Zmanipulowani ludzie.
Chyba każdy z nas tu obecnych próbował uświadomić kogoś ze swej rodziny, przyjaciela. Większość z tych osób są tak zmanipulowane, że nikt nie stara się samemu myśleć.
zaznaczenie dodałem
Pewnie że próbowałem, albo inaczej, nie próbowałem, tylko robiłem to i dalej robię, do minionej Soboty rozmawiałem z trzema
dobrymi znajomymi o praktykach św. j. w Sobotę rozmawiałem z wieloletnim starszym, któremu szczena opadła gdy mu ukazałem fakty związane z pedofilią, o ONZ, to był taki mały worek informacji, tira mu na plac nie wrzuciłem, bo mógł by go przywalić, a przecież rolnik nie wysypuje przyczepy siewu, tylko sieje i sieje aż zasieje, DO SKUTKU, który zawsze jest, wzrost.
Dodam, dzisiaj spotkałem jednego z wcześniejszych rozmówców, szok, jego reakcja, Janek, mówi, że tak byłem zmanipulowany, nigdy bym nie pomyślał, to chol......na sekta, siedzę dziennie po dwie trzy godziny i łykam, co oni robią, gdzie by się nie obrócić wszędzie kasa. Zapodałem mu temat, poczytaj Życie Barbary Anderson to się dowiesz więcej. Podpowiedziałem by założył konto na naszym forum, podałem instrukcję i powiedziałem, łykaj ile się da, i siej dalej, wiedza ma iść do twoich znajomych, tylko rób to mądrze, działaj selektywnie, nie siedź w miejscu, SIEJ.
O przyjaciołach w sekcie nie piszę, bo ich tam po prostu nie ma.
Pozdrawiam