Z postu Roszady: " Z kolei inny profesor psychiatrii zeznał w sądzie, iż przebadał ponad 100 moskiewskich Świadków. Stwierdził, że cieszą się normalnym zdrowiem psychicznym, i dodał, że odkąd stali się Świadkami, są bardziej tolerancyjni wobec innych wyznań."
To zdanie jest z "pokarmu duchowego ŚJ", wcale mnie nie dziwi, że tak napisali, aby wykazać "owcom" jaka Organizacja jest wspaniała i wcale nieszkodliwa. Te ich przykłady w publikacjach, zastanawiały mnie, czy są zawsze i wszystkie prawdziwe.
A który to INNY profesor stwierdził? Można było napisać: taki, a taki profesor stwierdził. Jak długo badał tych 100 ŚJ? Nie, żebym się czepiała, wiem już, że były krętactwa ze strony CK w "pokarmie na czas słuszny" np. zmieniano wypowiedzi uczonych, aby dostosować do swoich potrzeb. Na forum można to znalezc.
Gdyby tak inny profesor psychiatrii natrafił na nasz zbór, to miałby co najmniej 4 osoby leczące się u psychiatry i korzystające z pomocy psychologa ( piąta popełniła samobójstwo, próbując również doprowadzić do śmierci swoje dziecko i ja, również próba samobójcza). Takich przypadków się nie analizuje w kontekście szkodliwej/ nieszkodliwej organizacji ŚJ? co, jak, dlaczego?
Na dziś widzę przed jakimi wyzwaniami stawałam, jako 8-9 (i dalej) letnie dziecko, chowając się na świetlicy, aby nie zawiesić bombki na choinkę i z jakimi wyrzutami sumienia się męczyłam otrzymując paczkę ze słodyczami na Boże Narodzenie, którego ŚJ nie obchodzą, a wyzwań było wiele.
Proszę bardzo, niech to jakiś inny profesor psychiatrii, psychologii bada