Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Coroczne święto powstania "Byłych Świadków Jehowy w Polsce" ?  (Przeczytany 6448 razy)

Offline mav

  • Ja tu tylko sprzątam
  • Wiadomości: 1 228
  • Polubień: 6988
  • Nie sztuka się godzić, sztuką jest się wcale nie pokłócić.
Odp: Coroczne święto powstania "Byłych Świadków Jehowy w Polsce" ?
« Odpowiedź #15 dnia: 05 Maj, 2018, 13:15 »
O gąsiorze Nemo krążą legendy. Też niestety nie próbowałem, ale zasłyszałem, że to zacny trunek.
W sam raz na każdą okazję, a i bez okazji też.

To fakt, cytrynówka Nemo jest legendarna, mogę osobiście potwierdzić. Co więcej, Nemo idzie z duchem czasu i organizacji, więc rok temu na zlot przywiózł wersję standardową ("stare światło") i ulepszoną ("nowe światło") :). Nawet było chyba głosowanie, ale nie pamiętam która wygrała.

Co do święta, to myślę, że 26 Lipca jest fajnym, ogólnoświatowym dniem, w którym każdy były ŚJ małym nakładem pracy może pokazać, że identyfikuje się z innymi i że nie jest mu obojętne to co się dzieje w organizacji. Ale oprócz tego nic przecież nie stoi na przeszkodzie, żeby robić sobie lokalne święta - zloty w innych dniach w roku. Jedynie jeśli chodzi o ustalanie kolejnej daty to jestem trochę sceptyczny ze względu na frekwencję - żeby się nie okazało, że to tylko kartka w kalendarzu, bo nikomu akurat nie pasuje, żeby w ten dzień coś zrobić.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Coroczne święto powstania "Byłych Świadków Jehowy w Polsce" ?
« Odpowiedź #16 dnia: 05 Maj, 2018, 20:45 »
O gąsiorze Nemo krążą legendy. Też niestety nie próbowałem, ale zasłyszałem, że to zacny trunek.
W sam raz na każdą okazję, a i bez okazji też.

Pojawił się off-topic - deklinacja rzeczownika gęsior (albo jak wielu mówi gąsior) :D


Offline NNN

Odp: Coroczne święto powstania "Byłych Świadków Jehowy w Polsce" ?
« Odpowiedź #17 dnia: 08 Maj, 2018, 15:36 »
   
 No tak! macie wszyscy rację. Ale może niekoniecznie musimy demonstrować, że istniejemy? Samo ustanowienie takiego święta pokazywałoby, że taka grupa jest i działa.  A działania są różne i na wielu polach. Nie wszystkie dzieją się przy jupiterach. Ale jak już wychodzimy na ulicę, to pokazujmy, że nas jest dużo. 
 
 Święto 26 lipca jest trochę chyba podobne do 1 listopada. Smutne, bo chodzi przecież o ofiary złych praktyk.
  Tadzio Połgensek w biuletynie Słowo Nadziei  Nr 24 z 1994 roku na stronie 5 pisał: "W dniach 21, 22 maja 1993 roku, w Wielkiej Brytanii odbył się zjazd byłych Świadków Jehowy, mieszkających w okolicach Londynu. Takie zjazdy organizowane są każdego roku w wielu krajach." Co prawda dalej pisze, że to dotyczy byłych świadków, którzy stali się chrześcijanami. Podobny zjazd był planowany w Polsce w roku 1995. Nie wiem, czy się odbył.
  Przynajmniej róbmy akcje informacyjne częściej i bardziej masowe. Na tym forum ciągle nas zapraszają do działania. Korzystajmy!
 
  Co by nie było, pokazuje głosicielom z organizacji, że ich werbowanie często jest bezowocne, ponieważ dużo osób i tak odchodzi, a wielu zasila wyznania "Babilonu wielkiego". Skutek jest odwrotny niż głoszą ci głosiciele, ponieważ "Babilon Wielki" rośnie w siłę, a "organizacja" ,schodzi na psy'. Jak na to pozwala ich Bóg Jehowa? Bo okazuje się, że głosiciele Świadków Jehowy  głosząc  'dobrą nowinę' i czyniąc uczniów dla imienia Jehowy, pracują także dla "Babilonu W.". Po co tamci mają więc głosić, jak świadkowie za nich chętnie wykonują tę pracę?  Co za paradoks! Tym co nie głoszą przybywa wiernych, zaś tym co bardzo wysilają się w głoszeniu - stale ubywa.  I tak działania "Wielkiego niewolnika" są obracane w niwecz. Ale też wstyd, żeby organizacja Boga Jehowy wspierała "Babilon wielki'? Co to się w tej organizacji porobiło? Toż to koniec świata! 

gerontas: poprawiony format
« Ostatnia zmiana: 08 Maj, 2018, 15:57 wysłana przez gerontas »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.