Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Dziwne zasady WTS  (Przeczytany 7845 razy)

Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Dziwne zasady WTS
« dnia: 20 Sierpień, 2015, 08:41 »
Chcę podzielić się z Wami pewną historią.
Moja sąsiadka wraz z mężem są ŚJ. Tacy bardzo mili spokojni ludzie. Zawsze razem na zebrania, elegancko ubrani. Żadnych problemów, pozornie.
Wczoraj spotkałem ją zapłakaną na klatce schodowej, więc pytam: co się stało? Widać było po niej, że chce się wygadać. Teraz do rzeczy. Zamieszczam jej opowieść bez podawania szczegółów personalizujących oraz z pominięciem niektórych szczegółów bardzo osobistych.
Obydwoje byli "wychowani w prawdzie". Poznali się na jednym z ośrodków pionierskich, po dwóch latach znajomości wzięli ślub. Nie mają dzieci. Wszędzie chodzili razem, na zebrania, do służby, itp. Aż tu nagle, ni z gruchy ni z pietruchy jej mąż oświadczył, że już jej nie kocha i się wyprowadza. Faktycznie nie widziałem go od pewnego czasu, ale jak pisałem byli to cisi ludzie nie narzucający się.
Ponieważ sąsiadka nigdy nie pracowała (mąż prowadził jakąś firmę i uważał, że żona powinna zajmować się domem) została bez środków do życia. Złożyła więc po trzech miesiącach pozew o rozwód i alimenty. Podejrzewała, że mąż ma babę na boku, ale ten stanowczo zaprzeczał. Dostała rozwód szybko, bez orzekania o winie. I teraz najlepsze: po rozwodzie zebrał się komitet sądowniczy w ich sprawie, bo nie mieli udowodnionych biblijnych podstaw do rozwodu. Ponieważ pozew wniosła ona - została wykluczona. On z braku dowodów winy - nie.
Babeczka jest niczego sobie i dwa miesiące temu poznała chłopa. Przed tygodniem wzięli ślub. Wydawało by się, że znalazła swoje szczęście. Ale nie... Dowiedziała się od starszych, gdy starała się o przyłączenie, że jej obecne małżeństwo to ZWIĄZEK CUDZOŁOŻNY!!! Wobec tego nie zostanie przyłączona. Za to jej mąż tak!!! Bo ona wyszła za mąż.
A najśmieszniejsze jest to, że on właściwie od zakończenia komitetu który go uniewinnił mieszka u innej kobiety twierdząc, że nic go z nią nie łączy. I jemu się wierzy i dalej chodzi jako ŚJ.
A moja sąsiadka, która całe życie poświęciła organizacji jest wypchnięta poza jej nawias.
Szok i niedowierzanie...
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Estrella Despierta

Odp: Dziwne zasady WTS
« Odpowiedź #1 dnia: 20 Sierpień, 2015, 08:54 »
Ja pierdziele!!! Cyrk. Paranoja!!!


Offline M

Odp: Dziwne zasady WTS
« Odpowiedź #2 dnia: 20 Sierpień, 2015, 08:54 »
Oj drogi Tadeuszu, zasady te są dziwne tylko dlatego, że zostałeś na etapie zainteresowanego i nigdy nie zostałeś Świadkiem Jehowy. Wtedy wydawałyby się... normalne ;).

Obecne zasady brzmią tak, że jeśli para się rozchodzi "bez podstaw biblijnych" (czyt. nie było cudzołóstwa) to nie mają oni prawa do ponownego zawarcia małżeństwa, bo "w świetle Biblii nigdy się nie rozwiedli". Przy tym tak jak piszesz starsi zazwyczaj nie wnikają głębiej w przyczyny, tylko po prostu oceniają fakty - "wniosłaś o rozwód? złamałaś zasady". Jedyne tylko co mi nie pasuje, to wydaje mi się, że samo wniesienie o rozwód nie jest podstawą do wykluczenia, no ale to nie byłby pierwszy raz kiedy starsi przekroczyli swoje kompetencje.

JEDNAK najciekawsze jest to, że po takim rozwodzie, jeśli jedno z małżonków: 1) umrze, 2) popełni "cudzołóstwo" związując się z kimś - to wtedy druga strona jest automatycznie uwalniana z tego brzemienia bycia nadal w małżeństwie "w świetle Biblii" i może spokojnie starać się o względy kogoś innego. Dochodzi więc czasem do absurdalnej sytuacji, że dwoje ludzi z jakiegoś powodu się rozwodzi, a potem oboje biorą udział w chorej grze pod tytułem "kto pierwszy nie wytrzyma - przegrywa".
« Ostatnia zmiana: 20 Sierpień, 2015, 08:57 wysłana przez M »


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14344
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Dziwne zasady WTS
« Odpowiedź #3 dnia: 20 Sierpień, 2015, 09:20 »

A najśmieszniejsze jest to, że on właściwie od zakończenia komitetu który go uniewinnił mieszka u innej kobiety twierdząc, że nic go z nią nie łączy. I jemu się wierzy i dalej chodzi jako ŚJ.

