OGŁOSZENIA oddam, przyjmę, wymienię literaturę > SZUKAM, ODDAM, ZAMIENIĘ

Szukam zbieraczy starej literatury Towarzystwa

(1/6) > >>

Roszada:
Szukam zbieraczy starej literatury Towarzystwa.
To przede wszystkim odezwa do gości, którzy na forum zaglądają.

Mam literaturę polską od 1915 roku, a nawet kilka pozycji wcześniejszych.
Niestety mam też spore braki, więc szukam osób, z którymi mógłbym to i owo wymienić w wersji elektronicznej.

Nie chodzi mi o oryginały, bo nie jestem koneserem.
Interesuje mnie tekst, a nie jakość publikacji.

Jeśli znacie takich zbieraczy, to proszę mnie skontaktować z nimi.
Jeśli chcecie być pośrednikami to też okej.

Szukam przede wszystkim publikacji sprzed roku 1945

Roszada:
Ja potrzebuję to by wyciągnąć miąższ z tego i przelać na papier do artykułów.
Nie znam ang. na tyle, by w tym języku to czytać.
Dlatego muszę całość polskiego materiału przynajmniej oczyma przelecieć. Później zaś w miarę następowania nowych świateł wykorzystać.

Mój kolega, dzięki któremu zdobyłem to co mam, miał 80 kontaktów ze zbieraczami typu John. Z allegro i osobowo.
Oni to tylko zbierali i na ogół trudno było od nich coś wydobyć.
Żaden z nich nie wykorzystywał tego do pisania o tym czy do czegokolwiek.
Raczej podziwiali to co mieli. jak zbieracze obrazów.

Niektórzy wyprzedali później na allegro bo im się zbieractwo znudziło.
Ale żądali cen niebotycznych. Nawet po 200 zł za 1 numer czasopisma Złoty Wiek który był dwutygodnikiem o 16 stronach.

Roszada:
Sam w Gdańsku wiedziałem o istnieniu jednego zbieracza. Był starszym zboru z Zaspy. Nie miałem dojścia do niego. Dawno temu to było.
Może już nie żyje. Może oddał do Nadarzyna materiał jak tworzyli bibliotekę.

Dziwny zbieg okoliczności. O nim wiedziałem, że ma od 1925 r. publikacje, a jak w Nadarzynie spytałem przewodnika, od którego roku mają publikacje, to też powiedział, od 1925 r.

Była kiedyś akcja zwoływawcza, że zbierają stare publikacje dla Nadarzyna.
Słyszałem od jednego exŚJ, nadarzyńczyka, że jak skompletowali co mogli do biblioteki, to resztę spalili, a nie oddawali do zborów.
Zresztą oni nie podawali co im brakuje, tylko brali od wszystkich jak leci. :)

Roszada:
Przede wszystkim chciałbym uzupełnić braki Strażnic w latach 30. XX. wieku.

Np. w roku 1930 brak mi tylko jednego egzemplarza Strażnicy z 1 stycznia, a w roku 1937 z 15 sierpnia.

Po prawie pół rocznika lub więcej brakuje mi w latach 1927-1928.

Okres wojny 1939-1945 to duże braki. Ale Strażnice polonijne szukam, bo krajowych to tylko jakieś szczątki były.

Roszada:
Dziś muszę pochwalić anonimowo jednego z forumowiczów.
Dziękuję mu publicznie.

Otóż przerobił mi ponad 40 publikacji w PDF na wersję przeszukiwalna i nadającą się do kopiowania.
Dotychczas te publikacje, w większości polskie, miałem w PDF, ale bez tych funkcji, które wymieniłem.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej