szkic od góry. Czytane są te same wersety, każde słowo jest do przewidzenia. Przy podawaniu emblematów, prze samą sytuację i ze stresu chce mi się śmiać - prawie wybuchnęłam! Wszystkie emocje razem. Uczucie jak... Czułam się jak wtedy kiedy chłopak mnie rani i krótko po rozstaniu się widzimy. Czuje zapach, tęsknie ale go nienawidzę. Wszyscy mówią do zobaczenia. Mikser emocji...
-
Ja w tym roku po raz pierwszy nie byłem. Zupełnie nie miałem ochoty spotykać się z moimi dawnymi znajomymi ze zboru i słuchać tych tekstów z "głębi serca": "o jak dobrze cię widzieć, tęskniliśmy, kiedy przyjdziesz na zebranie?" itd. Już poprzednio odpowiadałem, że na zebrania mi nie po drodze i jak będę miał potrzebę to znam adres. Swoją drogą mina osób słyszących taką odpowiedź - bezcenna ;D
W tym roku całkowicie mi się nie chciało ruszyć tyłka, żeby iść na ten udawany spektakl... Rodzicom powiedziałem, że będę w innym zborze, bo mi tam bliżej. Wolałem uniknąć telefonów co 5 minut i dla świętego spokoju skłamałem. Chociaż podejrzewam, że i tak wiedzieli, że się tam nie pojawiłem.
Dwa przemyślenia przed i po:
- w tym roku wyjątkowo nie wrzucili mi do skrzynki zaproszenia, żaden starszy też nie dzwonił, nie wysyłał sms-ów itp. Poza tym zawsze dostaję od znajomych niebędących świadkami (którzy wiedzą, że teoretycznie jestem jeszcze w orgu) zdjęcia z zaproszeniami, które ktoś im wrzuca do skrzynek. Tym razem cisza, nikt nic nie dostał. Czyżby odpuścili sobie w tym roku chodzenie po domach i wrzucanie na ostatnią chwilę do skrzynek ulotek dla godzin?
- po pamiątce też od kilku dni cisza, nikt się nie interesuje, żadnych pytań. Mi to odpowiada jak najbardziej i wydaje mi się, że wcale nie zauważyli mojej nieobecności. Może za duża sala była, a może w końcu uwierzyli, że naprawdę niczego nie zdziałają namawiając co chwilę do przychodzenia na zebrania :)
-
Wczoraj pewien menelicho na ulicy krzyczał "wiara to nadzieja - kto nie wierzy to jest beznadziejny" >:(
-
Ciekawe co miał na mysli , moze drugą flache :) :) :)
-
W moim mieście w ubiegłym roku obecnych na Pamiątce było ok. 430 osób, w tym ok. 370 :)
Mnie nie było kolejny rok.
-
W moim mieście w ubiegłym roku obecnych na Pamiątce było ok. 430 osób, w tym ok. 370 :)
Czy będzie się zwiększać czy zmniejszać liczba osób to dla świadków Jehowy będzie to oznaczało jedno - "koniec świata się zbliża" :D
-
Ja na pamiątce zostałam poinformowana, że armagedon tuż tuż a ja nie myślę o swoim przyszłym życiu... :)
-
Ja na pamiątce zostałam poinformowana, że armagedon tuż tuż a ja nie myślę o swoim przyszłym życiu... :)
Standard na każdej Pamiątce - łapią się wszystkiego żeby potencjalnie zatrzymać na dłużej tych, którzy przychodzą tylko raz do roku. Ja się zastanawiam czy ludzie tam kiedykolwiek się zorientują, że organizacja od 130 lat powtarza, że armagedon jest tuż tuż. Że całe pokolenia narodziły się i umarły w tym czasie. Ja w każdym razie nigdy tak o tym nie myślałem będąc w organizacji, dopiero teraz widzę jak bardzo absurdalne jest by powtarzać to jak mantrę.
-
Standard na każdej Pamiątce - łapią się wszystkiego żeby potencjalnie zatrzymać na dłużej tych, którzy przychodzą tylko raz do roku. Ja się zastanawiam czy ludzie tam kiedykolwiek się zorientują, że organizacja od 130 lat powtarza, że armagedon jest tuż tuż. Że całe pokolenia narodziły się i umarły w tym czasie. Ja w każdym razie nigdy tak o tym nie myślałem będąc w organizacji, dopiero teraz widzę jak bardzo absurdalne jest by powtarzać to jak mantrę.
Na przestrzeni tylu lat istnienia ziemi, akurat teraz będzie armagedon. Akurat teraz są najgorsze czasy, bo wszyscy ŚJ dokładnie przeanalizowali, czy na przestrzeni wieków było lepiej czy gorzej i pod jakim względem.
-
Ja na pamiątce zostałam poinformowana, że armagedon tuż tuż a ja nie myślę o swoim przyszłym życiu... :)
Spokojnie, będziesz mieć 1000 lat na poprawę ;D
-
Ja się kiedyś nieśmiało modliłem , no może nie aż modliłem , ale marzyłem żeby jednak ten armagedon jeszcze tak szybko nie przychodził . Zaczynało mi się fajnie żyć , kaska płynęła przyzwoita , możliwości się otwierały a tu armagedon za chwilę ci mówią.
Jednak prawda jest taka , że im człowiek w ORG mniej ma , tym bardziej tego armagedonu chce jako szansy na wyrównanie porażek czy może bardziej wycofania społecznego .
-
Pamietam to parcie na 2000 rok , to pokolenie z 1914 juz miało ten sluszny wiek.Czekalo sie na koniec☺Pozniej juz mi wszystko sie rozjezdzac zaczęło .
-
dziś na fb podrzuciła mi koleżanka ;D ;D ;D
https://www.facebook.com/watch/?v=2597518293655308
-
Ruda Woda już po raz trzeci widzę to dzisiaj na forum. ;)
-
Ja się kiedyś nieśmiało modliłem , no może nie aż modliłem , ale marzyłem żeby jednak ten armagedon jeszcze tak szybko nie przychodził . Zaczynało mi się fajnie żyć , kaska płynęła przyzwoita , możliwości się otwierały a tu armagedon za chwilę ci mówią.
Jednak prawda jest taka , że im człowiek w ORG mniej ma , tym bardziej tego armagedonu chce jako szansy na wyrównanie porażek czy może bardziej wycofania społecznego .
Bingo Szczęśliwi, ktorych potrzeby sa spełnione nie potrzebują Armagedonu.
-
Na tegorocznej pamiątce mówca powiedział ,ze w zeszłym roku obecnych na takiej uroczystości na całym świecie było ponad 20 mln .Ale nic nie wsponmiał ilu było spożywających emblematy . Pamietam ze zawsze były podawane te liczby i dlatego to ze ich nie wymówił zwróciło to moją uwagę .Wiem jaki jest tego powód ,bo liczba ta szybko wzrasta a to nie zgadza się z wykładnia jw.org .
-
dziś na fb podrzuciła mi koleżanka ;D ;D ;D
https://www.facebook.com/watch/?v=2597518293655308
[/size]
Sorki ale nie lubię chamstwa. Bardzo niskich lotów to było.
-
Ja się kiedyś nieśmiało modliłem , no może nie aż modliłem , ale marzyłem żeby jednak ten armagedon jeszcze tak szybko nie przychodził . Zaczynało mi się fajnie żyć , kaska płynęła przyzwoita , możliwości się otwierały a tu armagedon za chwilę ci mówią.
Jednak prawda jest taka , że im człowiek w ORG mniej ma , tym bardziej tego armagedonu chce jako szansy na wyrównanie porażek czy może bardziej wycofania społecznego .
Hehe coś w tym jest choć szczerze mówiąc zobaczysz jeszcze, ze przyjdzie moment w Twoim życiu mimo majętności, ze będziesz chciał raju.
-
Wykładnia JW.ORG się nie zmieniła . Nadal uważają , że braci Chrystusa ubywa , reszta to popaprańcy psychiczni spożywający pod wpływem niewłaściwych emocji. Im się wciąż wszystko zgadza :o
Hehe coś w tym jest choć szczerze mówiąc zobaczysz jeszcze, ze przyjdzie moment w Twoim życiu mimo majętności, ze będziesz chciał raju.
Moje nie jest aż tak obfite , zwyczajna klasa średnia . Ale i tak mnie to cieszyło , że wreszcie zaczynam mieć coś swojego .
-
Nie byłem mimo że dostałem zaproszenie sms-em od jednego starszego a może właśnie dla tego nie byłem.Pajac pomylił imiona!
-
Nie byłem mimo że dostałem zaproszenie sms-em od jednego starszego a może właśnie dla tego nie byłem.Pajac pomylił imiona!
[/b][/size]
Wiemy, wiemy szóstkę z dziewiątką łatwo pomylić. ;) ;)
-
A ja miałem ciekawą sytuację :). Od kilku lat pojawiam się w tej sekcie tylko na pamiątce. Podszedł do mnie jakiś starszy pan co jest starszym zboru i pyta o imię a ja mu mówię że jestem synem braci.(Jakoś nieswojo było tłumaczyć że jestem od lat nieczynny) On na to a kogo? ... Powiedziałem nazwisko i poszedł dalej... Werbunek Failed :P