Zasada dwóch świadków. >:( A druga sprawa, podobno obcej kobiecie, i obcemu mężczyźnie nie wolno spać nawet pod jednym dachem bez"przyzwoitki"
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline matus

Odp: Dziwne zasady WTS
« Odpowiedź #4 dnia: 20 Sierpień, 2015, 09:21 »
Nawet nie "podobno".
Jest o tym w "Paście...".
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


Offline nowa

Odp: Dziwne zasady WTS
« Odpowiedź #5 dnia: 20 Sierpień, 2015, 15:40 »
Zasada dwóch świadków. >:( A druga sprawa, podobno obcej kobiecie, i obcemu mężczyźnie nie wolno spać nawet pod jednym dachem bez"przyzwoitki"

...niestety, chyba nie tylko nie wolno spać, ale w ogóle w czasie dnia przebywać razem bez przyzwoitki... chyba, że spotkałam się z bardzo nadgorliwymi zachowaniami...?


Offline M

Odp: Dziwne zasady WTS
« Odpowiedź #6 dnia: 20 Sierpień, 2015, 16:08 »
...niestety, chyba nie tylko nie wolno spać, ale w ogóle w czasie dnia przebywać razem bez przyzwoitki... chyba, że spotkałam się z bardzo nadgorliwymi zachowaniami...?

Nie, nie spotkałaś się. Tylko że samo przebywanie sam na sam bez przyzwoitki jest co najwyżej niemile widziane, można to postrzegać jako lekceważenie "zasad Bożych", w skrajnych wypadkach można za to utracić przywileje w zborze, ale za samo to się nie wyklucza. Natomiast za przenocowanie u kogoś bez przyzwoitki już tak.


Offline Puszek

Odp: Dziwne zasady WTS
« Odpowiedź #7 dnia: 20 Sierpień, 2015, 16:34 »
Problem stwarza już nawet jazda samochodem sam na sam  :o bardziej to się tyczy par narzeczonych ale mimo wszystko ... zawsze można zboczyć na polankę ::)
"I chodź ucieknijmy stąd, nie chcę już oddychać tym zatrutym powietrzem! Chodź ucieknijmy stąd, nikt nie będzie mówił nam co dla nas jest najlepsze..."


Offline M

Odp: Dziwne zasady WTS
« Odpowiedź #8 dnia: 20 Sierpień, 2015, 16:35 »
Co ciekawe to zupełnie nie dotyczy służby kaznodziejskiej. Wiele razy głosiłem "sam na sam" z siostrami i nigdy nikt nie widział w tym problemu ;)


Offline nowa

Odp: Dziwne zasady WTS
« Odpowiedź #9 dnia: 20 Sierpień, 2015, 16:48 »
Problem stwarza już nawet jazda samochodem sam na sam  :o bardziej to się tyczy par narzeczonych ale mimo wszystko ... zawsze można zboczyć na polankę ::)

właśnie to dotyczyło narzeczonych , ale nie najmłodszych już ludzi, dlatego tak mnie zaskoczyło...


Offline Dietrich

Odp: Dziwne zasady WTS
« Odpowiedź #10 dnia: 20 Sierpień, 2015, 17:07 »
Wkluczenie za "niebiblijny" rozwód? 
WTS uczy, że jeśli został przeprowadzony rozwód bez podstaw biblijnych, np. "niezgodność charakterów" to w jej świetle nie ma podstaw do ponownego zawarcia małżeństwa. NIE JEST to zaś podstawa do komitetu, a co dopiero do wykluczenia. Albo starsi przekroczyli swe kompetencje co jest wielce prawdopodobne albo siostra nie powiedziała ci wszystkiego.

Znam sytuację, kiedy żona po prostu wyjechała za granicę do pracy. Po pewnym czasie powiedziała mężowi arrivederci i zerwała wszelkie kontakty. Najprawdopodobniej poznała tam kogoś. Ale nie można było tego w żaden sposób poświadczyć, by uzyskać "biblijny" rozwód. Brat po jakimś czasie jednak ożenił się po raz drugi. Nie śledziłem zbytnio tego zagadnienia, bo jestem szczęśliwym mężem i ojcem, ale pewnie M będzie wiedział o co kaman.  Pamiętam tylko, że chyba na początku lat 90-tych była seria artykułów w Strażnicy dotyczących separacji i rozwodów. I chyba było podane też wyjście z takiej sytuacji.



