BYLI... OBECNI... > ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA

Kobieto - facet bije to nie odchodź, bądź lojalna - ŚJ a ofiary przemocy domowej

(1/5) > >>

Drengr:
Jakie jest stanowisko ŚJ wobec ofiar przemocy domowej?
Jakie rady daje kobietom by nie doszło do tragedii, by ochronić ich zdrowie, emocje i pomóc żyć normalnie uwalniając się od zwyrola i oprawcy?

Zatem poczytajmy:

17, 18. Dlaczego niektórzy chrześcijanie pozostali ze współmałżonkiem mimo bardzo poważnych problemów?

17 Trzeba przyznać, że zdarzają się przypadki, kiedy „mąż, który nie wierzy w Pana”, swoim zachowaniem pokazuje chrześcijance, że nie „zgadza się z nią być”. Może pastwi się nad nią fizycznie — do tego stopnia, że boi się ona o swoje zdrowie, a nawet życie. Albo uchyla się od łożenia na utrzymanie jej i rodziny czy też poważnie zagraża jej pod względem duchowym. W takich sytuacjach niektóre chrześcijanki uznały, że ich mężowie wbrew temu, co mówią, tak naprawdę nie ‛zgadzają się z nimi być’, i podjęły osobistą decyzję o separacji. Inne siostry w porównywalnie trudnych okolicznościach się na to nie zdecydowały. Wytrwale starały się poprawić relacje małżeńskie. Dlaczego?

18 Kiedy dochodzi do takiej separacji, mąż i żona nadal pozostają małżeństwem. Jeśli zamieszkają oddzielnie, każde z nich będzie musiało się zmierzyć ze wspomnianymi wcześniej trudnościami. Paweł podał jeszcze jeden powód, żeby zostać razem. Napisał: „Mąż, który nie wierzy w Pana, jest uświęcony ze względu na żonę, a żona, która nie wierzy w Pana, jest uświęcona ze względu na wierzącego męża. W przeciwnym razie wasze dzieci byłyby nieczyste, a tak są święte” (1 Kor. 7:14). Wielu lojalnych chrześcijan, którzy nie opuścili niewierzącego współmałżonka nawet w wyjątkowo trudnej sytuacji, miało szczególny powód do zadowolenia, kiedy później ich mąż czy żona zaczęli służyć Jehowie (odczytaj 1 Koryntian 7:16; 1 Piotra 3:1, 2).


Ja się teraz kur** pytam - o kogo te świry z CK zadbały?

Brzydze się tym!!!!

Niezapominajka:
Po tylu latach odkryłam dlaczego starsi w zborze nie reagowali na brata który pił, bił i na rodzinę nie łożył.
Bo w strażnicach pisze, że problem dotyczy tylko  „mąż, który nie wierzy w Pana”
Achaaa teraz do mnie dotarło, nie pisze o agresywnych alkoholikach- braciach, to ciiiiii i się nim nie zajmujemy.

Już nie wspomnę, że ów alkoholik był rodzonym bratem dwóch starszych zboru.

dziewiatka:
Czy radykalna rada byłaby na miejscu,kobieto zostaw gnoja bo się nie zmieni a szkoda ciebie i dzieci.Skoro decyzja ma byś suwerenna,to rada ma przedstawić wszystkie strony problemu .Problem nie jest w artykułach strażnicy tylko w podejściu starszych,którzy swoje przekonanie budują na przywiązaniu do tradycji ''chłop baby nie bije to jej wątroba gnije''. Pamiętam sytuację rodziny gdzie często dochodziło do przemocy wielu starszych umywało od tego ręce co będziemy mieszać się w sprawy rodziny,nawet jak była interwencja policji to nic nie chcieli zrobić i powstrzymywali innych.Dopiero jak siostra poskarżyła się że mężunio ma kochanicę to można było coś zrobić Pamiętam że dowody na niemoralność były słabe delikwent odwołał przyznanie się ale został wykluczony za stosowanie przemocy w rodzinie.Rozwód był kwestią kilku miesięcy.Dwa lata po rozwodzie siostra zapytała czy może ponownie wyjść za mąż bo formalnie zarzut pornei upadł.Odpowiedziałem rób co chcesz a jak by ktoś ze starszych twojego zboru pytał niech dzwoni do mnie,zrobiłem to z czystym sumieniem.Czas pokazał że miałem rację starsi wyzbyli się obaw gdy trzeba było interweniować w podobnych sytuacjachi przejawiali zdecydowaną postawę wobec bokserów debili.

Kleryk:
Poruszyłes bardzo ważny temat.

matowa:
"Inne siostry w porównywalnie trudnych okolicznościach się na to nie zdecydowały. Wytrwale starały się poprawić relacje małżeńskie." Gość mnie z pięści, a ja mam się STARAĆ NAPRAWIAĆ RELACJE MAŁŻEŃSKIE?
Jako młodej osobie szanującej siebie, nóż mi się w kieszeni otwiera jak to czytam. Widziałam już ten artykuł wcześniej i za każdym razem jestem w takim samym szoku...
Przedstawiciele Boga, który jest miłością? :D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej