Tak się zastanowiłam, oglądając ten drugi film, ze zrujnowaną posesją, dlaczego tego nie sprzedali?
Przecież nawet jeśli biznes nie wypalił, budynek można było spieniężyć.
Dlaczego doprowadzili go do takiej ruiny?
Albo może był wystawiony na sprzedaż, tylko nikt tego nie kupił.
No tak, jak nie wyłożyli tam swoich pieniędzy, to czym się martwić, że coś marnieje?
Coś tam można spisać na straty, dobrowolnymi datkami niczego nieświadomych owieczek, sobie zrekompensują taką stratę.