Offline Puszek

Odp: Dziwne zasady WTS
« Odpowiedź #11 dnia: 20 Sierpień, 2015, 17:32 »
Czytając tą historię również doszedłem do wniosku że ta kobieta nie powiedziała pewnie wszystkiego bo za rozwód jako taki się nie wyklucza jak już wspomniano. A w starszych przekraczających swoje kompetencje trochę nie wierzę, musieliby też naściemniać w formularzu S-77 i okłamać wujków w Nadarzynie bo na pewno za takie wyrzucenie owieczki musieliby się tłumaczyć, poza tym musiałoby to być mega zmówione grono starszych żeby za wszelką cenę ją wykluczyć więc mimo wszystko trochę naciągnięte mi to wydaje.
Aczkolwiek szkoda mi kobiety bo może teraz jest w końcu szczęśliwa w małżeństwie to i tak koniec końców kopa od WtS-u dostała będąc dalej świadoma "jedynej prawdziwej drogi". Więc Tadziu pomóż sąsiadce żeby przejrzała na oczy i wyleczyła się z poczucia winy i świadomości śmierci w Armagedonie ;)
"I chodź ucieknijmy stąd, nie chcę już oddychać tym zatrutym powietrzem! Chodź ucieknijmy stąd, nikt nie będzie mówił nam co dla nas jest najlepsze..."


Offline Dietrich

Odp: Dziwne zasady WTS
« Odpowiedź #12 dnia: 20 Sierpień, 2015, 18:31 »
Czytając tą historię również doszedłem do wniosku że ta kobieta nie powiedziała pewnie wszystkiego bo za rozwód jako taki się nie wyklucza jak już wspomniano. A w starszych przekraczających swoje kompetencje trochę nie wierzę, musieliby też naściemniać w formularzu S-77 i okłamać wujków w Nadarzynie bo na pewno za takie wyrzucenie owieczki musieliby się tłumaczyć, poza tym musiałoby to być mega zmówione grono starszych żeby za wszelką cenę ją wykluczyć więc mimo wszystko trochę naciągnięte mi to wydaje.
Aczkolwiek szkoda mi kobiety bo może teraz jest w końcu szczęśliwa w małżeństwie to i tak koniec końców kopa od WtS-u dostała będąc dalej świadoma "jedynej prawdziwej drogi". Więc Tadziu pomóż sąsiadce żeby przejrzała na oczy i wyleczyła się z poczucia winy i świadomości śmierci w Armagedonie ;)

Starsi mają nieprzebraną masę pomysłów, by komuś skomplikować życie, uwierz mi. Moja mama, której drugi mąż wyjechał za granicę i nie dawał  znaku życia miała problem, by mieć punkty w TSSK. Nadzorca szkoły powiedział jej, że jako osoba zainteresowana ma "nieuregulowany" status małżeński. Tak więc wszystko jest możliwe.


Offline Estrella Despierta

Odp: Dziwne zasady WTS
« Odpowiedź #13 dnia: 20 Sierpień, 2015, 19:48 »
Tadeusz, a Ty masz żone?


Offline Puszek

Odp: Dziwne zasady WTS
« Odpowiedź #14 dnia: 20 Sierpień, 2015, 20:33 »
Starsi mają nieprzebraną masę pomysłów, by komuś skomplikować życie, uwierz mi. Moja mama, której drugi mąż wyjechał za granicę i nie dawał  znaku życia miała problem, by mieć punkty w TSSK. Nadzorca szkoły powiedział jej, że jako osoba zainteresowana ma "nieuregulowany" status małżeński. Tak więc wszystko jest możliwe.

Z tym to się zgadzam z całą pewnością, że potrafią na różne sposoby być upierdliwi. Adwokatem Diabła jestem tylko w kwestii wykluczeń mówiąc po świadkowieskiemu to komitety są po to żeby naprowadzić grzesznika na "słuszną drogę" i by grzesznika "naoliwić" by odzyskał więź z Bogiem i czyste sumienie, co innego gdy ktoś nie okazuje skruchy albo jest zadeklarowanym odstępcą.
W moim mieście przez okazanie skruchy przechodziły takie grzechy jak niemoralność płciowa między członkami zboru w związkach małżeńskich i nikt wykluczony nie był.
"I chodź ucieknijmy stąd, nie chcę już oddychać tym zatrutym powietrzem! Chodź ucieknijmy stąd, nikt nie będzie mówił nam co dla nas jest najlepsze..."