Patrząc na mojego bidnego zabetonowanego męża, tkwiącego przed świętym komputerem i piszącego list przyszło mi coś do głowy... A może byśmy na każdą SK wysłali parę listów i powołali się na RODO, że niby skąd SJ mają prywatne adresy i jakim prawem ich używają... Może by ich trochę postraszyć sądem i grzywną... Oczywiście nie możemy sami podpisać takich listów ale może ktoś z rodziny i znajomych by się zgodził... Wątpię czy doszukają się czy faktycznie takim osobom ktoś że SJ wysłał list albo maila... Co o tym myślicie?

O jakie listy chodzi?

Ja wojownicza?... No dobrze... Jakby przenajświętsza zniknęła wskutek czegokolwiek, to i forum by umarło. Co my byśmy wtedy z czasem robili??? To już lepiej niech SJ niszczą takich aktywistów jak Iza, Alek i Lloyd....
Szczerze - to dlatego że żal mi życia każdej zmanipulowane osoby roznoszę ulotki, działam na IG, FB itd. Szkoda mi każdej prześladowanej i torturowanej osoby i myślę, że Rosja powinna zastosować kary wyłącznie pieniężne i nie wobec jednostek ale centrali. Ciekawe czy prawo to dopuszcza...
Nawiasem mówiąc potrafię też być miła... Jak słońce świeci i wcinam pyszne lody karmelowe na przykład...🍦😉

O jakie listy chodzi?

Do różnych instytucji państwowych jak się nie mylę.
Czyli obciach.