Zastanawiam się czy usługi tak zdrożały czy chleb tak staniał, a może ja nie nie za bardzo orientuję się w cenach?

sedno pouczenia biblijnego nie dotyczy ceny usług seksualnych, ale obowiązku "uczciwego zapłacenia" za usługę seksualną.

Współcześnie wielu ojców uczy swoje dzieci, że "trzeba pracować", gdyż "bez pracy nie ma kołaczy", czyli jak ukradniesz, to ludzie będą tobą pogardzać, a jak uczciwe zapłacisz, będą Cię szanować.

Gdy współcześnie w XXI wieku złodziej ukradnie bochenek chleba w supermarkecie i tłumaczy się że "był głodny", to może usłyszeć np.: "wystarczyło wykonać jakieś proste prace, np. zanieść babci zakupy do domu albo przynieść komuś wiadro węgla po schodach na czwarte piętro albo odśnieżyć podwórko albo zrobić cokolwiek innego co pożyteczne i spokojnie bez dużego wysiłku zarobiłbyś te 2zł lub 3zł i mógłbyś kupić ten bochenek za zarobione pieniądze".

Mówiąc krócej: współczesny "moralizator" może twierdzić, że (w jego ocenie) dzisiaj "bardzo łatwo jest zarobić pieniądze na zaspokojenie podstawowych potrzeb za które należy uczciwie zapłacić".

Sensem zacytowanego pouczenia biblijnego jest pouczenie, że "nie należy kraść" cudzej żony (bo cudzołóstwo jest niefajne), a w dalszej treści autor biblijny udziela czytelnikowi "praktycznej" porady, że zamiast sięgać po cudzą żonę (i ładować się w kłopoty) należało "tanio i bezproblemowo" [czyli: "za (przysłowiowy) bochenek chleba"] skorzystać z ogólnie dostępnych usług (legalnie i odpłatnie) świadczonych przez zawodową prostytutkę.

Sebastian zreferował filozofię Św. Tomasza z Akwinu twierdzącego, że cudzołóstwo gorsze niż nierząd. Filozofia ta przecie mocno biblijna bo tak zwane Pismo Święte napisane przez takich samych świętych jak Tomasz, który uznawał, że prostytucja jest potrzebna jak toaleta w domostwie – może brzydko pachnie, ale bez niej cały dom pachniałby jeszcze gorzej... taka refleksja na dziś - toalety dziś pachną a nie śmierdzą.

kobieta była traktowana jak pies. mogła pod stołem szczekać

sedno pouczenia biblijnego nie dotyczy ceny usług seksualnych, ale obowiązku "uczciwego zapłacenia" za usługę seksualną. (...) Sensem zacytowanego pouczenia biblijnego jest pouczenie, że "nie należy kraść" cudzej żony

Oj tam zaraz kraść. A jak sama przyjdzie?

uwzględniając, że pies ma swojego właściciela, kradzież psa zawsze jest kradzieżą, także wtedy gdy pies sam za nami idzie, np. skuszony zapachem kiełbasy, którą mu oferujemy. A niezależnie od tego czy tam się to podoba czy nie podoba, w starożytności kobietę traktowana jak psa albo i gorzej.

współcześni rozumują tak jak powyżej opisał Gremczak
starożytni rozumowali tak jak powyżej opisał Sebastian

w starożytności korzystanie z usług prostytutki było zgodne z zasadami współżycia społecznego, a nawet było zalecane przez autorytety religijne, takie jak pisarze biblijni i jak święty Augustyn lub święty Tomasz z Akwinu.

Moralność na przestrzeni lat mogła się zmieniać ale... Jehowa jest niezmienny? 🤣

Niemożliwe, poczytaj biblię to się przekonasz.
 Zmienny jak chorągiewka na wietrze.

Podjechałem do moich staruszkóww w piątek z rana, tak sobie pogadać i od progu pytam, czy Samson chodził na dziwki czy nie? Patrzę a tam wnikliwe rozłożone na haśle Samson, inne jakies publikacje. Ojciec mowi: no właśnie się o to kłócimy, bo matka mówi że chodził, a ja że nie. Ooo sobie pomyślałem, jeszcze parę lat temu dyskusja by nie powstała, a tu proszę. Także fajnie się dzieje...

(14): Gdyż nie będziesz się kłaniał innemu bogu. Albowiem Pan, którego imię jest 'Zazdrosny', jest Bogiem zazdrosnym.
(15): Nie zawieraj też przymierza z mieszkańcami tej ziemi, gdyż oni nierządem chwalą bogów swoich, składają rzeźne ofiary bogom swoim i mogą cię    zaprosić, a ty mógłbyś jeść z rzeźnej ofiary ich,
(16): i brać spośród ich córek żony dla synów twoich, a córki ich nierządem będą chwalić bogów swoich, i doprowadzić synów twoich do nierządnego chwalenia ich bogów. [Biblia Warszawska, Wj 34]

(29): Nie będziesz hańbił twojej córki, nakłaniając ją do nierządu, aby kraj nie stał się nierządny i pełny rozpusty. [Biblia Warszawska, Kpł 19]


(1): I rzekł Pan do Mojżesza: Przemów do kapłanów, synów Aarona, i powiedz im: Niechaj się nikt z nich nie zanieczyści z powodu zmarłego z jego ludu,
(6): Będą świętymi dla swojego Boga i nie będą znieważali imienia swego Boga, gdyż to oni składają ofiary ogniowe Panu, pokarm swojemu Bogu; będą więc świętymi.
(7): Nie będą brać za żonę kobiety nierządnej ani zbezczeszczonej, także kobiety porzuconej przez męża brać nie będą za żonę, gdyż każdy z nich jest święty dla swojego Boga.
(8): Miej go więc i ty za świętego, gdyż on składa w ofierze pokarm swego Boga. Będzie dla ciebie świętym, gdyż Ja jestem święty, Pan, który was uświęcam.
(9): Jeśli córka kapłana zbezcześci się przez nierząd, to bezcześci swojego ojca. Będzie spalona w ogniu. [Biblia Warszawska, Kpł 21]
(14): Nie pojmie za żonę ani wdowy, ani rozwiedzionej, ani zbezczeszczonej przez nierząd, lecz pojmie za żonę tylko dziewicę spośród ludu swego, (15): aby nie zbezcześcił swego potomstwa wśród swojego ludu; gdyż Ja, Pan, uświęcam go. [Biblia Warszawska, Kpł 21]


(18): Nie będzie wśród córek izraelskich nierządnicy świątynnej ani wśród synów izraelskich nierządnika świątynnego. [Biblia Warszawska, Pwt 23]

Według Prawa mojżeszowego niedopuszczalny był nierząd świątynny.
Żona dla kapłana nie mogła trudnić się tym fachem.
Ojciec nie mógł prowadzić takowego biznesu na własnej córce.

Samo korzystanie z usług nie było zabronione ani pewnie zbyt potępiane.
Weźmy przypadek dwóch prostytutek sądzących się przed Salomonem.
Nie było tam mowy o czymś nagannym z powodu wykonywanego rzemiosła (a może nawet sztuki).
Przedmiotem sprawy była kradzież dziecka.