Sens tego artykułu jest taki: u świadków nie ma pedofilii bo:
Oni są święci z założenia (Rzymian 12:9), no a jeśli już się taki ktoś znajdzie to jest od razu wykluczany - bo tak pisało w Strażnicy
Skoro mamy zasade dwóch świadków to widocznie pochodzi ona z Biblii (jej autorem jest Jezus Chrystus!), a stosowana jest tylko dla ustalenia winy lub niewiny oskarżonemu (nie wystarczy moc ducha świętego w tym przypadku)
Czasopisma wielokrotnie wspominały o pedofilii - heeellooooł!
W innych religiach to jest dopiero niemoralność!
Często te niby ofiary to tylko sobie coś tam przypominały z przeszłości jakieś tam "wyparte wspomnienia" i to nie musi wcale być zgodne z prawdą...
A w ogóle to jest wina starszych bo oni tego nie zgłaszają do Biur Oddziałów i na policję!
I starsi domniemanego pedofila "bacznie go obserwują" (gdzie? na zebraniach?)
No prawie mnie ten artykuł przekonał. Wracam do Jehowy.
(Utknęłam na części VII i nie pójdę dalej)
Nie mam wątpliwości że autorem tego artykułu jest ŚJot! I to taki z ubogim słownictwem...